Użytkownik salmon1977 edytował ten post 26 listopad 2023 - 19:38
Shimano Stradic FM 2023
#101 OFFLINE
Napisano 26 listopad 2023 - 19:36
#102 OFFLINE
Napisano 26 listopad 2023 - 20:01
Na początek zacznij od wymiany tulejki w knobie, łożysko:
MR 74 ZZ EZO JAPAN 4X7X2,5Resztę zostaw tak jak jest, chyba że koniecznie chcesz.
- salmon1977 lubi to
#103 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2023 - 17:57
dzisiaj odebrałem nówkę Stradica FM3000. Jak się wam podoba jego praca
Stradic_mp3.mp3 226,7 KB 201 Ilość pobrań
- Pluss lubi to
#104 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2023 - 18:26
On tak pracuje czy mam coś nie tak z głośnikami?dzisiaj odebrałem nówkę Stradica FM3000. Jak się wam podoba jego praca
Stradic_mp3.mp3
#105 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2023 - 18:38
On tak pracuje czy mam coś nie tak z głośnikami?
Z twoimi głośnikami wszystko w porządku 😀😀
Taki mi wysłał Drapieżnik. Jutro pakowanko i z powrotem wyrusza w podróż.
#106 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2023 - 20:13
- Gadget i Ballantise lubią to
#107 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2023 - 20:58
FM na frog częstotliwości
#108 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2023 - 23:53
- Biesan, Gadget i Umbra lubią to
#109 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2023 - 06:22
#110 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2023 - 07:40
Polecam zapoznać sie z filmem. To dowiecie się o co chodzi - zarówno Shimano jak i Daiwa w budżetowych LT robi ten sam bubel. Luźne gniazda pod łożyska - szczególnie dolne pod małe łożysko piniona.
Ogólnie jeżeli dwa łożyska są prawidłowo osadzone (kiedyś to dumnie nazwali x-ship) to kołowrotek powinien pracować prawidłowo i cicho.
Użytkownik Rebus edytował ten post 29 listopad 2023 - 07:41
- woblerek48 i S.N. lubią to
#111 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2023 - 09:36
To jest ten "Shimano's new global standard" z filmiku reklamowego z początku wątku. Niestety kiepskie wykonanie zaczyna też dotyczyć tych dużo droższych od Stradica FM modeli. A miało być tak dobrze i wielu czekało na pojawienie się FM. O ile FL z 2019 (ten przez nich samych opluty) rzeczywiście można uznać za rewolucję w Stradicu, to całe cztery lata zajęło im wymyślenie dłuższych zębów koła głównego i wsadzenie plastykowego dynksu pod rolkę kabłąka. Trochę mało. Jak wspomniał Waldek, cała sprawa w każdym kołowrotku (z wormem lub bez niego) zaczyna się od precyzyjnego osadzenia łożysk piniona w gniazdach. Jeśli to jest zrobione do kitu, to nie pomoże żaden serwis lub samodzielna wymiana szumiących łożysk, regulacja podkładkami głównej przekładni, czy dokładanie łożysk w miejsce plastykowych tulejek w wormie. Życie tego koła głównego z dłuższymi ząbkami będzie krótkie i ślady na jego czarnym pokryciu z powodu radialnych luzów ujawnią się szybko. Tu już nawet jego wymiana na "złote" , drogie od Stelli na niewiele się zda. Jeśli gniazda w x shipie nie trzymają dopuszczalnej tolerancji, to cała reszta się sypie.
Cztery lata siedzieli i wymyślili. Trzeba przyznać rację właścicielowi kanału Katalog woblerów z Ukrainy z YT, że teraz nie inżynierowie a marketingowcy mają w Shimano najwięcej do powiedzenia, więc może być już tylko gorzej.
- Biesan, Pluszszcz, saitt i 2 innych osób lubią to
#112 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2023 - 09:55
Za każdym razem jest to samo. Poczynając od TP15 pg który miał się po pół roku rozpaść he he a teraz? Chore pieniądze chcą płacić za ten młynek.
- Pluszszcz, marcin186, Polspin i 4 innych osób lubią to
#113 OFFLINE
Napisano 01 grudzień 2023 - 13:44
Kręciłem wczoraj nowymi Stradicami - 2500FM oraz C3000FM - jak dla mnie super. W tej cenie praca na sucho podobna do Twin Powera albo nawet lepsza. Był też poprzednik w rozmiarze C3000FL i też całkiem przyzwoicie kręcił ale te nowe jakby były lepiej spasowane i cichsze. Naprawdę bardzo pozytywne wrażenie. Chociaż trzeba mieść świadomość, że pewnie nie każdy egzemplarz może spełnić pokładane w nim oczekiwania. Kiedyś - ze 2 lata temu kręciłem 3 różnymi modelami Staradica FL i każdy z nich kręcił inaczej pomimo tego samego rozmiaru (2500, C3000 oraz C3000XG) z tych trzech, jakbym miał kupować to tylko 1 sztuka wg. mojej oceny nadawała się do kupienia.
Użytkownik sslonio edytował ten post 01 grudzień 2023 - 13:45
#114 OFFLINE
Napisano 01 grudzień 2023 - 16:26
To jest ten "Shimano's new global standard" z filmiku reklamowego z początku wątku. Niestety kiepskie wykonanie zaczyna też dotyczyć tych dużo droższych od Stradica FM modeli. A miało być tak dobrze i wielu czekało na pojawienie się FM. O ile FL z 2019 (ten przez nich samych opluty) rzeczywiście można uznać za rewolucję w Stradicu, to całe cztery lata zajęło im wymyślenie dłuższych zębów koła głównego i wsadzenie plastykowego dynksu pod rolkę kabłąka. Trochę mało. Jak wspomniał Waldek, cała sprawa w każdym kołowrotku (z wormem lub bez niego) zaczyna się od precyzyjnego osadzenia łożysk piniona w gniazdach. Jeśli to jest zrobione do kitu, to nie pomoże żaden serwis lub samodzielna wymiana szumiących łożysk, regulacja podkładkami głównej przekładni, czy dokładanie łożysk w miejsce plastykowych tulejek w wormie. Życie tego koła głównego z dłuższymi ząbkami będzie krótkie i ślady na jego czarnym pokryciu z powodu radialnych luzów ujawnią się szybko. Tu już nawet jego wymiana na "złote" , drogie od Stelli na niewiele się zda. Jeśli gniazda w x shipie nie trzymają dopuszczalnej tolerancji, to cała reszta się sypie.
Cztery lata siedzieli i wymyślili. Trzeba przyznać rację właścicielowi kanału Katalog woblerów z Ukrainy z YT, że teraz nie inżynierowie a marketingowcy mają w Shimano najwięcej do powiedzenia, więc może być już tylko gorzej.
Janusz , ciekawa sprawa z tymi luzami. Stare Tournamenty miały pinion podparty tylko jednym łożyskiem i wystarczało. Przekładnie w zadbanych egzemplarzach pracują do dzisiaj. Po za tym łożyska w kołowrotkach nie są pasowane dokładnie, zdejmuje się je dosyć łatwo, żeby nie powiedzieć bardzo łatwo. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że jak by wykasować te luzy, to dopiero byłby problem z hałasem i chrobotaniem. Na tym filmie powyżej nie ma moim zdaniem pokazanego żadnego nadmiernego luzu.
- Sebulba lubi to
#115 OFFLINE
#116 OFFLINE
Napisano 02 grudzień 2023 - 14:20
Janusz , ciekawa sprawa z tymi luzami. Stare Tournamenty miały pinion podparty tylko jednym łożyskiem i wystarczało. Przekładnie w zadbanych egzemplarzach pracują do dzisiaj. Po za tym łożyska w kołowrotkach nie są pasowane dokładnie, zdejmuje się je dosyć łatwo, żeby nie powiedzieć bardzo łatwo. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że jak by wykasować te luzy, to dopiero byłby problem z hałasem i chrobotaniem. Na tym filmie powyżej nie ma moim zdaniem pokazanego żadnego nadmiernego luzu.
Irku, dlaczego tu wcześniej Marcin70 proponował komuś zacząć upgrade kołowrotka od wymiany plastykowej tulejki knoba na łożysko? Bo to najprostsza czynność i efekt będzie dokładnie widoczny. Knob będzie precyzyjniej ułożony, znikną jego luzy wzdłużne i radialne. No i chociaż plastyk powinien pracować ciszej okazuje się, że knob jednak ciszej pracuje podparty na dwóch łożyskach. To dobry przykład. To samo bym proponował zrobić z tulejkami worma (w FL da się jedną wymienić, w FM obie). O ile minimalny wzdłużny luz worma jest w zasadzie niezbędny, to ten radialny z powodu niezbyt precyzyjnych tulejek może tylko szkodzić jakości pracy worma i jego żywotności. Od długiego czasu oglądam filmiki kilku gości z Ukrainy i Rosji, którzy zajmują się kołowrotkami i wiele się od nich nauczyłem.
Irku, w wielu filmach luzy piniona są pokazane, precyzyjnie pomierzone i nadmierne występują nie tylko w Stradicach. Nie będę zagłębiać się w temat, ale jeszcze raz powtórzę. Złe osadzenie łożysk piniona w gniazdach jest największym złem i od jego wyeliminowania należy zacząć całą robotę z kołowrotkiem. Może otwórz sobie ten film Gubanowa w dwudziestej minucie (https://www.youtube....h?v=7oqtAFgy-eM), popatrz gdzie znalazł się na głównym kole smar, zazwyczaj przecież dość oszczędnie stosowany (często tylko punktowo) w nowych Shimano i zadaj sobie pytanie: z jakich powodów tam się znalazł, gdzie się znalazł? Łatwo sobie wyobrazić, co się stanie z główną przekładnią, kiedy ten luz jest duży (szczególnie w dolnym podparciu piniona) i jeszcze ktoś spróbuje go wyeliminować zbyt grubą podkładką pomiędzy lewym kołem głównym i łożyskiem jego podparcia z lewej strony.
Obyśmy Irku nie doszli do wniosku, że precyzja wykonania kołowrotka (w tym jakość łożysk) nie decydują o jakości pracy kołowrotka. Bo przecież stare Tournamenty chodziły znakomicie.
Użytkownik jachu edytował ten post 02 grudzień 2023 - 14:23
#117 OFFLINE
Napisano 03 grudzień 2023 - 01:17
Nie wiem Januszu, czy knob będzie zauważalnie ciszej chodził po wymianie tulejki na łożysko kulkowe. Na pewno lżej bo opory toczenia w łożysku są mniejsze z racji mniejszej powierzchni tarcia.
Gdyby osadzenie piniona na łożyskach wymagało dużej precyzji, to te stare kołowrotki nie miałyby prawa pracować. Pinion był podparty jednym łożyskiem, a jego dolnego podparcia często nie było wcale. U mnie to zaczęło wzbudzać podejrzenie, że luz na osadzeniu piniona może nie mieć aż takiego znaczenia. Sprawa może wyglądać inaczej z przekładniami dokładnie frezowanymi. Ale w Stradicu koło napędowe jest zdaje się klepane na matrycy, więc trochę po staremu. Precyzja wykonania (łożysk bez wątpienia) decyduje o jakości, tylko jest pytanie czy w kołowrotku mechanika nie działa odrobinę inaczej niż to sobie wyobrażamy.
- lukaszglu i przemo_w lubią to
#118 OFFLINE
Napisano 03 grudzień 2023 - 11:21
Myślę Irku, że precyzja wykonania ma decydujące znaczenie. Skąd ten smar wewnątrz koła w Stradicu na filmie? On zwyczajnie został tam wyciśnięty z powodu przekoszenia koła w stosunku do piniona. Jakie to może mieć konsekwencje dla skrajnych powierzchni ząbków koła i w konsekwencji dla sprawności działania napędu rotora-chyba nietrudno sobie wyobrazić. Zauważ, że kiedy zęby koła i pinion stykają się całą powierzchnią (z zachowaniem minimalnego luzu, bo tam niewielka ilość smaru musi zostać zachowana), to nadmiar smaru wędruje w odwrotnym kierunku. Często w tym przypadku nadmiar smaru znajdzie się na osi, powodując jej opory podczas pracy góra-dół. A przecież na tym nie koniec. Jaki może być wpływ radialnych luzów osadzenia łożysk (szczególnie tego niższego, mniejszego) na pracująca w pinionie oś? Dalej - jak w takim przypadku działa połączenie wodzika osi z wormem? To wszystko musi mieć konsekwencje dla działania całości. Skąd biorą się w kołowrotku stuki, szumy, opory, szybsze zużywanie się jego ruchomych elementów?
To wspaniałe, że wiele sprawdzonych rozwiązań trafia z czasem z kołowrotków droższych do tańszych. Niestety z powodu cięcia kosztów stosuje się w nich gorsze materiały, gorszej jakości łożyska. Precyzja wykonania to też koszty. Świetnie, że fabryka daje opcje usprawnienia takiego Stradica, ale nigdy nie zgodzi się, żebyś mógł z niego zrobić Twinpowera za pół jego ceny.
Irku, wymiana tulejki w knobie na łożysko daje wyraźnie mniejsze opory toczenia i właśnie z powodu mniejszych powierzchni tarć mniejsze szumy. Każdy może to sprawdzić w prosty sposób.
Wystarczy mieć mały śrubokręt i łożysko (w miarę precyzyjne i dobrze nasmarowane) za kilkanaście złotych.
Wracając do FM. Poczekajmy trochę jak sprawdzi się w praniu. Na razie widać, że cenowo w zasadzie nie odbiega od tego skrytykowanego przez fabrykę poprzednika. Taka dziwna z niego nowość. Niby lepszy a jednak takie nowości bywają przeważnie droższe od wcześniejszego modelu?
#119 OFFLINE
Napisano 03 grudzień 2023 - 13:21
- neronhell, Sebulba i Marcin70 lubią to
#120 OFFLINE
Napisano 03 grudzień 2023 - 14:11
Nie przesadzamy trochę? To ma zwijać linkę i wyglądać miło dla oka.
zima jest, a tu forum z opiniami.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych