[MateuszDDZ]

Nie wiem jak Wy ale ja jestem jeszcze za wprowadzeniem limitów miesięcznych lub rocznych. Co do zakazu spiningowania do końca kwietnia, to jeśli w wodzie nie ma okonia to spoko, ale jeśli ktoś się nastawia głównie na tą rybę, to już nie jest tak kolorowo

[hlehle]

Nie wiem jak Wy ale ja jestem jeszcze za wprowadzeniem limitów miesięcznych lub rocznych. Co do zakazu spiningowania do końca kwietnia, to jeśli w wodzie nie ma okonia to spoko, ale jeśli ktoś się nastawia głównie na tą rybę, to już nie jest tak kolorowo

 

przynęty spinningowe dłuższe niż 5 cm.

[Domator]

A w Okręgu Katowice na Paprocanach są wymiary widełkowe:

Paprocany nr 013 – obowiązuje:

- zakaz zabierania karpi powyżej 65 cm,                  

- zakaz połowu na żywe i martwe ryby oraz ich części od 01.01 do 30.04,

- zakaz wędkowania w nocy od zmierzchu do świtu  na brzegu południowym  tj. od ośrodka MOSIR do użytku ekologicznego w Promnicach,

             wymiar ochronny: okoń do 20 cm, sandacz do 50 cm oraz powyżej 85 cm, szczupak do 50 cm oraz powyżej 90 cm, sum do 70 cm oraz od 150 ÷ 190 cm,

 

Nie rozumiem tylko dlaczego wprowadzono wymiary widełkowe dla ryb, które się w naturze nie rozmnażają. To jakieś nieporozumienie.

[MateuszDDZ]

ja tam zazwyczaj na okonia lecę ze swing impactem 7,5cm, dopiero jak nie bierze, to próbuje czegoś mniejszego. Jeśli jest okres ochronny na suma szczupaka, sandacza to powinno się raczej to egzekwować, nawet na robaka można wytargać szczupłego a o sumie na wątróbkę czy pęczek rosówek nie wspominając. Idąc tym tropem można zakazać wędkarstwa gruntowego do kwietnia. O ile dla normalnych wędkarzy okres czy też wymiar ochronny nie jest ograniczeniem, bo się go przestrzega i już. O tyle zakaz łowienia na spining już jest lekko uciążliwy

Użytkownik MateuszDDZ edytował ten post 04 grudzień 2013 - 18:49

[miras1983]

A w Okręgu Katowice na Paprocanach są wymiary widełkowe:

Paprocany nr 013 – obowiązuje:

- zakaz zabierania karpi powyżej 65 cm,                  

- zakaz połowu na żywe i martwe ryby oraz ich części od 01.01 do 30.04,

- zakaz wędkowania w nocy od zmierzchu do świtu  na brzegu południowym  tj. od ośrodka MOSIR do użytku ekologicznego w Promnicach,

             wymiar ochronny: okoń do 20 cm, sandacz do 50 cm oraz powyżej 85 cm, szczupak do 50 cm oraz powyżej 90 cm, sum do 70 cm oraz od 150 ÷ 190 cm,

 

Nie rozumiem tylko dlaczego wprowadzono wymiary widełkowe dla ryb, które się w naturze nie rozmnażają. To jakieś nieporozumienie.

 

karpie się w naturze rozmnażają, poza tym wędkarstwo to nie tylko spinningiści, karpiarze też mają prawo łowić okazy.
 

[Domator]

ale karp, tołpyga, czebaczek, pstrąg tęczowy, amur to w Polsce gatunki obce i nie powinno być dla nich litości w wodach otwartych.

W stawie nie ma problemu.

[spy]

Dla wielu osób niestety już rodzime. W Krakowie to nawet karpiem Wisłę zarybiają. W tym roku 200kg kroczka wpadło do wody.

[Kokosz]

ale karp, tołpyga, czebaczek, pstrąg tęczowy, amur to w Polsce gatunki obce i nie powinno być dla nich litości w wodach otwartych.

W stawie nie ma problemu.

Jeszcze dodałbym źródlaka, i inne palie.

[Pumba]

karpie się w naturze rozmnażają...

Tak, ale nie w Polsce. Co do drugiej części posta - zgadzam się całkowicie.

[woblery z Bielska]

(...)

Nie rozumiem tylko dlaczego wprowadzono wymiary widełkowe dla ryb, które się w naturze nie rozmnażają. To jakieś nieporozumienie.

Wymiary widełkowe podałeś dla suma. I tylko dla suma. Wszystkie pozostałe przykłady to wymiary GÓRNE. Tak naprawdę to nie mające wiele lub zgoła nic wspólnego z rzeczywistą ochroną wymienionych gatunków. Wyobraźcie sobie proszę wymiar widełkowy dla bolenia - od 50 do 80 cm. Czyli wolno zabrać rybę 40+cm do 50 cm i ponad 80 cm. Ryby niemiarowe, oraz najbardziej rozrodczo efektywne (czyli odbywające trzecie - szóste/siódme tarło) są chronione. Te, które mają powyżej 80 cm byle komu złowić się nie dadzą, z kolei 80-cio centymetrowa i większa ryba, nieumiejętnie holowana i podbierana ma niewielkie szanse na przeżycie. No i nikt nie nakazuje zabicia złowionej ryby! Im więcej ludzi nauczy się wypuszczać spore ryby (a przy wymiarze widełkowym jest to wymóg prawny), tym łatwiej poprzez presję środowiska wprowadzić zwyczaj bez siatkowego wędkowania.

 

Od dwóch lat w okręgu bielskim jest wprowadzony zakaz połowu na żywą i martwą rybkę od stycznia do końca maja, a w zbiornikach zaporowych szczupak ma również okres ochronny przedłużony do końca maja. Dodatkowo od wielu lat limit roczny na drapieżniki wynosi 50 szt. Gdy był wprowadzany 8 lat temu (wtedy jeszcze 60 szt), to była rewolucja. Będziemy dalej drążyć temat.

Od 2013 roku limit dobowy dla okonia wynosi 10 szt. Z powodu "błędu" w wydrukowanych zezwoleniach, w tym roku faktycznie wynosił 20 szt, ale tylko do końca grudnia. Niedługo zebrania roczne. Pora pójść w kilka osób i zgłosić stosowne wnioski. O limit dla okonia walczyłem 8 lat. Na początku był wrzask, później drwiące uśmieszki, aż w końcu się udało. Nie ma betonu nie do ruszenia. Za dwa lata chcę widełki dla bolenia. Prawdziwe widełki, nie górne wymiary, które niewiele dają. Uda się z boleniami (bo niesmaczne itp ), przyjdzie kolej na inne gatunki.

Małymi krokami do przodu...

[miras1983]

Pumba... w mojej okolicy jest zbiornik, w którym od kilku lat co roku pojawia się,,full" narybku karpia, jestem pewien na 100%że nie jest zarybiany, mógłbyś to jakoś wytłumaczyć?

[Pumba]

A widziałeś tam kiedyś na własne oczy akt tarła karpi?

[miras1983]

nie widziałem, więc skąd ten narybek coroczny?

Użytkownik miras1983 edytował ten post 04 grudzień 2013 - 21:34

[woblery z Bielska]

A widziałeś tam kiedyś na własne oczy akt tarła karpi?

Na własne oczy widziałem na rozlewiskach Nidy. I nie, nie były to leszcze. Z tej odległości co ja, też byś się nie pomylił

[bartsiedlce]

Panowie, mijający rok jest najlepszym przykładem. W bardzo wielu miejscach karpie próbowały tarła, pewnie niektórym udało się. 

Uogólniając, karp próbuje tarła przy temperaturze wody 25 Celsjuszy i wyższej. Ten rok był bardzo ciepły i nie ma się czemu dziwić. To nie kraj jest ważny, tylko temperatura wody. 

[Pumba]

Oki, jestem w stanie w to uwierzyć ale pod warunkiem, że sporo pań musiało do tej wody zrobić siku Wtajemniczeni będą wiedzieli o co chodzi

 

Nie sprowadzajmy dyskusji na manowce, jeśli interesuje kogoś tarło karpia to zapraszam na priv

[miras1983]

teoria z reguły nie idzie w parze z praktyką, proszę o tym pamiętać

 

pozdrawiam

[FanAtyk]

 

od wielu lat limit roczny na drapieżniki wynosi 50 szt.

Coooo??!!!

To ja łowię niewiele więcej wszystkich drapieżników - i wymiarowych i niewymiarowych w roku 50 sztuk to o wiele za dużo, to nie Afryka - tu się nie umiera z głodu. 10 starczyłoby z palcem w nosie, jeśli myślimy o faktycznej ochronie ryb a nie ustaleniu absurdalnych limitów dla zamknięcia mordy zwolennikom CR (sorry za słownictwo).

[spy]

W Krakowie jest 35 co i tak uważam za przesadzoną liczbę.

[FanAtyk]

Uważam że dla przeciętnego kowalskiego, który wędkuje w weekendy, taki limit jest nie do osiągnięcia przy obecnym stanie naszych wód. Przez 5 lat swojej spinningowej kariery nawet się nie zbliżyłem do takiej liczby w złowionych wymiarowych szczupakach i założę się że takich jak ja jest wielu. Ściągnęli te limity od właścicieli najlepszych łowisk szwedzkich czy co