Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2024


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
116 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   bartosz311287

bartosz311287

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 662 postów
  • Imię:Bartosz

Napisano 21 czerwiec 2024 - 20:20

Dlatego bardziej skłaniałbym się w tą stronę. Tam gdzie duża presja i były na haku są bardziej ostrożne. Tu ewidentnie miało być zjedzone i tyle 🙂

#102 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2310 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 21 czerwiec 2024 - 21:26

Nie łowię pstrągów , więc nie powinienem się wypowiadać , ale zjawisko bardzo ciekawe . Nie wiem jaki gabaryt przynęty , ale czy terytorializm tego drapieżcy i króla rzeczki nie odgrywałby tu jakiejś roli ?...



#103 OFFLINE   bartosz311287

bartosz311287

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 662 postów
  • Imię:Bartosz

Napisano 21 czerwiec 2024 - 21:36

Przynęta około 4 cm. Z tym terytorializmem nie wiem. Wtedy raczej odganiają, straszą. Tak mi się wydaje, a tu była ewidentna chęć zjedzenia kąska. Z tym, że mimo że ryba była dwa razy skłuta. Wzięła za trzecim razem, mimo że już godziłem się z porażka
  • kostom63 lubi to

#104 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2310 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 21 czerwiec 2024 - 21:39

Tak czy inaczej super , że ją wyjąłeś  :) . Piękna ryba i super zdjęcie , gratulacje !


  • bartosz311287 lubi to

#105 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 21 czerwiec 2024 - 21:44

Zdarza się. Pamiętam że jedną z edycji Pstrąga Pasłęki wygrał kolega, który spiął po krótkim holu, dużą rybę. W następnym rzucie zapiął ją jeszcze raz i tym razem wylądował rybę na brzegu.

Z tydzień temu, mojemu koledze, pstrąg brał 7 razy. Bezskutecznie.

#106 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1361 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 22 czerwiec 2024 - 00:20

A kolega michcio z jerka :) na Dunajcu złowił pstrąga zrobił sobie fotkę i poszedł dalej łowić, po 40 minutach wrocił w to samo miejsce i ponownie złowił tego samego pstrąga :)
  • kostom63 lubi to

#107 OFFLINE   LPG

LPG

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 22 czerwiec 2024 - 03:22

Kiedyś złowiłem pięknie wybarwionego ok 35 cm pstrąga, na muchę. Postanowiłem go przenieść powyżej tamy, gdzie był już odcinek no kill. Woda tam była niemal stojąca. Po jakichś 4 godzinach, wracając do auta stanąłem  spróbować coś na suchą złowić. Nie inaczej...siadł ten pstrąg :) Nie przeszkadzała mu przesiadka z wartkiego nurtu oraz wycieczka w podbieraku jakieś 150 m.


  • papierzakilures lubi to

#108 OFFLINE   daczsan

daczsan

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 61 postów
  • Lokalizacjakraków
  • Imię:Mateusz

Napisano 22 czerwiec 2024 - 07:45

Przynęta około 4 cm. Z tym terytorializmem nie wiem. Wtedy raczej odganiają, straszą. Tak mi się wydaje, a tu była ewidentna chęć zjedzenia kąska. Z tym, że mimo że ryba była dwa razy skłuta. Wzięła za trzecim razem, mimo że już godziłem się z porażka


Miałem dwa razy identyczną sytuację. Raz ryba 60+ siadła na gumową żabkę po czym spadła po kilku sekundach, a w kolejnym rzucie siadła ponownie niestety, również spadła po chwili. Druga sytuacja ryba pod 50 uderza w woblera po chwili łamie pojedynczy bezzadziorowy hak i spada, zmiana woblera na innym pierwszy rzut i siedzi, tym razem udało się ją wyholować.

Użytkownik daczsan edytował ten post 22 czerwiec 2024 - 07:50


#109 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 23 czerwiec 2024 - 13:53

Czerwiec to mój ulubiony miesiąc pstrągowy. Ryby są w świetnej kondycji, a komary i busz nad wodą skutecznie eliminują "marcowych pstrągarzy". Oni w tej chwili uganiają się za rybami po dużych rzekach i jeziorach. Nad moimi rzeczkami znikają ścieżki, prędzej spotykam nad wodą dziką zwierzynę niż ludzi.

W sobotę pracuję do 15. W związku z tym całe popołudnie przeznaczam na ryby, mogę wyrwać się nieco dalej nad wodę. Jadę na Mazury, ale nie nad jeziora, tylko nad niewielką strugę łączącą dwa takie akweny. Zostawiam samochód na polnej drodze, starając się go ukryć przed postronnymi obserwatorami i maszeruję przez pola i krzaki. Płoszę 3 zające, później spod nóg wylatuje mi kogut bażanta. Przedzieram się przez krzaczory, uważając na zwalone drzewa i jamy wykopane przez bobry. Gdy dochodzę do ciurka, wystraszony bóbr wskakuje do wody i napędza mi sporego stracha. Brzegi zarośnięte na maxa, najłatwiej władować się w spodniobutach w rzekę i łowić brodząc. Zakładam Black Fury numer 2. Jak to mój kolega mówi- "old school". Lubię takie łowienie. Trzeba celnie rzucić, a przynętę da się poprowadzić w korytarzach pomiędzy zielskiem. Obrabiam kilka miejscówek, nic się nie dzieje, jedynie komary wykazują sporą aktywność. Przed następna miejscówką wychodzę na dość wysoki brzeg. Rzucam. Branie mam pod samymi nogami. Spory pstrąg wyskoczył spod korzeni. Ryba szaleje na krótkim dyszlu, a ja wyciągam szybko żyłkę z kołowrotka by można było mu odpuścić i by się trochę uspokoił. Ok, udało się. Odpływa na hamulcu. Ześlizguję się do wody. Cholera, do granicy przelania mam może 10 cm. Dodatkowo jedną nogą utknąłem między korzeniami. Piąty krzyżyk na karku, a ja się bawię w "surwiwale". Wyplątałem się, kilka odjazdów i ląduję pstrąga w podbieraku. Mierzenie, kilka fotek i "pięćdziesiątak" żegna mnie machnięciem ogona. Pysk mi się cieszy. Jednak są!
Dochodzę do zwaliska. Przed drzewem mam branie i pięknym lobem przerzucam przez drzewo 15 centymetrowego okonia. No trochę przesadziłem z zacięciem :D . Kilka miejsc dalej za moją obrotówką idzie fala. W polaroidach widzę rybę plus minus 55 cm. Odprowadza blachę pod nogi i robi zwrot w kierunku dołka. Dzwonię do kumpla by pogadać i dać trochę czasu rybie na zajęcie stanowiska. Po 5 minutach rzucam. Historia się powtarza. Przerzucam pudełko i nic. Znaczy nie był mi dzisiaj pisany.
Przez następne 50 minut kompletna cisza. Powoli zbliżam się do samochodu. Staję przed fajnym miejscem. Drzewo, a pod nim ładny dołek. Przynętę da się posłać jedynie od góry i prowadzić pod prąd. Stawiam obrotówke. Zero. Zakładam gumę. Zero. Z pudełka wyjmuję Rapalę BX Minnow 7. Wypuszczam go z prądem i... wynik taki sam. Dobra, widocznie nic tutaj nie mieszka. A może mieszka tylko poszło coś zjeść? Przed dołkiem jest zarośnięta prosta. Głębokość może do kolan. Posyłam woblera z 7-8 metrów w górę rzeki. Dwa obroty korbką i kocioł na powierzchni. Pstrąg tańczy na ogonie. Ryba głupieje, bo holuje ją w kierunku jej kryjówki. Usiłuje iść pod prąd, ale prócz zielska nie ma się gdzie schować. Oczywiście w tym momencie zaczyna mi dzwonić telefon. Urocza małżonka ;) . Dosłownie zgarniam rybę do podbieraka. Koleżka odpoczywa. Wysyłam fotkę lepszej połówce. Jestem usprawiedliwiony, że nie odebrałem połączenia :) . Przykładam centymetr. 54. Ładnie, duży pysk, wielkie kropy. Odpływa dziarsko z moich rąk. Starczy na dzisiaj. Maszeruję do auta, obszczekiwany przez jakiegoś wioskowego kundla.

 

Załączony plik  IMG_20240623_135420.jpg   56,82 KB   20 Ilość pobrań  Załączony plik  IMG_20240623_135321.jpg   76,79 KB   21 Ilość pobrań  Załączony plik  IMG_20240623_135401.jpg   62,19 KB   21 Ilość pobrań  Załączony plik  IMG_20240623_135329.jpg   74,48 KB   21 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_20240623_135340.jpg   72,5 KB   20 Ilość pobrań  Załączony plik  IMG_20240623_135416.jpg   53,27 KB   20 Ilość pobrań  Załączony plik  IMG_20240623_135346.jpg   40,3 KB   20 Ilość pobrań 

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                                                               :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 24 czerwiec 2024 - 08:50


#110 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1475 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 23 czerwiec 2024 - 19:30

Bardzo fajny opis Piotrze, "moje" klimaty 😉
  • Mysha lubi to

#111 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 23 czerwiec 2024 - 20:30

Dziękuję panie Piotrze 😉. Ryb nigdy nie zazdrościłem, ale wrażliwości plastycznej i talentu w rękach, to Ci zazdroszczę 😀.
  • Piotr Gołąb i Esioslaw lubią to

#112 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1361 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 24 czerwiec 2024 - 14:48

Mysha piękne rybki ! a mam takie pytanko czy wiesz może jaka temperatura wody jest w tej rzeczce ? :)

#113 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 24 czerwiec 2024 - 15:44

W tej chwili 17-18 stopni.



#114 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1361 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 24 czerwiec 2024 - 15:58

W tej chwili 17-18 stopni.

A bywa więcej czy to jest maks ?



#115 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 24 czerwiec 2024 - 18:10

Bywa 20-21 stopni. Dlatego najczęściej w lipcu nie łowię pstrągów. Wyjątkowo gdy mocniej popada. Nad swoje wody wracam w sierpniu, gdy są chłodniejsze noce i spada temperatura wody.

#116 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1361 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 24 czerwiec 2024 - 18:18

Ok, dzięki za info bo to dla mnie cenna wskazówka i cieszę się że w tak ciepłej wodzie pływają takie piękne okazy ;)

#117 OFFLINE   Darek P

Darek P

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 191 postów

Napisano 24 czerwiec 2024 - 23:16

Takie spotkania najbardziej cieszą. Rok temu ta ryba miała 4 cm mniej.Oprocz tych centymetrów przybyła jej niestety też jedna blizna na pysku ,raczej po kotwicy.Skusiła się podobnie jak rok temu na suchą muchę.Stanowisko niemal dokładnie to samo.Mam nadzieję że jeszcze się spotkamy.

Załączony plik  VideoCapture_20240502-090830_copy_1280x845.jpg   51,97 KB   16 Ilość pobrań

Kilka dni później udało się złowić te dwa zbóje. Dały mocno popalić wykorzystując cały repertuar sztuczek.Były skoki ,próby zaparkowania w zielsku i karczach.Sila i szybkość ciezka do opanowania na małej przestrzeni dzikiej pstrągowej rzeki.

Załączony plik  VideoCapture_20240514-200331.jpg   54,87 KB   15 Ilość pobrań

Załączony plik  VideoCapture_20240504-123755_copy_1280x787.jpg   66,16 KB   15 Ilość pobrań