Jak masz zrobione wezmę nie ma problemu.
Gdzieś upuszcze pasa
Mam zrobione - jutro miały być malowane i dostać ostatnią warstwę żywicy. Nie martw się - dostaną malowanie klasyczne. Na takie jest dość chętnych Drobny kryzys w finansach może zdarzyć się każdemu, to nie wstyd.
Korzystając z okazji - różne przypadki się zdarzają. Jakaś awaria, rozrzutna żona, stłuczka, niesolidny kontrahent, godzinka przy ruletce ( ) i problem finansowy gotowy. Jeśli coś takiego (czyli kłopot z portfelem) się przydarza, to serdecznie proszę o informację. Coś poradzimy. Przesuniemy termin zamówienia, skreślimy go - zgodnie z potrzebami. Najgorsze jest (czasami się zdarza) milczenie. Wtedy jestem w kropce i nie wiem co robić. Parę razy w roku bywają tacy "milczący" koledzy, którzy (często nie z własnej winy) nie mają na czas wolnej kasy. Wstydzą się i milczą. Niepotrzebnie. Powtórzę jeszcze raz - to nie wstyd. Marcin zachował się wzorowo, poinformował mnie i bardzo się cieszę z tej informacji. Jutro cieszyłbym się mniej ( ), ale takie uczciwe postawienie sprawy jest bez porównania lepsze od milczenia.
I ostatnia sprawa - o potrzebie przesunięcia terminu, lub rezygnacji z zamówienia, wystarczy wysłać wiadomość na priv