Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Woblery z Bielska

woblery

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3679 odpowiedzi w tym temacie

#3341 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 30 kwiecień 2018 - 14:34

Petarda👍👌

#3342 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 07 maj 2018 - 13:48

Mam wrażenie, że to robactwo lęgnie się do światła ;)  :whistling:

 

post-52580-0-01103700-1525697247.jpg

 

post-52580-0-77813000-1525697256.jpg

 

Załączony plik  DSC_0050.jpg   41,44 KB   23 Ilość pobrańZałączony plik  DSC_0049.jpg   65,39 KB   24 Ilość pobrań



#3343 OFFLINE   iduss

iduss

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 157 postów
  • LokalizacjaRzeka Warta

Napisano 14 maj 2018 - 01:18

Mam wrażenie, że to robactwo lęgnie się do światła ;)  :whistling:

 

post-52580-0-01103700-1525697247.jpg

 

post-52580-0-77813000-1525697256.jpg

 

attachicon.gif DSC_0050.jpgattachicon.gif DSC_0049.jpg

:clappinghands:  robactwo.


Użytkownik iduss edytował ten post 14 maj 2018 - 01:28

  • szpieg i bertold12 lubią to

#3344 OFFLINE   kooper82

kooper82

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 742 postów
  • LokalizacjaMoryń/ Mieszkowice
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Kopczyński

Napisano 14 maj 2018 - 05:18

Piękne :) Janusz a zdradzisz tajemnice jakich farb używasz ?



#3345 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 14 maj 2018 - 07:59

Zdradzę. 

Ale nie mów nikomu :D

Białe to perłowa akryla do tkanin od ferrario (podkład), białe oraz czarne na boczkach i oczka są to konturówki Lefranc & Bourgeois, żółty oraz oliwkowy to Vitrail od tego samego producenta, a nóżki są z takiej bardzo gęstej złoto żółtej farbki akrylowej :)



#3346 OFFLINE   bartosz311287

bartosz311287

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 649 postów
  • Imię:Bartosz

Napisano 14 maj 2018 - 11:24

A ja głupi myślałem że to cycoliny a to jednak nóżki 😉
  • woblery z Bielska lubi to

#3347 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 15 maj 2018 - 11:09

Tymczasem na łące...

post-52580-0-12065900-1526378888.jpg

:D

 

Załączony plik  DSC_0018.jpg   75,79 KB   18 Ilość pobrań



#3348 OFFLINE   kezmo

kezmo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 487 postów
  • LokalizacjaOkolice Olsztyna
  • Imię:Radek

Napisano 15 maj 2018 - 11:13

Strzeble się pasą... ;)



#3349 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 15 maj 2018 - 12:36

Tylko wtajemniczeni wiedzą o co chodzi... Witamina D ...👍😉
  • woblery z Bielska lubi to

#3350 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 3940 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 17 maj 2018 - 10:20

Tymczasem na łące...

post-52580-0-12065900-1526378888.jpg

:D

 

attachicon.gif DSC_0018.jpg

Gotowe do startu...3......2.....1..... :good: :good: :good:

Januszu świetne kolory, na pewno by się u mnie sprawdziły.



#3351 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 17 maj 2018 - 10:41

Tutaj troszkę lepiej je widać :)

 

post-52580-0-17424300-1526549916.jpg

post-52580-0-92131900-1526550034.jpg

 

Załączony plik  DSC_0024.jpg   150,25 KB   18 Ilość pobrańZałączony plik  DSC_0005.jpg   170,74 KB   18 Ilość pobrań



#3352 OFFLINE   LOLO

LOLO

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1588 postów
  • LokalizacjaBieruń
  • Imię:Aleksander

Napisano 17 maj 2018 - 10:57

Piknie się prezentują  :whistling:  :good:  :clappinghands:  :clappinghands:  :clappinghands:


  • woblery z Bielska lubi to

#3353 OFFLINE   MARIUSZ 69

MARIUSZ 69

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2042 postów
  • LokalizacjaLubelskie
  • Imię:Mariusz

Napisano 17 maj 2018 - 10:58

I na tch zdjęciach dopiero widać jakie są pikne
  • woblery z Bielska lubi to

#3354 OFFLINE   szpieg

szpieg

    Forumowicz

  • Twórcy
  • PipPip
  • 343 postów

Napisano 17 maj 2018 - 13:57

Jest głębia .Farba od razu na folię przypuszczam... :good:



#3355 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 17 maj 2018 - 19:14

Jest głębia .Farba od razu na folię przypuszczam... :good:

Na tych woblerach nie ma folii...

B)


  • K. Trojan lubi to

#3356 OFFLINE   bertold12

bertold12

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 299 postów

Napisano 17 maj 2018 - 19:31

Piknie się prezentują  :whistling:  :good:  :clappinghands:  :clappinghands:  :clappinghands:

 No i jeszcze są łowne ;)


  • woblery z Bielska lubi to

#3357 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 18 maj 2018 - 11:24

Wieści z pracowni.,

Najwyższa pora uzupełnić zapasy we własnych pudełkach. Jakaś Strzebla w szarym ubarwieniu, kilka twitch'y, okonki.. W niedzielę spinningowe Mistrzostwa Koła, a w pudełkach hula wiatr :D Jeszcze tylko stery, kotwiczki i można działać dalej.

 

post-52580-0-79829400-1526638995.jpg

 

Załączony plik  IMGP9444.JPG   63,42 KB   19 Ilość pobrań



#3358 OFFLINE   bob74

bob74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 918 postów
  • LokalizacjaAugustów/Warszawa
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Jatkowski

Napisano 19 maj 2018 - 07:30

Tymczasem na łące...

post-52580-0-12065900-1526378888.jpg

:D

 

attachicon.gif DSC_0018.

...w sumie sezon na szparagi... ;)


  • spinnerman i woblery z Bielska lubią to

#3359 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 20 maj 2018 - 20:15

Ale..

 

Dziś były spinningowe zawody o tytuł Mistrza Koła. Na Sole, bo na rzece spinningiści też muszą umieć łowić ;)

Ale ostatnie dwa dni opadów pokrzyżowało plany i w związku z informacją o mającym wkrótce nastąpić zrzucie wody z zaporówek, zmieniliśmy plany. Zawody na jeziorze Międzybrodzkim. Krótka odprawa, start i na ryby! Woda na tzw. "kanale" trącona. Idealnie. Zakładam poppera 6 cm, któremu odrobinkę skorygowałem obciążenie. W sunie to jakieś 2 mm od standardu. Drugi popper, który ma obciążenie przesunięte o podobną wartość, tyle że w drugą stronę, oczywiście został w drugiej torbie. Czyli go nie sprawdzę... Brak oznak żerowania powierzchniowego, ale wytrwale rzucam. Branie zaskoczyło mnie. Ryba atakuje przynętę, krótki odjazd, jakaś minuta walki i "sześćdziesiątak ląduje w podbieraku. Uff. Kwadrans łowienia i już jest nieźle :D Ale nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca, jak mawia znane porzekadło. Przy odczepianiu kotwiczka zostaje w kciuku.

Auć.

Ryba w podbieraku, kotwiczka w palcu. Sam nie wiem, czy mam się cieszyć :D

Chłopaki nie płaczą, więc zacisnąłem zęby, wyjąłem kleszcze i gmeram z tą kotwiczką. Wbita głęboko, próby przebicia na wylot w celu obcięcia grota i wyjęcia nie powiodły się. Czas leci, z doświadczenia wiem, że nie ma na co czekać. Zacisnąłem zęby i zacząłem wyciągać. Powolutku, ale idzie. Dwie minuty później, cały spocony, ale szczęśliwy. przestałem z kotwiczką stanowić jedność i na powrót jesteśmy dwoma osobnymi bytami.

Uff.

Z rybą wciąż w podbieraku wyszedłem na brzeg, a tu akurat idzie dwóch kolegów z koła. Ale mam fart, bo akurat dwa podpisy są konieczne, by móc wypuścić rybę :) Szybki pomiar, 60,2 cm. Te dwie dziesiąte miały swoje znaczenie! Szybka konsultacja telefoniczna, co kto złowił (no dobra, dzwoniłem, by się pochwalić :D ) i powrót na łowisko. Gdy wchodziłem na murek oporowy odebrałem jeszcze jeden telefon, co miało swoje konsekwencje. Po rozmowie słuchawka nie powędrowała do bezpiecznej wewnętrznej kieszeni, ale do teoretycznie bezpiecznej zewnętrznej. Tej, w której zwykle ją nosiłem. Do czasu, gdy pewnego dnia telefon w tej kieszonki mi wypadł. Do łódki, więc tragedii nie było, ale wtedy postanowiłem zmienić kieszeń "telefoniczną". W międzyczasie z Jeziora Żywieckiego puścili wodę. Pokazały się jazie. Zmieniałem woblerki, bez efektu. Wróciłem do boleniowych, ale już troszkę głębiej pracujących. Nadal bez efektu. W pewnym momencie wykonując silny wymach zauważyłem, że nie tylko przynęta poleciała, ale i "coś" jeszcze. Telefon wpadł i natychmiast zniknął pod wodą. Na murku oporowym było kilkanaście cm wody, ale obok głębia 4,5 metra i tam właśnie udała się komórka w swoją ostatnią podróż. Dokonałem jeszcze desperackiej próby wyłowienia jej, przy pomocy odpowiednio długiego drąga i przymocowanego do niego podbieraka, ale po pół godzinie bezowocnych prób poddałem się. 

Zszedłem do mostu. W jego okolicach na płynącej wodzie już kilka razy fajnie połowiłem okoni. Ale nie zawsze, bo nie ma "bankówek" które za każdym razem darzą. Zmontowałem boczny trok, na haczyk założyłem jaskrawe "nano". W trzecim rzucie przytrzymanie i fajne pulsowanie na drugim końcu wędki. Ku mojemu zdziwieniu, złowiłem jazia :D Miarowego, a jakże, nawet miał kilka cm więcej. Krótkie poszukiwanie konkurentów łowiących w tych samych zawodach i można rybę wypuścić. Już dwie sztuki zapisane, jest nieźle. Konkurencja jednak nie śpi i dwóch z nich ma już po 5-7 okoni. Trzeba się sprężać, bo jeszcze gotowi mnie wyprzedzić ;) Przynęta zdała egzamin, więc zostaje na haku. Niedługo później kolejny raz coś fajnego zagryza "nano". Akurat kolega jest na moście i obserwuje moje zmagania. "Dziś mnie lubią" - mówię na głos, ale zdobyczą okazuje się szczupak, który na "naszych" wodach wciąż ma okres ochronny. Bez mierzenia wrócił do wody. Kolejne miejscówki, kolejne przynęty... Czas zawodów nieubłaganie zbliża się do końca. Najgroźniejszy dzisiejszy przeciwnik podchodzi do mnie z okoniem 33,5 cm. Mierzę, podpisuję. Ryba odpływa do swojego domu, a ja szybko w myślach podliczam punkty. Nie wiem, jaki dokładnie będzie wynik, ale jedno jest pewne - będzie blisko :) Kwadrans przed końcem zawodów zapinam fajnego okonia, około 25 cm. Metr od podbieraka wypina się... Ale pięć minut później łowię kolejnego, 19,1 cm. Uff. Kończymy zawody, Artur zwija swój zestaw i wtedy uderza mu Boleń. 62 cm! Ja swój zegarek w komórce utopiłem, więc nie jestem w stanie stwierdzić, czy został złowiony w trakcie zawodów, ale Maciek który był zaraz obok Artura potwierdził - ryba została podebrana już po czasie. Szkoda...

Wracamy do punktu zbornego i następuje podliczenie punktów. Okazuje się, że zadecydował ten malutki okonek złowiony pod koniec zawodów. Wyprzedziłem Artura o 55 punktów. Bez tego okonka, albo gdyby boleń miał o 2 mm mniej i byłbym drugi. Piękna walka do samego końca :)

 

Zdobyłem tytuł spinningowego mistrza koła, ale utopiłem telefon. Złowiłem Bolenia na zmodyfikowany popper, ale wbiłem sobie kotwicę w kciuka. Ot, zezowate szczęście... Ale pogoda dopisała, humory też, wszystkie ryby pływają dalej, więc zawody uważam za udane :)



#3360 OFFLINE   chlodnica

chlodnica

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 791 postów
  • LokalizacjaPL-Opole/CH-Davos
  • Imię:Darek

Napisano 20 maj 2018 - 20:38

Janusz,gratulacje. :clappinghands:

A swoją drogą to miałeś bardzo i to bardzo ciekawe ;) zawody...


  • woblery z Bielska lubi to





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: woblery

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych