#3341 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2018 - 14:34
#3342 OFFLINE
Napisano 07 maj 2018 - 13:48
Mam wrażenie, że to robactwo lęgnie się do światła
DSC_0050.jpg 41,44 KB 23 Ilość pobrań DSC_0049.jpg 65,39 KB 24 Ilość pobrań
- pawel79, bobesku, miras1983 i 30 innych osób lubią to
#3343 OFFLINE
Napisano 14 maj 2018 - 01:18
robactwo.
Użytkownik iduss edytował ten post 14 maj 2018 - 01:28
- szpieg i bertold12 lubią to
#3344 OFFLINE
Napisano 14 maj 2018 - 05:18
Piękne Janusz a zdradzisz tajemnice jakich farb używasz ?
#3345 OFFLINE
Napisano 14 maj 2018 - 07:59
Zdradzę.
Ale nie mów nikomu
Białe to perłowa akryla do tkanin od ferrario (podkład), białe oraz czarne na boczkach i oczka są to konturówki Lefranc & Bourgeois, żółty oraz oliwkowy to Vitrail od tego samego producenta, a nóżki są z takiej bardzo gęstej złoto żółtej farbki akrylowej
- miras1983, *Hektor*, guma87 i 1 inna osoba lubią to
#3346 ONLINE
Napisano 14 maj 2018 - 11:24
- woblery z Bielska lubi to
#3347 OFFLINE
#3348 OFFLINE
Napisano 15 maj 2018 - 11:13
Strzeble się pasą...
#3349 OFFLINE
Napisano 15 maj 2018 - 12:36
- woblery z Bielska lubi to
#3350 ONLINE
Napisano 17 maj 2018 - 10:20
Gotowe do startu...3......2.....1.....
Januszu świetne kolory, na pewno by się u mnie sprawdziły.
#3351 OFFLINE
Napisano 17 maj 2018 - 10:41
Tutaj troszkę lepiej je widać
DSC_0024.jpg 150,25 KB 18 Ilość pobrań DSC_0005.jpg 170,74 KB 18 Ilość pobrań
- carlus75, miras1983, *Hektor* i 11 innych osób lubią to
#3352 OFFLINE
Napisano 17 maj 2018 - 10:57
Piknie się prezentują
- woblery z Bielska lubi to
#3353 OFFLINE
Napisano 17 maj 2018 - 10:58
- woblery z Bielska lubi to
#3354 OFFLINE
Napisano 17 maj 2018 - 13:57
Jest głębia .Farba od razu na folię przypuszczam...
#3355 OFFLINE
Napisano 17 maj 2018 - 19:14
Jest głębia .Farba od razu na folię przypuszczam...
Na tych woblerach nie ma folii...
- K. Trojan lubi to
#3356 OFFLINE
Napisano 17 maj 2018 - 19:31
Piknie się prezentują
No i jeszcze są łowne
- woblery z Bielska lubi to
#3357 OFFLINE
Napisano 18 maj 2018 - 11:24
Wieści z pracowni.,
Najwyższa pora uzupełnić zapasy we własnych pudełkach. Jakaś Strzebla w szarym ubarwieniu, kilka twitch'y, okonki.. W niedzielę spinningowe Mistrzostwa Koła, a w pudełkach hula wiatr Jeszcze tylko stery, kotwiczki i można działać dalej.
IMGP9444.JPG 63,42 KB 19 Ilość pobrań
- marekn, Piotr Gołąb, spinnerman i 8 innych osób lubią to
#3359 OFFLINE
Napisano 20 maj 2018 - 20:15
Ale..
Dziś były spinningowe zawody o tytuł Mistrza Koła. Na Sole, bo na rzece spinningiści też muszą umieć łowić
Ale ostatnie dwa dni opadów pokrzyżowało plany i w związku z informacją o mającym wkrótce nastąpić zrzucie wody z zaporówek, zmieniliśmy plany. Zawody na jeziorze Międzybrodzkim. Krótka odprawa, start i na ryby! Woda na tzw. "kanale" trącona. Idealnie. Zakładam poppera 6 cm, któremu odrobinkę skorygowałem obciążenie. W sunie to jakieś 2 mm od standardu. Drugi popper, który ma obciążenie przesunięte o podobną wartość, tyle że w drugą stronę, oczywiście został w drugiej torbie. Czyli go nie sprawdzę... Brak oznak żerowania powierzchniowego, ale wytrwale rzucam. Branie zaskoczyło mnie. Ryba atakuje przynętę, krótki odjazd, jakaś minuta walki i "sześćdziesiątak ląduje w podbieraku. Uff. Kwadrans łowienia i już jest nieźle Ale nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca, jak mawia znane porzekadło. Przy odczepianiu kotwiczka zostaje w kciuku.
Auć.
Ryba w podbieraku, kotwiczka w palcu. Sam nie wiem, czy mam się cieszyć
Chłopaki nie płaczą, więc zacisnąłem zęby, wyjąłem kleszcze i gmeram z tą kotwiczką. Wbita głęboko, próby przebicia na wylot w celu obcięcia grota i wyjęcia nie powiodły się. Czas leci, z doświadczenia wiem, że nie ma na co czekać. Zacisnąłem zęby i zacząłem wyciągać. Powolutku, ale idzie. Dwie minuty później, cały spocony, ale szczęśliwy. przestałem z kotwiczką stanowić jedność i na powrót jesteśmy dwoma osobnymi bytami.
Uff.
Z rybą wciąż w podbieraku wyszedłem na brzeg, a tu akurat idzie dwóch kolegów z koła. Ale mam fart, bo akurat dwa podpisy są konieczne, by móc wypuścić rybę Szybki pomiar, 60,2 cm. Te dwie dziesiąte miały swoje znaczenie! Szybka konsultacja telefoniczna, co kto złowił (no dobra, dzwoniłem, by się pochwalić ) i powrót na łowisko. Gdy wchodziłem na murek oporowy odebrałem jeszcze jeden telefon, co miało swoje konsekwencje. Po rozmowie słuchawka nie powędrowała do bezpiecznej wewnętrznej kieszeni, ale do teoretycznie bezpiecznej zewnętrznej. Tej, w której zwykle ją nosiłem. Do czasu, gdy pewnego dnia telefon w tej kieszonki mi wypadł. Do łódki, więc tragedii nie było, ale wtedy postanowiłem zmienić kieszeń "telefoniczną". W międzyczasie z Jeziora Żywieckiego puścili wodę. Pokazały się jazie. Zmieniałem woblerki, bez efektu. Wróciłem do boleniowych, ale już troszkę głębiej pracujących. Nadal bez efektu. W pewnym momencie wykonując silny wymach zauważyłem, że nie tylko przynęta poleciała, ale i "coś" jeszcze. Telefon wpadł i natychmiast zniknął pod wodą. Na murku oporowym było kilkanaście cm wody, ale obok głębia 4,5 metra i tam właśnie udała się komórka w swoją ostatnią podróż. Dokonałem jeszcze desperackiej próby wyłowienia jej, przy pomocy odpowiednio długiego drąga i przymocowanego do niego podbieraka, ale po pół godzinie bezowocnych prób poddałem się.
Zszedłem do mostu. W jego okolicach na płynącej wodzie już kilka razy fajnie połowiłem okoni. Ale nie zawsze, bo nie ma "bankówek" które za każdym razem darzą. Zmontowałem boczny trok, na haczyk założyłem jaskrawe "nano". W trzecim rzucie przytrzymanie i fajne pulsowanie na drugim końcu wędki. Ku mojemu zdziwieniu, złowiłem jazia Miarowego, a jakże, nawet miał kilka cm więcej. Krótkie poszukiwanie konkurentów łowiących w tych samych zawodach i można rybę wypuścić. Już dwie sztuki zapisane, jest nieźle. Konkurencja jednak nie śpi i dwóch z nich ma już po 5-7 okoni. Trzeba się sprężać, bo jeszcze gotowi mnie wyprzedzić Przynęta zdała egzamin, więc zostaje na haku. Niedługo później kolejny raz coś fajnego zagryza "nano". Akurat kolega jest na moście i obserwuje moje zmagania. "Dziś mnie lubią" - mówię na głos, ale zdobyczą okazuje się szczupak, który na "naszych" wodach wciąż ma okres ochronny. Bez mierzenia wrócił do wody. Kolejne miejscówki, kolejne przynęty... Czas zawodów nieubłaganie zbliża się do końca. Najgroźniejszy dzisiejszy przeciwnik podchodzi do mnie z okoniem 33,5 cm. Mierzę, podpisuję. Ryba odpływa do swojego domu, a ja szybko w myślach podliczam punkty. Nie wiem, jaki dokładnie będzie wynik, ale jedno jest pewne - będzie blisko Kwadrans przed końcem zawodów zapinam fajnego okonia, około 25 cm. Metr od podbieraka wypina się... Ale pięć minut później łowię kolejnego, 19,1 cm. Uff. Kończymy zawody, Artur zwija swój zestaw i wtedy uderza mu Boleń. 62 cm! Ja swój zegarek w komórce utopiłem, więc nie jestem w stanie stwierdzić, czy został złowiony w trakcie zawodów, ale Maciek który był zaraz obok Artura potwierdził - ryba została podebrana już po czasie. Szkoda...
Wracamy do punktu zbornego i następuje podliczenie punktów. Okazuje się, że zadecydował ten malutki okonek złowiony pod koniec zawodów. Wyprzedziłem Artura o 55 punktów. Bez tego okonka, albo gdyby boleń miał o 2 mm mniej i byłbym drugi. Piękna walka do samego końca
Zdobyłem tytuł spinningowego mistrza koła, ale utopiłem telefon. Złowiłem Bolenia na zmodyfikowany popper, ale wbiłem sobie kotwicę w kciuka. Ot, zezowate szczęście... Ale pogoda dopisała, humory też, wszystkie ryby pływają dalej, więc zawody uważam za udane
- Piotrek Milupa, bigrafi, carlus75 i 18 innych osób lubią to
#3360 OFFLINE
Napisano 20 maj 2018 - 20:38
Janusz,gratulacje.
A swoją drogą to miałeś bardzo i to bardzo ciekawe zawody...
- woblery z Bielska lubi to
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: woblery
Sprzęt wędkarski →
Spinning →
Top 5-ciu woblerów pod pstrąga :)Napisany przez Livers , 13 gru 2023 pstrąg, woblery i 1 więcej |
|
|
||
Sprzęt wędkarski →
Spinning →
Woblery DoradoNapisany przez JurekJurek , 04 maj 2023 woblery |
|
|
||
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
Przynęty pl.luresNapisany przez pl.lures , 23 wrz 2022 microjig, woblery |
|
|
||
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
Woblery SBNapisany przez odrzańskibiotop , 17 lis 2021 handmade, woblery, struganie i 2 więcej |
|
|
||
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
Nawrót woblerozyNapisany przez koziol1006 , 14 gru 2020 woblery, lurebuilding, rękodzieło |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych