Chłopaki, dajcie cynk czy Wasze kutry będą wychodzić z Władysławowa 28 i 29 marca.
Bo albo chyba ja nie umiem czytać pogody, albo ktoś mnie strzyżę
A podzwonić po innych kutrach nie łatwiej
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 27 marzec 2015 - 04:08
Chłopaki, dajcie cynk czy Wasze kutry będą wychodzić z Władysławowa 28 i 29 marca.
Bo albo chyba ja nie umiem czytać pogody, albo ktoś mnie strzyżę
A podzwonić po innych kutrach nie łatwiej
Napisano 27 marzec 2015 - 09:06
A podzwonić po innych kutrach nie łatwiej
patrząc na windguru to od niedzieli kiepsko i niemożliwe do wyjścia. Ja mam (miałem poniedziałek 30,03) niestety nierealne.
Napisano 27 marzec 2015 - 09:13
Akurat w Windguru zmienia się bardzo prognoza, zależy o jakiej porze dnia się patrzy .
Fajny spis różnych portali z prognozami.
Napisano 27 marzec 2015 - 10:32
Chłopaki, dajcie cynk czy Wasze kutry będą wychodzić z Władysławowa 28 i 29 marca.
Bo albo chyba ja nie umiem czytać pogody, albo ktoś mnie strzyżę
Na chwilę obecną wygląda to bardzo dobrze, nie wykluczone więc, że tak.
http://www.windguru....x.php?sc=154371
A podzwonić po innych kutrach nie łatwiej
Tomek, dzwonić można zawsze, z wolnym miejscem już gorzej Wczoraj obdzwoniłem kilka jednostek, wszędzie (nad)komplety.
Napisano 27 marzec 2015 - 12:02
Napisano 27 marzec 2015 - 12:26
Na chwilę obecną wygląda to bardzo dobrze, nie wykluczone więc, że tak.
http://www.windguru....x.php?sc=154371
Tomek, dzwonić można zawsze, z wolnym miejscem już gorzej Wczoraj obdzwoniłem kilka jednostek, wszędzie (nad)komplety.
Miałem na myśli dzwonienie, aby sprawdzić czy wychodzą w morze, bo o to koledze chodziło.
Napisano 27 marzec 2015 - 19:25
Miałem na myśli dzwonienie, aby sprawdzić czy wychodzą w morze, bo o to koledze chodziło.
Nie zaczaiłem. Wychodzi chyba wszytko co ma choćby pół konia mechanicznego na pawęży
Napisano 27 marzec 2015 - 19:30
My ruszamy za 2,5 godziny do Władka. Pogoda wyjściowa i już rano dostaliśmy potwierdzenie.
Dziś rano wypadły mi dwie (!) osoby ze składu, ale udało się zebrać kompletną ekipę. Gdybyś ktoś z kolegów z Warszawy lub okolic był chętny kiedyś się przyłączyć, to proszę o priv, będę od razu skrobał.
Patrząc na prognozy to pozostałe dni do końca miesiąca raczej nierealne. Zdam krótki raport po powrocie.
Wodom cześć!
M.
Napisano 27 marzec 2015 - 19:52
W niedzielę słodko nie będzie http://www.windguru....8019&sty=m_menu
Napisano 27 marzec 2015 - 22:14
Akurat w Windguru zmienia się bardzo prognoza, zależy o jakiej porze dnia się patrzy .
Co prawda nie napisałem, że tą prognozę zestawiam jeszcze z innymi portalami pogodowymi . Zawsze sprawdzam parę mi znanych zestawień pogodowych i jak mi wyjdzie dobra "średnia" to szukam szypra z mojej sprawdzonej empirycznie bazy i płynę.
Napisano 28 marzec 2015 - 09:42
Nie zaczaiłem. Wychodzi chyba wszytko co ma choćby pół konia mechanicznego na pawęży
Wychodzi wszystko niezależnie od pogody?
Kolega się pytał czy dany kuter, aby nie wychodzi na siłę mimo złej pogody i dlatego zaproponowałem, aby podzwonił po innych, aby zrobić wywiad środowiskowy. Wszystko już chyba mamy jasne
Napisano 28 marzec 2015 - 09:49
SiurWychodzi wszystko niezależnie od pogody?
Kolega się pytał czy dany kuter, aby nie wychodzi na siłę mimo złej pogody i dlatego zaproponowałem, aby podzwonił po innych, aby zrobić wywiad środowiskowy. Wszystko już chyba mamy jasne
Napisano 28 marzec 2015 - 10:01
Mizerota, coś promocji tegorocznej ni ma, albo po prostu nie miałem takich info. W zeszłym roku byłem zadowolony z wyjazdu.
Nie dzwoniłem do Ciebie odnośnie wyjazdu, bo jak sam wiesz nasz zaplanowany nie wypalił ze względu pogody, natomiast w zeszłą sobotę spontanicznie pojechałem, zgadałem się z kolegą 3h przed wyjazdem
Napisano 28 marzec 2015 - 13:10
Akurat w Windguru zmienia się bardzo prognoza, zależy o jakiej porze dnia się patrzy .
Akurat te zmiany są dla mnie dość wiarygodne. W końcu, prognozy pogody są tak zmienne, ......... jak sama pogoda
Nie znaczy to, że nie warto sprawdzać w innych źródłach.
Napisano 28 marzec 2015 - 17:19
Jeśli chodzi o prognozy na Bałtyk to polecam tą niemiecką stronę. Może nie zawsze 100%trafione ale się sprawdza.
Nawet bardzo.
http://www.dwd.de/bv...html?__nnn=true
Można polegać.
Napisano 30 marzec 2015 - 12:55
Witam.
No to byłem, zobaczyłem i jakoś przeżyłem...
Krótko: bujało nas równo, w związku z tym dryf był bardzo mocny, a ponieważ łowiliśmy pomiędzy 60 a 75 m to niestety dodatkowo utrudniało nam połów...niektórzy próbowali łowić nawet 250 g pilkerami..Ryby rozproszone, mało chętne do współpracy, miałem wrażenie, że dopłynęliśmy chyba gdzieś pod Bornholm bo powrót trwał prawie 4 godziny. Łukasz starał się, ale niestety na niewiele się to zdało. Jedno napłynięcie poprawiło nam nieco humory i stany liczbowe w naszych kastach i to właściwie wszystko.
Aha, i jak zwykle ten sam problem - alkohol na kutrze, ale tego nie da się u nas wyplenić...
Pozdr,
M.
Napisano 30 marzec 2015 - 14:16
Aha, i jak zwykle ten sam problem - alkohol na kutrze, ale tego nie da się u nas wyplenić...
I tego za bardzo nie rozumiem. Już nawet nie chodzi o to że łatwiej się porzygać albo nawet wyp.....ć za burtę. Piję dla przyjemności ale równą przyjemnością jest wędkowanie a napić się mogę w domu i to wygodniej bo siedząc na fotelu. Ale wiem jak to wygląda. Byłem świadkiem jak z jednego z kutrów ekipa złaziła po trapie na czterech bo nie dość że popili to się jeszcze mocno pochorowali od bujania. Szyper mówił że część nawet pokrowców z wędkami nie pootwierała.
Napisano 30 marzec 2015 - 17:43
I tego za bardzo nie rozumiem. Już nawet nie chodzi o to że łatwiej się porzygać albo nawet wyp.....ć za burtę. Piję dla przyjemności ale równą przyjemnością jest wędkowanie a napić się mogę w domu i to wygodniej bo siedząc na fotelu. Ale wiem jak to wygląda. Byłem świadkiem jak z jednego z kutrów ekipa złaziła po trapie na czterech bo nie dość że popili to się jeszcze mocno pochorowali od bujania. Szyper mówił że część nawet pokrowców z wędkami nie pootwierała.
Napisano 30 marzec 2015 - 19:35
A później piszą że szyper do bani i źle napływa pomimo dobrych brań na innych jednoskach, które krecily się po miasteczku. Szkoda że tak wypaczają wędkarstwo morskie.
Wiesz, może nie tyle szyper do bani co z pustego i Salomon nie naleje . Jakieś 10 i więcej lat temu pływałem z kolegą jego łodzią i łowiliśmy więcej niż teraz Ty czy ja z najlepszymi szyprami. I nie ośmieliłbym się porównywać wiedzy kumpla czy swojej nawet do najgorszego szypra . A jednak łowiliśmy
Napisano 31 marzec 2015 - 06:07
Wiesz, może nie tyle szyper do bani co z pustego i Salomon nie naleje . Jakieś 10 i więcej lat temu pływałem z kolegą jego łodzią i łowiliśmy więcej niż teraz Ty czy ja z najlepszymi szyprami. I nie ośmieliłbym się porównywać wiedzy kumpla czy swojej nawet do najgorszego szypra . A jednak łowiliśmy
Ponieważ mieliśmy rybostan w lepszym stanie i nie zgodzę się z głoszonymi tezami, że dorsz jest mały, ale jest go dużo. Uważam, że przez brak pożywienia ograniczona jest też odbudowa populacji. Nie tylko wielkościowo, ale ilościowo też jest gorzej jak było co odczuwa się w wędkowaniu na kutrach.