Sandacze 2024
#41 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2024 - 19:15
EasySelfie_20240927_181214.jpg 127,5 KB 91 Ilość pobrań
- popper, Artech, minkof i 39 innych osób lubią to
#42 ONLINE
Napisano 28 wrzesień 2024 - 23:34
Załączone pliki
- Artech, minkof, Tomek.M i 30 innych osób lubią to
#43 OFFLINE
Napisano 04 październik 2024 - 11:14
Jak co roku o tej porze....
Przez godzinę przed pracą 2 szczupaki 2 okonie i król tej wody....
Załączone pliki
- Artech, minkof, Mirek i 32 innych osób lubią to
#44 OFFLINE
Napisano 15 październik 2024 - 15:28
Załączone pliki
- Artech, minkof, Tomek.M i 29 innych osób lubią to
#45 OFFLINE
Napisano 21 październik 2024 - 08:54
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- Artech, minkof, polyari i 19 innych osób lubią to
#46 OFFLINE
Napisano 21 październik 2024 - 10:17
Załączone pliki
- Artech, minkof, krzysiek i 24 innych osób lubią to
#47 OFFLINE
Napisano 26 październik 2024 - 23:14
IMG-20241019-WA0015.jpg 55,07 KB 57 Ilość pobrań
- doktorek, Artech, minkof i 19 innych osób lubią to
#48 OFFLINE
Napisano 27 październik 2024 - 04:48
Popularny
- Kuba, wujek, Artech i 47 innych osób lubią to
#49 OFFLINE
Napisano 30 październik 2024 - 12:42
Cześć. Gratulacje piękna ryba .
O której godzinie brania są? I jaki rodzaj miejsca? Opaska, główka, rynna czy cos innego?
Fajne widoczne zdjęcie. Jak tak robisz dokładne zdjęcie w nocy?
Użytkownik www202 edytował ten post 30 październik 2024 - 12:43
#50 OFFLINE
Napisano 30 październik 2024 - 13:40
Może by tak samemu pójść nad wodę i spróbować??? Pinezkę z google maps też chcesz zeby Ci podał???
- malcz, golenia, IPeIPe i 1 inna osoba lubią to
#51 OFFLINE
Napisano 30 październik 2024 - 19:51
Fajny zedzik ale tera to już z mostu paletki będą spuszczone
???
#52 ONLINE
Napisano 31 październik 2024 - 00:46
Załączone pliki
- Guzu, mario, doktorek i 41 innych osób lubią to
#53 OFFLINE
Napisano 31 październik 2024 - 09:51
Może by tak samemu pójść nad wodę i spróbować??? Pinezkę z google maps też chcesz zeby Ci podał???
A może chodzę i łowię? Uwierz mi nie siedzę w domu tylko atakuję Wisłę i fajnie ryby już biorą!!
- Kopytko lubi to
#54 OFFLINE
Napisano 31 październik 2024 - 22:54
Popularny
Jesień w pełni , czasem zatem na małe podsumowanie pierwszych miesięcy sezonu .
To jak zawsze dziwny i nietypowy sezon , ale taki to jest chyba każdy . Wydawało mi się, że zmiany organizacyjne na moich łowiskach powinny przynieść same plusy dla wody i rybostanu , jednak nie przewidziałem przesunięcia presji wędkarskiej w nieco inną stronę , która dotknęła mnie bezpośrednio ... Czas pokaże , jak będzie ale ta sytuacja pokazuje , jak złożonym jest temat naszego wpływu na rybostan i środowisko .
Pierwszy czerwca w sobotę to nie jest wymarzony scenariusz dla kogoś , kto chce bezstresowo przywitać się z ukochaną wodą po tak długiej rozłące . Łódek dużo , wszyscy głodni i spragnieni ( część wrażeń , część białka ) ... Próbuję jakoś odnaleźć się w tłumie , ale idzie mi średnio . Żeby nie było zbyt różowo po jakiś dwóch godzinach poranka startują brzegowe zawody gruntowe , dwudniowe chyba . A wiele sensownych miejscówek w zasięgu rzutu federkiem ... Szukam ryb starając się nie być zbyt łatwym do podglądnięcia . Ze dwa ultra delikatne brania zakończone prawie skutecznym zacięciem , jakieś fajne zapisy na echu . W okolicach południa przy coraz silniejszym południowym wietrze i już mało przelotnym deszczu mam generalnie dosyć i szykuję się do spłynięcia . Ostatnia miejscówka . Ogólnie znana i popularna . Jestem tutaj jak na widelcu obserwowany przez brzegowców i ( jak się później okazało ) pontonowców cumujących przy brzegu .
Branie cudowne . Na dalekim wyrzucie i niezłym balonie sieknięcie z tych wzorcowych . Zacinam i po chwili ryba jedzie z wściekłością z hamulca dobre kilka metrów . Jestem przekonany , że los z wrodzoną sobie swadą zakpił ze mnie i mam właśnie metrowego szczupola na końcu zestawu . Po dłuższej chwili wiem , że to jednak sandacz. Absurdalnie szybki i dynamiczny , cudowny zander . Osiem dych furii i szczęścia . Przy zdjęciach i wypuszczaniu robi kipisz . Brzegowe towarzystwo obserwuje wszystko z uwagą , a ja spływając do przystani mijam pontonową ekipę gnającą w rejon na złamanie karku . Widzieli ...
IMG_20240601_120542.jpg 59,59 KB 40 Ilość pobrań
Po południu robię drugą rundę . Pogoda się uspokaja , ja notuję znowu jakieś kontakty i wreszcie ku wieczorowi udaje się przechytrzyć kolejnego zanderka . Zgarnął zgrabnie gumkę na offsecie znad karczyka ...
IMG_20240601_205035.jpg 53,67 KB 40 Ilość pobrań
Dalszy przebieg czerwcowych zmagań to głównie inauguracja mojej "poważnej" łódki na "poważnej" wodzie , co wiązało się z mnóstwem prób ustawień sprzętowych i nabyciem choćby odrobiny umiejętności ogarnięcia tego wszystkiego . Do tego imprezy rodzinne , kleniowa rzeka odwiedzana systematycznie itd.itp. Ogólnie zmierzam do tego, że szału z rybami nie było . A myślałem , że jednak będzie ...
Jedynie spektakle na niebie dawały mnóstwo frajdy i spełnienia z ich doświadczania ...
IMG_20240708_201146.jpg 41,74 KB 39 Ilość pobrań IMG_20240708_214456.jpg 34,56 KB 40 Ilość pobrań
W końcówce miesiąca notuję jedno kapitalne branie w dobrym miejscu . Tak mocne i spektakularne , że byłoby chyba w moim TOP10 . Główka po tym spotkaniu tak zmasakrowana , że aż miło . Zostaję na wodzie coraz dłużej i te nocne łowy podobają mi się coraz bardziej . Wreszcie trafiam sensowną rybkę . Bierze pewnie , wchłaniając spokojnie gumę podczas jej prowadzenia . Walczy jak wariat , przez co w ciepłej już jak zupa i zakwitniętej wodzie odpływa ciężko i z ociąganiem .
IMG_20240627_222148.jpg 36,62 KB 41 Ilość pobrań
W lipcu łowię praktycznie jedną zdjęciową rybę . Jest coraz słabiej , bo moje starania nie ustają i szukam smoczków w różnych rejonach i na różne sposoby a efekty mizerne . Ten jeden rodzynek palnął w lekką gumkę w pierwszym rzucie , więc zapeszył ewidentnie .
IMG_20240714_202737.jpg 63,03 KB 42 Ilość pobrań
Jedyne , co się nie zmieniło w przyrodzie , to coraz bardziej wyszukane i spektakularne projekcje na niebie ...
IMG_20240701_181317.jpg 24,15 KB 41 Ilość pobrań IMG_20240714_210739.jpg 25,36 KB 40 Ilość pobrań IMG_20240714_211112.jpg 34,16 KB 39 Ilość pobrań
W sierpniu próbuję położyć większy nacisk na noc tym bardziej , że temperatury w dzień stają się absurdalne . Woda osiąga przy powierzchni 28 st.C w momencie pomiaru , czyli przed północą . W moich wyjazdach coraz częściej spotykam na łódce obok kumpla , którego obserwacje zachowań ryb z perspektywy garminowskiego panoptixa są nieocenione . Wreszcie w pierwszej połowie miesiąca trafiam rybę . I to jaką ... Jeszcze nigdy nie miałem takiego gabarytu o tej porze roku . Branie jest miękkie , ale zdecydowane . Zacinam i rozpoczynam hol . Cała sytuacja ma miejsce niedaleko łódki . Podciągam coś ciężkiego i mocno niemrawego do góry , zapalam czołówkę i dębieję . Przy łódce mam wielkiego sandacza . który łypie na mnie tym błyszczącym ślepiem . Roztrzęsiony sięgam po podbierak , ryba ułamek sekundy stoi po czym wali całą siłą w dół w fontannie wody . Opanowuję odjazd , wyciągam ją do powierzchni i pakuję do podbieraka . Najkrótsza walka przy tym gabarycie . Ryba wygląda na starą , omszałą i zmęczoną życiem . Jest przy tym wielka i gruba . Ma 95 cm i wypina się w podbieraku . Robię zdjęcia , kumpel przy okazji cyka fotkę ze swojej łódki . Sandacz ma problemy z odpłynięciem w tej gorącej wodzie i reanimujemy go na zmianę , aż mozolnie odchodzi w ciemność . Coś pięknego
IMG_20240806_215548.jpg 40,57 KB 41 Ilość pobrań IMG_20240806_215959.jpg 42,33 KB 42 Ilość pobrań IMG_20240806_220104.jpg 30,09 KB 43 Ilość pobrań
Tydzień później i pół godziny wcześniej , tuż przed wyjazdem na wakacje , trafiam podobną potworę . Miejscówka już inna . Branie takie z dwutaktu . Najpierw na pełnym wyrzucie guma gubi rytm . Prowadzę ją spokojnie dalej . Przytrzymanie . Dalsze prowadzenie . Wreszcie zgarnięcie zdecydowane przynęty w dół i w bok , zacięcie i genialna tym razem walka z wielkim sandaczem w ciemnościach . Odejścia już takie bardziej sumowe , wiry w świetle latarki i wreszcie ta szeroka absurdalnie płetwa ogonowa ... Sandacz ma tym razem dziewięć dych , jest w świetnej kondycji a odpływa równie ciężko jak ten sprzed tygodnia . Mam mnóstwo stresu z tym związanego i upewniam się jak mogę czy wszystko z nim OK . Jeszcze nigdy nie miałem takich ryb o tej porze roku i to jest cudowne . Z drugiej strony temperatura wody i deficyt tlenowy tych staruszków po walce to coś , czego się nie spodziewałem tak naprawdę i co było prawdziwą łyżką dziegciu w tem beczułce miodu ...
IMG_20240815_212746.jpg 30,21 KB 45 Ilość pobrań IMG_20240815_213408.jpg 33,99 KB 44 Ilość pobrań IMG_20240816_215241.jpg 44,42 KB 44 Ilość pobrań
Sprzętowo MXS72L , STL 2500 FJ , Shimano Pitbull x12 PE#1,0 , gumy różne
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik mario edytował ten post 22 listopad 2024 - 09:27
- Guzu, mario, Artech i 57 innych osób lubią to
#55 OFFLINE
Napisano 31 październik 2024 - 23:07
W końcu...
- malinabar lubi to
#56 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2024 - 08:13
- mario, malinabar, malcz i 1 inna osoba lubią to
#57 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2024 - 08:43
Został przywrócony porządek i ład w przyrodzie
Użytkownik slawek_2348 edytował ten post 01 listopad 2024 - 08:59
- mario, malinabar i bob74 lubią to
#58 ONLINE
Napisano 08 listopad 2024 - 01:26
Załączone pliki
- mario, Artech, minkof i 42 innych osób lubią to
#59 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2024 - 02:35
U mnie powoli się rozkręca...troche boleśnie
Załączone pliki
- starydrwal, Artech, minkof i 11 innych osób lubią to
#60 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2024 - 11:37
Fajna gruba jesienna rybka, z kajaka cieszy podwójnie.
Łącznie przez 2 dni ponad 40 ryb, wszystko powyżej 55cm, ta była największa, 2 kloce spadły, jeden jak przygramolił to nie mogłem dociąć na krótkim dyszlu, chyba muszę wróćić na siłkę
Załączone pliki
- Guzu, mario, Artech i 13 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
1 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
-
Robas