Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sznur do suchara.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
299 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 02 styczeń 2013 - 20:46

Jozi, a jak ci idzie łowienie na daleką nimfę z tą linką? Brania są widoczne? Fajnie to działa?



#42 OFFLINE   woblermaniak

woblermaniak

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 47 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 02 styczeń 2013 - 20:55

Jeśli chodzi o suchara lipieniowego to z dwuletniej praktyki mogę polecić SAGE PERFORMANCE ale tylko do szybkich wędek np. Z-AXIS lub o podobnej akcji.

Prezentacja małej suchej tym sznurem osiągając jednocześnie dalekie dystanse to naprawdę finezja jak się wie o co chodzi, kwestia tylko dopasować odpowiedni kijek, na pewno musi być szybki.

 

Pozdr.



#43 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 02 styczeń 2013 - 21:08

Woblermaniak,

Czy w ciągu tych 2 lat praktyki testowałeś Sage Performance z kijami wolnymi i moderate? Jakie to były wędki? Co było nie tak, skoro piszesz tylko do szybkich wędek? Tylko szybkie wędki sprawdzałeś czy co? W głowie mi się to nie mieści... Moim zdaniem nie może istnieć coś takiego, że dana linka pasuje do wędek np. tylko szybkich. Każda linka pasuje do każdej akcji wędki, pod warunkiem dopasowania optymalnej masy linki do blanku. Proszę o wyjaśnienia.

 

Podobne twierdzenie widziałem na tym blogu http://www.ginkandga...m/#comment-6508 z czym się oczywiście nie mogłem zgodzić. Jak można się tak zamykać? Żeby linek typu Nymph, Bass, Impact z grubą końcówką nie stosować do wolnych kijów? Jeny, jakie to muszkarstwo schematyczne się zrobiło... kiedyś to człowiek suszył kijem 3 m jak było trzeba, albo na dolną łowił kijem slow 8 stóp... a teraz? Jakieś normy unijne czy co? Więcej dylatacji w swoich radach proszę... realne wędkarstwo często odbiega od książkowych porad.


  • trout60 lubi to

#44 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4433 postów

Napisano 02 styczeń 2013 - 21:31

Dmychu,

 

Nie ma co uogalniac, ze wszystkie linki o podobnej glowicy sa takie same. Bardzo pasowali mi TT Wulffa ale Rio LT okazalo sie zdecydowanie lepsze ( powtarzam dla mnie). Co do samej akcji wedki to tez ma to duze znaczenie. Nie pasuje ona do szybkich wedek ( np. Z-Axis, TCX). Jesli bym mial zabrac jedna linke plywajaca to SA GPX, z tych pol klase ciezszych oferuje najlepsza prezentacje i dlugie rzuty. Rio Gold jako jedyna linka tej firmy mi nie pasowala. Srednia do wszystkiego, dobra do niczego. To tylko moje subiektywne odczucia ale w sumie dlatego muszkarstwo jest takie piekne, nie ma prawd objawionych na szczescie :) 

 

Bujo



#45 OFFLINE   woblermaniak

woblermaniak

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 47 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 02 styczeń 2013 - 21:40

Krzysiu,

 

Postaram się odpowiedzieć Ci na temat bez zbędnych wywodów. Mam kilkanaście muchówek w klasach 4-5-6 z czego 5 używam w miarę często. Dla jednych to objaw szprzęciarstwa nie dla mnie jest to tylko hobby i możliwość porównywania. Zauważyłem, że wędkami o akcji fast i super-fast z Sagem P. rzuca się delikatniej, pętle są szersze, muchę kładzie się delikatniej, można stosować ,,głębsze" między wymachy, przytrzymując w ostatniej fazie rzutu kładzenie muchy a  sznur rozładowuje się łagodnie i umożliwia tzw. delikatną prezentację. Natomiast łowiąc sznurami z bardziej skondensowanymi głowicami, przeciążenia są gwałtowne, linka szarpie wędką itd. Mam nadzieje że Twoje doświadczenia tyczą się empirycznych doświadczeń.

 

Pozdr.



#46 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 02 styczeń 2013 - 21:58

Bujo,

Po części masz rację, ponieważ zbieżna głowica w kształcie trójkąta (delty) sama nadaje sobie pędu, i w związku z tym "samonapędzaniem" się, może pracować w wolniejszym timingu z kijem full flex, a i tak sobie poleci do przodu. Tylko że jak ktoś chce sobie daleko pyknąć linką TT/delta, to niech sobie pyknie +1 AFTMA i już. Tylko, że nie można o tym pisać, bo zaraz z Kardim i Kubą napiszecie, że to grzech... wiesz co? Lubię w muszkarstwie grzeszyć... ale świadomie... z premedytacją ;) Ktoś powie, że po co dokładać ciężaru linki, skoro z kija fast robi się czasami po takiej operacji mod-fast i to to samo. Otóż nie to samo. Bo inaczej wywali linkę naprężony jak dynamit przeciążony fast, a inaczej dobrze skorelowany z linką mod-fast. Największą katapultę uzyskuje się tuż pod granicą "gaśnięcia" kija, dlatego na małe rzeczki często biorę sobie linkę która mi gaśnie na dystansie 15 m i wiem, że na 5 - 12 m będzie miała swoje optimum komfortu wyrzucania linki.

 

Masz też rację, że wszystkie linki o podobnej głowicy nie są takie same co dowiódł m.in. w swoim teście obejmującym Rio Gold, Royall Wulff*, Vision Vibe 85* i Guideline 4-cast*. Janusz Panicz , ale zasadniczo jednak mają wspólny mianownik*... Wiadomo, że teoria posługuje się pewnym stopniem uogólnienia i "krzywdzi" precyzyjne zdarzenia z praktyki, ale pozwala jakoś sobie wymodelować rzeczywistość, uprościć ją i w sposób zrozumiały opisać.

 

Tak więc moje twierdzenie o zastąpieniu sobie Rio Trouta LT linką Vision Attack, nie są tak do końca naciągane... :rolleyes: Są one przecież w jednej grupie taksonomicznej.

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek


Użytkownik Krzysiek Dmyszewicz edytował ten post 02 styczeń 2013 - 22:09


#47 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 02 styczeń 2013 - 22:07

Mam nadzieje że Twoje doświadczenia tyczą się empirycznych doświadczeń.

 

Napisałeś tak, że ciężko mi z tego rozszyfrować cokolwiek... znaczy nie wiem jak to się ma do mojego pytania...

 

Mój empiryzm nie wynika z bogatej kolekcji wędek, linek i kołowrotków. Raczej smakuję wędki kolegów i staram się zapamiętać co i jak. Często podmieniam linki, w kombinacjach dostępnych w bagażnikach napotkanych kolegów i myslę sobie. Oczywiście nie wyobrażam sobie siebie bez dokonywania syntez i uproszczeń swoich empiryzmów.

 

Na razie jedno wiem, że niezależnie czy mam do czynienia z kiejm fast, moderate czy slow, zawsze lubię rzucać tuż poniżej progu "gaśnięcia" kija. Tuż poniżej tej granicy (np. krótsza odległość robocza na małych rzeczkach albo -1 AFTMA w stosunku do zestawu "gasnącego") sprężystość jest optymalna i maksymalna zarazem. Tego się lubię trzymać niezależnie od kształtu głowicy i akcji kija.

 

Zaletą tanich sznurów jest to, że można do wędki #5 zamówić sobie np. Fairplaya w klasach 4-5-6-7 i wtedy tak naprawdę można wyczaić o co biega. Taki eksperyment dla Fairplaya kosztuje 320 zł, z czego można połowę odzyskać na allegro...


Użytkownik Krzysiek Dmyszewicz edytował ten post 02 styczeń 2013 - 22:34


#48 OFFLINE   woblermaniak

woblermaniak

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 47 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 02 styczeń 2013 - 22:34

Pomimo, wbrew pozorom skąplikowanych wywodów mocno to wszystko uprościłeś, ale niech ci będzie.

W takim razie co jeżeli że jeden kij ma próg gąsnięcia przy lince w tej samej klasie na 6 wysnutej  metrach głowicy a drugi o innej akcji na 9 metrach ?

Są sznury dedykowane to szybki wędek i wolniejszych i tyle.


  • Bujo lubi to

#49 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4433 postów

Napisano 02 styczeń 2013 - 22:45

Krzysiek,

 

To nie jest tak do konca, zalezy gdzie lowisz. Wedki mozna przeciazac, czasem robie tak sam ale gdy masz spokojnie plynaca wode, 0,5 m , bez zadnych kamulcow to najwazniejsza jest prezentacja a jak wiadomo im ciezsza linka... 

 

Jak zapewne wiesz szybkie konstrukcje maja sie tak srednio do ogolnie przyjetych klas stad Sage Performance, Rio Grand czy Sa GPx sa przeciazona o pol klasy by wedki ladowaly sie na srednich dystansach. 

 

Ze swojej strony bardzo polecam ci te tkane przypony: http://www.lakelandf...ultrafloat.aspx     

Sa swietne do suchara :) 

 

Bujo



#50 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 02 styczeń 2013 - 22:58

Woblermaniak, nie wiem jak masz na imię... :mellow:

 

Myślę, że jeśli różne kije zachowują się inaczej pod tą samą linką, należy zmienić klasę linki z danej serii, bo punktem wyjścia jest długość i kształt głowicy, która defniuje zakres stosowalności wobec metod. W ogóle nie należy zwracać uwagi na opisy AFTMA na pudełku, są to tylko wielkości orientacyjne.

 

Na małej rzeczce w czasie letnich podchodów z imitacją konika polnego wygodna jest linka pogrubiona na końcu (nymph, bass, impact itd), bo wtedy konik polny leci. Wiem, bo rzucałem taką linką. Na takim łowisku wygodny będzie też mocny szklak do amortyzacji zrywów ryb na krótkim dyszlu. Mam przyciętego szklaka 5'9" #7/8 do takich celów i nie robię rolek, tylko łowię z brodzenia jakbym wędrował ze spinningiem, rzucając duże robale w górę rzeczki, a sznur lata wzdłuż wąskiego strumienia. Tak więc łowisko wymusza niewielką długość wędki, przynęty i sposób ich podawania linkę Nymph, a katalog Rio mówi mi, że nie mogę tego połączyć ze szklakiem full-flex? A z czym mam to połączyć? 5'9" x-fast? Nie bardzo mi taka krótka i sztywna pałka by w krzakach pasowała... ;) Jakby się tak słuchać opisów i książek, to możnaby w ogóle na ryby nie chodzić. Oczywiście kupię Cortlanda Fairplay, bo jestem pieprzoną sknerą i biedakiem, ale wiem, że pogrubiona końcówka byłaby w tych warunkach lepsza (wiem, rzucałem taką linką kolegi). Chociaż znowu trzeba włączyć myślenie i pomyślałem sobie, że nie ma za czym wzdychać, bo przy lince w klasie WF-7/8-F poleci już każdy pasikonik nawet przy kształcie "tactical" wg nomeklatury Airflo, czyli po prostu zwykłe, uniwersalne WF. Przy lince 5/6 już warto byłoby mieć zgrubienie, a tak... zapasik jest, robal poleci. Bo do tej pory stosowałem zastępczą... (... sic!, nieważne ha ha ).

 

 

Bujo,

Najważniejsze to móc porzucać przed zakupem czegokolwiek. Ja przynajmniej nic przyjemniejszego nie zanzałem w rzucaniu jak to uczucie optymalnej sprężystości. Wszystko jedno czy był to szklak, czy x-fast z double-haulem...

 

Thx za link... takie jakby kontinuum linek TT/delta/presentation ;)

 

A tak w ogóle to cudze chwalicie, swego nie znacie


Użytkownik Krzysiek Dmyszewicz edytował ten post 02 styczeń 2013 - 23:15


#51 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 02 styczeń 2013 - 23:50

Przepraszam za herezję... punktem wyjścia nie jest długość i kształt głowicy. Punktem wyjścia jest to, co sobie wybierzemy za punkt wyjścia jako wędkarze... jest tego tyle, że nie będę wymieniał. Ja lubię za punkt wyjścia przyjąć np. wielkość ryb w łowisku, a później przynętę... ale każdy ma taki jaki chce... wolę się czasem pomęczyć z linką #1 i chrustem #8 łowiąc okazałe majowe jelce na ultralajta, niż idealnie podawać tłustego chrusta na lince #4 tracąc bezpowrotnie liczne wędkarskie wrażenia podczas holu ryby na zbyt mocnym do niej kołku...

 

Koniec, dobranoc, hej...


Użytkownik Krzysiek Dmyszewicz edytował ten post 02 styczeń 2013 - 23:51


#52 OFFLINE   woblermaniak

woblermaniak

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 47 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 03 styczeń 2013 - 17:21

Krzysiu,

 

Może stąd to nieporozumienie. Twój punkt wyjścia jest zupełnie inny niż mój. Dla mnie najważniejszy jest bardzo dobrze spasowany cały zestaw do danej metody i rodzaju łowiska a to owszem z reguły determinuje poławiany gatunek ryby choć nie zawsze.

 

Pozdrawiam,

Przemek


  • Krzysiek Dmyszewicz lubi to

#53 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9639 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 03 styczeń 2013 - 18:34

Zwykle nie lubię takich dyskusji, ale...

Nie do końca się moge zgodzić z tym co Dmychu pisze.

Na świeżo to dzisiaj przeczytałem i polazłem na ryby, więc dobre 3h machania sznurem i kontemplacji "azaliż wżdy" miałem.

 

Po za profilem, moim przynajmniej zdaniem, ważna jest tez i długość głowicy.

Najłatwiej mi to będzie opisać posługując się przykładem z dzisiejszego dnia.

Rozległa płycizna, kilka kilometrów brzegu do obłowienia na upartego. Wychodzacy cypel, przez co o 180st zmieniamy kierunek rzutów. 

 

w efekcie - jest sytuacja, gdzie musze pipnąć ok 20m pod wiatr ok 25km/h... #6...

Weź i to zrób wolną wędką, równie dobrą. Głowicę linki mam za długą, ok 12m i mimo szybkiego kija musze się trochę naśmigac, wypuszczając linkę przy odrzucaniu linki z wiatrem do tyłu. Gdybym miał podobny profil linki, a jest +- jak ten guideline z testu, ale głowica miałaby 9m - łowienie byłoby duzo przyjemniejsze.

W tych warunkach wędka med i długa głowica niezbyt pozwoli na podziałanie.



#54 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 03 styczeń 2013 - 20:31

Głowica 9 m na szybkim blanku to brakujące ogniwo między muchówką a spinningiem... ;)

Leci prawie jak spinem, ale przyjemnie jak muchą...

No i spinningiści nie znaju badyl hołla...


Użytkownik Krzysiek Dmyszewicz edytował ten post 03 styczeń 2013 - 20:31


#55 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 03 styczeń 2013 - 21:35

Przemek,

A mam pytanie do Ciebie, skoro taki jesteś kolekcjoner. Jaki jest Twój ulubiony kij muchowy, taki jakbyś miał wszystkie wędki miał porzucić i zostawić tylko jedną?



#56 OFFLINE   woblermaniak

woblermaniak

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 47 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 03 styczeń 2013 - 22:01

Krzysiu,

 

Widzisz ja tego nie nazywam kolekcjonerstwem tylko hobby ale jak kto woli.

Nie ukrywam, że lubię nowinki prawie w każdej dziedzinie a szczególnie w elektronice i wędkarstwie. Mam już tak, że coś często kupuję, używam i sprzedaję, obecnie internet daje doskonałe możliwości ku temu. Jednak kiedy coś mi wpadnie w rękę nie tylko w oko :) to zostawiam sobie to i przede wszystkim używam.

Twoja teoria o podmianie kołowrotków z linkami i wędek kolegów u mnie się zupełnie nie sprawdza. Przede wszystkim dla tego, że otaczam się ludźmi z reguły bardzo aktywnymi zawodowo a wyjazd nad wodę to święto i nikt nie ma czasu wtedy na takie zabawy, ale i również dla tego że jeżdżę na rybki cały czas z tymi samymi kompanami, którzy używają ciągle tych samych zestawów więc jak sam widzisz mam słabe możliwości porównywania w realu.

W tej chwili ulubionym kijem jest Winston Boron IIx i muszę Ci powiedzieć, że jest idealnie opisany opis 5# równa się klasie 5# i założenie szóstki tylko obniża osiągi tej wędki. Natomiast rodzaj linki (głowicy) bo używam tylko WF robi bardzo dużą różnicę w jakości rzutów, odległości kontroli linki w fazie opadania itd.

 

Pozdrawiam,

Przemek


  • Krzysiek Dmyszewicz lubi to

#57 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 03 styczeń 2013 - 23:05

Dzięki za odpowiedź. A być aktywnym zawodowo, i na rybach co weekend... to by było coś...

Do zobaczenia na rybach w takim razie. Ja choruję na Szekspira za 300 zł, jak Ci dam porzucać z Fairplayem za 80 zł to zobaczysz gdzie raki zimują... ;)

 

Wszystkiego dobrego B)



#58 OFFLINE   woblermaniak

woblermaniak

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 47 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 03 styczeń 2013 - 23:23

Krzysiu,

 

Chcieć znaczy móc, trzeba tylko działać :) Nie wątpię że Twój Szekspir może nie źle śmigać. Ja mogę Ci dać pomachać moim starym  Dragonem Millenium Trout Flyem chyba z przed 7 lat, którego nigdy nie oddam. Wędka bardzo tania ale też i kultowa dla tych co go mieli w ręce dalszy opis zbędny, wiedzą o co chodzi. Jak widzisz tzw. kolekcjonerstwo to nie tylko wędki za 700 usd, czasami zdarzają się perełki za 200 pln, trzeba mieć tylko możliwość chwycić je w rękę, nad wodą, nie w sklepie na sucho.

 

Pozdrawiam,

Przemek



#59 OFFLINE   Taps

Taps

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1190 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Osiński

Napisano 05 styczeń 2013 - 17:28

Krzysiu,

 

Chcieć znaczy móc, trzeba tylko działać :) Nie wątpię że Twój Szekspir może nie źle śmigać. Ja mogę Ci dać pomachać moim starym  Dragonem Millenium Trout Flyem chyba z przed 7 lat, którego nigdy nie oddam. Wędka bardzo tania ale też i kultowa dla tych co go mieli w ręce dalszy opis zbędny, wiedzą o co chodzi. Jak widzisz tzw. kolekcjonerstwo to nie tylko wędki za 700 usd, czasami zdarzają się perełki za 200 pln, trzeba mieć tylko możliwość chwycić je w rękę, nad wodą, nie w sklepie na sucho.

 

Pozdrawiam,

Przemek

 

Krzysiu,

 

Chcieć znaczy móc, trzeba tylko działać :) Nie wątpię że Twój Szekspir może nie źle śmigać. Ja mogę Ci dać pomachać moim starym  Dragonem Millenium Trout Flyem chyba z przed 7 lat, którego nigdy nie oddam. Wędka bardzo tania ale też i kultowa dla tych co go mieli w ręce dalszy opis zbędny, wiedzą o co chodzi. Jak widzisz tzw. kolekcjonerstwo to nie tylko wędki za 700 usd, czasami zdarzają się perełki za 200 pln, trzeba mieć tylko możliwość chwycić je w rękę, nad wodą, nie w sklepie na sucho.

 

Pozdrawiam,

Przemek

Racja.mam takiego Dragona.Może nawet tego starszego,bo nazywał sie Millenium Nymph 2,74m.Taką zwykłą tanią wędką nie operuje sie nic gorzej od tych za kilkaset $. Ja mam go jako awaryjny-nie oddam.

Ważne by czuć kija i odpowiednio dobrać linkę.Z linkami jest nieco inaczej .Tu wolę mieć dobrą markę.Cortlandy,Daiwy(testowałem ten syf) czy Jaksony na mnie nie zarobią.



#60 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 05 styczeń 2013 - 20:12

No tu to muszę zaprotestować :( .Cortland od dziesięcioleci produkuje swietne linki muchowe.Ja bardzo lubię serię 444 SL,a ostatnio także linkę z wklejonego linku http://www.bogdangaw...roducts_id/4838

Delikatna końcówka o dość dużej rozciągliwości,ale ogólnie naprawdę Ghost :D -dobra  na trocie i szczupaki

To co istotne to fakt czy linka jest nowa.Poza wszystkimi cechami które można ocenić-pudełko, szpulka ,podatność,pewna "wilgotność" w dotyku istotny jest ...zapach.Może to śmieszne,ale nowa linka dość intensywnie pachnie-dla mnie to zapach kojarzący się wspaniale- :D

Stara,zleżała,wykopana z magazynu po latach linka(dawniej linewka :) )jest na ogół bezwonna.

No ale cóż-to sprawdzić możemy dopiero po tzw.okazyjnym zakupie.Sam się nabrałem kupując na alle.coś przed laty.

pzdr-Paweł

 

 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych