Patrząc na to jak nasz okręg chronił w tym roku sandacze i bolenie, to chyba wolę żeby nie brali się za rzeki pstrągowe...
Wody w okolicach Krakowa
#6241 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2021 - 10:40
- PePe. i kiełbik lubią to
#6242 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2021 - 12:50
No no,
szczególnie ciekawy jest fragment:
"38 216,00 zł pozyskane ze składki na ochronę i zagospodarowanie wód"
Za 38 tys to oni nawet pomiarów nie zrobią.
Ale jak najbardziej - trzymam kciuki.
Nad Mierzawą spędziłem piękne chwile - ale 20-25 lat temu.
Ostatni raz byłem kilka lat temu - jeszcze przed budową S7 i... smutno było...
#6243 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2021 - 21:25
- jerzy6, Voldemort i Tommy100 lubią to
#6244 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2021 - 21:28
A do którego? Tak jak było wcześniej?
To bardzo dobrze.
Brak okresu to była tragedia. Ja się pytam , bo głównie łowię na tarnowskim i tutaj okresy były w zeszłym roku.
Użytkownik jerzy6 edytował ten post 23 grudzień 2021 - 21:30
#6245 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2021 - 22:37
Skoczyłem dzis po pracy pomimo mrozu , bo nie bylem dawno na prawdziwych rybach.
Jak zacząłem lowic było-3 , ale nie wiało i w sumie fajnie mi się łowiło. Wiadomo zamrzalo ale miałem dość cienka plecionke #1.2 PE YGK.
Coś mnie tknęło zeby założyć stalke , bo tam gdzie lowilem nie ma jakoś bardzo dużo zaczepów, a druga rzecz nie wiem czemu ale jakoś w grudniu wydaje mi się że ta ryba się potrafi pojawić znikąd .
No i się pojawiła:)
Załączone pliki
- Voldemort, malinabar, tost i 7 innych osób lubią to
#6246 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2021 - 11:09
Wesołych i zdrowych świąt życzę
- Robert91 lubi to
#6247 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2021 - 19:31
- Robert91 lubi to
#6248 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2021 - 19:40
Jaka wigilia, taki cały rok;). Znowu postanowiłem to sprawdzić. Tym razem nie tylko ja. Całkiem sporo ludzi nad wodą. Czyżby uciekali przed zamieszaniem domowym?. Na ciężko nic się nie działo, wymieniłem na wędkę z texasem i robalami. A co, hamerykanie mogą to ja też. Szału ponownie nie było. Przewiązałem na twistera + 14gr i zarządziłem odwrót taktyczny w stronę samochodu coby najwyższa instancja mnie nie zakatrupiła jak wrócę. Idę tak w dół rzeki, rzucam, idę. Siedzi. 3,11m faktycznie przeszło w parabole, hamulec w revo stx ustawiony na pasiastego 70+, fluo 0,32 wyjeżdża pięknie. Ale dziwne to jakieś, po chwili daleko widzę coś pod powierzchnią. No kleń jak byk 65+ jak nic... Na spokojnie bo zapasu mam jeszcze w sprzęcie sporo, holuję już dostojnie, bez napinki, dam rade. I dałem. Tyle ze pod nogami z klenia 65+ zrobił się amur zapięty idealnie za ogon. Sic!. Dobra, każdemu może się zdarzyć, szczególnie mi w wigilie... Idę dalej, uszedłem ze 30m znowu coś siedzi. Ruszyłem to z dna, wychodzi powoli... piękna gałąź. No normalnie ileż można. Ale do tej gałęzi jakaś plecionka przyczepiona jest. Wyciągam gałąź, potem pecionkę na której końcu jakaś taka kulka z liści, gałązek i takie tam. W środku kulki ręcznie robiony, zajebisty wobler. Ciężki, lotny. Do casta by się nadał.No i teraz tak, wychodzi mi że przyszły rok, mocno połowię amurów za zadek i pozbieram cudzych woblerów. Perspektywa średnia.....
Dlatego tradycyjnie zdrowych i wesołych świąt oraz wszystkim łowiącym ma gumy tyle ryb co urwanych przynęt, a tym od woblerów i innych wynalazków to więcej tych ryb niż urwanych przynęt, pz
ps. a wobler wiem już do kogo należał i jest u mnie do odbioru.
- Roseth, malinabar, coma i 2 innych osób lubią to
#6249 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2021 - 22:24
Pięknie połowione
#6250 OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2021 - 07:58
Jaka wigilia, taki cały rok;). Znowu postanowiłem to sprawdzić. Tym razem nie tylko ja. Całkiem sporo ludzi nad wodą. Czyżby uciekali przed zamieszaniem domowym?. Na ciężko nic się nie działo, wymieniłem na wędkę z texasem i robalami. A co, hamerykanie mogą to ja też. Szału ponownie nie było. Przewiązałem na twistera + 14gr i zarządziłem odwrót taktyczny w stronę samochodu coby najwyższa instancja mnie nie zakatrupiła jak wrócę. Idę tak w dół rzeki, rzucam, idę. Siedzi. 3,11m faktycznie przeszło w parabole, hamulec w revo stx ustawiony na pasiastego 70+, fluo 0,32 wyjeżdża pięknie. Ale dziwne to jakieś, po chwili daleko widzę coś pod powierzchnią. No kleń jak byk 65+ jak nic... Na spokojnie bo zapasu mam jeszcze w sprzęcie sporo, holuję już dostojnie, bez napinki, dam rade. I dałem. Tyle ze pod nogami z klenia 65+ zrobił się amur zapięty idealnie za ogon. Sic!. Dobra, każdemu może się zdarzyć, szczególnie mi w wigilie... Idę dalej, uszedłem ze 30m znowu coś siedzi. Ruszyłem to z dna, wychodzi powoli... piękna gałąź. No normalnie ileż można. Ale do tej gałęzi jakaś plecionka przyczepiona jest. Wyciągam gałąź, potem pecionkę na której końcu jakaś taka kulka z liści, gałązek i takie tam. W środku kulki ręcznie robiony, zajebisty wobler. Ciężki, lotny. Do casta by się nadał.No i teraz tak, wychodzi mi że przyszły rok, mocno połowię amurów za zadek i pozbieram cudzych woblerów. Perspektywa średnia.....
Dlatego tradycyjnie zdrowych i wesołych świąt oraz wszystkim łowiącym ma gumy tyle ryb co urwanych przynęt, a tym od woblerów i innych wynalazków to więcej tych ryb niż urwanych przynęt, pz
ps. a wobler wiem już do kogo należał i jest u mnie do odbioru.
Mayou, a co to za kijek o długości 3.11m posiadasz?
#6251 OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2021 - 09:00
#6252 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2021 - 22:56
Zacialem suma dużego po 15 minutach poszedl z nurtem , bił ogonem po plecionce, klasycznie odjechał do Sandomierza.
Zaluje trochę bo nawet go nie zobaczyłem i kwestią sporna pozostanie czy był najechany czy polknal gume w opadzie.
- pezet, morelowy, sero1975 i 1 inna osoba lubią to
#6253 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2021 - 13:11
Spoko, do Sandomierza nie dopłynie. Ekipa z drugiego brzegu u mnie we wsi beretuje każdego. Nie ważne czy najechany czy nie. W I dzień św. trafiłem sandacza 90plus, niestety za boczek. Wypuściłem, a panowie podsumowali to stwierdzeniem że nie jeden dziadek by jej nie darował. Oczywiście coby go podebrać wlazłem do wody, toteż odwrót do domu musiał wcześniej nastąpić. Tak trochę zamarzłęm. Na odchodne, przez rzekę komentujemy ile mógł ważyć( bo ryba mega gruba była), a jeden z nich nagle wypalił że ostatnio to miał 85cm i ważył 7,7kg ale 80dkg to samej ikry było. ............... Drugi po cichu próbował go przygasić, bo zatrybił że mam trochę inne podejście niż oni, jakoś mnie nie przekonali. Chłop żywemu nie przepuści.... szkoda.
#6254 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2021 - 14:49
#6255 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2021 - 18:27
Nie, lokalsi ze wsi tamtejszej. Panów w busie dawno nie widziałem, chociaż pewnie nie znikli. Generalnie jedni ani drudzy głęboko w poważaniu mają wszystko. I to się szybko nie zmieni. Dla nich ryba to żarcie a nie zdjęcie. Ot prawdziwy łowca, a nie jakaś oferma ze smartfonem co to ryby nie weźmie jak jest okazja. Eh, taki kraj.pz
- jerzy6 i piotrmr lubią to
#6256 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2021 - 15:14
Znacie temat?
Wody Polskie kończą dzierżawić niektore zbiorniki na rzecz PZW.
Sami oglądają złotówki wpływające z pozwoleń.
https://m.youtube.co...h?v=oOvavtFfzNk
Wiecie moze czy dotyczy to jakich wod naszego okręgu?
#6257 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2021 - 23:08
- jerzy6, Dygnitorz, flajsik i 5 innych osób lubią to
#6258 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2021 - 10:16
#6259 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2021 - 10:47
Z tego co wiem, to dzierżawę wód płynących od WP okręg ma jeszcze przez 9 lat. Więc spokojnie Panowie, spokojnie. A tymczasem, nie wiem czy zauważyliście, ale na rok 2022 doszło nam nowe łowisko. Nowy, jak to Pepe nazwał, kurwidołek. Nieznanowice.
#6260 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2021 - 16:23
Popatrzcie, w Kielcach się udało. Coś drgnęło.
https://www.pzw.org....E8tZ73Gjuj_yrXM
U nas drgnęło, bo w okręgu pojawiły się pewne osoby, którym się chce. Bez tego też by nic nie było.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych