Wody w okolicach Krakowa
#7021 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2023 - 15:09
- Voldemort, malinabar, PePe. i 5 innych osób lubią to
#7022 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2023 - 15:42
#7023 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2023 - 15:54
Tak jak wspomniałem, daawno mnie tam nie było. Odkąd Cię tam widywałem, minęło parę ładnych lat. Kiedyś było tam całkiem przyjemnie... . A i ryby się trafiały
Kiedyś tak było, wędkarze byli i każdy cos złowił, wody jak by też było więcej w rzece, a teraz nie wiem co jest na rzeczy ale drugi rok z rzędu jest pyta ! Łowię w tych rejonach od 95 roku wiec mogę powiedzieć że znam doorze mety i zwyczaje ryb przy każdym stanie wody i w każdym miesiącu roku ale od dwóch lat wszystko nie działa
- Tommy100 lubi to
#7024 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2023 - 09:29
Piotrze, wszystko zaczęło się jakieś 3-4 lata temu. Często łowię na spławik i na W2 mam swoje ulubione miejsce. 5-6 lat temu nie dałem rady łowić na 2 wędki, bo tyle było brań. Łapałem klenie, jazie, karpie, karasie, liny, płocie, ukleje, wzdręgi, leszcze, krąpie, czyli niemalże pełen przekrój wiślanego białorybu. Z roku na rok było jednak coraz gorzej. W tamtym roku miałem średnio 1 branie na godzinę, a teraz w sobotę od 5:30 do 9:00 miałem....1 branie. Na pewno wpływ na taki stan rzeczy mają wahania wody, powodujące brak efektów naturalnego tarła. Swoje 3 grosze na 100 % dorzucają też kormorany (dość powiedzieć, że 2 lata temu od ujścia Skawinki do ujśca Kanału Łączańskiego naliczyłem ich ok. 150 szt., a w tym roku tylko ok. 30).
Występują też na pewno inne czynniki, o których nie wiem, bo ryb drastycznie ubyło także na innych znanych mi wodach, gdzie kormoranów i wahań poziomów nie ma. Czy są to zanieczyszczenia przemysłowe, czy też jakieś inne dziadostwo spadające wraz z deszczami, tego nie wiem. Ale z pewnością jest coś na rzeczy, coś się w przyrodzie bardzo szybko zmienia. W moich rejonach zniknęły wróble, sikorki, kuropatwy, zające. W tym roku nawet i komarów prawie w ogóle nie ma. Pojawiły się za to dziki i lisy - a ich wcześniej nie było.
W tym roku nie mam w ogóle owoców na czereśniach, a na wiśniach jest może 30 % tego, co było w zeszłym roku. Za to w kompostowniku po raz pierwszy odkąd pamiętam (czyli ze 35 lat) zamieszkały....szczury, z którymi obecnie toczę walkę
- strary i Tommy100 lubią to
#7025 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2023 - 10:12
Ktoś musi się tym zająć bo to nie jest normalne żeby z roku na rok było coraz mniej ryb w rzekach i nie przyczynił się do tego na 100% wędkarz, mam na myśli jakieś tęgie głowy profesory, naukowcy a nie ekooszołomy
- Tommy100 lubi to
#7026 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2023 - 10:17
Mam 1 branie miesięcznie pozdrawiam ELO
- Grzesiek, michcio i hanz lubią to
#7027 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2023 - 10:24
A takie rybki zostały w Wiśle w okolicach Przewozu sztuk 4 na odcinku 3 km
Załączone pliki
- Grzesiek i Tommy100 lubią to
#7028 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2023 - 10:27
W tym miesiącu już jedno miałem 5 czerwca. Wyczerpałem limit. Sum to był. Wział na sznur do wieszania prania i betoniarke. Ale spadł.
Boleń nie wiem jak wygląda i jakie ma zwyczaje. Kiedyś kupiłem sobie na niego pudło przynęt , ale zanim zdążyłem sie zainterssować jego łowiniem zdązył wyginać w 3 lata
#7029 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2023 - 12:47
Puki poziom wody był stabilny - to ryby były i zaczynały współpracować przewidywalnie na namierzonych wiosną miejscach. Owszem, bolenie pokazywały się nieczęsto, ale były i jak się wiedziało gdzie i wypraktykowało kiedy, to były do złowienia..
W ostatnich dniach złowiłem łącznie 9 bolków 55-70 cm, trochę kleniowego przedszkola i nawet brzany jako przyłów...
Odkąd jednak zaczęli znów bawić się śluzami - rybę wcięło.
Kleń znikł, bolek pojawia się na 15 minut w momencie jak woda zaczyna wzrastać, i znika całkiem, aż woda nie wróci do normy.... A woda potrafi się wahnąć o metr w przeciągu 1-1,5 godziny i niesie tyle śmiecia, że więcej się przeklina niż zarzuca - a chyba nawet jeszcze nie zaczęło się koszenie traw...
Nie wiem po co, nie wiem kto tą wajhą na śluzach macha.... ale życzę mu sraczki co nie przerywa snu.
Człowiek nawet by i połaził, poszukał tej ryby.... ale jak? mam 192 cm wzrostu, a trawa mnie miejscami przewyższa...
#7030 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2023 - 16:08
Bo od dwóch albo trzech lat komputer steruje śluzami i jak dostaje impuls że jest za dużo wody to opuszcza śluzy czasem trzy naraz nie wiadomo dlaczego i dlatego są takie gwałtowne skoki a później gwałtowne odcięcie. Wcześniej szedł Pan "Adam" i opuszczał śluzy lub podnosił po trochu i skoki był na poziome 20-30 cm a za nim puścił wodę to dzwonek był i wszyscy wiedzieli że pójdzie woda odkąd Tauron ma wy.ebane na skoki wody i liczy się tylko kasa to tak jest jak jest....
- morelowy lubi to
#7031 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2023 - 20:27
Zostawiłem na Przylasku Rusieckim okolice zbiorników nr 12,13,14 podbierak może któryś z kolegów na niego trafił🙂 https://salar.pl/produkt-1156-k-109
Pewno małe szanse na odzyskanie ale
może jakimś cudem. Oczywiście się odwdzięczę. Pozdrawiam.
#7032 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2023 - 21:50
To już wolałbym po 1,2, 9 chodzić beż brania , ale jak weźmie okoń to koń przynajmniej może być.
#7033 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2023 - 10:44
A co sadzicie o łowiskach MZW? Na fb widać ze ambitnie zarybiaja szczupakiem w Brzegach.
#7034 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2023 - 18:24
A tak wgle to na Wisełce biorą brzanki do 50 cm
#7035 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2023 - 21:59
Że tak się wtrącę odnośnie Wisły w okolicach ujścia Dunajca, Nowego Korczyna...
Pływam tam od 5 lat ale tak 2-4 razy w roku. Szukam za dnia klenio-jazi a nocą sumów. I powiem Wam szczerze, że mam dość tej wody za dnia. To jest wręcz niemożliwe, żeby nie mieć w ogle wyjść do owadów i małych wobów! To jakiś koszmar. Musiałem tam teraz płynąć w sobotę, 5 godzin w tym wietrze na belly, i po to tylko, żeby zrobić rekonesans przed spływem nocnym. No żadnej aktywności ryb. Kolejny roku. W nocy zresztą to samo. Na suma tam można liczyć, ale na białe drapieżniki to jest jak dla mnie klęska. Jak porównam Odrę sprzed roku w okolicach ujścia Baryczy, czy Wartę w Sierakowie, Dunajec w sezonie... to Wisła jest dla mnie martwą rzeką (na tym odcinku).
- Polspin lubi to
#7036 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2023 - 22:39
Dziś na W3, od 19 do 21 - 4 bolenie 60-70 cm, dwa malutkie klonki i jedna sympatyczna kluseczka około 45 cm. I dwa spady…w tym jeden to prawdopodobnie spora brzana… powoziła troszkę przy dnie, stanęła i wklinowała wobler w kamienie. Po rybie i po przynęcie, nie było szans nawet na podjęcie walki ze sprzętem pod klenia/bolka na lekko.
Bolki są, choć się wcale nie pokazują.
- jerzy6 i Roseth lubią to
#7037 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2023 - 23:17
#7038 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2023 - 07:36
Oczywista oczywistość Jak myślę - kluczem do Wisły nie jest łażenie kilometrów za rybą (bo się teraz nie da, chyba że z maczetą), ale namierzenie potencjalnych miejscówek jeszcze wiosną, a teraz - konsekwentne ich obławianie w pełnym przekroju dnia i przynęt w pudełku.... aż do znalezienia schematu. Jak się znajdzie miejsce i czas, a dodatkowo - wstrzeli w stabilną wodę, to ryby są i biorą.
A co do pokazywania się ryb.... Od majówki widziałem dosłownie kilka ataków bolenia na moich boleniowych miejscach. Na palcach rąk by policzył... a w ciągu kilku ostatnich dni tylko - złowiłem tych bolków 13 czy 14. Więc one są, ale nieśmiałe
- Roseth lubi to
#7039 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2023 - 09:13
#7040 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2023 - 11:33
Dziś na W3, od 19 do 21 - 4 bolenie 60-70 cm, dwa malutkie klonki i jedna sympatyczna kluseczka około 45 cm. I dwa spady…w tym jeden to prawdopodobnie spora brzana… powoziła troszkę przy dnie, stanęła i wklinowała wobler w kamienie. Po rybie i po przynęcie, nie było szans nawet na podjęcie walki ze sprzętem pod klenia/bolka na lekko.
Bolki są, choć się wcale nie pokazują.
- wojti80 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych