Użytkownik fifek edytował ten post 17 kwiecień 2015 - 23:14
Wody w okolicach Krakowa
#881 OFFLINE
Napisano 17 kwiecień 2015 - 23:14
- flajsik lubi to
#882 OFFLINE
Napisano 17 kwiecień 2015 - 23:16
Użytkownik fifek edytował ten post 17 kwiecień 2015 - 23:16
#883 OFFLINE
Napisano 18 kwiecień 2015 - 11:59
#884 OFFLINE
Napisano 18 kwiecień 2015 - 12:30
bandog bardzo ładnie
#885 OFFLINE
Napisano 18 kwiecień 2015 - 15:35
Łowiłem na odcinku W3. Pewnie trafiłem w stadko bo w jednym miejscu miałem jeszcze 3 uderzenia i jedno zejście. Bolek, którego foto zgodnie z regulaminem nie umieściłem na forum uderzył na stanowisku jaziowym jakieś 2 metry od brzegu.
#886 OFFLINE
Napisano 18 kwiecień 2015 - 19:43
Okonie w przedziale 20-30cm.
We dwóch złowiliśmy ok 310cm okoni i ok 700cm szczupaków w 4h.
Najlepsze brania okoni były jak padał snieg i deszcz. Szczupaki brały ciągle.
#887 OFFLINE
Napisano 18 kwiecień 2015 - 23:35
A co na Wisełce ????
#888 OFFLINE
#889 OFFLINE
Napisano 20 kwiecień 2015 - 22:40
Keep Calm & nie rób zdjęć rybom w panierce
- Bluzer lubi to
#890 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2015 - 10:21
W dniu wczorajszym o godzinach przed wieczornych udałem się na chwilę na odcinek Rudawy przed jazem w Mydlnikach.
Niestety chodzi tam dość wielu robaczkarzy, jeden nawet się chwalił że ostatnio to pstrąga na 42 jego kolega wyciągnął na czerwone a on chodzi i chodzi i nic złapać nie może. Stanowczo stwierdzam, że powinno być znacznie więcej kontroli ponieważ za niedługo nie będzie już co łowić wogóle, a kij moczyć będziemy mogli w kałuży jak deszcz popada. Efektów nie miałem żadnych tzn nic nie wyjąłem lecz widziałem dwie rybki które zaatakowały mojego woblerka - jedna to na pewno pstrąg ale jako drugą rybkę stwierdzam, że chyba to był kleń ponieważ zbyt to srebrne było jak na kropka. Woda była dość niska i w miarę przejrzysta.
Użytkownik flajsik edytował ten post 23 kwiecień 2015 - 10:22
- slav lubi to
#891 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2015 - 12:28
Wybierze się ktoś jutro popołudniu nad Wisłę poszukać kleni?
Zapraszam na PW
#892 ONLINE
Napisano 23 kwiecień 2015 - 19:56
Kolego emson jak tam sprawa się ma z kleniami przy ujściu serafki do wisły bo chyba kojarzysz temat? Bo tam obstawiał bym już ze pewnie już się pojawiły razem z jaskami
#893 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 13:22
Yyyyy... Nie wiem, jadę tam drugi raz dopiero. Lepiej od strony portu czy bulwarów łowić?
#894 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 14:57
#895 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2015 - 09:22
Łaziłem od 17 do 20:40 bo już się zrobiło ciemno i trochę się nieswojo czułem tak sam ;p
Do godziny 20 zaciąłem jednego okonka pod samymi nogami ale spadł.
Punkt o 20 namierzyłem w wiśle masę spławów na niewielkim obszarze, zacząłem rzucać wzdłuż brzegu licząc, że coś tam siedzi.
W pewnym momencie zaczep, jakbym jakiś kij po dnie ciągnął, 1m ode mnie. Próbuję podnieść a to się zaczyna uciekać, parę machnięć łbem i po rybie, nie wiem co to było. Postanowiłem dalej rzucać licząc, że przed zmrokiem zatnę jeszcze jakąś rybę. Podaję woblerka 2cm pomiędzy kółka na wodzie i w drugim rzucie sru! Zaciąłem coś ładnego, wędka się ugina ryba jedzie po łuku na napiętej żyłce i wyskakuje cała nad wodę. Na moje oko był to jaź +/- 50cm, wyskoczył cały 5m od brzegu i się odpiął. 100% pewności co do Jazia nie mam albowiem był półmrok, jednak nigdy nie widziałem sporego leszcza który wyskakuje jak łosoś XD
Prze kolejne pół h obserowałem piękne spławy i zbiórki dużych ryb, coś skubało od czasu do czasu ale były to wg mnie okonie.
Podsumowując zaliczyłem wczoraj fail day. 3 stracone ryby z czego 2 były słusznych rozmiarów.
Użytkownik Emson edytował ten post 25 kwiecień 2015 - 09:23
#896 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2015 - 09:32
Wczoraj dobre 4 godzinki poniżej KRK woda eksteremalnie niska, zero życia na wodzie no może pare uklejek i jeden zauważony spław większej rybki. jedno branie wzdłóż opaski jedna rybka bez rozmiarówki forumowej i jedno branko u kompana wyprawy, ogólnie slabo. Zato mnóstwo saren, bażantów ogolnie fajnie
#897 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2015 - 10:15
Zapomniałem dodać, że po przeciwnej stronie (ujście Białuchy) jakiś nieciepliwy pan trzepał wodę ciężkim sprzętem.
Pewnie łobuz już szczupaki chciał łowić ;/ Ogólnie nad wodą widziałem 2 wędkarzy i jakiś dres ziomków co robiły ognisko.
#898 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2015 - 10:35
Łaziłem od 17 do 20:40 bo już się zrobiło ciemno i trochę się nieswojo czułem tak sam ;p
Do godziny 20 zaciąłem jednego okonka pod samymi nogami ale spadł.
Punkt o 20 namierzyłem w wiśle masę spławów na niewielkim obszarze, zacząłem rzucać wzdłuż brzegu licząc, że coś tam siedzi.
W pewnym momencie zaczep, jakbym jakiś kij po dnie ciągnął, 1m ode mnie. Próbuję podnieść a to się zaczyna uciekać, parę machnięć łbem i po rybie, nie wiem co to było. Postanowiłem dalej rzucać licząc, że przed zmrokiem zatnę jeszcze jakąś rybę. Podaję woblerka 2cm pomiędzy kółka na wodzie i w drugim rzucie sru! Zaciąłem coś ładnego, wędka się ugina ryba jedzie po łuku na napiętej żyłce i wyskakuje cała nad wodę. Na moje oko był to jaź +/- 50cm, wyskoczył cały 5m od brzegu i się odpiął. 100% pewności co do Jazia nie mam albowiem był półmrok, jednak nigdy nie widziałem sporego leszcza który wyskakuje jak łosoś XD
Prze kolejne pół h obserowałem piękne spławy i zbiórki dużych ryb, coś skubało od czasu do czasu ale były to wg mnie okonie.
Podsumowując zaliczyłem wczoraj fail day. 3 stracone ryby z czego 2 były słusznych rozmiarów.
Może leszcze rozpoczęły swoje miłosne uniesienia na miejskim odcinku
#899 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2015 - 12:55
#900 ONLINE
Napisano 25 kwiecień 2015 - 20:15
Czyli klenie poniżej ujścia serafki już się pokazuja z jaskami a woda podniesiona czy mała?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych