Kilka fotek z wczoraj nie zdradzających lokalizacji rybek.
O więcej nie proście bo zbyt wiele zdradzają, selfi z moimi gabarytami nie wychodzi chyba najgorzej
Zamaluj tło w paincie
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 18 wrzesień 2015 - 09:21
Kilka fotek z wczoraj nie zdradzających lokalizacji rybek.
O więcej nie proście bo zbyt wiele zdradzają, selfi z moimi gabarytami nie wychodzi chyba najgorzej
Zamaluj tło w paincie
Napisano 18 wrzesień 2015 - 09:23
Zamaluj tło w paincie
Dodawałem już takie zdjęcia i nie jestem z nich zadowolony, podobnie jak i oglądający je.
Napisano 18 wrzesień 2015 - 09:24
Walant nie dodawaj posta pod postem proszę tylko użyj trybu edycji na poprzednim bo spamujesz niepotrzebnie tych co obserwują temat.
Napisano 18 wrzesień 2015 - 09:27
Kilka fotek z wczoraj nie zdradzających lokalizacji rybek.
O więcej nie proście bo zbyt wiele zdradzają, selfi z moimi gabarytami nie wychodzi chyba najgorzej
Piękna ryba. Dawno takiej nie widziałem na podkrakowskiej Wiśle
Napisano 18 wrzesień 2015 - 09:35
Piękna ryba. Dawno takiej nie widziałem na podkrakowskiej Wiśle
Na zdjęciach jest co najmniej 2 ryby: 70 i 80 cm
Napisano 18 wrzesień 2015 - 09:38
Na zdjęciach jest co najmniej 2 ryby: 70 i 80 cm
wiem, ale najlepszy jest ten "przytulak"
Napisano 18 wrzesień 2015 - 10:37
Co ciekawe na zdjęciach przy mnie nie wyglądają okazale.
Najlepsze jest jak 110 kg facetowi trzęsą się nogi przy podbieraniu Takie chwile są bezcenne.
Sumy ok 150cm nie robią na mnie takiego wrażenia jak bolki powyżej 70 cm, no ale te łowię dopiero od maja br.
Napisano 18 wrzesień 2015 - 17:42
Najlepsze jest jak 110 kg facetowi trzęsą się nogi przy podbieraniu Takie chwile są bezcenne.
Nogi to mi się trzęsły we wtorek jak nie mogłem zmieścic bolka 90+ do podbieraka aż w końcu się odpiął, nocne bolki to jest potęga !
Napisano 18 wrzesień 2015 - 17:48
Użytkownik K-Pon edytował ten post 18 wrzesień 2015 - 18:01
Napisano 18 wrzesień 2015 - 19:16
Ja dzisiaj miałem mój dzień konia nad Wisłą Może wielkość ryb niepowalająca ale ilość zacna! Poszedłem z zestawem UL z nastawieniem na okonie i klenie.
Wynik 4 godzin rzucania:
- 12 okoni w przedziale 20-30cm (gumka)
- klenik około 30 cm (smużak)
- szczupaczek 35+ (obrotówka blue fox 2)
- pierwsza w życiu brzana 40 cm - pięknie murowała (guma)
- i na koniec 3 sandacze (żeby być uczciwym to 2 i narybek - ostatni chudzielec miał ze 20 cm, 2 pozostałe 40+ i ~35 cm. Wszystkie na gumki)
Dwie ryby mi się spięły, jedna musiała być duża bo robiła te 10 sekund co chciała (wiadomo - największe zawsze niewyjęte )
Coś chyba jest w twierdzeniu, że przed zmianą pogody są najlepsze brania Obfociłem tylko te największe, oczywiście wszystkie pływają. Piękny widok jak po wypuszczeniu sandacza drobnica pierzcha w popłochu spod brzegu
Baterie naładowane ale nie mam dość - jutro wracam nad wodę!
Użytkownik coma edytował ten post 19 wrzesień 2015 - 07:35
Napisano 18 wrzesień 2015 - 19:23
Napisano 18 wrzesień 2015 - 19:30
Centrum Krakowa, więcej nie powiem Chyba powinienem to wrzucić w dział Streetfishing Kraków. Jednak coś tam jeszcze pływa w naszej Wisełce.
Napisano 18 wrzesień 2015 - 19:31
Napisano 18 wrzesień 2015 - 19:35
To nadal ten sam odcinek
A to w takim razie żaden z nich, słabo jeszcze znam Kraków - stosunkowo niedawno się tu przeniosłem
Napisano 18 wrzesień 2015 - 19:39
Napisano 19 wrzesień 2015 - 20:25
Jeśli wczoraj miałem dzień konia to dzisiejszy musiał być dniem byka Łowiłem około 3,5 godziny. Może ilość ryb mniejsza niż poprzednio ale za to pobiłem 2 PB. Pierwszy rzut i w jiga uderzył kleń. Jak się okazało największy jakiego do tej pory złowiłem - miarka pokazała równe 50 cm, choć ręce mi się tak trzęsły że mógł mieć +/- 2cm Szybka sesja i do wody. Później było 5 okoni, z czego dwa ponad 30 cm. W tym roku miałem ambitny plan rozpoczęcia przygody z boleniami. Wybierałem się kilkukrotnie na namierzone wcześniej torpedy z odpowiednim sprzętem. Niestety w żaden sposób nie potrafiłem ich skusić. Dzisiaj trafił się amator jiga Około 42cm - pierwszy jakiego złowiłem co siłą rzeczy czyni go największym. Wiem, że to nic w porównaniu do osiągnięć niektórych kolegów w połowie tego gatunku ale mam nadzieję, że w ten sposób przełamałem swoją boleniową niemoc. Po bolku były dwa sandaczyki niewiele większe od przynęty. Prosto z haka trafiły do wody. Zapadł zmrok, niewiele już widziałem i chciałem wracać. Popatrzyłem jednak jeszcze raz na wodę - po dwóch mżawkach jakie przeszły w międzyczasie była bardzo spokojna - spławy ryb się skończyły. Postanowiłem spróbować na odchodne zmącić ten spokój smużakiem. Rzut wzdłuż brzegu, w połowie drogi piękna zbiórka bromby i pulsujący ciężar na kiju 15 sekund ostrej ucieczki i spokojny wślizg do podbieraka. Kleń miał ~42 cm. Szybka fotka, on do wody ja do domu Muszę sobie chyba znaleźć kompana na te wycieczki bo samodzielne focenie telefonem idzie mi jak krew z nosa
Klenie wrzucam do kleni, okonki i bolo tutaj:)
Napisano 20 wrzesień 2015 - 02:40
Napisano 20 wrzesień 2015 - 09:02
Napisano 20 wrzesień 2015 - 11:17
Napisano 20 wrzesień 2015 - 23:27
Nogi to mi się trzęsły we wtorek jak nie mogłem zmieścic bolka 90+ do podbieraka aż w końcu się odpiął, nocne bolki to jest potęga !
Podrzuć jakiś trop w temacie nocnych bolków. Próbowałem się zmierzyć z tematem ale na miejscówkch dziennych chlapaczy na powierzchniowe ukleje biorą tylko takie do 60 cm. Jak spróbowałem głębiej lusterkującą ukleją to znowu tylko małe sumki i czasami trafi się sandacz. Zmienić miejscówki czy przynęty?
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych