Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

LB HM Spinnerman


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4519 odpowiedzi w tym temacie

#541 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 14 grudzień 2014 - 20:09

Śmigasz jeszcze nad wodę?



Piotrek sam wiesz jak u mnie z czasem... :( ostatnio nawet jak znajdę jakàś wolnà chwilę to jadę poszwędać się bez wędki zobaczyć co w trawie piszczy ;) Zimy w tym sezonie nie będzie więc białoryb jeszcze się nie pogrupował i ciężko wynypać dobrà metę. Ttrafiajà się ale pojedyńcze sztuki. Myślałem, że po 30 listopada jak poszedł Wisłà szron i pogrupował w stada duże leszcze to zacznie się konkretne łowienie, niestety po trzechdniach wròciła wiosna i wszystko wròciło do normy :((( Pozdrawiam

#542 OFFLINE   AndrzejZareba

AndrzejZareba

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 92 postów
  • LokalizacjaWrocław/Warszawa

Napisano 22 grudzień 2014 - 15:24

Woblery doszły. Jak zwykle pierwsza liga. Dziękuję i czekam z niecierpliwością na boleniówki. Pozdrawiam Andrzej.

#543 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 grudzień 2014 - 13:00

Woblery doszły. Jak zwykle pierwsza liga. Dziękuję i czekam z niecierpliwością na boleniówki. Pozdrawiam Andrzej.


Spoko. Jak będziesz znowu w okolicy to zajżyj. Pokażę Ci nowe modele pod sandała ;) Pozdrawiam

#544 OFFLINE   ezehiel

ezehiel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3591 postów
  • LokalizacjaLa La Land
  • Imię:Marcin

Napisano 23 grudzień 2014 - 14:52

Adaś...

nie no a mnie nie zapraszasz na prezentacje....



#545 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 grudzień 2014 - 17:08

Adaś...
nie no a mnie nie zapraszasz na prezentacje....


Hehe, Marcin Ty to dostaniesz do testòw ;) Tylko masz mi obiecać, że od przyszłego sezonu zabierasz się za prawdziwe, męskie, wiślane łowienie :)))))

#546 OFFLINE   ezehiel

ezehiel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3591 postów
  • LokalizacjaLa La Land
  • Imię:Marcin

Napisano 23 grudzień 2014 - 21:25

Znaczy co? Agregat i kable? Łapami po dnie?
Na ROBAKA?
Teraz średnio z czasem, ale pójdę w twoje ślady - gdzie i kiedy?

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

#547 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 grudzień 2014 - 23:01

W tym roku to już chyba po ptokach. Błoto płynie jak po trzęsieniu ziemi w Bejrucie :(((

#548 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6351 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 23 grudzień 2014 - 23:12

Adaś, napiszę później. Mam Plan :)



#549 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 grudzień 2014 - 08:21

Wesołych Świąt i chojnego Mikołaja wszystkim pozytywnie zakręconym i podkręconym życzę. Wora woblerów :)

Załączone pliki


  • Ubik i krystiano1981r lubią to

#550 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 styczeń 2015 - 17:21

Witam Forumowiczów. Zdarzyło się tak, że i mnie choróbsko dopadło i w pieleszch domowego ogniska tkwić muszę, miast tyłek wymrażać nad pomorskimi rzekami :( Chodzenie od okna do okna i wsłuchiwanie się w doniesienia pogodowe zaczęło mnie delikatnie mówiąc drażnić. Partia zamówionych woblerów ocieka z lakieru, więc siadam do kompa i przeglądam garść  zdjęć  z minionego sezonu zgranych z mojego super telefonu :rolleyes: Pierwszy sezon na Wiśle, pierwsze wiślane ryby, pierwsze sukcesy i porażki... :wacko: Jako, że w pewnym okresie swojego życia zajmowałem się publicystyką wpadłem na pomysł krótkiego zredagowania swoich doświadczeń, obserwacji i przemyśleń związanych z jesiennym łowieniem wiślanych sandaczy na woblery mojego wykonania. Zaznaczam, że poniższy tekst będzie moją subiektywną opinią na temat łowienia w rzece na woblery. Nie jestem  alfą i omegą i doskonale zdaję sobie sprawę, że od każdej reguły są wyjątki a w wędkarstwie jest to niemal reguła :) Chcę się podzielić z Wami swoimi spostrzeżeniami i nie ukrywam, że bardzo jestem ciekaw waszego zdania i opinii dot. poruszanych kwestii. Zaznaczam, że tekst będę uzupełniał w miarę możliwości czasowych, no i oczywiście natchnienia pisarskiego :D   No to zaczynamy ;)

 

Teoria woblera sandaczowego.

 

Sandacz (Sander lucioperca) , zed, zander, piesek, sandokan, sandał. Mnogość nazw wędkarskich tego zbója świadczy o tym, że choć nie łatwy do złowienia to intryguje i spędza sen z powiek niejednemu wędkarzowi. Ryba tajemnicza i arcyciekawa w swych zachowaniach. Tak naprawdę poza okresami tarła i aktywności żerowej nie wiele wiemy o tych rzecznych potworach i pewnie dlatego są tak pożądanym wędkarskim trofeum.  Są wędkarze specjalizujący się w łowieniu sandaczy, poświęcający większość swojego  wędkarskiego czasu na tropienie tej ryby. Są też pozytywni maniacy którym pogoń za zedem ogranicza  jedynie okres ochronny a w sezonie   zawsze  za krótka doba.

Ja jestem z pogranicza tych pierwszych i drugich. Sandacz fascynował mnie odkąd pamiętam.  W czasach kiedy zaczynałem przygodę ze spinningiem niebyło takich przynęt jak guma czy kogut, natomiast wobler był czymś wyjątkowym, czymś traktowanym bardziej jako zabawka, kolorowy amulet który przewracał się w wędkarskim pudełku. Bardzo ograniczony dostęp do woblerw oraz ich zaporowe ceny sprawiały, że była to przynęta mało popularna i w opinii wielu wędkarzy nie skuteczna. Wynikało to także z braku  różnorodności modeli potrzebnych do odpowiedniej prezentacji w tak bardzo zróżnicowanych rzecznych łowiskach. Tak więc wobler uznawany był wówczas raczej za przynętę jeziorową a na rzekach królowały niepodzielnie blachy wespół z wirówkami.  Powyższe fakty zrodziły mit, że sandacz jest rybą trudną i „niespinningową”.  Pozostało więc zająć się szczupakami, bo żywiec czy gruntówka nigdy  mnie nie kręciły.  Przełom nastąpił pod koniec lat 80 –tych ubiegłego wieku; ależ to brzmi… Wystrugałem wówczas pierwsze lipowe siódemki wzorując się na ...cdn.



#551 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 12 styczeń 2015 - 17:27

Zapowiada się ciekawie,czekam na więcej. :)

Ps.Obyś za szybko nie wyzdrowiał... :P ;) :D


  • spinnerman lubi to

#552 OFFLINE   stoner

stoner

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1535 postów
  • LokalizacjaJaworzno
  • Imię:Irek

Napisano 12 styczeń 2015 - 18:26

Zdrówka życzę i czekam na ciąg dalszy.

Może mnie oświecisz jak mam dobrać się do sandaczy w pewnym łowisku. Wiem że są spore i jest ich sporo, ale trzeci rok usilnych prób złowienia tej przebiegłej ryby, doprowadza mnie do furii. Przerobiłem wszystkie metody spiningowe i kompletnie nic.

Niespełna 400m dalej jest podobny zbiornik i jakoś tam nie mam problemów. Czasami potrafią się wieszać jak głupie



#553 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 styczeń 2015 - 18:44

Dziękuję :)

Stojąca woda to zupełnie inna specyfika łowienia. Trzeba próbować różnych technik jigowania. Od szybowania bardzo lekkimi główkami po bardzo ale to bardzo agresywny opad krótkim, sztywnym kijem. Nie mam zbyt wielu doświadczeń w łowieniu sandaczy na stojĄcej wodzie, Jedyne takie miejsce gdzie z dobrym skutkiem łowiłem sandały jest zbiornik Nielisz i tam właśnie cuda działał bardzo agresywny opad gumą.



#554 OFFLINE   stoner

stoner

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1535 postów
  • LokalizacjaJaworzno
  • Imię:Irek

Napisano 12 styczeń 2015 - 18:57

Dodam jeszcze że na tym łowisku łowi tylko 15 osób w tym tylko czworo z nas wyłącznie na spining , o ile mi wiadomo, tylko jeden kolega wyciągnął prawidłowo sandacza. Mi niestety trafił się za ogon



#555 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 styczeń 2015 - 19:20

Hehe, całe sandacze...skądś to znam :) Będzie o tym w dalszej części jesiennej relacji ;) Na pewno jest jakiś sposób. Trzeba kombinować.



#556 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 styczeń 2015 - 20:58

Teoria woblera sandaczowego cd.

 

Wystrugałem wówczas pierwsze lipowe siódemki wzorując się na woblerkach Lecha Dylewskiego z Czarnego, notabene mego serdecznego przyjaciela i pstrągowego mentora dzięki któremu złowiłem swoje największe w życiu pstrągi potokowe.

Woblerki  okleiłem srebrną folią z papierosów,  zaś stery wyciąłem z plexi z pudełek od kaset magnetofonowych.

Kierując się poradami z nielicznych książek wędkarskich i pojedynczych egzemplarzy  WW  wytypowałem miejscówkę na moim rodzinnym Bugu. Była to piaszczysto – gliniasta rynna o dosyć ostrym, nierównym  nurcie,  biegnąca wzdłuż powalonych do wody wierzb . Aby poprawnie poprowadzić woblera trzeba było wejść na jedną z takich wierzb i po rzucie  prowadzić go pod prąd, na pograniczu zatopionych konarów drzew.   Pierwszego sandacza złowiłem pewnego sierpniowego, upalnego  popołudnia. Chwile te mam przed oczami jakby to było wczoraj.  Branie nastąpiło w trakcie zatapiania woblera; jak gdyby z opadu a sandacz miał jakieś 50 cm i był to najpiękniejszy sandacz jakiego w życiu złowiłem, mieniący się srebrem i złotem bużańskiego piasku,  pachnący seledynem wierzbowych liści i miętą.  Późnij było już tylko z górki. Łatwiejszy dostęp do materiałów i bezpośrednia bliskość rzeki zaowocowały nowymi, coraz lepszymi wzorami które mimo niewielkiej populacji sandacza w Bugu  pozwalały  w miarę regularne łowić te piękne ryby. Cdn.

 

 

 

 


  • sowos i krystiano1981r lubią to

#557 OFFLINE   KALI

KALI

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • Imię:Darek

Napisano 12 styczeń 2015 - 21:01

Adam było zacząć od pstrągów ;) . Ale i tak się fajnie czyta. Jak potrzebne by Ci było przedłużenie zwolnienia daj znać :D .


  • spinnerman lubi to

#558 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 12 styczeń 2015 - 21:03

Teoria woblera sandaczowego cd.

 

(...)  pachnący seledynem wierzbowych liści (...)

Podziel się zielem, lub choć daj namiar na dilera.

Proszę :rolleyes:  :rolleyes:  :rolleyes:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Świetnie się czyta B)


  • spinnerman lubi to

#559 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 styczeń 2015 - 21:09

W czeluściach piwnicy wygrzebałem jednego z pierwszych a zarazem ostatniego mohikanina :) Ten jest jeszcze z opisanych czasów ze sterem z plexi. W tamtych czasach bardzo popularny, bo prosty w wykonaniu i skuteczny wzorek. To były także czasy w których na dnie zamiast żwiru leżały kiełbiki :unsure:

Załączone pliki


  • Wojtek B. i Stachu442 lubią to

#560 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 styczeń 2015 - 21:15

Cieszę się, że dajecie radę to czytać :D Ja mam zajęcie a Wy ubaw :D :D :D






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych