Ja często kupuję cygaro, zwykle jakieś smakowe... Jakoś tak mi pasuje do muchy i całego klimatu
![Photo](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-46206.jpg?_r=1510702742)
Palenie szkodzi..... ale... ;)
#21
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 08:21
#22
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 08:43
Ja jestem człowiekiem z "popielniczką". Jak palę skręty na wodzie, wrzucam kiepy do puszki po piwie. Ach te nałogi...
- Dienekes likes this
#23
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 09:15
Fe ni hu hu ale.... coś innego co spowalnia opad (powieki)-why not
Rasta masta basta
Tak podpisuje się pod tym
#24
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 10:35
#25
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 11:04
Ja osobiscie nie pale, ale lubie zapach fajki nad woda. Jesli chodzi o maryche, to juz pisalem ze sa takie miejsca na swiecie, gdzie mozna sobie legalnie zajarac. Moi koledzy twierdza uparcie, ze uaktywnia sie im szosty zmysl i osiagaja dzieki temu lepsze wyniki. Papa Broda przekonal sie o tym organoleptycznie i moze potwierdzic. Czasem sie zastanawiam, czy to nie dlatego tak go ciagnie za ocean
#26
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 11:24
No działa to miło, choć mnie zwykle demotywuje do łowienia zupełnie
Z cygar itp - ja wybrałem cygaretki Djarum "Spice Island". Dziwny, korzenny smak/zapach - mi to bardzo pasuje - plus sa na tyle małe, by spokojnie machnąć sobie "buch zwycięstwa" czy na krótka bajerę z kolegą nad wodą, wypalić i wracać do łowienia na luzie.
#27
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 11:43
W PL strach palić marychę. Jak spowodujesz kolizję, albo będziesz brał udział i ktoś sobie zrani czoło to pobiorą krew. Niech to będzie nawet miesiąc po tym jak człowiek jarał będzie ślad. Zostaniesz osądzony od czci i wiary jako plugawy narkoman i bandyta drogowy, będzie wyrok + prawdopodobnie pozew.
#28
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 11:52
Dura lex, sed lex... nie miejsce to na polemiki i kontestację. Jakby tak poszukać, to niejeden taki "kwiat" by się znalazł
#29
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 11:54
Palikot na prezydenta.
#30
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 11:57
Jak spowodujesz kolizję i "dmuchniesz" bez robienia cyrków, to raczej krwi pobierać nie będą, a narkotesty jeszcze tak bardzo popularne nie są i stosuje się je raczej, jak widać(a widać) że ktoś jest "zwarzony"..
#31
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 12:02
Jak są poszkodowani to się pobiera krew. Wystarczy, że ktoś się uskarża na ból kręgosłupa. Ponadto, zawsze możesz zażądać badania krwi bo twierdzisz, że uczestnik kolizji zachowywał się podejrzanie. Żądanie pobrania krwi jest opłacalne zwłaszcza wtedy, jeśli to Ty jesteś sprawcą. Jeśli się okaże, że drugi uczestnik miał "substancje" to on staje się winny kolizji, a Ty zachowujesz zniżki. Taki Lajf.
#32
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 12:23
Tak, choć bardzo często poprzestaje się nad zwykłym "dmuchaniu w balonik", co jest obligatoryjne podczas kolizji, w przypadku odmowy poddaniu się badania, kieruje się delikwenta na badanie krwi. Co do innych używek, rzeczywiście dość długo odkładają się w organizmie. Kolega(jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności) poszedł na okresowe badania krwi. Wynik odebrała chyba mam i....
#33
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 12:32
Generalnie, to dowodem jest tylko i wyłącznie badanie krwi. Nawet jak masz poniżej 0,2 promila to i tak biorą na badanie krwi i zatrzymują prawo jazdy do wyjaśnienia. Na dwa tygodnie o ile pamiętam. To wszystko i tak jest hipokryzja bo jesteś pijany tak jak pozwala prawo. W PL jesteś pijany jak masz powyżej 0,2 a w takim Luxemburgu 0,8. Tylko, że narkotyki bada się na obecność, a nie ilość. Wystarczy, że jest ślad nie ważne ile i kiedy to było.
#34
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 12:41
Abstrahując od spowodowania, czy uczestniczenia w kolizji/wypadu drogowym:
W Polsce 0,2 promila-0,5promila alkoholu we krwi(lub odpowiednik mg/dm3 w wydychanym powietrzu) to stan po spożyciu alkoholu(jazda w takim stanie to wykroczenie), a powyżej 0,5promila, to już stan nietrzeźwości i jazda w takim stanie to wg prawa przestępstwo. A dowodem w takiej sprawie(zatrzymanie kierującego pod wpływem alkoholu) mogą być równie dobrze wydruki z alkomatu- minimum 2 badania, przy czym odstęp pomiędzy nimi musi wynosić minimum 15minut. Chyba, że zatrzymany żąda pobrania krwi....
A narkotyki? Pełna zgoda- ustawa nie określa norm stężeń itp. Albo są, albo ich nie ma.
Pozdrówka
Kamil
#35
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 12:45
Z tego co ja wiem, to tylko krew jest badaniem, alkomat jest tylko dla policji, która decyzję ma podjąć. Jak zwał tak zwał, powyżej 0,2 tracisz prawko na rok. Tyle, że nie jesteś skazany z KPK. Powyżej 0,5 będziesz już oficjalnie skazany na jakiś wyrok, możesz stracić prawko na dłużej.
#36
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 12:45
Na szczescie ja z tym problemu nie mam, bo mi praca nie pozwala na zabawe z narkotykami. Jestem sprawdzany co roku kilka razy i to zawsze bez uprzedzenia, wiec nie moge ryzykowac. Papa Broda jest "mezczyzna wyzwolonym", chodzi spac jak jest zmeczony, pije jak jest spragniony, pali jak ma ochote i ma w glebokim powazaniu nakazy i zakazy Czasem sie zastanawiam skad ja sie taki poprawny wzialem, bo z domu tego nie wynioslem
#37
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 13:06
Trudno sie niezgodzic bo lowienie szczególnie na muche po joincie nabiera innego wymiaru. Ja to kocham, aczkolwiek znana zaleznosc pomiedzy dopem a apetytem nie raz nie dwa wygnala mnie znad wody do pierwszej stacji benzynowej azeby sie napasc :-)
pozdrawiam fanow zielonego
#38
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 13:21
W sprawie tych wypadków to przy testach krwi stosuje się pomiar stężenia np THC bo inaczej można karać
tych którzy palili tydzień temu bo we krwi do miesiąca można wykryć a z włosa do roku.
W sprawie demotywowania to racja, jednak czasem taki chwilowy demotywator jest potrzebny aby usiąść,
popatrzeć z ciut innej perspektywy, posłuchać , zadumać , odpłynąć i po kilku chwilkach
znuff złapać kijaszka i rzucać w to samo miejsce, które jakże inne jest
.
Ja na szczęście również nie mam z tym problemu----------- bo mieszkam na Jamajce
Pozdrawiam z jakże słonecznej Jamajki,
ZH
#39
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 14:11
No i od ciągnięcia (fajki) przeszliśmy do dmuchania Boje się pomyśleć co może być dalej
#40
OFFLINE
Posted 13 March 2013 - 14:15
Papa Broda jest "mezczyzna wyzwolonym", chodzi spac jak jest zmeczony, pije jak jest spragniony, pali jak ma ochote i ma w glebokim powazaniu nakazy i zakazy
Czasem sie zastanawiam skad ja sie taki poprawny wzialem, bo z domu tego nie wynioslem
Widzę że możesz byc z papy dumny, fajnie jakby więcej rodziców miało mniej spięte poślady, choć, ja narzekać nie mogę