

Wasze ulubione i skuteczne przynęty i patenty na sandacza.
#41
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 09:47

#42
OFFLINE
#43
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 09:59
snoek3, on 16 Mar 2013 - 08:36, said:
i z tym sie nie zgodze ... bo nie raz miałem sytuacje ze , kolor dostosowany do okolicznosci był sprawa priorytetową wzgledem brań ... i tylko kolor a przynety rózne !! co ma znaczenie poniewaz praca prezentacja rózni sie od siebie twister a ripper a w tym samych kolorach były równorzednie atakowane !!
A popieram kolegę w całej rozciągłości .Pitt może łowisz w innych realiach, gdzie jest więcej ryb więc nie znasz polskich realiów.Powiem CI tak w pudełku na okonie wystarczy mi 3 kolory( rodzaje przynęty i wielkość pomijam) aby skutecznie łowić okonie
.
#44
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 10:14
To są moje propozycje...
Wymagają trochę wprawy, Ci co stosują wiedzą o czym mowa...
Zauroczenie przychodzi po pierwszym braniu i zapiętej rybie.
Łowiłem kiedyś na koguty, gumy - tych nie lubię.
Obecnie posiadam tylko wahadła i kilka (5) wobków Rapali.
Pozdrawiam
#45
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 10:29
Szkoda tym w wodę machnąć
#46
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 10:30
popper, on 16 Mar 2013 - 08:42, said:
wyłącznie w kolorze XXX. To o czymś świadczy?
...ze kolega łowil na kolor sex ' u. Ech te wedkarskie manowce - żarcik - hahah
Skoro ,, wchodzicie ,, na kolory.
Zeby bylo z tematem to podsyłał ciekawa dyskusje z zeszłego roku. Mysle ze @pitt ' owi - emeritusowi o ten link wlasnie chodziło.
Miłej lektury @lesiu7
http://jerkbait.pl/t...kolory-przynet/
Użytkownik Marcel edytował ten post 16 marzec 2013 - 10:31
#47
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 10:34
Zeby przekonać się jak małe znaczenie dla ryb ma kolor połówcie w miejscach gdzie ryb jest tyle ile powinno być a nie w naszych pustych studniach .Rybne łowisko weryfikuje większość kolorowych teorii .
U nas żeby połowić trzeba zgrać ogrom teorii czyli wiatr ,ciśnienie ,księżyc grubość żyłki ,kolor żyłki , kolor grzbietu w przynęcie itp dyrdymały .W miejscach gdzie ryby są można dzerkować nawet marchewką
#48
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 10:38
no widzisz tomi znów pomyłeczka ... w szczecinie na jesien sandacza jest masa .... i kolor ma znaczenie przekonuja sie o tym zwłaszcza "dropshotowcy" !!
#49
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 10:44
snoek3, on 16 Mar 2013 - 09:38, said:
no widzisz tomi znów pomyłeczka ... w szczecinie na jesien sandacza jest masa .... i kolor ma znaczenie przekonuja sie o tym zwłaszcza "dropshotowcy" !!
Masz rację kolor i bardzo często wielkość przynęty.Dasz 5cm biorą a 7cm już nie i co o tym myśleć?
#50
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 12:30
Kiedyś do pudełka z kopytami fluo trafiła perła z niebieskim grzbietem,rewelka! Szwed-tak ten kolor nazwałem sprawdza się od kilku sezonów ,zrobiłem też kilka kogutów żółto-niebieskich podobnie się sprawdzają.
#51
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 12:35
pitt, on 16 Mar 2013 - 08:24, said:
najczesciej roznice w sukcesie polowu tej ryby nie leza w kolorze przynety, a w sposobie prezentacji wabika ... kolor moze odgrywac role, kiedy uzywamy przynet 'swiecacych' pod woda, czego i tak ludzkim okiem nie widac, kiedys mielismy nawet taki temat, bardzo ciekawy zreszta, znalesc niestety nie potrafie, moze jack daniels bedzie wiedzial, gdzie szukac
będzie wiedział
proszę bardzo:
http://jerkbait.pl/t...kolory-przynet/
W uzupełnieniu do powyższego tematu doszedłem jeszcze do jednego wniosku... być może błędnego, a może nie do końca... sami ocenicie.
W tamtym temacie pisaliśmy o tym jak ryby postrzegają barwy i zaryzykowałem twierdzenie, że to co my widzimy nie musi być dokładnie tak postrzegane jak to my widzimy. Do głowy przyszła mi jeszcze jedna rzecz. To, jak postrzegane są barwy przez ryby może być jeszcze uzależnione od stanu fizykochemicznego wody. To co się w niej rozpuszcza jak i sama woda może wpływa na to jak postrzegana jest barwa przynęty. Dlaczego na Mietkowie dzisiaj skuteczna była biała perła, a na Pilchowicach motoroil? Czy te sandacze mają innego "smaka"? Czy też np. fioletowy twister, który znajdzie się już pod wodą dla ryb będzie widoczny jak np. granatowy... albo jeszcze inaczej...? Przydałyby się podwodne zdjęcia, przynęty oświetlonej różnymi długościami fal (np. ultrafiolet, podczerwień) tej samej przynęty w różnych zbiornikach wodnych. A najlepiej i tak zapytać sandacza co on widzi i co mu smakuje.
Użytkownik Jack__Daniels edytował ten post 16 marzec 2013 - 14:46
#52
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 15:12
@marcel i jack_daniels
dzieki za podlinkowanie, to o tym watku myslalem
snoek3, on 16 Mar 2013 - 09:38, said:
no widzisz tomi znów pomyłeczka ... w szczecinie na jesien sandacza jest masa .... i kolor ma znaczenie przekonuja sie o tym zwłaszcza "dropshotowcy" !!
tzn. ze wszyscy lowiacy drop shotem, lowia tak samo i w tej technice nie ma miejsca na roznice w prezentacji i indywidualna finezje?
ciekawa teoria
i tak, cler, naturlamente, absolument, jawohl! tutaj, w tym zgnilym, pelnym zaplutych karlow reakcji, kraju, ryby same wyskakuja na brzeg i powiem wam, ze wcale nie trzeba sie zastanawiac nad przyneta, jej prowadzeniem i sprzetem wogole ... normalnie, wystarczy w wode trafic i juz masz sandacza, malo tego, tutaj wabiki moga byc nawet bez hakow, ryby jest tyle, ze sie same, z wdziecznoscia, do rak pchaja ... to nie to co mietkow, pilchowice czy ZZ, ze tylko na 7.5 cm rippery z bialym perlowym brzuchem, czarnym grzbietem, fluo-zoltym ogonkiem i czerwonymi oczyma, na 14 gramowyc glowkach 4/0 gamakatsu biora ... tylko nie wiem dlaczego innym kolegom, lowiacym w najjasniejszej, wystarcza garsc przynet w trzech kolorach, a innym jest potrzebna cala hurtownia i farbiarnia ... ???
#53
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 15:21
Pitt bu u nas sandacze bardziej tępe są i przez to bardziej naiwne .
#54
OFFLINE
Napisano 16 marzec 2013 - 21:42
A ja w mijającym sezonie, na Odrze, łowiłem skutecznie 99% ryb jednym kolorem gumy. No właśnie, na Odrze na długości ok 40km skuteczny był tylko jeden kolor gumy
No i co na to powiecie? I nie myślcie, że nie używałem innych kolorów. Na nowej miejscówce zawsze zaczynam od standardów a i w rozpracowanej czasami lubię pokombinować, nawet jak biorą
Użytkownik FidoAngel edytował ten post 16 marzec 2013 - 21:46
#55
OFFLINE
Napisano 17 marzec 2013 - 03:47
Najprościej zorganizować spotkanie nad wodą, może Słowacja?!? aby nieco urozmaicić wyjazd na rybki i po spłynięciu przy ognisku i piwku zweryfikujemy wszystkie teorie.......
#56
OFFLINE
Napisano 20 marzec 2013 - 11:47
ulubiona - wędka , skuteczna - wonton
#57
OFFLINE
Napisano 20 marzec 2013 - 12:13
Dobre dobre, tak robi większa część społeczeństwa w mojej okolicy dlatego sandaczy mało i wszystkiego mało.
#58
OFFLINE
Napisano 20 marzec 2013 - 12:21
No to zapytam Was o woblery typu "must have" jakie stosujecie w okresie czerwiec-sierpień.
#59
OFFLINE
Napisano 22 marzec 2013 - 18:34
A ja chciałbym zapytać Andrzeja, jak ty te wahadełka prowadzisz,?
Mam takie bajorko, gdzie jest trochę białych, trochę wąsatych, ale zdecydowana przewaga zębatych, ale tych to ja nie bardzo chcę. Walczę jak się da, próbuję różnie, a ponieważ lubię wahadełka i to nawet bardzo, to łowię nimi bardzo często, ale niestety jak łatwo się domyśleć kaczodziobe to najczęściej poławiana rybka. Miejscowi oczywiście trupek i czasami coś tam dziubną, a ja latam jak osioł i na 10 szczupaków 1 sandacz, a aż tak dużej różnicy w populacji tam nie ma. Możesz zdradzić jakiś sekret?
#60
OFFLINE
Napisano 22 marzec 2013 - 18:54
Andrzej Stanek, on 16 Mar 2013 - 09:14, said:
To są moje propozycje...
Wymagają trochę wprawy, Ci co stosują wiedzą o czym mowa...
Zauroczenie przychodzi po pierwszym braniu i zapiętej rybie.
Łowiłem kiedyś na koguty, gumy - tych nie lubię.
Obecnie posiadam tylko wahadła i kilka (5) wobków Rapali.
Pozdrawiam
...kieeedyś dawno temu widziałem starych wyjadaczy na dadaju jak łowili na wahadła, specyficzne ale nie powiem skuteczne duży okoń też to kocha ....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych