zastanawiam się czy by nie spróbować zrobić takiego jerka pod bolenia jesiennego który nabiera kalorii na krąpikach i płotkach Jak myślisz, gdzie trzeba by było zapakować obciążenie w takiego rzecznego jerka ?
Najpierw dziękuję za gratulacje.
Twój pomysł jest bardzo dobry. Szczerze ci odpowiem, że jeszcze się nad tym nie zastanawiałem. Napór płynącej wody to zupełnie coś innego. Trzeba też wziąć pod uwagę zmienność nurtu i przede wszystkim sposób prowadzenia, tempo. Sądzę, że Tomy ma w tej materii największe doświadczenie i tu lepiej kierować pytanie. Tym bardziej, że jak widać po zdjęciach, jego jerki łowią bolenie.
Gdzieś tam w odległych planach jest taka myśl, by nad tym po pracować. Na pewno nie w tym roku. Mam w trakcie testów w różnej fazie kilka modeli, nie tylko pod szczupaki, ale boleniowych w tym nie ma. Ja niczego tu nie udaję, za mało chodzę za boleniami, by móc doradzać przy konstruowaniu takiej przynęty. Było by to żałosne. Najpierw muszę więcej godzin spędzić nad Wisłą by po obserwować te ryby. Nigdy nie miałem na nie czasu, wolę łowić sandacze.
Przynęty robię przede wszystkim na te ryby, które sam łowię od wielu lat i potrafię je znaleźć nawet w nieznanej mi wodzie. Alfabetycznie: jaź, kleń, okoń, pstrąg, sandacz, szczupak, to podstawa. Sumów mam mało na spinning, ale już robiłem takie woblery ze sterem według pomysłu kolegi, który te ryby łowi cały czas tą metodą. Co prawda jego pomysł złowił sumy, nie za duże, największy 150cm, lecz inni którzy mają ten wobler, ogona nie widzieli. Więc nie jest to zbyt dobry wobler. To taka płytko chodząca baryła 9cm 40g. Mogę kiedyś wrzucić zdjęcie bo jeden egzemplarz ma mój brat, który ma na koncie suma 242cm i bodajże 80 lub 82kg, udokumentowany zdjęciem, złowiony na ciężki zestaw gruntowy. On ma ogromne doświadczenie w połowie sumów. Ma też na koncie brzanę w okolicy 90cm, potwór nie brzana. Te i inne doświadczenia przełożyły się na inny projekt, który czeka na przyszły rok. Poza tym kusi mnie jerk pod suma. Wiem jak ma pracować by dawał regularne rezultaty w łowieniu przy powierzchni. To też już na przyszły rok.
PS.
Coś mi się zdaje, że Playful 8cm byłby pochłaniany przez bolenie. Ten jerk to najwspanialsza jak dotąd konstrukcja, którą zrobiłem. Poza pracą, ma mega lotność, a jest płociokształtny.
Użytkownik joker edytował ten post 27 sierpień 2013 - 20:56