Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Joker - historia przynęt Roberta Ciarki


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
3684 odpowiedzi w tym temacie

#2361 OFFLINE   BARENZ

BARENZ

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 865 postów
  • LokalizacjaKałuszyn
  • Imię:Marcin

Napisano 10 lipiec 2014 - 14:01

Widzę Robert, że każdy ma bajkowe zapusty :P

Dobrze, że moja córka nie widzi tych fotek bo by nie podarowała ;)


  • joker lubi to

#2362 OFFLINE   Franc

Franc

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1538 postów
  • LokalizacjaPłock
  • Imię:Jacek

Napisano 10 lipiec 2014 - 21:07

Landrynki takie :)



#2363 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 10 lipiec 2014 - 21:18

Miałem wam coś dać do zbycia z małych Fario i skończyło się jak zawsze. Została jedna sztuka 6 cm, więc sobie ją zostawię.

 

Życie pisze własny scenariusz. Przestałem go kiedyś zmieniać tak jak "mi się wydawało" że jest lepiej ;) Teraz po prostu reżyseruję swój każdy dzień według tego scenariusza, który jest już rozpisany i codziennie rano czeka. Twój scenariusz też już jest na kolejny dzień.

Naiwni nadal wierzą w to, co piszą wszelkiej maści trenerzy rozwoju osobistego o tym, że sami reżyserujemy nasze życie. Jak o tym myślę, to brzuch ze śmiechu mnie boli. Plany. 

Tak możemy mieć plany, czyli symulację własnego scenariusza na życie. Dziwnym trafem, w krótkim czasie boleśnie dowiadujemy się o trudnościach w realizacji tych planów. Więc znów robimy inny plan - scenariusz. Znów pod górkę. Ktoś kiedyś napisał - "jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach".  :lol:

 

Zupełnie inaczej jest gdy wiesz dokąd chcesz dojść i ruszasz tam jedynie z pewnością, że dotrzesz. Codziennie dostaniesz scenariusz na dany dzień, a w nim różne opcje do wyboru. Są te właściwe oraz pokusy. Wystarczy wybrać to co dobre i słuszne. czasem pomyślisz, że przecież nie tego chciałem. Jednak jeśli masz pewność, że wiesz dokąd zmierzasz, to weźmiesz to co właściwe na dany dzień. Cierpliwa osoba przekona się z czasem, że te wybory zdecydowały o szybszym dojściu tam gdzie chciałeś. Bo życie jest takie proste jak matrix, zielony czy czerwony? 

 

W każdym razie kręcę teraz z zapałem według scenariusza na każdy dzień i zapowiada się ciekawiej niż najdłuższy serial wszech-czasów, jakim jest Moda na sukces :P

 

Co dzisiaj dostałem? Oczywiście nie to co chciałem, a chciałem zrobić kolejne jerki. Stale wam pisałem, że koniec z pstrągowymi przez lato. Plany, plany, plany  :lol:

Już trzeci rzut Fario dzisiaj musiałem zacząć. Same piątki pływające w wersji 0,5m i 1,5m. Mogłem oczywiście powiedzieć nie i wierzyć, że mam wpływ na własny scenariusz ;)


Użytkownik joker edytował ten post 10 lipiec 2014 - 21:43


#2364 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 10 lipiec 2014 - 21:38

Cel.

Pokusy i szanse.

Opcje.

Pięknie opisane :)


  • joker, rybson i ezehiel lubią to

#2365 OFFLINE   ezehiel

ezehiel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3591 postów
  • LokalizacjaLa La Land
  • Imię:Marcin

Napisano 11 lipiec 2014 - 22:36

Cel.
Pokusy i szanse.
Opcje.
Pięknie opisane :)

Janusz, bajdurzysz.
Cel inny:p
Opcje, zgoda... Opis przedni

#2366 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 12 lipiec 2014 - 07:32

Załączony plik  DSCN1691.jpg   217,91 KB   6 Ilość pobrań


  • Woblery TG, ezehiel i grzesiekp. lubią to

#2367 OFFLINE   Ricci

Ricci

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 345 postów
  • LokalizacjaŻagań

Napisano 12 lipiec 2014 - 08:03

Robert,normalnie Miecz Demoklesa ten jerk ;)  :D



#2368 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 12 lipiec 2014 - 09:25

Denat 185 przy Fario 50 :)



#2369 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 12 lipiec 2014 - 09:26

Tak pięknie pada deszcz za oknem, a ja jestem zablokowany i nie mam jak pojechać nad wodę. A czuć przez szybę, że dzisiaj ryby są aktywne  :ph34r:



#2370 OFFLINE   martek

martek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 630 postów
  • LokalizacjaBialystok,TG WHITE UK
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:K

Napisano 12 lipiec 2014 - 09:57

Robert zawsze najlepiej "biere" gdy nas nie ma nad wodą ;)


  • joker lubi to

#2371 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 12 lipiec 2014 - 10:23

Ostatnio przestawiając słoiki w piwnicy natknąłem się na puszkę pokostu lnianego. Otworzyłem.

 

Poczułem ten wspaniały zapach, który kojarzy się z najlepszym okresem mojej przygody z woblerami, czyli z początkami. Tak samo jak ciepło pamięta się lody z dzieciństwa, pierwszy seks, piosenkę, która akurat leciała w ważnym momencie życia, przyjaciela, którego spotykamy na ulicy po wielu latach.

 

Wracam kochani do kolebki polskiego rękodzieła przynętowego. Czuję, że znaczna część mojej struganiny będzie bardzo tradycyjna, przynajmniej w woblerach rzecznych ze sterem. Bo polskie tradycyjne woblerowe rękodzieło, to właśnie takie woblery. Więc będzie lipa, drut i pokost. Nic więcej. Klasyczne woblery znów zawitają w moich pudełkach.

 

Załączony plik  poko.jpg   58,8 KB   4 Ilość pobrań

 

Ostatnie lata przygody z balastem nauczyły mnie sporo. Najpierw był ołów, teraz od roku stal. Obydwa materiały dają różne rezultaty. Stal i lipa doskonałe połączenie, tak jak balsy z ołowiem. To takie moje przemyślenia po skromnych doświadczeniach na kilkuset woblerach. Balsa przez swoją znaczną wyporność daje lepsze rezultaty w połączeniu z ołowiem. Widać to wyraźnie przy woblerach wąskich. Stal nie zmieściła by się w takich korpusach z balsy. Przenosi też środek ciężkości w osi pionowej.

Lipa ma większą gęstość i potrzeba mniej balastu by uzyskać taki sam rezultat. Ołów w lipie daje czasem zbyt duże skupienie masy w jednym punkcie. Jeśli budujemy przynęty inne niż nerwowe X, to stal może cię mocno zaskoczyć.

To tak przy okazji. 

 

Będę próbował jakieś bezsterowce zbudować w sposób klasyczny. To jest wyzwanie!  :lol:  


Użytkownik joker edytował ten post 12 lipiec 2014 - 11:06

  • spinnerman lubi to

#2372 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4646 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 lipiec 2014 - 11:08

Ostatnio przestawiając słoiki w piwnicy natknąłem się na puszkę pokostu lnianego. Otworzyłem.
 
Poczułem ten wspaniały zapach, który kojarzy się z najlepszym okresem mojej przygody z woblerami, czyli z początkami. Tak samo jak ciepło pamięta się lody z dzieciństwa, pierwszy seks, piosenkę, która akurat leciała w ważnym momencie życia, przyjaciela, którego spotykamy na ulicy po wielu latach.
 
Wracam kochani do kolebki polskiego rękodzieła przynętowego. Czuję, że znaczna część mojej struganiny będzie bardzo tradycyjna, przynajmniej w woblerach rzecznych ze sterem. Bo polskie tradycyjne woblerowe rękodzieło, to właśnie takie woblery. Więc będzie lipa, drut i pokost. Nic więcej. Klasyczne woblery znów zawitają w moich pudełkach.
 
attachicon.gifpoko.jpg
 
Ostatnie lata przygody z balastem nauczyły mnie sporo. Najpierw był ołów, teraz od roku stal. Obydwa materiały dają różne rezultaty. Stal i lipa doskonałe połączenie, tak jak balsy z ołowiem. To takie moje przemyślenia po skromnych doświadczeniach na kilkuset woblerach. Balsa przez swoją znaczną wyporność daje lepsze rezultaty w połączeniu z ołowiem. Widać to wyraźnie przy woblerach wąskich. Stal nie zmieściła by się w takich korpusach z balsy. Przez co zmienia się środek ciężkości w osi pionowej.
Lipa ma większą gęstość i potrzeba mniej balastu by uzyskać taki sam rezultat. Ołów w lipie daje czasem zbyt duże skupienie masy w jednym punkcie. Jeśli budujemy przynęty inne niż nerwowe X, to stal może cię mocno zaskoczyć.
To tak przy okazji. 
 
Będę próbował jakieś bezsterowce zbudować w sposób klasyczny. To jest wyzwanie!  :lol:


Hm, ciekawa historia z tà stalà. Warto spròbować przy woblerach pływajàcych. Przy boleniòwkach jednak pozostanę przy ołowiu chociaż...tylko jedno pytanie. Jak odlewać obciàżenie? Czy ciàć na kawałki np. Potrzebne średnice powiedzmy gwoździ? Gdzieś kiedyś na JB wrzuciłem foty zdemolowanej przez sumka Rapali minnow rap gdyż zdziwiło mnie, że obciàżona była stopem przypominajàcym aluminium. Pamiętam, że ważyłem wòwczas ten balast i poròwnywałem do wagi ołowiu. Był dwukrotnie lżejszy... ;) do dzisiaj leży w pudełku z wobblerami i mnie zastanawia :)
.

#2373 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4646 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 lipiec 2014 - 11:10

Ps. Sorry za pisownię ale nie mam w iPad -ie niektorych znakow a jestem na wyjeździe ;)

#2374 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 12 lipiec 2014 - 11:29

Adamie,

jeśli chodzi i stal, to w moim przypadku są to kulki i walce. Kulki kupuję, walce zlecam tokarzowi. Co do boleniówek z lipy i stali, to .... sza

 

Materiał z Rapali, o którym piszesz to chyba cynk. Lesiewicz zdaje się leje z cynku. Osobiście, gdybym wszedł w produkcję rzemieślniczą, rozważałbym użycie takiego balastu. 

Ołów jest szkodliwym metalem przy produkcji. Nie znam przypadku, aby osoby wykonujące woblery z ołowiem używały rękawic przy montażu. Niestety ołów raz umieszczony w organizmie zwykle w nim zostaje. Oczywiście można go usuwać. Osoby pracujące z ołowiem powinny wspierać się suplementacją witaminy C, np. Acerola Plus. 

Cynk ma mniejszą gęstość niż ołów, jednak można z nim bezpiecznie pracować.



#2375 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4646 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 lipiec 2014 - 11:44

Gdzie można nabyć takie stalowe kulki ? Walce można by pozyskiwać ze zużytych łożysk...

#2376 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 12 lipiec 2014 - 12:02

Można nabyć bez problemu kulki do łożysk, jest masa sklepów.

Na początku również korzystałem z materiału po zużytych łożyskach. Kolega pracujący w warsztacie remontowym przyniósł mi z kilogram złomu o różnej masie i kształtach. To był dobry początek. Potem siostrzeniec zrobił mi tabelkę do obliczeń masy w exel, dla walca i ściętego walca. Tabelę masy kuli stalowych masz w internecie i można jechać po zegarmistrzowsku. :D

 

Jeśli chodzi o koszty, to jest drożej niż ołów. Tnę pręt stalowy na walce, bo jest taniej niż łożysko wałeczkowe.

 

stal.jpg

 


Użytkownik joker edytował ten post 12 lipiec 2014 - 12:16


#2377 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 12 lipiec 2014 - 12:05

Robert,normalnie Miecz Demoklesa ten jerk ;)  :D

 

Fario nie czuje się zagrożony ;)



#2378 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 12 lipiec 2014 - 12:13

Wracając do stali.

 

Nie dostałem niekorzystnych informacji zwrotnych od tych osób, które były użytkownikami moich przynęt z ołowiem, a teraz łowią ze stalą. Trudność, o ile tak można na wyrost napisać, była po mojej stronie. Bo różnica w gęstości i obiętości pomiędzy tymi metalami jest spora.

Stalowe obciążenie przypomina mi dociążenie lipowego korpusu pokostowaniem. Capon po odparowaniu i wyschnięciu nie zwiększa masy lipy w takim stopniu jak pokost. Stąd pomysł na "lżejszy" balast, do tego dostępny, skalibrowany i zdrowy dla mnie. 

Bardzo polubiłem stal i nie widzę się już w ołowiu. Poza tym cena, czyli koszty w moim wyrobie nie mają tak dużego znaczenia, nie ścigam się z nikim o udział w rynku. Robię to z pasji i dla pasjonatów.

 

:)


Użytkownik joker edytował ten post 13 lipiec 2014 - 13:45

  • martek, woblery z Bielska i Woblery TG lubią to

#2379 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 12 lipiec 2014 - 15:00

W czasie deszczu dzieci się nudzą...

 

Mnie nie brak zajęć w taki dzień

 

Załączony plik  szczurek (2).jpg   176,8 KB   9 Ilość pobrań


  • Dienekes lubi to

#2380 OFFLINE   teki77

teki77

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 481 postów
  • LokalizacjaLegionowo
  • Imię:Marcin

Napisano 12 lipiec 2014 - 15:09

Ten świński ogonek to do mocowania twisterków ?
  • joker i ezehiel lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych