Buuuu.... A ja już miejscówke na testy zaklepałem....
To ją trzymaj
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 20 luty 2014 - 22:21
Buuuu.... A ja już miejscówke na testy zaklepałem....
To ją trzymaj
Napisano 21 luty 2014 - 08:19
Właśnie prześledziłem twòj wątek zarąbiaszcze woby.Pogratulować.A te ostatnie malowanko bajka tylko pozazdrościć zdolności tymbardziej że z tego co widzę to pędzelkami malujesz.
Napisano 21 luty 2014 - 08:51
Wspominałeś Robercie o filmie z malowaniem, jakie są szanse na jego powstanie? Wczoraj malowałem trochę wobków i po czterech sobie odpuściłem, fakt, że nie jestem uzdolniony plastycznie nie pomaga... Interesuje mnie jak robić przejścia itp. kompletne podstawy, których niestety nie mam wpojonych, bo plastyka w szkole trwała zbyt krótko
Napisano 21 luty 2014 - 12:23
Rio Grandes już spakowane. Tylko dwie sztuki zostały na kraj, reszta w samolot
Teraz ulubiona grupa odbiorców na tapecie, czyli Wy Jutro pierwsza trzydziestka idzie w podkład zabezpieczający drewno.
Robert co ja Ci mogę tu napisać czego Ci jeszcze nie pisano ...
Napisano 21 luty 2014 - 18:47
Wspominałeś Robercie o filmie z malowaniem, jakie są szanse na jego powstanie? Wczoraj malowałem trochę wobków i po czterech sobie odpuściłem, fakt, że nie jestem uzdolniony plastycznie nie pomaga... Interesuje mnie jak robić przejścia itp. kompletne podstawy, których niestety nie mam wpojonych, bo plastyka w szkole trwała zbyt krótko
Wspominałem o materiale na temat malowania, nie tyle o filmie. To mógłby być i film, ale nie w tym rzecz. Istotą miałby być sam przekaz, czyli jakieś ćwiczenia, tak jak w materiale o struganiu. Na pewno nie było by tam pokazane pracy na woblerze jako takim, bo to nie uczy.
Na dzisiaj jednak zostawiam ten temat, bo i tak myślałem o nim jako o pracy zbiorowej. Byłby atrakcyjniejszy. Może później jak wymyślę "scenariusz"
Napisano 21 luty 2014 - 18:49
... a to wasze ostatnie zamówienie koledzy.
Dzięki!
Sama przyjemność dla Was strugać
forumowicze.jpg 433 KB 8 Ilość pobrań
Napisano 22 luty 2014 - 22:13
Wróciłem dzisiaj z targów Rybomania.
Za wiele wam nie napiszę, bo nie przeszedłem nawet obok każdego stoiska.
Byłem na pierwszych targach wędkarskich w Polsce na Służewcu w Warszawie. Potem wszędzie gdzie targi szukały stałego przystanku, łącznie z Wrocławiem. Pamiętam dokładnie pierwszy raz w Poznaniu. Ilość ludzi na dzisiejszych targach dopiero w tym roku przekroczyła (według mnie) tą z pierwszych targów na Służewcu. Był po prostu tłum. Wejście w ten tłum to był przymus przejścia tam gdzie szedł tłum, bo wyjście z tej lawy było bardzo trudne.
Nie obejrzałem praktycznie nic, a to za sprawą okazjonalnego hostowania przy swoich wyrobach i nie tylko.
Otóż miałem okazję zaproponować i zachęcić do zakupu wyroby naszych Forumowiczów: Bryka, Janusz Wideł, KS lure, Piotro82 oraz Woblery z Bielska. Koledzy wisicie mi kolejkę, bo każdemu z was coś sprzedałem i zachęciłem klientów do częstszego kupowania waszych wyrobów.
Przy okazji mogłem wreszcie na żywo zobaczyć woblery Bryka i KS. Bardzo solidne i starannie wykonanie. Uwagę przyciągały ukleje z żywicy Byrki oraz najmniejsze pchełki KS. Poleciłem zgodnie z przeznaczeniem i zostały nabyte na miejscu.
Jedynie nie trzeba było zachęcać za bardzo do zakupu woblerów Janusza Widła, z bardzo prostego powodu. Ten kto podszedł do stoiska, a znał już opinię o tych woblerach, po prostu jedynie prosił o podpowiedź w sprawie ich zbrojenia i brał 2-3 sztuki (za delikatną moją namową ). Janusz gdzie kotwice lub informacja o rozmiarach dla klienta!
Siłą rzeczy moich woblerów poszło w tym czasie najwięcej, ale to jedynie dlatego, że ludzie którzy się nimi interesowali mogli porozmawiać ze mną bezpośrednio. Rozmawiałem tylko z tymi, którzy sami o nie zapytali właściciela stoiska. On mówił tylko - to lepiej z nim (tu wskazywał palcem na mnie ), dodając - on robi te woblery. Potem wiecie sami. Urok osobisty to moje obciążenie genetyczne Tak więc tylko dlatego, że sam w tym czasie stałem na tym stoisku, moich woblerów więcej opuściło budynek targów w dłoniach prze szczęśliwych nabywców Ale Janusz, czapki z głów za stałe zainteresowanie po tylu latach istnienia prawie nie zmienionej oferty.
Po za tym obejrzałem jedynie kotwice Sasame oraz VMC. Te drugie interesowały mnie bardziej, chociażby dlatego, że pojawiły się u nas świeżutkie nowości. Dożyłem wreszcie czasów, kiedy nowość we Francji lub Japonii, jest też nowością w Polsce w tym samym sezonie. Po prostu pięknie.
A to uzbrojenie do przynęt, które warte jest by bliżej się z nim zapoznać:
Haki bez zadziora 7238 - solidniejsze (optycznie) od Ownera, nie znam jeszcze cen, ale niedługo będę je testował na nowych woblerach C&R
7238.jpg 36,46 KB 13 Ilość pobrań
Haki do przynęt sumowych 7266 - jeśli będzie dobra cena, to dla mnie hit sezonu. Szkoda, że są tylko w wersji z zadziorem.
7266.jpg 40,07 KB 6 Ilość pobrań
Kotwice z zadziorem
7554 - pod klenia, pstrąga, bolenia, szczupaka i sandacza
7554.jpg 39,65 KB 12 Ilość pobrań
8556 - kapitalna pod jerki jak dla mnie. Mocniejsza od 7554. Silny konkurent dla Owner ST46. Bez względu na cenę będę ją testował od maja.
8556.jpg 50,36 KB 10 Ilość pobrań
Wreszcie włączył się do gry Normark, bo pod względem oferty kotwic na naszym rynku był na szarym końcu. I to jest bardzo dobry znak.
Nie było innych kotwic, które chętnie bym obejrzał, jak chociażby 8527 i najmocniejsze 7560, ale i tak jestem mega zadowolony z ruchu Normarka. Zaskoczyli mnie bardzo.
Zajrzałem na stoisko woblerów Taps. Przepraszam, że nie miałem czasu na pogaduchy. Odwiedziłem stoisko Art-Rod i oczy mi wyszły, jak chłopaki z Poznania rozkręcili się w ciągu kilku lat.
Pomacałem u nich Elitkę 70MF pod Roniny, Rexy i małe Cannibale, czyli przynęty 10-25g, bajka i kupiłem... w świetnej cenie pudełka japońskie Maiho Potem szybko uciekłem ze stoiska, bo Elitka już szła za mną.
Były i inne wrażenia, ale to już poza areną wystawienniczą. Wspaniały dzień
Użytkownik joker edytował ten post 24 luty 2014 - 18:43
Napisano 23 luty 2014 - 00:23
Dzięki Robert za starania i za relację.
Oczywiście Scotch Whisky zabieram na marcowe spotkanie. Zamów przeszczep wątroby.
Napisano 23 luty 2014 - 01:19
Joker-cieszy pozytywna opinia o Art-Rod. Ale minus masz .............
Napisano 23 luty 2014 - 08:08
Joker-cieszy pozytywna opinia o Art-Rod. Ale minus masz .............
Nie widzę minusa, tylko wielokropek
Napisano 23 luty 2014 - 10:25
Karta i gotówka zostają w domu jak jadę na targi. Kanapki i termos, to jedyny sposób na dobrą zabawę w czasie wystawy
... Odwiedziłem stoisko Art-Rod i oczy mi wyszły, jak chłopaki z Poznania rozkręcili się w ciągu kilku lat.
Pomacałem u nich Elitkę 70MF pod Roniny, Rexy i małe Cannibale, czyli przynęty 10-25g, bajka i kupiłem... w świetnej cenie pudełka japońskie Maiho Potem szybko uciekłem ze stoiska, bo Elitka już szła za mną.
Pięknie pięknie - wytrzymać się jednak nie da
dobrze, że mnie tam nie było, a niedobrze, że nie zaplanowałem tam wizyty :S - odwieczny konflikt
Napisano 23 luty 2014 - 15:51
Napisano 23 luty 2014 - 17:35
Napisano 23 luty 2014 - 19:11
Oj widzę że poszalałeś na tych targach .Pytasz gdzie kotwice przy mioch wobkach .Osobiście łowię na VMC.Dla większości siedzących od niedawna w temacie VMC to tani badziew,dla mnie to klasyka którą jedynie można zastąpić klasyką Mustada.Wolę niczego nie sugerować czytając te ochy i achy nad super ,duper samoszczącymi się kotwicami które po uderzeniu w kamien pękaja albo sie blyskawicznie tępią a materiał z jakiego sa zrobione wyklucza zaostrzenie.Od lat nie zmieniam wyglądu moich woblerów a i tak jak piszesz nie trzeba zbytnio namawiać klijentów do ich kupna. .Joker to właśnie dla tego że się nie zmieniają jeśli chodzi o ich pracę i łowność, a minimalistyczne wykończenie takie same od 30 lat i nie słabnące zainteresowanie nimi od ponad ćwierć wieku tylko o nich dobrze świadczy. .Jak piszesz najwięcej poszło jokerków.Nie dziwnego przy twiom uroku osobistym .
Napisano 24 luty 2014 - 08:37
Januszu, ludzie nie pytali o markę kotwic, a o ich wielkość. Być może nie lubisz ludziom niczego sugerować, ale uwierz mi, ludzie chętnie słuchają dobrych podpowiedzi. Szczególnie, gdy sami o nie pytają, a każdy nabywca twoich woblerów zadawał to samo pytanie - a jakiej wielkości kotwice by pan polecił do tych woblerów. I co wtedy Januszu miałem im mówić ? To samo mają inni sprzedawcy. To tylko podpowiedź do ciebie, że częściej sięgają po twoje wyroby mniej doświadczenie wędkarze, niż nam się wydaje
Co do reszty zgadzam się całkowicie.
Napisano 24 luty 2014 - 08:38
Jak tak patrzę na to zdjęcie to... Wracają wspomnienia. Na obrotowke #5tke jak ra w lewym gornyn rogu zlowilem pierwszego szczupaka. W zasadzie to 3 jednego dnia. Przy czwartym szlag trafił agrafke z blaszka. Innych wtedy w sklepach nie było. Ehhhhhh to były czasy ..
Te dwie z lewej będą łowić we wrześniu na odległym łowisku
Napisano 24 luty 2014 - 15:29
Dzięki Joker za sugestie .
Napisano 24 luty 2014 - 18:29
Taka ciekawostka. Oryginalne wkręty z remontowanego nowozelandzkiego woblera mojego przyjaciela.
Mniejszy wkręt służy do połączenia z żyłką główną. Bez komentarza
naprawa.jpg 385,38 KB 34 Ilość pobrań
Napisano 24 luty 2014 - 18:48
nieźle tez myślałem żeby zastosować takie rozwiązanie prościej juz chyba nie można
Użytkownik Tomik edytował ten post 24 luty 2014 - 18:54
Napisano 24 luty 2014 - 19:08
Tak robią amerykanie w większości dużych przynęt na szczupaki. Tylko, że na tym zdjęciu pokazałem mikro zaczep do żyłki, który ni jak ma się do potężnego zaczepu pod kotwicę.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych