To już coś Panowie. Z sandaczem było podobnie u mnie, najpierw lata posuchy potem co raz lepiej i lepiej. Tu poświęcę trochę czasu, gdyż chciałbym wreszcie poczuć na mocnym zestawie naprawdę duża rybę. Zacznę od średniej wielkości przynęt i zakończę na klockach po 20cm. Napiszcie proszę jak wyczuwalne jest branie suma na spina? Do którego gatunku byście je porównali?
Do jakiego gatunku ? Do psa
Czesto branie jest takie na "dwa razy". Czuc oderzenie i potem jak sie ryba zawraca. Innym razem jak lezy na dnie a przyneta pojawi sie w zasiegu bez koniecznosci "ruszenia sie" tu czuc klapniecie. Innym razem jest bardzo mocne kopniecie gdy aktywny sum zawracajac zgarnie przynete. Jeszcze inne branie jest gdy przyneta naplynie obok suma, ktory plynie w tym samym kierunku i ten ma czas spokojnie zjesc kasek. Wtedy jest takie zgniecenie i zagniezdzenie przynety w twardym pysku.
Te ostatnie brania sa bardzo trudne do zaciecia szczegolnie przy duzych rybach i grubych kotwicach sumowych. Potrzeba naprawde duzo sily by przesunac przynete lezaca na tarce takiego suma...
Użytkownik Guzu edytował ten post 04 wrzesień 2013 - 16:00