Zlow i wypusc to podstawa
a kiedy zjeść hehe ???
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 01 grudzień 2014 - 18:48
Zlow i wypusc to podstawa
a kiedy zjeść hehe ???
Napisano 01 grudzień 2014 - 19:03
tez obserwuje jak te komuchy tną jazie klenie czy to inna rybe na moich wodach, a co do konopnicy, za progiem zakaz a i tak chamy łowią strazy wedkarskiej w konopnicy jeszcze nie spotkalem od kiedy wedkuje czyli 7-8 lat...
Napisano 01 grudzień 2014 - 19:21
To mnie w ogóle nie zrozumieliście, niestety.
Napisano 01 grudzień 2014 - 19:26
Napisano 01 grudzień 2014 - 19:35
ja Cie zrozumiałem @krzychun, ale z reka na sercu moge powiedziec Tobie i nie tylko ze w zyciu nie zlowilem ani jednego jazia ktory byl na tarle czyli albo zaikrzony albo z mleczkiem, z takich przypadków jedynie raz siadła mi zaikrzona samica klenia, która była odpięta jeszcze w wodzie jak sie spostrzegłem ze jest z ikrą, zawinąłem sie i pojechałem do domu co by ich nie męczyc.
Napisano 01 grudzień 2014 - 19:49
Napisano 01 grudzień 2014 - 20:17
Witam ! po dłuższej nieobecności ahh ta nasza rzeka warta płynie i płynie a rybki juz zimują (
Napisano 01 grudzień 2014 - 22:18
a no płynie płynie i to cały czas w jednym kierunku więc chyba sie nie zanosi na zmiany a tak na powaznie to w weekend sie wybieram polatac za "zimnym" kleniem woblerki az juz same wyskakują z pudełka zeby do wody wleciec
Napisano 02 grudzień 2014 - 11:43
Licha strasznie ta nasza Warta dlatego ja czas od maja do sierpnia postaram się spędzić nad Odrą
Napisano 02 grudzień 2014 - 12:54
Przeczytałem cały wątek o naszej Warcie i aż mi się wierzyć nie chcę ,że jest tak kiepsko.
Pamiętam rzekę z przełomu lat 80/90 kiedy wedkarzy było widać dużo więcej niż teraz nad brzegami, wszyscy brali złowione ryby, a mimi to ryb nie brakowało. Wędkowałem od miejscowości Tyczyn gdzieś do Biskupic.
Pamietam rok 97 kiedy po powodzi było istne eldorado...
a w tej chwili martwa woda.
Napisano 02 grudzień 2014 - 14:17
Myślę, że bardzo wiele z tym wspólnego ma jeziorsko. Rzekę zasypało piachem, a zbiornik przetrzebiony przez rybaków, kormorany i kłusowników.
Teraz jak spuścili wodę na zbiorniku w miejscowości Brodnia koło kościoła odkryło jakąś starą sieć. Kilkadziesiąt metrów razem z bratem wyjęliśmy na brzeg jednak drugi koniec był nie do ruszenia i co najmniej drugie tyle zostało w wodzie... W sieci tylko raki, martwe ptaki i jeden okonek.
Napisano 02 grudzień 2014 - 14:52
[...]aż mi się wierzyć nie chcę ,że jest tak kiepsko.
Pamiętam rzekę z przełomu lat 80/90 kiedy wedkarzy było widać dużo więcej niż teraz nad brzegami, wszyscy brali złowione ryby, a mimi to ryb nie brakowało. [...]
Newtony trzy?
Napisano 02 grudzień 2014 - 16:30
Przeczytałem cały wątek o naszej Warcie i aż mi się wierzyć nie chcę ,że jest tak kiepsko.
Pamiętam rzekę z przełomu lat 80/90 kiedy wedkarzy było widać dużo więcej niż teraz nad brzegami, wszyscy brali złowione ryby, a mimi to ryb nie brakowało. Wędkowałem od miejscowości Tyczyn gdzieś do Biskupic.
Pamietam rok 97 kiedy po powodzi było istne eldorado...
a w tej chwili martwa woda.
nie możemy podchodzić do istoty rzeki "wspomnieniami" , nie tędy droga, sam nie wiem, ale jak dla mnie są 2 sprawy, jedna to zły gospodarz tzn żle wydawane pieniądze, albo zbiornik Jeziorsko psuję populację wszystkich ryb, najlepiej w tej kwestii wypowiedziałby się niezależny ichtiolog , my się tylko możemy domyślać ..............................
Napisano 02 grudzień 2014 - 16:49
nie możemy podchodzić do istoty rzeki "wspomnieniami" , nie tędy droga, sam nie wiem, ale jak dla mnie są 2 sprawy, jedna to zły gospodarz tzn żle wydawane pieniądze, albo zbiornik Jeziorsko psuję populację wszystkich ryb, najlepiej w tej kwestii wypowiedziałby się niezależny ichtiolog , my się tylko możemy domyślać ..............................
Maciek tylko czego możemy się domyślać - rzeczy oczywistych? Każdy nawet średnio myślący wędkarz jest w stanie wymienić czynniki wpływające na zagładę ichtiofauny w Warcie w okręgu Sieradzkim. Jeśli jak mówisz, nie będziemy żyć wspomnieniami rzeki z dobrych czasów, to tylko miejscowy pzw na to czeka. Oni by chcieli, żeby zamknąć nam usta. Dzisiejsze dzieciaki, które nie mogą pamiętać tamtych czasów tym samym nie "chorują" na wspomnienia o eldorado z dawnych czasów. Takie dzieciaki będzie cieszyć płotka i ukleja i to im wystarczy, żeby stwierdzić, że jest ryba. A dla władz pztwu w to graj
Napisano 02 grudzień 2014 - 17:02
ale o jakich ty płotkach mówisz Wartek , my musimy iść do przodu , chodzi o to żeby ryb było więcej niż w twoich wspomnieniach z lat 80/90, spójrz na inne rzeki np . Odrę , ja bym nie chciał tyle kopów w d..pę dostać co oni tam ryb łowią - przykład nasze forum (zdjęcia), filmy w necie , a ty mi mówisz o wspomnieniach ......................... ech
Napisano 02 grudzień 2014 - 17:37
Sytuacja się nie zmieni, i to bardzo długo szanowni Koledzy. Pzw Sieradz ma bardzo duże pieniążki z Jeziorska, z dotacji i nie tylko. Poza tym to stara komuna i podejrzewam, że nawet gdyby doszło do zmian to "nowi" ludzie i tak będą z tej samej bajki, przecież to logiczne. Doskonale zdają sobie sprawę, że można lepiej, tylko jednostki stracą na tym dużo, bardzo dużo. Może za 30 lat...
Napisano 02 grudzień 2014 - 18:09
Cześć. Moje spostrzeżenia są niestety takie same. Sporo osób już zdążyło się wypowiedzieć i obraz lichy i mizerny się wyłania. Ja staram się regularnie być nad wodą i ilość ryb na wędce, czy nawet brań w stosunku do liczby wyjazdów jest strasznie mała. Tak jak już nie raz pisano o sieradzkim odcinku Warty - jest jaź i boleń. Ale też nie aż tak żeby go regularnie łowić. I czas i miejsce gra decydującą rolę, takie przypadkowe przyjechanie nad warcianą wodę i trafienie czegoś to czysty fart. Może i na innych rzekach nie łowi się wszędzie i zawsze, ale nad Wartą okresy totalnej mizerii bywają bardzo długie. A co do wspomnień znad Warty to mogę powiedzieć, ze dwie rzeki poznałem, bo bylem często nad Wartą przez całe lata 90 - te, właściwie do 99, a potem nie widziałem Warty aż do 2008. Po latach zobaczyłem inną rzekę.
Napisano 02 grudzień 2014 - 18:25
tak jak Kamil nadmienił , ważny jest interes jednostek a nie interes społeczności wędkarskiej ........................
Napisano 02 grudzień 2014 - 18:29
ale o jakich ty płotkach mówisz Wartek , my musimy iść do przodu , chodzi o to żeby ryb było więcej niż w twoich wspomnieniach z lat 80/90, spójrz na inne rzeki np . Odrę , ja bym nie chciał tyle kopów w d..pę dostać co oni tam ryb łowią - przykład nasze forum (zdjęcia), filmy w necie , a ty mi mówisz o wspomnieniach ......................... ech
Tak oczywiście nadrzędnym celem jest to, żeby patrzeć w przyszłość i przywrócić ryby do naszej Warty. I teraz pytanie jak to zrobić, kto to zrobi ty i ja? Przecież wiesz, że tu jest niezbędne działanie systemowe organizacji do tego powołanych Pzw, Rzgw, Policja, Straż Rybacka, Wojewódzki Ośrodek Ochrony Środowiska a na końcu np Stowarzyszenie, które moglibyśmy założyć. Wszystkie te organizacje mają w tyle to, czy w Warcie będzie brzana, albo czy przywróci się drożność rzeki poprzez wybudowanie przepławki na zaporze. Pierwsza rzecz wje...ać rybaków z Jeziorska, wprowadzić zakaz totalny dla takiej działalności. następnie będzie sens wybudować przepławkę. Druga sprawa, a może jednak pierwsza najważniejsza wyje...bać wszystkich kolesiowców z zarządów okolicznych pzw i zastąpić ich ludźmi młodymi, wykształconymi, z należytą wiedzą i o wysokim morale a przede wszystkim z poczuciem misji naprawy wielopokoleniowych zaniedbań. Takich ludzi, którzy wykorzystają środki do poprawy sytuacji, a nie zdefraudują je, jak to ma miejsce teraz. Jak już to byłoby załatwione nadchodzi rola organów ścigania, czyli częste kontrole i stała obecność nad wodą, co wyeliminowałoby mięsiarstwo. Następnie ustanowienie obrębów ochronnych, np na parę km w dół od zapory, a także czasowy zakaz zabierania niektórych gatunków ryb dla odnowienia populacji. Kolejną ważną rzeczą byłaby renaturyzacja rzeki w miejscach, gdzie jest zbyt "udoskonalona". I Znalazłbym jeszcze więcej zadań do wykonania. Spełniwszy te wszystkie powinności moglibyśmy się przekonać, że ta rzeka, nawet mimo zapiaszczenia i wypłycenia koryta spowodowanego istnieniem leja depresyjnego kopalni odkrywkowych, jest w stanie posiadać tyle ryb, co Odra. Ale czy ty i ja jesteśmy w stanie to zrobić? Nie, a ONI nie zrobią tego przez następne 100 lat. Dlatego cieszymy się, ze jest S8 i atakujemy obce okręgi. Z czego na pewno tamtejsi wędkarze nie są zadowoleni
Napisano 02 grudzień 2014 - 18:31
Nad Wartą ale też nad innymi rzekami zwyczajnie trzeba zamknąć sezon i zakaz egzekwować. Żeby nie pojawiały się wypowiedzi kolegów, przez małe k, o łowieniu tarlaków, łowieniu w miejscach gromadzenia ryb itd. Żebym nie musiał czytać o mleczaku czy ikrzycy, delikatnie odczepionej z haczyka bez wyjmowania z wody. Doprawdy czytać hadko.
Plus wszystko co powyżej napisał Kolega Wartek.
Użytkownik Fugazi edytował ten post 02 grudzień 2014 - 18:34
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych