Konkurs nie jest sprzeczny z doznawaniem przyjemności łowieckiej. Ok już będzie wiadomo, ze ty nie jesteś zainteresowany, ale jestem pewien, że na ewentualne okazy konkursowe na fotach lukałbyś ochoczo
Warta odcinek od Biskupic, Włyń, Most Warcki i zbiornik Jeziorsko
#741 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2015 - 21:36
#742 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2015 - 21:44
Poczytaj jakie mam o tym zdanie, zrozumiesz dlaczego nie jestem zainteresowany nawet zdjęciami - http://jerkbait.pl/t...-2#entry1665124
- Maciek Rożniata lubi to
#743 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2015 - 21:49
Ok pozwolę sobie tego nie komentować i oceniać nie mam weny do sztucznych sporów wolność Tomku w swoim domku
#744 OFFLINE
Napisano 23 kwiecień 2015 - 23:26
Jak tak dalej pójdzie, to na ryby zamiast wędki będziemy brać aparat i polować na fotkę bo nawet bezzadziorowymi kotwicami kaleczy się ryby. Przemek, a od kiedy ty taki humanitarny jesteś
#745 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 04:49
Jak tak dalej pójdzie, to na ryby zamiast wędki będziemy brać aparat i polować na fotkę bo nawet bezzadziorowymi kotwicami kaleczy się ryby. Przemek, a od kiedy ty taki humanitarny jesteś
Pewnie że i bezzadziorowymi kotwicami kaleczy się ryby ale taka drobna rana szybciej się zagoi po wyjęciu kotwicy, jak wyjmujesz taką z grotami już rana jest znacznie większa i zapewne trudniej się gojąca, co nie oznacza że się nie zagoi i wypuszczenie ryby łowionej na kotwice czy haki z zadziorami jeśli się ją wypuści też jest godne pochwały, bo ryba wróciła do wody i pewnie jeśli nie ma uszkodzonych skrzeli to przeżyje a rana się z czasem zagoi. Sam jeszcze nie we wszystkich przynętach powymieniałem kotwice na bezzadziorowe lub nie obciąłem grotów z tych co mam ale w wolnych chwilach sobie to porobię. Tomku ryby w większości wypuszczałem już od dawna, czasami jakiegoś szczupaka ponad wymiar zabrałem do domu by mieć na wigilię, białą rybę wypuszczałem wszystką zawsze, nawet na naszym stawie bo nie lubię zwyczajnie karpi czy płoci, zresztą dużo ani często ich nie łowiłem nigdy bo wolę spining. Do rezygnacji z zawodów przekonałem się po ostatnich wiosennych u nas gdy później po południu wyjmowałem podbierakiem z wody płotki, które nie dały rady jednak przeżyć mimo ważenia na stanowiskach wędkarskich. Nie byłem od zawsze za wypuszczaniem ryb czy C&R bo kiedyś owszem łowiłem i zabierałem niektóre ryby z wody. Do zrozumienia i rozpoczęcia stosowania C&R przekonało mnie z jerka kilku kolegów (za co jestem im winien podziękowania) bo jak byś prześledził moje posty zobaczysz, że na początku jak zarejestrowałem się na jerku nie byłem za C&R a jedynie za No Kill i jawnie o tym pisałem. Teraz zresztą też nie opieram się sztywno na zasadach C&R napisanych tutaj na forum, zmodyfikowałem je po swojemu. Myślę że jeśli mnie pewne wpisy i działania z praktyki kolegów przekonały do tego, to wielu innych też można przekonać. Czy to źle że tak chcę postępować i że o tym piszę? Fakt może powinienem postępować tak jak uważam to za słuszne i nie pisać na ten temat bo zbyt wielu jednak jest wędkarzy co mają inne, odmienne poglądy i niepotrzebnie będą się tworzyły sztuczne dyskusje z udowadnianiem swoich racji.
Użytkownik CarIvan edytował ten post 24 kwiecień 2015 - 05:09
#746 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 07:46
Okaz ryby na zdjęciu, które później będzie się oglądało latami to wartość bezwzględna. To obok samej przygody nad wodą jest również bardzo ważne. Obchodzenia się ze złowioną rybą dla ich dobra trzeba się uczyć to jasne. Trzeba dać jej jak największe szanse. Ale odmawiać sobie foto z życiówką to już zakrawa ortodoksją. Jakoś mnie życie nauczyło, że skrajne poglądy są tak samo niefajne jak brak poglądów. Często się też czyta jak wędkarze na forum piszą, że wypuszczają ryby np karpiowate, bo ich nie lubią. Takie podejście nie musi świadczyć, że są zwolennikami wypuszczania ryb. To raczej brak walorów kulinarnych ich do tego skłania. Jak by miały mięso sandacza, to pewnie nie byłoby wypuszczania. Ryby wypuszczamy po to, aby zachować ich gatunek w danym akwenie, żeby miało co mieć naturalne tarło a z tego były nowe rybeczki a w następstwie wyginały się wędki i pstrykały aparaty. Ideałem byłoby, aby rybostan dzięki temu powrócił do naturalnego, co w Polsze nie będzie możliwe jeszcze długo. A wystarczyłoby znacząco obniżyć skandaliczne limity PZW, dzięki któremu pustoszeją nasze wody.
- Jeziorm 1 i saw70 lubią to
#747 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 19:11
Wartek, obniżenie limitów nic nie da, bo Ty czy inni się dostosują, ale jest cała masa takich, co limity mają wiesz gdzie. Jedynie częste kontrole i dziesięciokrotnie wyższe kary za łamanie przepisów mogłyby coś pomóc.
- Jeziorm 1 lubi to
#748 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 20:28
Dzisiaj zupełnie przejazdem zatrzymałem się na 2 godzinki we Włyniu.Warta jak to nasza Warta , za wiele się nie zmieniła po zimie - stan wody raczej kiepski jak na tą porę roku.W wodzie sporo drobnicy , widać coś tam jeszcze żyje , ale nie jest to nic wartego dłuższej zasiadki z feederem wg. mnie , pojedyncze pogonienia bolków , twisterek pocięty przez szczupaczka mikrych rozmiarów i tyle z drobnego spacerku brzegiem rzeki.Tak jak jest teraz to można sobie w adidaskach od biedy połazić.Woda bardziej sierpniowa niż kwietniowa.Można też śmiało pogodzić się z Ultrathonem i inną chemią komary jeszcze ospałe , ale już lecą do człowieka.
Załączone pliki
Użytkownik Szymon82 edytował ten post 24 kwiecień 2015 - 20:32
- Maciek Rożniata lubi to
#749 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 20:47
Nie było się odezwać Szymon że będziesz nad wodą? siedziałem od południa w domu ale jakoś samemu nie chciało mi się ruszyć na Włyń choć zamysły były.
#750 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 21:08
Przejazdem byłem , nie wiedziałem kiedy dokładnie będę - pełen doskok
#751 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 21:30
A zdjęcie nie jest już czasem w rezerwacie?
#752 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 21:33
A zdjęcie nie jest już czasem w rezerwacie?
Bardziej wygląda mi to na prawy brzeg ok 500-600 metrów od mostu, na rezerwacie brzeg wygląda inaczej na całej długości do rozlewisk na Proboszczowicach.
#753 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2015 - 22:17
Do mostu w linii prostej ponad 2 km To kilkanaście metrów za powaloną do wody wierzbą , nie wiem czy kojarzycie miejsce.
Użytkownik Szymon82 edytował ten post 24 kwiecień 2015 - 22:22
#754 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2015 - 07:21
Wiem gdzie to. Ta wierzba powalona jest na wysokości rynku w mieście Warta.
#755 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2015 - 19:47
- Maciek Rożniata lubi to
#756 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2015 - 20:00
Biorą
Na R + 7
#757 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2015 - 22:06
#758 OFFLINE
Napisano 27 kwiecień 2015 - 05:39
#759 OFFLINE
Napisano 27 kwiecień 2015 - 11:26
- Maciek Rożniata lubi to
#760 OFFLINE
Napisano 27 kwiecień 2015 - 16:38
- romeo7 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych