[godski]

panowie są w dobrej cenie motorguide varimax 40 i  55lb.na aledrogo.nowe na gwarancji.

Ma ktoś może te silniki albo może pomierzyć w sklepie maksymalną grubość pawęży? W moim starym MotorGuidzie rozstaw uchwytu był mniejszy niż w Kotce i kilka razy sie sparzyłem. Później dla bezpieczeństwa zabierałem deskę i dwa ściski stolarskie jakby co....

[busz231]

no ja sobie tą 40-stkę sprawiłem.wejdzie na 8-mio centymetrową.

[godski]

To poszerzyli. Bo Traxxis, następca mojego MotorGuide po wstępnych pomiarach wejdzie na 8-9 cm.

[busz231]

z tego co zauważyłem to 40-stka ma całe mocowanie plastykowe i inaczej jest skonstruowane składanie silnika nie ma typowego jęzora tylko boczne gałki.o ile dobrze pamiętam w kumpla 45-ce mocowanie było aluminiowe z typowym składaniem.

[n15]

       Odgrzewam kotleta w odmianie: Minn Kota Endura Max czy Traxxis?

  Do tej pory pływałem na silniku Endura 40. Silnik przez okres kilku lat użytkowania sprawował się bez zarzutu. Mając na względzie oszczędności prądu oraz pewne polepszenie osiągów ( moja łódka jest dość ciężka i przy pływaniu stawia spory opór, silnik radził sobie z nią powiedzmy średnio) postanowiłem kupić nowy silnik z maximizerem.

 Opcje są takie: Endura Max 45 lub Traxxis 45V, oba w zasadzie w tej samej cenie lub ewentualnie Endura Max 50 za dopłatą do ceny poprzedników ok.150zł. Co wybrać?

[mariuszwf]

Moim zdaniem, zmieniając min kotę 40 na 45 max lub traxxis nie otrzymasz mocy zbyt wiele, w rachubę wchodzi tylko min kota  55.

[n15]

Moim zdaniem, zmieniając min kotę 40 na 45 max lub traxxis nie otrzymasz mocy zbyt wiele, w rachubę wchodzi tylko min kota  55.

 

 Bardzo mi na zwyżce osiągów nie zależy. Przy tej łódce nawet 55 nie zrobi z niej demona. Endura Max 55 to +300zł do Max 45, a także zwiększona masa i średnica silnika. W porównaniu do "45" jest cięższy o 2,5kg ("45"-8 kg, "55"-10,5 kg, a więc sporo więcej do dźwigania), większa średnica to także większe opory w wodzie pewnie więc, przy tej samej szybkości płynięcia, większa konsumpcja prądu..

[mariuszwf]

Mi raczej chodziło ni tyle o prędkość co moc silnika ( nagła zmiana pogody, ucieczka do brzegu ) pewien zapas mocy zawsze powinien być, sam mam thustera 45 i przymierzam się do zmiany na 55.

[Sebalos]

Powiem krótko,bierz najmocniejszy na jaki Cię stać,mocy nigdy dość. Maximizer mile widziany.

[busz231]

kombinujesz trochę słabo.2.5kg cięższy silnik i troszkę większa średnica to opory które są znikome i nikt tego nie odczuje.gdybym miał taki problem z kupnem to bym się cieszył bo napewno wybór padł by na minn kotę traxxis 55 ze starej dobrej produkcji które są dostępne nawet nowe.

[n15]

  Może i słabo kombinuję, ale Traxxis 55V to już wydatek o ponad 800zł większy od pozycji wyjściowej (silnik z krajowej dystrybucji z 3 letnią gwarancją).

  Jeżeli chodzi o samo 2,5kg to nie ma sprawy, problem jednak w tym, że nie są to jedyne a dodatkowe kilogramy do dźwigania. Z racji tego, że nie jestem młodzieniaszkiem, o czym ciągle mi przypomina  mój kręgosłup, sporej odległości do pokonania między łódką a samochodem i tego, że pływam niemal zawsze sam, każdy dodatkowy kilogram sprzętu to nie żarty. Nawet nie chcę myśleć o tym, że musiałbym nosić np. drugi akumulator.

  Co do Traxxisów, raczej nowszej niż starej produkcji, to słyszałem przynajmniej w przypadku niektórych egzemplarzy o niezbyt starannym ich wykonaniu. A miał być to silnik o wzorcowej jakości. Ciekawe jak pod tym względem wypada Endura Max?

[busz231]

widać że jesteś zdecydowany do modeli które wymieniłeś.ciężko doradzić-bierz co ci bardziej pasuje i tak na jedno wychodzi.jeśli zależy ci na kasie rozważ motorguide warimax.

[tom3K]

Mój Motorguide Varimax 55 w czasie gwarancji jest obecnie drugi raz w naprawie,  Za tydzirzeń mija okres gwarancyjny i boję się że nie dotrwa końca sezonu.

Starsze modele znajomi użytkują po 8 lat bezawaryjnie, o serii Varimax niestety takich opinii nie usłyszysz.

[godski]

Wydaje mi się, że powinni Ci przedłużyć gwarancję o czas który spędził w naprawie. A na wymienione podzespoły gwarancja leci od nowa...

[busz231]

a co mu dolega?

[kotwitz]

Na cztery zakupione w tym samym czasie varimaxy 55 zepsuł się tylko mój choć można było spokojnie pływać i olać usterkę wyświetlacza bluevis. Skończył się sezon i oddałem na gwarancji, odebrałem i następny sezon używałem bez problemu. Widocznie trafiłeś felerny model . 
Kolega @Godski ma rację.

[godski]

Ciekawe jak jest z Traxisami z maksymizerem. Mój hula juz czwarty sezon. Jedynie ten górny zatrzask musiałem skleić . Pękł, ale raczej przez to, że go trochę przekoślawiłem przy zamykaniu. I dolna tulejka podtrzymująca mocowanie na kolumnie wyłazi.

Użytkownik godski edytował ten post 05 kwiecień 2014 - 11:37

[tom3K]

a co mu dolega?

Pierwsza usterka, całkowicie odmówił posłuszeństwa dioda się zaświeciła ale po przekręceniu rączki wirnik już nie zareagował i jak na pech to w dniu startu na zawodach. W ramach naprawy wymienili główkę silnika. Druga usterka to przełącznik biegu wstecznego, w efekcie silnik tylko płynął do tyłu.

[kotwitz]

Według mnie najlepsze mocowanie do pawęży miały pierwsze motorguidy z maximizerem ( chyba seria fw ht? ) . Było tak pancerne, że nie miało się tam co popsuć. Te w dzisiejszych silnikach jakieś takie delikatne...

[nrt80]

I dolna tulejka podtrzymująca mocowanie na kolumnie wyłazi.

Mam to samo. Ona ma 2 kolnierze i dolny się z czasem roztrzaskuje o silnik. Z chęcią bym taka kupił, a najlepiej 2:-) , i wymienil.