wypatrzyłem jeszcze jaxon turbo max 65, bezszczotkowy z maxymizerem za 1000, ktoś to zna? I jak ten jaxon w stosunku do osapiana czy protruara?
Jaki silnik elektryczny kupić?
#1801 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 10:54
- szydłoś lubi to
#1802 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 12:00
#1803 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 12:26
Patrząc na wszystkie za i przeciw- Osapian. Chyba najbardziej powtarzalny z wymienionych. Jak coś padnie- masz gwarancję pana Wodza, którą możesz rozciągnąć w czasie za dodatkowe $
Nie oczekuj cudów działania maxymizera, silnik startuje od niecałych 2km/h a nie od 0,1km/h, ale to sprawdzona konstrukcja- na swojej półce jakościowej oczywiście.
Ja na obecną chwilę, gdybym nie miał w planach trollo, to brałbym zwykły przełącznikowiec Minnkoty a za różnicę w cenie drugi aku. Efekt sumaryczny ten sam( zasięg) kultura pracy, wibracje ze śruby na plus ws. Osapiana. Sprawdzone empirycznie i praktycznie.
- cudak lubi to
#1804 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 21:41
...
Nie oczekuj cudów działania maxymizera, silnik startuje od niecałych 2km/h a nie od 0,1km/h,..
To chyba kwestia regulacji w serwisie. Mam osapiana jednego z pierwszych z maximizerem i mój startuje od 0 płynnie, za to późniejsze faktycznie ze "zrywem". Po rozmowie z serwisem okazało się że to kwestia regulacji zakresu maximizera bo niestety nie pokrywał całego zakresu manetki . Zostałem przy opcji od zera do maksymalnie 4 i później idzie maksymalnym prądem. Na moje podpływanie i kręcenie się po łowisku wystarczy.
#1805 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 21:58
U mnie też kończy sie na 4 ale start zaczyna się od 2km na 1biegu. Pomiary na aplikacjach monitorujących prądy i dodatkowo miernik cęgowy pokazały mi, że tam nie ma żadnej płynnej regulacji, są raptowne zmiany wartości na manetce, plus niewielkie pośrednie. Nie miałem- a chciałbym - na pomiarach mieć MK z fabrycznym maxi, by porównać jakość działania elektroniki
Mam MK na przełącznikach- kultura pracy inna- śruba 2 łopatki, wibracje mniejsze.
#1806 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 23:28
#1807 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 14:10
Jak rozumiem to Protruar 1.0 ma tak samo kiepski maximizer jak reszta Osapianów ?
#1808 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 14:17
Nie mam żadnych doświadczeń i danych odnośnie Protruar. W Osapianach jest to koncepcja dystrybutora, który przerabia te silniki dodając regulator napięcia wraz z chłodzeniem. Jeżeli Protruary mają fabryczne regulatory - może być zupełnie inaczej.
#1809 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 14:55
Protruar 65 lb ma fabryczny maximizer - startuje od ok. 1,4 km/h. Rozważ jeszcze Haibo M150.
#1810 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 15:03
To chyba kwestia regulacji w serwisie. Mam osapiana jednego z pierwszych z maximizerem i mój startuje od 0 płynnie, za to późniejsze faktycznie ze "zrywem". Po rozmowie z serwisem okazało się że to kwestia regulacji zakresu maximizera bo niestety nie pokrywał całego zakresu manetki . Zostałem przy opcji od zera do maksymalnie 4 i później idzie maksymalnym prądem. Na moje podpływanie i kręcenie się po łowisku wystarczy.
Ciekawe że nie mogą tego problemu rozwiązać. W MK start od zera i bez żadnych zrywów.
#1811 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 21:37
Koledzy, zebrałem trochę wiadomości i wychodzi na Protruara 1.0 65lbs. Podobno ma oryginalny maxymizer (nie dokładany w serwisie jak osapian) i silnik bezszczotkowy. Prądu podobno bierze minimalnie mniej od osapiana 55 a "idzie" lepiej. Do minusów to że jest krótko na rynku (ok. 2 lata) i jeszcze nie wiadomo nic o trwałości/awaryjności. Jeżeli ktoś ma tego protruara to proszę o info jak się sprawuje.
#1812 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2020 - 14:48
Koledzy mam Haswing Osapian 55lbs z tymi grubszymi przewodami i ciągle mi pękają przy końcówkach miedzianych, które przykręcam do akumulatora. To jest duży problem bo raz na wodzie cała końcówka mi odpadła, poza tym te końcówki są drogie i na dodatek trzeba mieć specjalna prasownice/zaciskarkę do tak grubych kabli. Te kable pewnie wiecie składają się z dużej ilości cienkich jak włos przewodów miedzianych, które są bardzo kruche i łamliwe. Macie jakiś pomysł? Wymieniałem już końcówki 4 razy zaraz stracę połowę długości kabla:/ Żeby nie było to końcówki zaciśnięte mam zaizolowane więc teoretycznie połączenie jest usztywnione ale niestety raz na rok muszę odcinać i kupować nowe końcówki i sprasować jakoś a one znów odpadają :/
#1813 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2020 - 14:57
Kup sobie komplet wtyczka-gniazdo Rema, ja mam i nie narzekam od kilku lat.
#1814 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2020 - 18:08
Koledzy, chcę kupić haswinga osapiana 55, wzmocnionego z grubymi kablami za ok. 1450. Jakaś alternatywa? Plusy/minusy? Sprzedawcy w necie (chyba trzech: mc..., wod..., son...) proponują Protruar 1 w podobnej cenie? Nie znam go (osapiana ma kilku kolegów i bez problemu). Wcześniej miałem motoruide varimax 45 i minnkota traxis 55, oba rewelacyjne, bez wskazania na któryś. Silnik użytkuję 4-5 lat, zawsze kupuję śrubę zapasową (w minnkocie ok. 500 to chore) i zestaw montażowy na zapas. Więc teraz (trwałość minnkoty to już nie te czasy, a cena ewentualnej wymiany maximizera to szok), patrząc na koszty wychodzi mi osapian. Doradzają Protruara, nowy, niesprawdzony w "boju", bez tuningu? Zawsze przed wydatkiem niewiadoma :-) Proszę o opinie i uwagi. Osapian to dobrze czy źle? Ktoś zna protruara? Dzięki i pozdrawiam
Jaki znowu tunning? To ze producent poleciał w kulki i trzeba wymieniać kable bo zastosowali za maly przekroj nie oznacza ze wzrosnie mu moc. Dla mnie to jawne nabijanie klientow w butelke. I te teksty ze 55lbs bedzie mial 60 dramat
- Hermano lubi to
#1815 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2020 - 18:50
Tym bardziej, że te kable grubsze idą tylko do "maxymizera" . Stamtąd idą do pędnika już kable oryginalne. Nie wiem jak to interpretować, że moc wzrośnie o 2,5lb, kable są pogrubione tylko na połowie długości?? Piszę o Osapianie "wzmocnionym"
Idąc tym tropem, dystrybutor powinien skrócić kable do 50cm, wtedy straty będą jeszcze niższe i uzyskamny dodatkowe xx lbs...
Użytkownik Maciej_K edytował ten post 28 styczeń 2020 - 18:52
#1816 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2020 - 19:16
Użytkownik siarq edytował ten post 28 styczeń 2020 - 19:16
#1817 OFFLINE
#1818 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2020 - 08:53
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
- szydłoś lubi to
#1819 OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2020 - 09:54
Witam. Silnik dziobowy Haswing Cayman GPS - taki znalazłem, zamarzyłem sobie i chciałbym kupić. Może być? Może ktoś użytkuje ten model lub podobny i by coś podpowiedział. Może inne propozycje od kolegów ? Kosztuje ok. 3 tys. Widzę że niektórzy mają elektryki zamontowane na pantografie przy rufie, ale dziobowy chyba jest lepszym rozwiązaniem( pomijając cenę zakupu).
Pozdrawiam.
#1820 OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2020 - 10:25
Jeżeli tak , to jest to średnie rozwiązanie, bo pilotem to niezbyt wygodnie jest, a pedał sprawdza się najlepiej na bassowych łodziach z podkładem rzutowym i siedziskiem obrotowym z nogą.
U nas dziobowka robi głównie za kotwicę GPS, ewentualnie namiastkę autopilota po wpięciu w echosondę .
Cayman nie ma takiej możliwości, a o jego walorach próżno szukać konkretów na forum, co można dwojako interpretować....
Klasyczny elektryk montowany na rufie jest najwygodniejszym rozwiązaniem , za 3 tys to kupisz go wraz z elektryczną wciągarką- kotwicą.
Jeżeli chcesz iść, w dziobówkę, to ma mniejszą wydajność w szybkości, trudniej nią sterować w reżimie nawigacyjnym , najważniejsza funkcja to kotwica gps
Użytkownik Maciej_K edytował ten post 31 styczeń 2020 - 10:29
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych