[cudak]

Witam,

 

Przeczytałem cały temat od deski do deski Dużo mi to pomogło. Myślę, że mam już swoje typy. Reasumując chciałbym tylko potwierdzić czy moja droga co do dopasowania silnika jest prawidłowa. Także proszę doświadczonych użytkowników o pomoc.

 

Przymierzam się do kupna łodzi aluminiowej SKYLLA 370 (szerokość 180cm i waga 200kg). Docelowo na pewno będzie tam silnik spalinowy, do pływania po Odrze i niektórych większych jeziorach. Jednak mając na uwadze obecną sytuację na rzece, postanowiłem na początek kupić silnik elektryczny i przez kilka dobrych lat popływać po jeziorach do 200ha (strefa ciszy) od czasu do czasu jedno 600ha. Bezwarunkowo 24V jak nie 48V. Na początku celowałem w firmę Haswing, jednak po jakimś czasie postanowiłem, że może Haibo M200 lub M250, albo ePropulsion Spirit 1.0 PLUS / EVO.

 

Łódka w miarę upływu czasu będzie stopniowo doposażana na potrzeby wędkarskie. Mam na myśli echosondę, może silnik dziobowy i oczywiście instalacje elektryczne, preferowałbym bym akumulatory LiFePo4. Przeważnie będę pływał sam (70%), czasami z kolegą (30%) dodatkowa masa to 80kg + 100kg.

 

Kilka pytań;

 

1. Ogólnie co o tym myślicie ? Sugestie ?

 

2. Haibo M200 czy M250 ? wg mnie M250

 

3. Spirit 1.0 PLUS czy EVO ? wg mnie PLUS, bo nie potrzebuje hydrogeneracji czy opaski. Chyba, że są jakieś inne ulepszenia w stosunku do PLUSa.

 

4. Spirit na zintegrowanej baterii starczy mi ? Aby można było pływać cały dzień bez szaleństw ? Troling

 

5. Czy dobrym pomysłem w razie braku energii byłoby dokupienie akumulatora firmowego ePropulsion E40 (chyba wystarczy) ? Czy wtedy zapewniłoby to w 100% moje zapotrzebowanie na całodzienne pływanie ?

 

6. W przypadku wyboru M250 możecie polecić jakieś bardzo dobre akumulatory około 150Ah, w technologi LiFePo4 24V, raczej z BMS ? Chodzi o firmę, bo szperam, szperam w internecie i coś jakoś nie mogę znaleźć. Chciałbym naprawdę coś dobrego, aby kupić i mieć spokój.

 

7. Spirit wydaje się być sensowym rozwiązaniem, bo w przypadku M250 + akumulator 24V LiFePo4 + ładowarka to wyjdzie prawie SPIRIT, który ma już w zestawie baterie i ładowarkę ? No oczywiście na M250 pewnie o wiele dłużej popływam bo akumulator kupię większy, a w spirycie jest mniejszy. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.

 

8. To, że przejście z 12V na 24V jest korzystniejsze to wiem, a czy przejście z 24V na 48V też daje podobne korzyści ? Idąc drogą dedukcji to chyba tak, ale mogę się mylić. Silnik o tej samej mocy np. 1000W na 48V będzie miał lepsze osiągi, "ergonomię" pływania niż na 24V ?

 

9. A może coś z firmy TORQEEDO ?

 

Myślę, że chyba wszystko opisałem. W razie czego będę dopisywał.

 

Także z góry bardzo dziękuję za pomoc.

Użytkownik cudak edytował ten post 09 wrzesień 2022 - 08:17

[adiz1]

Witam.

Czy ktoś z Koleżeństwa miał może styczność (używa) silnika Minn Kota Classic?

Znalazłem taką ofertę w popularnej sieci sportowych sklepów. Piszą, że to nic innego jak Endura C2 tyle, że w wersji bez wskaźnika wyświetlającego poziom naładowania akumulatora. Cena 1249 zł, za najmocniejszą wersję 55 lbs. "Niewykastrowana" wersja tego silnika - Endura C2 55 lbs Led - to wydatek około 1890 zł (dobry sklep stacjonarno-internetowy). Jakieś sugestie "warto", "niewarto" ? Chciałem skompletować zestaw z silnikiem +/- 60 lbs + akumulator + ładowarka, w okolicach 2 tys. pln, do okazjonalnego spinningowania na pontonie średniej wielkości (bez trollingu). Alternatywnie - w pieniądzach Minn Kota Classic - są jakieś "chińczyki" w rodzaju Haibo, Storm, Haswing, z elektronicznymi gadżetami (wskaźniki ładowania aku., a nawet maximizery i śruby 3 łopatkowe /Minnkota oferuje 2 łopatkowe). Na rzecz Minn Kota - doświadczenie firmy, estetyka wykonania (solidnoość, trwałość?).

Użytkownik adiz1 edytował ten post 16 październik 2022 - 20:55

[wook-wlkp]

Cześć,

 

Stoję prze wyborem pierwszego silnika do mojego pontonu.

Rozważam MOTORGUIDE R3 DIGITAL FRESHWATER 55LB (ok 1800 zl) vs MINN KOTA TRAXXIS 55 LB (ok 2800 zl).

 

Różnica w cenie duża, na tyle ile poczytałem to dwaj wiodący producenci.

Z czego wynika tak diametralna różnica w cenie?

 

Pozdrawiam.

[esox81]

Cześć zaznaczę ze nie jestem ekspertem od elektroniki tylko użytkownikiem. Powiem w ten sposób sam używam minn koty od nastu lat w między czasie przerobiłem jakieś rhino,haswinga i coś tam jeszcze . Nie powiem ze się psuły czy coś bo bym skłamał . Jeżeli chodzi o wykonanie ,kulturę pracy ,trwałość elementów itd .polecam minn kota obecnie mam traxxis 55po tuningu na 85 lbs i bardzo sobie chwalę aczkolwiek są już nowsze i ładniejsze silniki. Co do cen minn kota jest droga ale i dobra. Co do reszty silników to nie użytkowałem ich na tyle długo by móc chwalić lub dyskredytować. Natomiast istotną rzeczą która jest bardzo przydatna jest maxi po pierwsze oszczędzasz dużo prądu a po 2 płyniesz z taką prędkością jaką chcesz a nie taką jak są biegi. Jeżeli jesteś z okolic Poznania możemy się spiknąć i zobaczysz jak chodzi traxxis 85. Pozdrawiam

[wook-wlkp]

Traxxis 55 lb byłby pewnie najlepszy, przydaje się także uchylny rumpel w czasie stania na przykład.

W sieci nie widze nic poniżej 2800 zl, może ktoś ma jakiś dobry namiar np na zagranicę?

 

Pozdrawiam.

[Maciej_K]

Koledzy, ja pływam praktycznie wyłącznie w strefie ciszy, z wieloma brandami sonarowymi  i patrząc na maksymizery  i sianie po ekranach ,to osobiście wybrałbym zwykły silnik na przełącznikach i akulifepo4 aniżeli drogi silnik i tani aku. Wyjdzie na to samo praktycznie , bez cyrków z zakłóceniami na ekranach. 

[wook-wlkp]

Koledzy, ja pływam praktycznie wyłącznie w strefie ciszy, z wieloma brandami sonarowymi  i patrząc na maksymizery  i sianie po ekranach ,to osobiście wybrałbym zwykły silnik na przełącznikach i akulifepo4 aniżeli drogi silnik i tani aku. Wyjdzie na to samo praktycznie , bez cyrków z zakłóceniami na ekranach. 

 

Hm...tego nie brałem pod uwagę...czy dobrze rozumiem, że silniki bez maximizera nie wprowadzają zakłóceń na echo?

[esox81]

Noe drogi tylko dobry silnik. Jaki sens kupowania kijowego silnika i drogiego aku? To nie aku jest napędem tylko silnik.

[Maciej_K]

Hm...tego nie brałem pod uwagę...czy dobrze rozumiem, że silniki bez maximizera nie wprowadzają zakłóceń na echo?

Dokładnie tak. Garmin, HB , Lowrance/Simrad- taka jest gradacja podatności na zakłócenia obrazu echa- od największych do najmniejszych. Można to rozwiązać uziemieniem ekranu w Garminie, w każdym przypadku najkorzystniejszy jest osobny aku do ekranu i odpowiednie rozmieszczenie okablowania przetwornika/instalacji elektrycznej. A co do silnika z maxymizerem - jeśli nie trollujesz godzinami, to moim zdaniem nie jest to wymóg konieczny, znacznie więcej wniesie aku lifepo4

Użytkownik Maciej_K edytował ten post 19 listopad 2022 - 13:04

[Maciej_K]

Noe drogi tylko dobry silnik. Jaki sens kupowania kijowego silnika i drogiego aku? To nie aku jest napędem tylko silnik.

A czym jest zły silnik? jest taki sam, nie płacisz za maxymizer, który jest drogi, nienaprawialny samodzielnie- w przeciwieństwie do wymiany zwykłego przełącznika. To wydajny aku daje życie silnikowi a nie na odwrót. Btw tuning od pana Wodza stwarza większe problemy niż oryginalne układy MK czy MG. Mam i ja jego "wzmocnionego" Haswinga, oprócz tego minnkotę na przełącznikach i dziobówkę Terrova a wcześniej Motorguide Xi3

[esox81]

Bateria to tylko bateria. Ja na swoim 100 ah kwasie glebokiego rozladowania i minn 85 spininguje cały dzień plus parę km w trolu . Mam też 150 żela którego nigdy nie udało mi się rozładować. Co do tunningu w MC nie mam zastrzeżeń a kipawa max zdaję egzamin silnik nigdy nie zawiódł. Więc nadal obstawiam że silnik jest ważniejszy niż bateria za 2000 bo na aku kwas 100 ah za 460 też daje się plywać. Ale to moje prywatne zdanie więc zakończmy tą dyskusje bo w niczym koledze nie pomożemy.

[Maciej_K]

Bateria to tylko bateria. Ja na swoim 100 ah kwasie glebokiego rozladowania i minn 85 spininguje cały dzień plus parę km w trolu . Mam też 150 żela którego nigdy nie udało mi się rozładować. Co do tunningu w MC nie mam zastrzeżeń a kipawa max zdaję egzamin silnik nigdy nie zawiódł. Więc nadal obstawiam że silnik jest ważniejszy niż bateria za 2000 bo na aku kwas 100 ah za 460 też daje się plywać. Ale to moje prywatne zdanie więc zakończmy tą dyskusje bo w niczym koledze nie pomożemy.

Właśnie o tym jest dyskusja. 

sprawa jest z gatunku oczywistych- kolega ma ponton, więc zastosowanie mobilne, więc mobilność aku, jego wydajność jest ważniejsza niż silnik 12V za 3 tysiące bez paru groszy, który dodatkowo będzie siał po echu.  Skok jakościowy w elektrykach to dopiero Epropulsion, Torquedo które kosztują zdecydowanie więcej, więcej też dając na wodzie. Poniżej tego progu wysilanie się na super-silniki jest raczej hobbystyczne aniżeli praktyczne i lepiej kupić bardzo dobry aku niż najwypaśniejszy silnik o mocy ok 600W. Z resztą, niech kupuje co chce, jak chce i od kogo chce. Minn Kota to bardzo dobre silniki i krzywdy mieć nie będzie. 

Użytkownik Maciej_K edytował ten post 19 listopad 2022 - 15:42

[esox81]

Zgadza się minn kota to minn kota. Na stronie MC tuning jest tabela jak dobrać silnik do jednostki pływającej. Zerknij sobie .

[Maciej_K]

Zgadza się minn kota to minn kota. Na stronie MC tuning jest tabela jak dobrać silnik do jednostki pływającej. Zerknij sobie .

Najlepszy jest u nich test wydajności ichniejszego maksymizera, prawie prąd produkuje.....

[siarq]

Dobrze Maciek prawi..., prawda jest taka , ze czy silnik ma 600 czy 700w to w gruncie rzeczy nic nie zmienia. Zlote naklejki , super tuningi, grube kable itd to jest czysty marketing. Pomijajac ekoslizgi czy predkosci powyzej 10kmh na  elektryku, to zasilanie jest podstawa. @sox81 wez te swoje baterie z silnikiem i porownaj  w warunkach bojowych z np. spirytem 1.0 badz podmieniajac akumulator twoj na litowy - zobaczysz roznice w zasiegu , masie...Gdyby bateria byla tylko bateria , to nikt by nie kupowal litu. Ja osobiscie nie znam nikogo , kto byz z litu powrocil na kwasy

[wook-wlkp]

Baterie planuję na pewno lifepo4 100ah, nie wiem jeszcze jaką pinieważ szukając mam wrażenie że rynek tych aku dopiero dojrzewa .

Napisałem w wątku lifepo4, ale na ten moment nikt nie polecił żadnej sprawdzonej marki.

[Pietruk]

No dobra ja napiszę.
Uderz do kolegi @siarkq

[esox81]

Kolego nie twierdzę że zasilanie jest nie ważne i nie umniejszam nowej technologii, a twierdzę jedynie że silnik i jego moc jest ważne. Sama bateria nie napędzi łodzi ani mikroma na super baterii. Więc tu się nie zrozumieliśmy a już napewno nie twierdzę....a zresztą nie ważne. Miłego dnia wszystkim i do zobaczyska nad wodą.

[siarq]

oczywiscie ze moc jest jednym z wazniejszych czynnikow, aczkolwiek pamietajmy ze mowimy o bardzo malych mocach rzedu do 1kw w porywach. tym samym 600 czy 700w nie robi praktycznie zadnej roznicy....to czy bedziesz plynal 7kmh czy 7,4kmh nic nie zmienia. Przy mocach zrzedu do 1kw i lodkach / pontonach 3,6-4m osiagnie sie w porywach 9kmh, przy 2kw/3kw mozna 11-12kmh , przy wiekszych mocach 4-6kw w zaleznosci od masy jednostki 13-23kmh.

Mialem kiedys spiryta 1.0 a kolega haswinga 2,hp  . Pomimo wiekszej mocy haswinga i tej samej jednostce osiagi byl gorsze o 1,5kmh. NIe mniej jednak zarowno haswing jaki spiryt pozwolil w razie draki uciec przed burza

Zlote opisy , wzmacnianie silnikow poprzez kable to mozna opowiadac ludziom , ktorzy pierwszy raz kupuja naped i sa podeksyctowani mobilnoscia elektryczna na wodzie. 

Liczy sie:

-moc silnika oraz wydajnosc zrodla zasilania , bo jesli silnik ma 1kw a wydajnosc zrodla jest 500w to...

-masa zestawu

-odpowiednia sruba - niestety przy malych mocach prawie nie ma znaczenia i nie ma wyborow praktycznie w śrubach 

-kadlub

 

A na koniec doda od siebie ,ze wychodzi na to iz MK sie chyba nie zna do konca na silnikach , tylko Polski serwis musi je upgradowac grubszymi kablami....zenada

Użytkownik siarq edytował ten post 19 listopad 2022 - 18:33

[Tabor]

Każdy z Was ma trochę racji   .

Trzeba myśleć o całym zestawie do pływania  .

Ja nie mam co marzyć  o prędkości bo mój zestaw do pływania waży 500 kg

i napędza go zwykły Protuar 600 W z akumulatorem 120Ah  około 6 km/h w porywach .

Za to mam wygodę w dwie osoby do spiningowania , manele  , jedzenie i inne duperele .

Łódka przede wszystkim powinna być wąska i lekka  a to nie za dobra konstrukcja do spiningowania .

Ciężar to zanurzenie i pchanie wody  bo pływamy wypornościowo a nie w ślizgu .

Zasilanie jeśli kogoś stać lifepo4 bezwzględnie  i maximizer przy silniku . 

Co do kabli to uważam że fabryczne w moim  silniku  są za cienki . 

Po 15 minutach pływania na ful są  ciepłe a to strata na pojemności akumulatora .

Nie ma nic za darmo albo wygoda a ja to lubię i mam bezpieczną   krypę do pływania  albo wyczyn 

wynalazki typu elektrycznej deski surfingowej , kajaki .

Zakupy robić w stacjonarnych sklepach nie liczyć  na okazje typu Ali lub Aledrogo .

Mamy tu na forum kilka osób którzy cos tam doradza .

Ale i tak decyzje podejmujemy sami .