[Panek]

a do kiedy ta obwódka ma prawo się pojawić?
http://www.kleszcze.com.pl/images/zoonozy/zoonozy-kleszcz-ps i-rhipicephalus_sanguineus.jpg
takiego miałem tylko że kremowy bardziej był

[Redzi]

Ja też miałem jednego pod pachą, ale jakoś mi go mama wyciągneła. A teraz mój piesek złapał 5 po jednym pobycie nad wodą w suchej trawie

[remek]

Quote

a do kiedy ta obwódka ma prawo się pojawić?
http://www.kleszcze.com.pl/images/zoonozy/zoonozy-kleszcz-ps i-rhipicephalus_sanguineus.jpg
takiego miałem tylko że kremowy bardziej był

Obwódka pojawia się dość szybko. Nie pamiętam dokładnie ale ... jest widoczna. Później to antybiotyki.

[Panek]

ja gdy go usunołem nie miałem nawet czerwonej kropeczki, mineło już z 8 godzin, powinno być ok ... ?

[Kuba Standera]

Dwie doby do tygodnia? jakoś tak

[Panek]

no nie... stresa mam

[wujek]

Dorosła postać kleszcza zanim wyrośnie przechodzi kilka stadiów rozwoju zwanych nimfami. Nimfy w tym czasie żerują na drobniejszej zwierzynie typu gryzonie, potem przerzucają się na większe, typu sarny, dziki i człowiek. Nie są specyficzne gatunkowo, jeśli wyczują ssaka atakują, przy czym robią to na dwa sposoby. Pierwszy to błyskawiczny przeskok z jakiejś rośliny na której czatują, drugi polega na podkradaniu się do żywiciela, a więc nawet jak siedzimy w miejscu kleszcz gdy nas wyczuje może na nas wejść. Kleszcze z czerwonym odwłokiem to jeden z gatunków których mamy sporą ilość. Każdy duży kleszcz musiał w przeszłości żerować na jakimś mniejszym żywicielu.
Jedna z chorób przenoszonych przez kleszcze to borelioza wywoływana przez bakterie Borellia Burgdorferii(przepraszam jęeśli popełniłem błąd w piswoni), a więc leczy się antybiotykami jak większość chorób bakteryjnych. Niestety w przypadku tej choroby na wyleczenie mamy szansę w pierwszym początkowym stadium kiedy pojawia się objaw zwany rumieniem wędrującym. W tym momencie choroba dobrze leczy się zwykłymi penicylinami. Potem w przewlekłej fazie choroby już nie da się wyleczyć i musimy z nią żyć, a nie jest miła.

[Adam Łuczak]

dzisiaj nad rzeką na pomorzu - 3 strzeliłem
Zauważone w pore, ale sie dalej oglądam...

[biosteron]

Gdy bylem ostatnio nad rz.Bug przyniosłem do domu w podwiniętych nogawkach dziewięć kleszczy.Ultrathon oraz pompkę ASPIVENIN już zamówiłem

[zewu]

Ultrathon ze źródła podanego w pierwszym poście ma termin ważności do maja 2009 (przynajmniej te co ja dostałem). Nie róbcie więc zbyt dużych zapasów

Na czym polegało zamieszanie wokół tego preparatu? Wycofywano go zdaję się ze sprzedaży... Miał jakieś skutki uboczne czy jak?


pzdr
zewu

[Kuba]

Nie - marines w Iraku za duzo potrzebuja. U nas slabo sie sprzedawal i producent odpuscil jako rynek niestrategiczny.

[Gumofilc]

Jeszcze jest.
Moj ma date produkcji styczen 2007 wiec skoro data waznosci obejmuje 3 lata to wychodzi 2010.
Zamowienie zostalo zrealizowane w iscie expresowym tempie, niespelna 1 dzien...

Gumo

[zewu]

Dobre wieści. Trzeba się zatem upomnieć o jak najświeższy preparat i zrobić zapasy

pzdr
zewu

[andrew]

wysyp kleszczy to jeszce jeden ze skutkow ocieplenia
ja zlapalem jednego nad Bugiem w zeszlym roku, na szczescie skonczylo sie na antybiotykach
moj lab w tym roku zlapal bydle z zarazkiem i trzy dni przelezal pod kroplowka
w tym roku zamierzam sie dokladnie przygladac swojej skorze po rybach jakolwiek smiesznie to nie zabrzmi

[Panek]

no fakt, razem z ociepleniem robali się zrobiła ilość niesamowita... i chyba będzie coraz gorzej

[radomado]

Panowie przeczytałem i mysle ze powinnismy sie jakos zabezpieczyc

http://wiadomosci.on...76,11,item.html

[kwasik]

Kleszcz to poważna sprawa.
Kiedyś cały dzień krążyłem po mieście od Ananasza do Kajfasza zanim chirurg wyciągnął mi to, co z kleszcza zostało po nieudanej próbie usunięcia.
Czy gdzieś można kupić ten ultrathon nie w aerozolu, a w kremie?
pozdr

[Panek]

przecież tak też można psiknąć i rozsmarować ja mam zamiar tak robić gdy go już zakupie

[kwasik]

W aerozolu po pierwsze to nieekonomiczne, bo większość wypsikujewsz w powietrze, a po drugie nieekologiczne, bo powiększasz dziurę ozonową.

[dziubek]

Nie do końca chciałem wierzyć w cały ten wysyp, ale niestety potwierdzaja się Wasze słowa. Dzisiaj rano byłem dosłownie godzinę może półtorej nad kanałkiem żerańskim przed pracą i znlazłem na dzinsach na wysokości kolan 2 kleszcze. Muszę dodać, że nie chodziłem po wysokiej trawie max. do kostek. Jestem rzeczywiście zaskoczony. Później oczywiście caly się obejrzałem i na szczęście nic nie znalazłem.