Ciężko chyba wprowadzić jakąś regułę. Nie łowie na wielu akwenach ale te które odwiedzam znam doskonale, wszędzie wygląda to nieco inaczej, odrazu przestrzegam że piszę tylko o gumach, nie używam innych przynęt od wielu lat.Szczupaki odrazu pomijam bo te ryby lubię tylko za to że przyciągają wielu wędkarzy i pozostałe gatunki mają więcej spokoju
jeśli chodzi o sandacze , kompletnie nie zwracam uwagi na wielkość gum , bardziej na pracę i kolor a w szczególności na pracę , pracę i pracę, ogólnie staram się używać na tyle dużych gum aby wpasować w nie solidny hak, latem wiadomo te 3 cale to minimum , jesienią lowilem sandacze również na 20cm gumy i często to dawało efekty, zwłaszcza gdy trzeba je było do brania sprowokować, ogólnie na zimniejsze pory roku lubię duże gumy pod sandacza gdyż można je świetnie dozbroic co jest cholernie ważne przy naprawdę delikatnych braniach których nie trzeba mocno zacinac a ryba ma dodatkowo problem z wypluciem przynęty i dobrze dozbrojona guma wybacza nam wiele błędów których jak wiadomo w naprawdę złych warunkach popełnia się sporo, oczywiście od zawszs pamiętam jak te prawidłowości się łamaly kiedy sandacze lykaly mormyszki lub czepialy się jak głupie na 4 cm gumy przy łowieniu okoni jak chociażby przez cały styczeń. I właśnie przechodząc do okoni dla mnie temat nabiera sensu jak najbardziej, tutaj ewidentnie na wodach w których łowie zimą królują przynęty najmniejszych rozmiarów 3-4 cm , wiosną również efekty zwłaszcza w plytszych strefach przynoszą tylko małe gumki, sytuacja odmienia się znacząco latem i jesienią , gdzie ciekawe są letnie obserwacje okoni, które teoretycznie powinny zerowac na drobnicy, i jest tak tylko że rozmiarami ryby nie zachwycają mieszkając przez dwa lata nad moim ulubionym sielawowym jeziorem na wodzie byłem praktycznie codziennie i okonie powyżej 40 centów zlowione na małe przynęty moglbym policzyć na palcach , sytuacja zmieniała się po podaniu im dużej sielawopodobnej gumy w bardzo specyficzny sposób, jest to śmieszne bo największe okonie najczęściej ustawialy się na stokach górek o głębokości 7-12 m , gdzie idąc stokiem wyżej do powierzchni miały miliony kilku centymetrowych uklejek i tracych się kilkukrotnie w sezonie krapi , okonie nie reagowaly kompletnie na imitacje tych rybek nawet gdy tańczyło im się nimi pod nosem, gumy 12-15 cm gryzly zawsze jednak trzeba było je charakterystycznie podawać i po namierzeniu grubasów można było wyrwać kilka-kilkanascie czterdziestek z często grubym plusem z miejscówki przy czym ekipy z małymi przynetami i zestawami z bocznym cwelem zbierały 20 centymetrowy chwast patrolujacy tonie i co jakiś czas wpadajacy w stada drobnicy, jesień to już dla mnie w pogoni za okoniem typowe szukanie sielawy, bardzo dużą rolę odgrywa temperatura wody gdyż sielawka na przełomie jesieni i zimy reaguje na każdy jej skok i tego poprostu trzeba się nauczyć żeby nie orać 20m toni gdy okonie czają się na 3 metrach i odwrotnie, jesienią na małe przynęty wyniki miałem poniżej krytyki, dopiero przekonanie się do dużych gum dało efekty z których jestem więcej niż dumny
troszkę się do tego przyczynili miejscowi fileciarze, których misterne wyczyny zaciekle sledzilem.Z każdym kolejnym grubym okoniem oswajalem się z dużymi przynętami, taki garbus pomiędzy 40-50 cm potrafi zwymiotowac jesienią nawet trzy spore sielawy, głównie przy samej łódce, to bardzo charakterystyczne dla dużych okoni. Co do sumów wypowiedź będzie krótka, im więcej zamieszania w wodzie tym lepiej, niezależnie od temperatury, moim zdaniem nie ma za dużych przynęt na tę rybę, oby tylko mieszała wodę.
Reasumując te swoje przemyślenia, wielkość przynęty dobieram raczej pod charakterystykę wody i ryb jakie chcę łowić, podstawą dla mnie jest dobranie odpowiedniej pracy i walorów gumy tak aby poprowadzić ją w 100% jak tego chcemy, tutaj bardzo istotne są cechy takie jak wyporność, opór stawiany w wodzie co przekłada się na charakterystyke opadu i samo wyważenie gumy czy bazowe z główką czy odpowiednio dozbrojonej. Ogólnie to sory za brak Polszczyzny ale mam dziwny słownik na tablecie i słabo Polskie znaki wciska w wyrazy.
pozdrawiam
Użytkownik Kombajnista_z_PGRu edytował ten post 08 luty 2015 - 18:56