Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sandacz 2008


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
617 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   Pawel

Pawel

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 50 postów

Napisano 24 czerwiec 2008 - 07:46

Witam!

Nie pytałem się o receptę tylko pytałem gdzie łowisz?

#102 OFFLINE   SzymusS

SzymusS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1063 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Łukasz

Napisano 24 czerwiec 2008 - 08:28

w Wiśle :D

gdzie dokładniej - tak jak napisałem, w miejscach gdzie szukam bolka...
czyli przeważają główki
choć miałem również jeden taki blat w wiśle ok. 20m od brzegu, wysłany kamyczkami (a dokładniej chyba również cegłami sądząc po kolorze zostawianym na główkach jigowych ), gdzie po prostu sandacze siedziały niemalże non stop, a wieczorami podchodziły pod brzeg. Niestety na skutek ostatnich manewrów w wawie, rzeka naniosła tam piasek na kamyczki :(

#103 OFFLINE   MichałR

MichałR

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 280 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 24 czerwiec 2008 - 08:30

Nie będę specjalnie zakładał wątku o dobrej książce o sandaczu wiec zapytam tutaj:
Jaka literaturę polecacie o życiu i połowię mętnookich ??

oprócz proponowanych już książek ze swojej strony polecam wędkarstwo spiningowe J. Kolendowicza i bodaj Sekrety mistrzów spiningu zebrane przez D.Duszę - w tej drugiej książce są wskazówki min. R.Litwińskiego o łapaniu sandaczy w ZZ i J.Stępnia o sandaczach z Odry
pozdrawiam
:D Michał

#104 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 26 czerwiec 2008 - 23:04

Dziś z bratem Rafałem udałem się nad Wisłę w poszukiwaniu jazio-kleni Jednak pogoda płatała figle, przeważnie wiatr, który ostro wiał w twarz - jeden mały jazik a brat (pierwszy raz nad Wisłą) w debiucie zaliczył sandacza na woblerka kleniowego (2,5 cm) :mellow:

Załączone pliki



#105 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 26 czerwiec 2008 - 23:08

Super sprawa! Pozdrowienia dla brata!

Pozdrawiam
Remek

#106 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 26 czerwiec 2008 - 23:20

Super sprawa! Pozdrowienia dla brata!

Pozdrawiam
Remek


Remek, brat dziękuje i nawzajem pozdrawia Już mi się odgraża że jutro złowi pierwszą w życiu rapkę :lol: Dziś mu dałem kijek i machał i machał za bijącymi bolkami a te go porządnie zignorowały a ubaw był po pachy bo brat za każdym razem rzucał tam gdzie rapka się pokazała :lol: Ledwo co zarzucił i widzi że w innym miejscu uderzył to express ściąga zestaw i posyła tam gdzie widział atak Ja się tylko śmiałem :lol: Jutro zobaczymy :D Tak na serio to dopiero się uczy...

#107 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 27 czerwiec 2008 - 08:08

No to trzymam kciuki za pierwszą rapką :D

Pozdrawiam
Remek

#108 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1009 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 27 czerwiec 2008 - 18:24

Ledwo co zarzucił i widzi że w innym miejscu uderzył to express ściąga zestaw i posyła tam gdzie widział atak Ja się tylko śmiałem :lol: Jutro zobaczymy :D Tak na serio to dopiero się uczy...


Nie ma co się śmiać.
U mnie na średnie bolki to czasem działa szczegulnie jak żerują na prawie stojącej wodzie na piasku.
Czasem udaje mi się wypatrzeć w którą stronę idzie bolek po ataku i tam z odpowiednim wyprzedzeniem posyłam mu wobka i ściągam expresowo.
Niestety działa to tylko czasami i tylko na wodzie do 1m głębokości


#109 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 29 czerwiec 2008 - 05:36

Brat zachęcony Wiślanymi łowami, udał się ze mną na kolejną wyprawę, tym razem na nocne łowy z piątku na sobotę - cel - SANDACZ oraz Boleń. Tak więc nad wodą byliśmy około 19:30 Nie byliśmy nastawieni zbyt optymistycznie, ponieważ jakiś czas temu mocno padało Już nad wodą okazało się że oznak żerowania brak.... Mimo to zabraliśmy się do orania dna Wisły... Do 22:00 cisza, potem woda jakby ożyła, za sprawą małych sandaczyków, które co jakiś czas wieszały się na białe twistery. Zniechęceni taką zabawą, postanowiliśmy zmienić przynęty na ciut większe - kopyta 7,5 cm na główkach 15 g. Zarzucaliśmy daleko w nurt, który ściągał kopyta pod brzeg, po drodze pukając w dno W ten sposób łowiliśmy aż do znudzenia (brań nie było) aż do momentu zaczepu na kiju brata - około 23:40 - po chwili zaczep ożył i ryba ostro ruszyła w nurt, wyciągając sporo plecionki - od razu mówimy sobie że to sum... Po dość długim holu (około 00:15) brat czuje luz.... ściąga zestaw i się okazuje że kopyta brak... - rozgięła się agrafka... a na plecionce pełno drobnych kropelek śluzu...

Na fotce widać dużą kroplę śluzu...

Załączone pliki



#110 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 29 czerwiec 2008 - 05:51

W sobotę po południu pada decyzja że ponownie próbujemy polowanie na bolenie i sandacze. Tym razem jest nas trzech - ja, brat Rafał i @lukexio. Nad wodą meldujemy się dużo wcześniej, bo około 18:00. W pierwszej kolejności próbujemy kusić bolenie, jednak nic nie chciało się uwiesić. Około 19:45 trafiłem szczupaczka +/- 50 cm i potem długo długo nic Po 22:00 przestawiamy się na gumy Ja zaczynam od białego twistera 5 cm na główce 10 g z marszu łowiąc pierwszego sandacza - jak na zdjęciu Kolejne próby przynoszą podobne wymiarowo. łowiąc dalej - spuszczony twisterek z nurtem - w pewnym momencie czuję tępe branie - odruchowo zacinam i czuję spory opór, jak i podczas holu - myślę sobie - spory sandacz <_< a tu okazuje się monstrualny leszcz :huh: , prawidłowo zapięty Szybkie fotki, pomiar i do wody. Miał 63 cm :mellow:



Podniecony takim obrotem sprawy, z większym zapałem machałem kijem, jednak długo długo nic, aż do godziny 1:40, kiedy to kolejne zatrzymanie pracy twistera - odruchowo zacinam i czuję bardzo duży opór i błyskawiczne ubywanie plecionki z kołowrotka :huh: Próbuję zatrzymać ucieczkę ryby - kij wygięty do granic możliwości - na krótko udało się zatrzymać rybę, po chwili kolejny odjazd - jak się okazało, ostatni - ryba (chyba sum) weszła w zaczepy czy owinęła plecionkę w podwodne przeszkody i na tym się skończyło - plecionka pękła i na odcinku jakieś 5 m była mocno zniszczona.... Trwało to jakieś 20 minut :unsure:

Już niedługo sezon na suma więc świadomie się nastawię, ze sprzętem już naprawdę sumowym - miejsce super i takie sumowe :D

Reszta nocki już bez rewelacji a łowić się nic chciało - plecki bolą jak cholera no i ręce z waty.... do domu wróciliśmy po 5:00 rano...

Załączone pliki



#111 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 29 czerwiec 2008 - 07:30

Gratulacje, @pirania, w sumie nie było tak źle, a lechol piękny B)

#112 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9508 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 29 czerwiec 2008 - 08:13

Znaczy, te leszcze, co rwały Wam zestawy, jeszcze większe były :huh:
Pawełku wielkie gratki za....castingową łopatę. Jeszcze większe za wytrwałość.
Nocne łowy to trudna zabawa ale, jak widać, coraz więcej jest potwierdzeń, że i castingowo możliwa :D

#113 OFFLINE   mirat

mirat

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 684 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Mirek

Napisano 29 czerwiec 2008 - 08:35

Pirania74 gratulacje, leszcz robi wrażenie. Sam w tym roku wyciągnołem dwa na casting jest co ciągnąć. Fajna wyprawa.

#114 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 29 czerwiec 2008 - 13:11

Koledzy, dzięki Embarassed Ja łapałem na zwykłą korbę Nie wiem gdzie błąd zrobiłem że odczytaliście to jako połów na casting?? Nie mam odpowiedniego kija pod multika :(

#115 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 29 czerwiec 2008 - 13:12

Znaczy, te leszcze, co rwały Wam zestawy, jeszcze większe były :huh:
Pawełku wielkie gratki za....castingową łopatę. Jeszcze większe za wytrwałość.
Nocne łowy to trudna zabawa ale, jak widać, coraz więcej jest potwierdzeń, że i castingowo możliwa :D


Waldek, dzięki Nocne łowienie to faktycznie trudna sprawa... Już dwie nocki z rzędu a dziś szykuje się trzecia :mellow: Ile tak pociągniemy to nie wiem :lol:

#116 OFFLINE   Panek

Panek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2387 postów
  • Imię:Karol

Napisano 29 czerwiec 2008 - 13:28

ale wielki lechol :o

#117 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9508 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 29 czerwiec 2008 - 14:31

Koledzy, dzięki Embarassed Ja łapałem na zwykłą korbę Nie wiem gdzie błąd zrobiłem że odczytaliście to jako połów na casting?? Nie mam odpowiedniego kija pod multika :(


To mój błąd. Zapominiałem Twoją wyprzedaż sprzed kilku miesięcy :(


#118 OFFLINE   SzymusS

SzymusS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1063 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Łukasz

Napisano 30 czerwiec 2008 - 08:03

Paweł po pierwsze to gratulacje !
A po drugie i trzecie:
- widzę że się przerzucasz na ryby spokojnego żeru
- oraz będziesz miał spore szanse zaistnieć w tym roku w wątku sumy 2008 :mellow:

#119 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 30 czerwiec 2008 - 20:31

Paweł po pierwsze to gratulacje !
A po drugie i trzecie:
- widzę że się przerzucasz na ryby spokojnego żeru
- oraz będziesz miał spore szanse zaistnieć w tym roku w wątku sumy 2008 :mellow:


łukasz, dzięki :mellow: Na białoryb chyba zacznę polować B) bo jak widać, są również drapieżne jak nasze sandałki Tak na serio to nie wiem czy mam jeszcze szansę na spotkanie z sumami? 6 lipca jadę na długi urlop i wracam dopiero około 15 sierpnia Może pochwalę się wąsaczem z jeziora Złotnickiego na Dolnym śląsku? :unsure: Są tam jeszcze spore sztuki - prawda @popper?

#120 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9508 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 30 czerwiec 2008 - 20:48

Tak piszą, nawet w poważnych gazetach. Że są :D