[Janusz1966]

Cześć, własnie leci do mnie multiplikator z chin i kij SG MPP2 cw 20-60, ale mam problem z plecionką. Warto na początku z castem inwestować w plecionkę typu 0.28 Power Pro i nawinąć te 110m czy 115m bez podkładu (tyle powinno wejść na szpulę wg. producenta) czy np. lepiej nawinąć chociaż z 15-30m jakiegoś podkładu z żyłki i uzupełnić to jakąś plecionką 0.20? Nie chciałbym schodzić jakoś mocno z plecionki bo chciałbym uniknąć odstrzałów ucząc się rzucać ciężarkami ok.40-50g. Jakbyście zrobili na moim miejscu?

Używam PowerPro do spiningu 0,15 i 0,19 oraz do casta 0,32 i 0,36. Na multikach tak "grubo" bo to zestawy do ok 100 i 150g.
Generalnie polecam, może szumi bo to czterysploty ale za to niezniszczalna przy normalnej eksploatacji i dość łatwe do rozplatania brody.

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

[Pablo_NL]

Dzisiaj zakończyłem testy porównawcze moich pierwszych zestawów castingowych, trochę mogę już napisać. Jako że nie miałem wcześniej z takim sprzętem do czynienia, mogę jedynie porównać do bardzo dobrej klasy sprzętu karpiowego.

 

Zestaw pierwszy: Abu Garcia Pro Max Combo:

Kij: 15-45g. Optymalna waga do ładowania 25-35g. Przy Sliderach 10 tonących czuć dyskomfort przeładowania. Wykonanie bez zastrzeżeń, bez baboli, osprzęt dobrej jakości, długi pazur, pianki EVA bardzo przyjemne w dotyku i oprawie. Praca typowo progresywna, lekko usztywniona praca szczytówki. Dobra sygnalizacja brania.

Multik: Bardzo gładka praca, na wszystkich hamulcach klik, jak na grafitowy szkielet - bardzo sztywny i zwarty, duże przełożenie, przekładnia mosiężna. Nie bardzo jest się do czegoś doczepić, no może trochę ciężkawa szpula... Zasięg wyrzutu: średni. Zestaw bardzo lekki.

 

Zestaw drugi: Rozemeijer Qualifier Jerk, Piscifun Phantom X 7.6:1:

 

Kij: 50-100g. Jak na razie ładowany tylko wabikami 40-75g i tutaj jest idealnie, zobaczymy przy cięższych przynętach. Dobre wykonanie bez baboli z małymi i ładnymi "smaczkami", osprzęt ok. Z multkiem idealne wyważenie. Dość krótki pazur, praca progresywna, jednak usztywniona szczytówka przy prowadzeniu przynęty i wyrzucie. Ładny, opalizujący kolorek, przyjemna w dotyku i użytkowaniu. Dwu stopowe przelotki z inox, bardzo ciche przy plecionce.

Multik: Pełne zaskoczenie in plus. Wykonanie profi, minimum jak Abu, jest bardzo ładny, lekki i mały, bardzo niski profil. Szkielet węglowy, przekładnia mosiężna, DWA! łożyska na szpuli po obu stronach. Baaardzo gładka i cicha praca, szeroki i wygodny rozstaw korby (115 mm), wszystko z klikiem, mocny hamulec, duże przełożenie. Posiada jedynie hamulec odśrodkowy, bez magnetycznego. Rzucałem specjalnie pod wiatr z hamulcem ustawionym na 2 (skala od 0 do 6) i przy średnich przynętach nie udało mi się zrobić brody...

Zasięg rzutowy w stosunku do Abu: jakieś 30-40% dalej.

 

Zapewne są lepsze zestawy w podobnej cenie, jednak praktyka pokazuje, że w moim przypadku to idealne zestawienie na początek.

Ceny w których zakupiłem te zestawy to odpowiednio:

Abu Pro Max Combo:   86 euro;

Rozemeijer + Piscifun : 110 euro;

 

P.S.

Wykonanie i materiały oraz konstrukcja Piscifun Phantom X w stosunku do KastKinga, jest dla mnie o kilka oczek wyżej. Zobaczymy jak się będą miały sprawy po sezonie...

Użytkownik Pablo_NL edytował ten post 11 czerwiec 2019 - 22:54

[Kolorowy]

Coś dla tych którzy zastanawiają się czy warto zacząć przygodę z castingiem.

 

Nigdy nie myślałem o łowieniu castingiem. Odkąd jestem zarejestrowany na forum, to dość skutecznie omijałem dział baitcastingowy. Jednak znajomy sprzedawca w sklepie wędkarskim któregoś dnia wcisnął mi w ręce jakiś kijek castingowy Foxa za ponad 1300zł oraz przypiął do niego Abu Revo SX. Co tu dużo powiedzieć, pomacałem, pooglądałem i się napaliłem. Poczytałem trochę forum, porozmawiałem ze sprzedawcą, zapalonym zresztą castingowcem(?). Trzy albo cztery dni później byłem w sklepie z gotówką. Średnia głębokość moich łowisk to około 1.5m, łowię wyłącznie z brzegu, więc wybrałem na początek kij Savage Gear MPP2. Długość 221cm, cw 20-60 podobno były ideałem na początek. Do tego na forum dokupiłem używane Abu Revo SX 4 generacji. Na początku uczyłem się rzutów z plecionką Varivasa High Grande 2.0PE, a kiedy zaczęła się kończyć to  nawinąłem Daiwe Shinobi 30lb. Zgodnie z radami nie szarżowałem i nie robiłem konkursów na długość rzutu. Zdarzyło się kilka bród, ale bardzo łatwo je było rozplątać. Slider 7f latał na dość zadowalające odległości. Kiedy zacząłem się bawić i odpuszczać hamulce to miałem kilka ostrzałów. Specjalnie zakładałem tanie przynęty aby nie było ich szkoda. Nauczyłem się dzięki temu których ustawień lepiej nie przekraczać oraz jak dobrze ładować kij. Im więcej czasu spędzałem nad wodą, tym bardziej zaczął mi przeszkadzać niezbyt wygodny pazur. Stwierdziłem też, że dolnik wędki mógłby być krótszy o jakieś 10cm. Po kilku miesiącach z XUL (do 2g) wydawało mi się, że kupiłem kij od szczotki. Jednak wędka bardzo fajnie pracuje pod rybą, porządnie trzyma i amortyzuje odjazdy drapieżnika. Najwygodniej łowi mi się w zakresie 30-50g. Jak zobaczyłem na jaką odległość jestem w stanie posłać Slidera 10S to nieco się zdziwiłem. Trzeba się hamować, żeby nie przerzucić na drugą stronę stawu. Sliderem 12S nie jest już zbyt fajnie, mam trochę strach o odstrzelenie go więc rzadko nim łowię. Na pewno czuć już ciężar przynęty i nie raz podczas ładowania kija potrafi mi plecionka uciec spod palca. Idąc w drugą stronę, jestem w stanie rzucić przynętą 14g na odległość 35m. Myślę, że jest do dość zadowalający wynik. Z całą pewnością łowienie na casting to zupełnie inna bajka od tradycyjnego spiningu. Jakoś daje mi większą radość i zupełnie inne odczucia z łowienia ryb. Na takim zestawie szczupaki 70cm nie mają zbyt dużo do gadania. Chwilka holu i ryba jest na brzegu. Brody nadal potrafią mi doskwierać, ale są bardzo proste do rozplątania. Od razu jak widzę, że coś się dzieje to kładę palec na szpulę. Najgorsze były odstrzały po których nie mogłem znaleźć końca plecionki na szpuli.

Na Vavirasie było trudniej zrobić brodę niż na Daiwie, nie wiem co jest tego powodem.

O multiku zbyt dużo napisać nie mogę. Hamulce są dość precyzyjne, bardzo fajnie można się wstrzelić w preferowane ustawienia. Brakuje mi tylko terkotki hamulca walki. O kulturze pracy się nie wypowiem, ponieważ mój egzemplarz mimo przesmarowania na nowo, nie pracuje jakoś bombowo. Shinobi weszło mi okrągłe 100m, bez podkładu starczyło idealnie. No i w końcu palec jest cały podczas rzucania cięższymi przynętami.

 

Także jeżeli ktoś myśli o zaczęciu przygody z castingiem! To najlepiej żeby nie nosił zbyt dużo gotówki do sklepu wędkarskiego. Za każdym razem dokupuję nowe jerki, oglądam kije i już mam zaplanowany kolejny zestaw - tym razem do łowienia ciut lżej. Ja na początku nawet nie zdawałem sobie sprawy, że zakup 5-6 jerków to wydatek rzędu nowego multiplikatora. A to dopiero niecały miesiąc z kijem z pazurem!

 

No i najlepiej byłoby znaleźć kogoś kto może udostępnić na chwilę sprzęt, osobiście próbowałem wkręcić dwóch znajomych, ale żadnemu metoda ta nie podeszła do gustu.

 

Niestety, ja chyba wkręciłem się na dobre !   Przepadłem?

[BOB]

Czyli masz problem...szczęśliwy, piękny problem    

Użytkownik BOB edytował ten post 24 czerwiec 2019 - 21:13

[Alexspin]

Kolejny zarażony. Niestety, casting to choroba nieuleczalna...    

[krakersik]

Kolejny zarażony. Niestety, casting to choroba nieuleczalna...    

szkoda tylko że taka droga ta choroba

 

kupiłem używkę na olx i powiem szczerze że wszędzie już ją zabieram non stop w bagażniku i już rozglądam się za czymś mocniejszym na jesień

Użytkownik krakersik edytował ten post 25 czerwiec 2019 - 21:53

[BOB]

...ale cieszysz się czy nie?!

[Alexspin]

szkoda tylko że taka droga ta choroba

 

kupiłem używkę na olx i powiem szczerze że wszędzie już ją zabieram non stop w bagażniku i już rozglądam się za czymś mocniejszym na jesień

Na Twoim miejscu pomyślałbym raczej o czymś lżejszym. Na Twój obecny zestaw wyciągniesz już małą submarine, a popróbuj czegoś w zakresie 5-15g to jest dopiero zabawa (nie piszę o lżejszych, bo to już tylko dla najcięższego stadium choroby)  

[krakersik]

tak wiem na pewno coś takiego wjedzie tylko na chwile obecną mam w spiningu a kasy za wiele nie ma w portfelu są inne ważne priorytety

dlatego póki co w planach coś na jesień grubiej na szczupaka. a jak wiadomo choroba szybko postępuje to kto wie może za rok coś na pstrąga okonia ...

[Alexspin]

#krakersik, to jaki masz teraz zestaw, że obawiasz się, że nie ogarnie szczupaków?

[krakersik]

eee nie szczupaki ogarnie mam black rock niby 5-25 ale szczerze to według mnie to szybciej 10-35.

oczywiście zakupiłem w JULA svartzonkery i tak szukam jakiegoś kija żeby tym porzucać jak i paroma innymi przynętami a także gumy w okolicach 40-60g.

w przyszłości pewnie coś sympatycznego do codziennego łownia w gramaturze 7-20 może pod sandacza albo szczupak na "lekko"

[kamilos]

Witam nabylem multik abu garcia revo toro nacl61
Nada sie do przynet 100g i wiecej

Użytkownik kamilos edytował ten post 30 czerwiec 2019 - 18:29

[BOB]

Tak

[kamilos]

Dzieki za info
A ktory lepszy revo toro nacl61 czy revo toro beast

[BOB]

Nie wyczujesz różnicy a poza tym już nabyłeś

Użytkownik BOB edytował ten post 30 czerwiec 2019 - 18:48

[godski]

Dzieki za info
A ktory lepszy revo toro nacl61 czy revo toro beast

Bestia większa i cięższa. Toro spokojnie wystarczy do 250-300 gramów.

[dawid8933]

Witam , postanowiłem  spróbować casta , i tutaj pytanie  .
Czy wędka  Dragon guide select skiner cast  + multik okuma v-200lxa  bedą dobrym wyborem jako pierwszy zestaw do jerków???

[Andan]

Kij tak. Multik nie.

[dawid8933]

dlaczego multik nie?

[Novis]

Okuma da radę.