Uchwyt dojechał. Wszystko elegancko pasuje i działa. Pierwszy Jig (nie śmiejcie się) ukręcony. 10 czy 20 będzie już spoko bo to nie jest wcale trudne. Jutro pierwsze testy nad wodą XUL. Tak, że wszystkie puzzle powoli się ułożyły w całość.
Jeszcze znalazłem jakieś filmy o własnym dubbingu. Jakiegoś kunolisa zmieliłem w młynku do kawy z włóknem syntetycznym. No jest extra jak dla mnie na brązki i inne tego typu robactwo. Mam tego typu różne materiały więc kupować nie trzeba.
Jak na pierwszy jig to bardzo dobra robota
Od siebie dodam tylko tyle, żeby nie przywiązywać szczególnej uwagi do tego jak jigi wyglądają na imadle, ponieważ najważniejsze w tym jigu jest to, żeby podobał się on rybom i je kusił do brania
Moje pierwsze prace, których wykonanie pozostawia wiele do życzenia, ale najważniejsze, że są po prostu skuteczne.
IMG_ (1).JPG 34,88 KB
25 Ilość pobrań
IMG_ (2).JPG 36,51 KB
23 Ilość pobrań
Pozdrawiam.
Próbowałeś sparzyć we wrzątku? Ja kiedyś to zrobiłem i była dość zauważalna zmiana (w internetach przepis).
Myślałem o tym, ale obawiam się, że klejona oczka odpadną, a nie posiadam kleju, który nie wejdzie w reakcje z tą gumą. Kropelka dziwnie topi i utwardza ten rodzaj gumy, ale dziękuje za podpowiedź
Użytkownik WedkarzIncognito edytował ten post 17 marzec 2024 - 19:32