[homax]

Nie  no spoko spoko. Ja łowię i na jedno i na drugie. Może z lekką przewagą plecionki.. minimum uwagi i będzie dobrze.. Przy bocznym wietrze z tym Easterem szczególnie bym uwarzał ..

[darek63]

Ogromną większość praktycznie 100% czasu łowię na spinning z pontonu na jednej kotwicy. Zawsze ustawia tak że wiatr mam w plecy. Więc tu jakby problemu nie ma. Bocznego wiatru nie cierpię (chyba jak każdy) w żadnym rodzaju wędkowania i to jest fakt niezaprzeczalny. 

[wilczybilet]

Linka Ester j/w jak najbardziej według mnie jest ok, bardzo cienka plecionka też będzie spoko. Z tym wiatrem jak mówicie, im lżej się łowi, tym bardziej przeszkadza. Przy mikro jigach ~ 0,5g z bocznym wiatrem to męczarnia, a nie przyjemność łowienia. Powodzenia w zabawie z białorybem

[darek63]

@wilczybilet tak jak napisałem wcześniej, sugerowałem się Twoimi postami w temacie żyłki. Jak będzie dobrze to tak zostanie. Jak nie to kupie plecionkę. Mógł bym szpulę dokupić do plecionki, ale cena samej szpuli do Ultegry trochę mnie poraża i na razie zobaczę co będzie.

 

 Jeszcze mam pytanie. Kręcicie jakieś Jigi samodzielnie ?. Ja sobie pooglądalem na YT to wszystko i poszedłem wieczorem modzić imadło . Jeszcze ze dwie godziny i będzie gotowe. Te chińskie wynalazki moje oczy drażnią, a te markowe to ceny z kosmosu jak dla elity. Uchwyt kupiłem oryginalny Royal Sissi na ali i trochę nitek, pierza i całego tego bałaganu:). Jaja jak arbuzy normalnie, ale podobają mi się te kręcone Jigi i się pobawię. Tutaj już kawałek jest. Jeszcze jakieś wolne popołudnie i dokończę. Została podstawa imadełka do haków i podstawa żeby to wszystko zamocować bo nie chce przykręcać. To niżej już działa i się kręci . Jak skończę to jeszcze wrzucę cale, a jak się nauczę to może jakiegoś skrzydlaka  z główką. Się naprawdę porobiło. a tak było spokojnie .

 

[wilczybilet]

Też używam od kilku lat żyłki mono lub hybrydy, ester itp. głównie przez to, żeby na rybach nie bawić się w przypadku zaczepu i utraty przynęty, w dowiązywanie przyponu z fc lub żyłki (w przypadku używania plecionki), a także dlatego, żeby podczas silnych wiatrów (a często w takich warunkach łowię) ograniczyć plątanie się linki, ale kilka dni temu kupiłem na forum z ciekawości i chęci wypróbowania bardzo cienką i ciekawą plecionkę hybrydową Duel F+ Pro PE 0.06 2.5lbs kolor żółty, 150m. Jeszcze nie nawinąłem na szpulę kołowrotka, także nie testowałem. 

[WedkarzIncognito]

Jeszcze mam pytanie. Kręcicie jakieś Jigi samodzielnie ?. Ja sobie pooglądalem na YT to wszystko i poszedłem wieczorem modzić imadło . Jeszcze ze dwie godziny i będzie gotowe. Te chińskie wynalazki moje oczy drażnią, a te markowe to ceny z kosmosu jak dla elity. Uchwyt kupiłem oryginalny Royal Sissi na ali i trochę nitek, pierza i całego tego bałaganu:). Jaja jak arbuzy normalnie, ale podobają mi się te kręcone Jigi i się pobawię. Tutaj już kawałek jest. Jeszcze jakieś wolne popołudnie i dokończę. Została podstawa imadełka do haków i podstawa żeby to wszystko zamocować bo nie chce przykręcać. To niżej już działa i się kręci . Jak skończę to jeszcze wrzucę cale, a jak się nauczę to może jakiegoś skrzydlaka  z główką. Się naprawdę porobiło. a tak było spokojnie .

Kręcę, a przynajmniej kręciłem. Najwięcej nakręciłem redtagów oraz różnych jigów temu podobnych w różnych wariantach kolorystycznych (na krasnopióry i jazie baja). Do tego nie mogło zabraknąć tzw. glajch i zajączków, które wykonuje się iście banalnie, a również są bardzo skuteczne (również na okonie). Wooly buggery, to już bardziej na okonia, choć te większe krasnopiórki również potrafią się skusić. Wszystko nimfo podobne też się kręciło i jedno, co mnie osobiście podoba się w kręceniu much/jigów, to jest totalna dowolność, ponieważ ogranicza nas jedynie wyobraźnia. Oczywiście jak pokazałem swoje "prace" znajomemu, który jest muszkarzem dłużej niż ja żyje, to złapał się za głowę, ale przyznał, że jeżeli takie dziwolągi działają, są skuteczne i kuszą ryby, to nie ma co się czepiać. Takie kręcenie według mnie to świetna sprawa na długie zimowe wieczory i od razu uprzedzam, jeżeli ktoś jest kreatywny to takie kręcenie bardzo uzależnia  

Pozdrawiam.

Użytkownik WedkarzIncognito edytował ten post 09 marzec 2024 - 13:40

[wilczybilet]

A zwróciłeś uwagę, w jakiej pozycji znajduje się szpula, gdy wyczuwalny jest opór? Może delikatnie skrzywiona ośka szpuli powoduje ten opór. Mogłoby się wydawać, że przy skrzywionej osi opór będzie powtarzalny, nawet gdy kołowrotek się już "rozpędzi", ale w moim przypadku na przykładzie kołowrotka marki Cormoran przyczyną takiego oporu była delikatnie skrzywiona ośka. Po podmienieniu ośki problem znikł. Może też być problem z korbką, a taki przypadek miałem z kołowrotkiem Jaxona, przy dokręcaniu korbki tą nakrętką po przeciwnej stronie, przy zbyt mocnym dokręceniu kołowrotek stawiał opór, ponieważ nakrętka była źle wykończona. Przypiłowałem nakrętkę i po temacie. W Tsurinoyi korbka jest wkręcana w przekładnie, ale może w tym leży problem. Spróbuj wykręcić korbkę i zakręcić rotorem. Sprawdź, czy po zakręceniu rotorem opór nadal występuje. Na dobrą sprawę to może być wszystko, zaczynając od źle wykonanego elementu, po złe spasowanie elementów. Może to być luz poprzeczny na przekładni, wyrobione gniazdo łożyska w obudowie, za mocno dokręcony rotor do piniona, zużyte łożysko, za mało smaru itp.

Pozdrawiam.

Mam nadzieję, że problem tych dziwnych zacięć mam w tym młynku za sobą. Zauważyłem od początku, że dół szpuli nie jest w pełni wypełniony linką, ale zostawiłem tak jak jest i po prostu łowiłem. Niedawno kupiłem nową linkę, odwinąłem poprzednią wraz z podkładem, dołożyłem podkładkę pod szpule, nawinąłem nową linkę i dzisiaj byłem zadowolony na rybach, bo nie było tych zacięć. Wydaje mi się, że sprawiła to dołożona podkładka pod szpule, jak myślisz mogło to być przyczyną tych zacięć ?

[darek63]

jedno, co mnie osobiście podoba się w kręceniu much/jigów, to jest totalna dowolność, ponieważ ogranicza nas jedynie wyobraźnia. 
 

 

Właśnie dokładnie o to w tym chodzi. Jak jeszcze jest to skuteczne to w ogóle nie ma o czym gadać. Natomiast jeśli amator coś wykona samodzielnie, i to coś działa, to znaczy że zrobił to poprawnie. Sama możliwość i ta właśnie dowolność wykonania własnej przynęty mnie skusiła do ruchu w ta stronę. Na YT jest masa filmów jak co robić, i takie proste przynęty o jakich wspomniałeś są spokojnie do wykonania. A skoro są skuteczne to warto w ten temat wejść. Dla siebie i swoich potrzeb usiąść z godzinkę co jakiś czas i coś ukręcić sama wg. mnie przyjemność. Tak mi się przynajmniej wydaje w tej chwili. Co z tego wyjdzie to tak naprawdę dowiem się jak coś zacznę robić. A to jeszcze chwilę potrwa choć nie za długo. Kwestia dotarcie uchwytu bo reszta prawie gotowa. 

[matysznak]

A ja wyleczyłem się z wszelakich mikrojigów, na moich wodach po prostu są nieskuteczne. Nic tu nie zastąpi przynęt gumowch - oczywiście tych w rozmiarach mikro. A imadło służy mi teraz do "kręcenia główek jigowych" na hakach 12-18  i mikrokoralikach. Jest to mega skuteczna i szybka metoda. 

[darek63]

Robactwa gumowego czyli wszelkie twisterki, kopytka, małe calowe tanty, ochotka, kijanki, pijawki, czerwone robaki i inne takie pod dostatkiem na kilka / naście sezonów. Ostatnio takie stwory znalazłem i tez w kolorze A i C kupiłem. 3.8cm ale na okoniówce czy bocznym troku mogą być mega skuteczne przez te oczy.

 

https://www.temu.com...r_page_sn=10045

 

Jiga nie kupiłem żadnego i nie mam. Więc tu pokombinuję. Jak nie to nawet chwosty na kotwiczkach można sobie porobić i inne bzdurki. W każdym razie ja widzę w tym pierzastym świecie potencjał i zastosowanie muchowych bajerów w XUL. Mam jeszcze typowo okoniowy kij 1-10 i tam trochę inne przynęty trzeba stosować. Można je urozmaicać, dodawać jakieś akcenty jak oczy czy inne ogonki. To też działa dobrze. Szczególnie oczy, bo nie raz wyciąłem przynętę po braniu z wygryzionymi oczami. Coś w tym musi być.   

[wilczybilet]

Przynęty z linka j/w z jakiego są silikonu? Są bardzo miękkie, lejące, a przez to świetnie pracujące, czy z twardszego? Sprawdzałeś może ich pracę w wodzie, od jakiej gramatury jiga ładnie pracują w opadzie? Wyglądają bardzo fajnie, ciekawi mnie ich praca w opadzie na bardzo lekkich jigach.

P.S poczytałem komentarze i ponoć są trochę sztywne

Użytkownik wilczybilet edytował ten post 10 marzec 2024 - 10:44

[darek63]

Nie wiem. Znalazłem je, spodobały mi się te oczy i kupiłem. Dopiero jadą. Więc nic nie powiem na razie.

[wilczybilet]

Nie wiem. Znalazłem je, spodobały mi się te oczy i kupiłem. Dopiero jadą. Więc nic nie powiem na razie.

Jak już do ciebie dojadą i przetestujesz nad wodą z różną gramaturą jigów, napisz proszę kilka słów od siebie jak oceniasz te gumki. Mnie najbardziej interesuje jak się zachowują przy małych gramaturach.

[darek63]

Jak już do ciebie dojadą i przetestujesz nad wodą z różną gramaturą jigów, napisz proszę kilka słów od siebie jak oceniasz te gumki. Mnie najbardziej interesuje jak się zachowują przy małych gramaturach.

 

Nie ma sprawy. Potestuję to napisze co to warte. Tematy groszowe więc mała strata w razie czego.

 

Tymczasem imadło mam skończone. jeszcze uchwyt od haczyków od chińczyka dojedzie i coś tam się może ukręci. 

 

https://i.nfhost.me/.../10/Imdelko.png

[Apisfisha]

ImDełko profeska, podoba się 🤲. A jak złowisz 1wsza. 2gą i kolejna rybkę na władna pr,ynete to poczujesz fan

Użytkownik Apisfisha edytował ten post 11 marzec 2024 - 15:24

[darek63]

ImDełko profeska, podoba się . A jak złowisz 1wsza. 2gą i kolejna rybkę na władna pr,ynete to poczujesz fan

Wywaliłem jeszcze łożyska ślizgowe a zamontowałem kulkowe. Bardziej maślano chodzi i zero luzów. Teraz jest OK. Jeszcze uchwyt zrobię do odkładania nici i jak już dojedzie uchwyt haczyków i będzie cale finalne to jeszcze fotę zapodam. Może już z Jigiem ukręconym.

 

Masz rację, że nic tak nie cieszy jak coś się własnoręcznie zrobi. Mam spławik sprzed 30 lat samodzielnie wykonany (jeden z wielu) na którego złowiłem setki jak nie tysiące ryb i mimo, że dzisiaj to prehistoria to czasami na niego łowię bo robi robotę jak dawniej i bardzo go lubię.

 

Kolego @wilczybilet. Dojechały dzisiaj te gumki. Wyjątkowo szybko. Co mogę powiedzieć. Nie są bardzo miękkie. Jeśli ją złapać za korpus ogon leci jakiś centymetr na dół. Nie wygina się do kąta prostego więc nie są lejące. A jak będą pracowały i na ile są skuteczne okaże się nad wodą. Natomiast wyglądają zjawiskowo i mogą być łowne.

Użytkownik darek63 edytował ten post 11 marzec 2024 - 20:54

[wilczybilet]

Dzięki za info

[WedkarzIncognito]

Posiadam te gumki w kolorze "C" (również z temu) i muszę przyznać, że sam silikon nie jest bardzo twardy, ale gumka i jej ogon są dosyć sztywne. Na dwu gramowej główce w opadzie nie pracuje i wiem, że wystarczyłoby dołożyć ołowiu, ale przy takich małych gumkach zależy mi na możliwie jak najwolniejszym opadzie.
Może trafiła mi się taka partia, bo z tymi zakupami z ali lub temu to różnie bywa i może silikon z mojej partii jest po prostu sztywniejszy.

 20240312_003244e.jpg   39,14 KB   20 Ilość pobrań

Jeżeli mogę coś zaproponować z azjatyckich platform zakupowych, to ta 3,5 cm gumka pracuje w opadzie już przy 1g główce jigowej.
Pracuje nawet przy 1g to fakt, ale za cenę bardzo delikatnego ogonka, który bardzo często zostaje odgryziony przez ciekawskie okonie.

 T-Tail Mini Temu.png   69,66 KB   20 Ilość pobrań

Linku nie posiadam, ale warto poszperać za nimi i wrzucić je do koszyka przy kolejnych zakupach.

Pozdrawiam.

Użytkownik WedkarzIncognito edytował ten post 12 marzec 2024 - 01:01

[darek63]

Jeśli na małym obciążeniu te gumki słabo pracują, to u mnie sprawdzą się na Warcie. Ja mam akurat sporo innego robactwa więc już nawet nie szukam.

 

Natomiast jak ktoś chce kosę na XUL to się kupuje takie przynęty. Inna cena inna ilość ale jest to co ma być

 

https://zadzior.pl/p...1,-5-szt./14034

 

Dlatego tak naprawdę z tym kręceniem kombinuje, żeby mieć więcej fajnych małych przynęt które się sprawdzają w XUL zabawie.  

[WedkarzIncognito]

Mam nadzieję, że problem tych dziwnych zacięć mam w tym młynku za sobą. Zauważyłem od początku, że dół szpuli nie jest w pełni wypełniony linką, ale zostawiłem tak jak jest i po prostu łowiłem. Niedawno kupiłem nową linkę, odwinąłem poprzednią wraz z podkładem, dołożyłem podkładkę pod szpule, nawinąłem nową linkę i dzisiaj byłem zadowolony na rybach, bo nie było tych zacięć. Wydaje mi się, że sprawiła to dołożona podkładka pod szpule, jak myślisz mogło to być przyczyną tych zacięć ?

 

W pewnym stopniu mogło to być przyczyną zacięć, ponieważ mimo małego prawdopodobieństwa istnieje szansa, że gdy szpula opadała to delikatnie ocierała o rotor i z tego tytuły powstał wcześniej wspomniany opór. Ja z takim przypadkiem się nie spotkałem, ale czysto teoretycznie jest to możliwe szczególnie, że jak sam wspomniałeś kołowrotek na dole szpuli nie nawijał prawidłowo (za mało), a to oznacza, że szpula na ośce była osadzona poniżej optymalnego położenia dla równego nawoju.
Odpowiadając na Twoje pytanie. Moim zdaniem mogło to być przyczyną zacięć o czym również może świadczyć zażegnanie problemu po dołożeniu podkładki.

Pozdrawiam.
 

Jeśli na małym obciążeniu te gumki słabo pracują, to u mnie sprawdzą się na Warcie. Ja mam akurat sporo innego robactwa więc już nawet nie szukam.

 

Natomiast jak ktoś chce kosę na XUL to się kupuje takie przynęty. Inna cena inna ilość ale jest to co ma być

 

https://zadzior.pl/p...1,-5-szt./14034

 

Dlatego tak naprawdę z tym kręceniem kombinuje, żeby mieć więcej fajnych małych przynęt które się sprawdzają w XUL zabawie.  

 

U mnie kręcone jigi/muchy są po prostu nie zastąpione. Mogę korzystać z przeróżnych gum, robactwa itp. ale finalnie to i tak kręcone przynęty dają najlepsze efekty.

Pozdrawiam.