To w takiej pozycji holuje się ryby? Kąt pomiędzy dolnikiem a linką 45%= stopni? Nie wiedziałem Proponuję zrobić 30 st., będzie jeszcze ciekawiej
#21 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 09:12
#22 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 10:57
To w takiej pozycji holuje się ryby? Kąt pomiędzy dolnikiem a linką 45%= stopni? Nie wiedziałem Proponuję zrobić 30 st., będzie jeszcze ciekawiej
W takiej sie często zacięcie kończy, podbiera, itp. Co wy macie z tym katem 90 stopni? Takie zjawiska maja charakter ciągły i róznica między 90 a 91 tak samo płynnie sie zmienia jak między innymi wartościami. A jakbyśmy powszechnie radianami sie posługiwali a nikt wcześniej nie wymyslił by skali 360 stopni, to optymalnie by było 1 czy może 2 radiany? Kąt prosty nie ma jakiegoś szczególnego znaczenia kontekście rozkładu sił.
Użytkownik SzymonK edytował ten post 14 październik 2013 - 11:02
#23 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 12:33
Piszesz o naturalnych krzywiznach, a potem wyginasz blank w 1 konkretny sposób i na tej podstawie wyciągasz wnioski. Mało tego, piszesz, że myślałeś, że różnica będzie większa Nie twierdzę, że on się tak nigdy nie wygnie, bo każdego dnia łowienia będzie się wyginał w sposób jeszcze bardziej ekstremalny, choćby przy rzucie. Ale musimy ustalić pewien punkt wyjścia, bazę dla rozważań teoretycznych. Proponuję, żeby był to kąt zbliżony do prostego, ze względu na zdolność blanku do przenoszenia dużych obciążeń w takiej pozycji. Jest to jedno z zadań spacingu - wyciągnąć z blanku moc. Nie twierdzę jednak, że nie warto zbadać różnych pozycji - w pewnym zdroworozsądkowym zakresie. Śmiem twierdzić, że im kąt będzie mniejszy, tym różnica bardziej widoczna.
Wysunąłem przypuszczenie (być może mało dobitnie), że blank obciążony pod kątem prostym za przelotkę szczytową, ugnie się podobnie do blanku uzbrojonego właściwie lub blanku, w którym linkę przeciągnięto wewnątrz. Jeżeli tak jest, Twoje rozważania nie mają sensu. Wtedy zarówno jeden, jak i drugi sposób wyznaczenia naturalnej krzywizny blanku będzie tak samo dobrym punktem wyjścia dla rozmieszczenia przelotek przy wyznaczeniu "dynamicznego" spacingu.
Ale idźmy dalej. Jeżeli blank ciągnięty za szczyt ugina się bardziej szczytowo, to żeby uzyskać ten sam efekt po uzbrojeniu go w przelotki należałoby na szczycie dać mniej przelotek w stosunku do tradycyjnego zbrojenia. To właśnie postulujesz w pierwszym poście - słabsze zbrojenie szczytu. Teoretycznie zwiększenie odległości między przelotkami "rozmiękcza" odcinek, na którym zastosowało się ten zabieg. Blank, uzbrojony w relatywnie mniej przelotek na szczytówce stanie się bardziej szczytowy. Czyli zbrojąc według błędnych założeń osiągniemy interesujący Cię efekt
Co do "teorii kątowej" tu też nie wszystko jest oczywiste: przy szybkich stożkach mogą wyjść na przelotkach fatalne kąty, które mogą obudzić obawy o uszkodzenie omotki i/lub blanku. Wbrew pozorom często trzeba wtedy rozsunąć przelotki stożka (zamiast np. dodawać jedną przelotkę do tunelu i zagęszczać). Blank tam jest mocny, a kąty wynikają z szybkiej degresji rozmiaru ringu i - co za tym idzie - wysokości przelotek. Niemniej siły działające na przelotki, co wielokrotnie było wałkowane na forum, są niewielkie. Cieniutki kawałek taśmy malarskiej trzyma w kupie przelotki w czasie najbardziej ekstremalnych testów.
A co mówi praktyka? Wyłączając jakieś tragiczne błędy zbrojenia spacing ma niewielki wpływ na uzyskiwane odległości rzutowe na cienkich żyłkach i plecionkach oraz na charakter ugięcia blanku. Mam na warsztacie dwa kije z miękkimi dolnikami i przesztywnieniem za złączem. Nijak nie idzie tego poprawnie uzbroić... W tej chwili zbroję większość wędzisk żeby:
- uzyskać w miarę równomierne rozłożenie sił na przelotkach - jest to niejako namiastka gwarancji, że jakieś odcinki blanku nie będą przeciążane,
- żeby było lekko (nie trafia do mnie argument o doważaniu blanku przelotkami, żeby lepiej chodził w dolnym zakresie cw.; lubię kije żywe, operatywne i wyważone; może miałoby to znaczenie w długich L i UL, ale tam sam blank jest tak bezwładny, że doważanie nie ma sensu),
- żeby było ładnie.
A teraz mnie rozstrzelajcie
BTW - popieram zdanie Frika. Od takiej porcji teoretyzowania można dostać niestrawności Dlatego zamilknę już.
- robbox4, mrWhite7 i skalek-77 lubią to
#24 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 13:43
Muszę sie zgodzić, przynajmniej w jednej kwestii - wystarczy tej teorii.
Chociaż w świetle tego, że goły blank potrafi wytrzymać tak dużo, skłaniam sie do opini, że rozmieszczenie przelotek jest mało ważne dla wytrzymałości.
Dlatego chyba powinno się je rozmieszczać bardziej pod kątem parametrów rzutowych i może estetycznych.
Bo patrząc na te krzywe ugięcia z xzoga, to na tej skrajnej prawie cały blank jest już wyprostowany, więc rozmieszczenie przelotek na tym wyprostowanym odcinku nic już nie pomoże odcinkowi najbardziej wygiętemu w okolicach foregripu.
Użytkownik SzymonK edytował ten post 14 październik 2013 - 14:10
#25 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 18:50
Nie masz wrażenia , że te złożone teorie , które sobie/tobie/nam - Szymonie serwujesz , to są klasyczne udręki "niemuzykalnych" ? Niekoniecznie potrzebny jest Fuji koncept , ani fizyka kwantowa , żeby perfekcyjnie kij uzbroić , czy żaglówkę wytrymować ..
- popper, Cpt. Lego i skippi66 lubią to
#26 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 19:01
Nie masz wrażenia , że te złożone teorie , które sobie/tobie/nam - Szymonie serwujesz , to są klasyczne udręki "niemuzykalnych" ? Niekoniecznie potrzebny jest Fuji koncept , ani fizyka kwantowa , żeby perfekcyjnie kij uzbroić , czy żaglówkę wytrymować ..
Całkiem możliwe że jest właśnie tak jak mówisz, ale uświadomienie sobie tego jest ważne, bo można wtedy odważniej poruszać się w temacie nie czując się skrępowanym różnymi dziwnymi regułami czy dogmatami.
Tak więc sądzę, że dyskusja nie była bezowocna.
#27 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 19:27
W rodbuildingu nie ma żadnych dogmatów i całe szczęście, bo by nudno było. Tyczy się to każdej kwestii rodbuidingu
#28 OFFLINE
Napisano 15 październik 2013 - 00:18
A co mówi praktyka? Wyłączając jakieś tragiczne błędy zbrojenia spacing ma niewielki wpływ na uzyskiwane odległości rzutowe na cienkich żyłkach i plecionkach oraz na charakter ugięcia blanku. Mam na warsztacie dwa kije z miękkimi dolnikami i przesztywnieniem za złączem. Nijak nie idzie tego poprawnie uzbroić... W tej chwili zbroję większość wędzisk żeby:
- uzyskać w miarę równomierne rozłożenie sił na przelotkach - jest to niejako namiastka gwarancji, że jakieś odcinki blanku nie będą przeciążane,
- żeby było lekko (nie trafia do mnie argument o doważaniu blanku przelotkami, żeby lepiej chodził w dolnym zakresie cw.; lubię kije żywe, operatywne i wyważone; może miałoby to znaczenie w długich L i UL, ale tam sam blank jest tak bezwładny, że doważanie nie ma sensu),
- żeby było ładnie.
A teraz mnie rozstrzelajcie
BTW - popieram zdanie Frika. Od takiej porcji teoretyzowania można dostać niestrawności Dlatego zamilknę już.
To jest właśnie kwintesencja i najważniejsze sprawy które poruszył Krzysiek .
Zbroi się tak aby rozkład sił był w miarę równomierne rozłożony na przelotkach a więc aby siły były płynnie przenoszone z góry wędki do dołu bez narażenia blanku na przeciążenia . Dodatkową kwestią jest ochrona złącza ,więc trzeba przelotki tak ustawić aby złącze nie wypadło na środku odległości między przelotkami bo może kumulować siłę która zaowocuje przykrym TRACH.Nie wszystkie złącza płynnie przenoszą siły , nieraz jest przesztywnienie .
Lekko i adekwatnie jak to tylko możliwe i tak samo jak Krzysiek nie podzielam zdania że kij można "dociążyć" przelotkami aby aby obsługiwał lepiej dolne c.w . Dla mnie jest to absolutną bzdurą i narażę się znowu kolegom podzielającym " starą szkołę"ale już niestety tak mam .Jeżeli chce aby kij obsługiwał dobrze jakiś zakres c.w to po prostu kupuję adekwatny blank a nie "mulę" blank ciężkimi przelotkami i kij nie obsługuje poprawnie zarówno dolnego jak i górnego c.w. bo nie jest dynamiczny ale za to "ładnie się ładuje" co nikomu nie jest potrzebne Dochodzi jeszcze sprawa wyważenia bo tracimy także na balansie. Ładnie to sprawa gustu , bo na moje prace niektórzy patrzą z niesmakiem mówiąc " no z takimi małymi przelotkami to ty zimą nie połowisz , praktyka pokazuje że jakoś łowię a jak rzeczywiście przelotki zamarzają to jakimś dziwnym trafem wszystkim i tym z ósemkami na szczycie i mnie z 4,5 na szczycie Nie namawiam aby wszystkie kije zbroić bardzo lekko ale namawiam aby zbroić adekwatnie do blanku
#29 OFFLINE
Napisano 15 październik 2013 - 21:50
mrwhite Każde zbrojenie dociąża blank , cięższe czy lżejsze , zmienia jego charakterystykę tak samo jak spacing oraz ilość przelotek . Obciążenia dynamiczne przy wersji micro też , choć ich gołym okiem nie widać . Nie ma chyba wyraźnej granicy , są raczej osobiste preferencje ..
Do np takich "skrobanek" , co jest zbrodnią na blanku ciele
#30 OFFLINE
Napisano 15 październik 2013 - 23:19
mrwhite Każde zbrojenie dociąża blank , cięższe czy lżejsze , zmienia jego charakterystykę tak samo jak spacing oraz ilość przelotek . Obciążenia dynamiczne przy wersji micro też , choć ich gołym okiem nie widać . Nie ma chyba wyraźnej granicy , są raczej osobiste preferencje ..
Do np takich "skrobanek" , co jest zbrodnią na blanku ciele
Oczywiście każde zbrojenie obciąża blank i to jest bezdyskusyjne, ale jedno bardziej go obciąża drugie mniej i o to chodzi aby dobrać te które będzie zapewniać jego najlepsze wykorzystanie. Uzbrojenie blanku M ,ML ósemkami na szczycie może i ładnie wygląda i uwzględnia osobiste preferencje ale nie zapewni maksymalnego wykorzystania dynamiki a raczej zamuli kij i to właśnie chciałem powiedzieć . Jest w sumie mało istotne w jakim systemie to zrobimy (NGC,KR,Tangle Free ,czy klasycznie na długim stożku przez całą długość) chodzi raczej o to aby zrobić to poprawnie i dobrać przelotki oraz ich ciężar do mocy i dynamiki blanku a nie bredzić coś o naturalnym ugięciu i stwarzać jakieś absurdalne teorie o zbrojeniu według ugięcia naturalnego . Już samo zdefiniowanie takiego ugięcia jest trudne co udowodnił Krzysiek
#31 OFFLINE
Napisano 16 październik 2013 - 05:38
Oczywiście każde zbrojenie obciąża blank i to jest bezdyskusyjne, ale jedno bardziej go obciąża drugie mniej i o to chodzi aby dobrać te które będzie zapewniać jego najlepsze wykorzystanie. Uzbrojenie blanku M ,ML ósemkami na szczycie może i ładnie wygląda i uwzględnia osobiste preferencje ale nie zapewni maksymalnego wykorzystania dynamiki a raczej zamuli kij i to właśnie chciałem powiedzieć . Jest w sumie mało istotne w jakim systemie to zrobimy (NGC,KR,Tangle Free ,czy klasycznie na długim stożku przez całą długość) chodzi raczej o to aby zrobić to poprawnie i dobrać przelotki oraz ich ciężar do mocy i dynamiki blanku a nie bredzić coś o naturalnym ugięciu i stwarzać jakieś absurdalne teorie o zbrojeniu według ugięcia naturalnego . Już samo zdefiniowanie takiego ugięcia jest trudne co udowodnił Krzysiek
Artur pozwolę sobie tak nie do końca z Tobą zgodzić.Zbrojenie zbrojeniu nie równe.Wszystko zależy co chcesz z kija uzyskać.Można z kija 12lb "wyciągnąć" zbrojeniem, że będzie dobrze rzucał w zakresie 5g i do tego miał taki zakres mocy, że rybka 70cm nie jest dla niego wyzwaniem.
Dobrze Sławek napisał"Nie ma wyraźnej granicy, są raczej osobiste preferencje".
Kwestia łowiska, stosowanych przynęt, temperament wędkarza etc.
Zbiór czynników, preferencji ma wpływ na to czy dany kij wędkarzowi "leży" czy też nie.
Dobrym przykładem był kolega Artek, który przezbrajał pheniksa elixera z tytanów w alconite- po co ?
- Sławek Oppeln Bronikowski lubi to
#32 OFFLINE
Napisano 16 październik 2013 - 06:46
Fakt faktem pozostaje , iż dziś blanki niektórych producentów mają bardzo precyzyjnie zaprojektowaną konstrukcję oraz ścisle określone przeznaczenie , co w niczym lokalnym smakoszom nie przeszkadza - i taki np dropshot jest uniwersalnym blankiem "pod" sandacza , a czego i tak w żaden sposób nie można porównywać z naręczami kołków lekkich niby featherlight czy zwykłych oślich ogonów , ukrytych ładnie pod bojowymi nalepkami i reklamowym pustosłowiem , a oferowanymi dosiożercom masowo przez tzw dobre sklepy - ale nie zawsze super lekko - znaczy najlepiej . W muchówkach widać to najwyraźniej ..
- Jozi i Rheinangler lubią to
#33 OFFLINE
Napisano 16 październik 2013 - 07:00
Nie znam się tak dobrze jak moi przedmówcy, gdyż samodzielnie nie uzbroiłem żadnego blanku ale za to eksperymentowałem i często eksperymentuję z różnorodnym uzbrojeniem tego samego blanku aż do osiągnięcia zamierzonego efektu lub do osiągnięcia stanu,- na giełdę i z moich obserwacji wynika iż "optimum" dla jakiegoś tam blanku to taki czy siaki "system" uzbrojenia co już przy innym blanku nie funkcjonuje za bardzo bo bardziej adekwatny okazuje się inny "system" czy wręcz krzyżówka dwóch sposobów ujętych w system x,y,z... Dlatego za ważniejsze od "optymalizacji" systemu uważam wiedzę co z nich wynika poza techniczną magią nazewnictwa. A jak jeszcze na to nałożyć tzw osobiste preferencje to ..... słowem kwintesencja rodbuildingu
#34 OFFLINE
Napisano 16 październik 2013 - 08:18
Nie znam się tak dobrze jak moi przedmówcy, gdyż samodzielnie nie uzbroiłem żadnego blanku ale za to eksperymentowałem i często eksperymentuję z różnorodnym uzbrojeniem tego samego blanku aż do osiągnięcia zamierzonego efektu lub do osiągnięcia stanu,- na giełdę i z moich obserwacji wynika iż "optimum" dla jakiegoś tam blanku to taki czy siaki "system" uzbrojenia co już przy innym blanku nie funkcjonuje za bardzo bo bardziej adekwatny okazuje się inny "system" czy wręcz krzyżówka dwóch sposobów ujętych w system x,y,z... Dlatego za ważniejsze od "optymalizacji" systemu uważam wiedzę co z nich wynika poza techniczną magią nazewnictwa. A jak jeszcze na to nałożyć tzw osobiste preferencje to ..... słowem kwintesencja rodbuildingu
Właśnie o to mi chodzi , system systemem ale można sobie ubrać kij we własny system tylko trzeba to zrobić z głową i będzie funkcjonować . Sam ubrałem mojego kleniowego Lamiego w przelotki trzech różnych firm i funkcjonuje to dobrze. Systemy są po to aby nam ułatwić dobranie wysokość i ciężar przelotek bo są już zoptymalizowane . Najlepiej zoptymalizowany na dzień dzisiejszy jest KR , tego MicroWave jeszcze nie próbowałem to nie wiem jak funkcjonuje , ale z kilku rodzaju przelotek różnych firm można zrobić sobie swój własny system czy też swoją autorską koncepcje która zafunkcjonuje na danym blanku a magię nazewnictwa pozostawmy specom od marketingu. Pozatym nikt w tym wątku nie polemizuje nad wyższością jednego systemu nad drugim , raczej rozpatrywane są ogólne założenia i teorie spacingu. Odczarowana zostaje ponadto teza o "naturalnym ugięciu i zbrojenia blanku do tego właśnie "naturalnego ugięcia"
Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 16 październik 2013 - 08:38
#35 OFFLINE
Napisano 16 październik 2013 - 15:21
Dobrze powiedziane.
"Firmowe" systemy zbrojenia ( takie czy inne) to w głównej mierze schemat/przykład/baza i chyba nikt nie traktuje "systemów" jako prawdy jedynej i jedynie słusznej.
Pomimo niekiedy sporej powtarzalności, każdy blank jest inny i warto o tym pamiętać.
System zbrojenia, który sprawdził się przy blanku X może zupełnie nie sprawdzić się przy blanku Y. Ba, może też nie sprawdzić się przy blanku X1, pomimo, ze dla blanku X był idealny.
Niejednokrotnie też mamy do czynienia z blankiem, którego nie sposób poprawnie uzbroić w żaden ze znanych systemów (przesztywnienia, złe kąty, etc). Wtedy zaczynamy korekty, próby i własne obliczenia i z systemu zbrojenia robi nam się sposób (u)zbrojenia.
#36 OFFLINE
Napisano 16 październik 2013 - 21:25
Artur pozwolę sobie tak nie do końca z Tobą zgodzić.Zbrojenie zbrojeniu nie równe.Wszystko zależy co chcesz z kija uzyskać.Można z kija 12lb "wyciągnąć" zbrojeniem, że będzie dobrze rzucał w zakresie 5g i do tego miał taki zakres mocy, że rybka 70cm nie jest dla niego wyzwaniem.
Dobrze Sławek napisał"Nie ma wyraźnej granicy, są raczej osobiste preferencje".
Kwestia łowiska, stosowanych przynęt, temperament wędkarza etc.
Zbiór czynników, preferencji ma wpływ na to czy dany kij wędkarzowi "leży" czy też nie.
Dobrym przykładem był kolega Artek, który przezbrajał pheniksa elixera z tytanów w alconite- po co ?
Bardzo fajnie że się nie zgadzasz bo tylko spór może być konstruktywny i wnosić nowe spojrzenie . Wiem że masz swoją koncepcję dociążenia blanku przelotkami aby ładniej się ładował i lepiej obsługiwał dolne c.w. Trzeba zadać sobie pytanie czy pozbawiając kij dynamiki dodatkowym ciężarem nie lepiej kupić konstrukcję bardziej dobraną do stosowanych przynęt i metody połowu ?. Mówisz "wyciągnąć" ale nie jest to odpowiednie słowo a raczej zamulić będzie odpowiedniejsze, bo rozumiem że lekko uzbrojony i niezamulony blank nie będzie dobrze rzucał w zakresie 5 g, a jak go się dociąży czyli zamuli to wtedy obsłuży wzorowo te 5 g .Chciałbym ci zwrócić uwagę że takim zabiegiem obniżysz mu górne c.w Widać mamy inne spojrzenia na tą kwestię i ja będę szukał odpowiedniejszego blanku do konkretnych potrzeb .Nieraz jest tak że blank jest już kupiony i nie spełnia oczekiwań i takie zabiegi są robione aby skutecznie zaadoptować chybiony zakup do metody , przynęt i "preferencji" wędkarza . Skutkuje to nieraz kilkakrotnym przezbrojeniem i często taki kij ląduje na giełdzie bo zakup był chybiony i komuś innemu będzie z pewnością lepiej pasował.Dwa zdania dwa punkty widzenia i mogę tylko powiedzieć to że w tym sporze nikt nie ma racji bo jeżeli łowiącemu to odpowiada to wszystko jest ok . Kij jest tylko narzędziem i niczym więcej i jeżeli spełnia swoje zadanie to wszystko jest ok.
Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 17 październik 2013 - 05:13
#37 OFFLINE
Napisano 17 październik 2013 - 06:23
W skrajnych przypadkach oczywiście można "zamulić" kij jak to piszesz Artur ale na ogół to nie występuje, odpowiedź leży na wadze a nie w naszych odczuciach...
Odrzucając skrajne możliwości i skupiając się na tych niuansach o które zwykle kruszymy kopie to ile gram mają te różnice między wyśrubowanym lekkim zestawem przelotek, "optymalnym" i przeciążonym czyt "zamulonym" ????? 1-2-3 gramy??? I poza kijami UL jakie to ma znaczenie???? Żadne!!!
Pewna ciekawą rzecz uzmysłowił mi także Rafał w naszej ostatniej rozmowie opowiadając historię pewnej wędki o z założenia arcylekkich przelotkach ale do tego wg życzenia właściciela trzeba było położyć podwójną warstwę lakieru na omotkach i gdzie sens lekkości???
Oczywiście poza rozdźwiękiem między urojonymi oczekiwaniami wobec wędki a rzeczywistością naszej niewiedzy....
#38 OFFLINE
Napisano 17 październik 2013 - 07:33
Nieraz jest tak że blank jest już kupiony i nie spełnia oczekiwań i takie zabiegi są robione aby skutecznie zaadoptować chybiony zakup do metody , przynęt i "preferencji" wędkarza . Skutkuje to nieraz kilkakrotnym przezbrojeniem i często taki kij ląduje na giełdzie bo zakup był chybiony i komuś innemu będzie z pewnością lepiej pasował.
Nieraz? Prędzej czy później (a ostatnimi czasy chyba bardziej prędzej) wszystkie patyki lądują na giełdzie - nawet te "na dożywocie" No może z nielicznymi wyjątkami.
Ogrom możliwości i różnorodności wyboru sprawia, że nawet super zabawki - nam dużym dzieciom - szybko się nudzą. Z reguły tak szybko, że nawet nie zdążymy dobrze ich poznać i nauczyć się nimi posługiwać. Myślę, że to jest główna przyczyna "chybionego zakupu".
Ba, sam z żalem muszę przyznać, że jak dotychczas nie zdążyłem opanować żadnego patyka "pracownianego" bo coraz to nowe pomysły w głowie... To nic innego jak "ciężka choroba", to jest jak hazard
Mało tego... mam jeden kijek seryjny. To patyk z czasów kiedy jeszcze byłem "zdrowy" Kilka lat temu zapragnąłem spróbować castingu... wtedy jeszcze rodbuilding był mi nieznany. W sklepie wybrałem patyk, który najbardziej mi odpowiadał. Rozpocząłem naukę, trwało to trochę czasu... Dziś - po przewaleniu wielu patyków - stwierdzam, że ten pierwszy to jedyny patyk, którym tak naprawdę umiem się posługiwać. Powód jest bardzo prosty... tylko z nim spędziłem odpowiednio dużo czasu i tylko jego opanowałem. I o dziwo nie zastosowano w nim żadnego spacingu rodem z kosmosu
Użytkownik pepe_79 edytował ten post 17 październik 2013 - 07:36
- drozdo lubi to
#39 OFFLINE
Napisano 17 październik 2013 - 08:21
Panowie, a ważył ktoś warstwę lakieru? Ja - tak. Przesączenie threadu na blanku sandaczowym 7 stóp (dwie omotki na splicie, jedna na fore, 8 na przelotkach od Y25, koniec na L5,5 i LGST4,5) to dodanie masy około 0,5g. Tak, to nie pomyłka: 0,5g. Cały lakier - około 1g. Ile przypada na kilka maleńkich przelotek szczytowych? 0,1g? Mniej. Dociążanie szczytu lakierem to jak zawracanie Wisły kijem.
#40 OFFLINE
Napisano 18 październik 2013 - 11:34
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: tech, tech-rb, spacing, przelotki
TECH
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Przelotki węglowe Daiwa AGS?Napisany przez Mekamil , 12 wrz 2023 |
|
|
||
TECH
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Modyfikacja wędki dwuskładowej na sześcioskładową.Napisany przez OskarEL , 07 sty 2023 |
|
|
||
TECH
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Rodbuilding a prawoNapisany przez Wojtek Zwolski , 16 gru 2022 |
|
|
||
TECH
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Przeróbka spinningu na castingNapisany przez zayl990 , 03 lut 2012 |
|
|
||
TECH
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Przelotka szczytowa o wiekszej średnicyNapisany przez Bolesław , 12 lis 2021 tech-rb, przelotki |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych