Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ładowarka EST-516 - krytyka.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   SzymonK

SzymonK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 261 postów
  • LokalizacjaTomaszów Maz.
  • Imię:Szymon

Napisano 22 październik 2013 - 12:11

Ile taki CTEK 7,0A za 5 stów ładuje rozładowany aku 120-140 Ah? Czy rzeczywiście daje na maxa 6-7 A? Nawet jeśli tak, to pewnie potrzebuje 12-14 godzin aby naładować aku. A to dla mnie zdecydowanie za dużo.

 

Nie wiem ja Ctek, bo jej nie znam, ale generalnie ładowanie dobrą ładowarką wygląda tak:

1 - ładuje stałym prądem do pojemności 70-80% akumulatora (dalej juz sie nie da stałym prądem). Np. przy aku 100Ah i prądzie 10A etap ten może trwać z 7-8 godzin.

2 - ładuje stałym napięciem i spadającym prądem do pełna, ponieważ prąd spada dość szybko, etap ten trwa miniej więcej tyle samo co pierwszy.

Więc trzeba liczyć z 15-16 godzin. Jak aku mniej rozładowany to krócej.

EST-516 nie wiem czy sie wyrobi w 24 godziny, a niby 15A ma.

 

Przy 150Ah i 7A nie ma cudów, proces ten musi potrwać około 30 godzin. Potrzebujesz 12-15A ładowarki jak ma być w rozsądnym czasie.


Użytkownik SzymonK edytował ten post 22 październik 2013 - 12:12

  • majdan lubi to

#22 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15678 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 październik 2013 - 12:35

EST przy 120 AH w 12 godzin dawał radę bez problemu.

I tu się zaczyna kwestia kosztów. Taki CTek M200 z prądem max. 15A kosztuje 8 stów. A nic nie możemy rozpatrywać bez patrzenia na cenę.


Użytkownik godski edytował ten post 22 październik 2013 - 12:39


#23 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 październik 2013 - 12:44

Znaczy tak - odkad pamietam zawsze wk.. bylo to, ze (zwlaszzca w czerwcowa) noc nie dalo rady naladowac calkowicie akumulatorow (celowo wzialem tu l. mnoga). W tym celu mialem skonstruowany prostownik calkowicie manualny bo tylko takim moglem dowolnie wymusic prad ladowania aby jak najdluzej bylo utrzymywane te 10%A pojemnosci. Skutek tego byl taki, ze rano (jak dlugo bylem na chodzie regulowalem prad) akumulator byl goracy ale wykazywal duze prawdopodobienstwo naladowania w b. duzym stopniu. Bralem dlatego pod uwage, ze one mi na dlugo nie starcza i bylo to wliczone w koszty lowienia.

 

Cos mi sie wydaje, ze jest popelniana pewna niescislosc - otoz w przypadku EST 516 czekasz az proces sie calkowicie zakonczy i bedzie mialo m-ce owe podtrzymywanie, ktore jest dla Ciebie niedopuszzcalne. Natomiast w przypadku innej (dobrej) ladowarki jak okreslasz czy proces calkowicie sie zakonczyl?

 

Zebysmy sie dobrze zrozumieli...nie upieram sie, ze rzeczona rzecz jest najlepsza na rynku, Swiat idzie do przodu (albo do "przodu", zaleznie od pomyslow). Jezeli jest cos ciekawszego to sam chetnie kupie...natomiast jest tylko 1 sposob sprawdzenia. Trzeba takie same aku postawic, tak samo rozladowane, z 2 rodzajami ladowarek (najlepiej zrobic to samemu, zeby wykluczyc niejasnosci) i zobaczyc co z tego wyszlo.

Z tym, ze wydaje sie, ze naduzyciem jest w przypadku EST czekac, az dioda wyswietli, ze proces sie calkowicie zakonczyl. Coz mi z tego, ze aku jest naladowany np. tylko w 99%?

Mnie te 99% zupelnie wystarczy a nawet uznam, ze jest bardzo dobrze.

 

Natomiast nie moge przyjac do wiadomosci, ze sa rozpowszechniane falszywe wiadomosci bo to przeczy temu, co sam widzialem. Ladowalem tym (EST) niejeden raz i wszystko bylo ok. O napisach na pudelku nie dyskutuje bo z tym juz do producenta wymaga pojsc. Moge tylko odpowiedziec na pytanie czy urzadzenie dziala, w sensie czy moge je z powodzeniem wykorzystac? Moge.

Natomiast do wszelkich "cudow", zlotych srodkow zawsze podchodze ostroznie. Zreszta w sumie sie nie dziwie, bo nie wiedziec czemu ogolnie temat "elektryka" byl dla mnie zawsze zwiazany taka....aura mistycyzmu (patrz cudowne akumulatory)

 

Gumo


  • krystiano1981r lubi to

#24 OFFLINE   robbox4

robbox4

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1284 postów
  • Lokalizacjamultikonto: bardziu, kilobear, b.wesolopl, pwizer

Napisano 22 październik 2013 - 13:29

Ile taki CTEK 7,0A za 5 stów ładuje rozładowany aku 120-140 Ah? Czy rzeczywiście daje na maxa 6-7 A? Nawet jeśli tak, to pewnie potrzebuje 12-14 godzin aby naładować aku. A to dla mnie zdecydowanie za dużo.

Cetek 7 nie nadaje się do ładownia szybko niczego powyżej 100Ah. Czy rzeczywiście daje te 6-7A. Tak, daje. Kiedyś handlowałem Ctekiem i sam używam go od bardzo dawna. Powyzej 100ah zalecam cteka 10A, ten ma już kontrole temperatury akumulatora.

Co do EST-516 to fakt, dawało się tym naładować aku 100ah prze noc. Ale żywotność kwasiaków spadała momentalnie. A przy zostawieniu na podtrzymaniu elektrolit parował dosyć szybko.



#25 OFFLINE   SzymonK

SzymonK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 261 postów
  • LokalizacjaTomaszów Maz.
  • Imię:Szymon

Napisano 22 październik 2013 - 13:46

Cos mi sie wydaje, ze jest popelniana pewna niescislosc - otoz w przypadku EST 516 czekasz az proces sie calkowicie zakonczy i bedzie mialo m-ce owe podtrzymywanie, ktore jest dla Ciebie niedopuszzcalne. Natomiast w przypadku innej (dobrej) ladowarki jak okreslasz czy proces calkowicie sie zakonczyl?

 

 

Za zakończenie procesu ładowania przyjmuje się moment, kiedy aku nie chce już brać prądu po osiągnięciu maksymalnego napięcia. W praktyce zawsze jakiś prąd będzie brał, ale niewielki - rzędu 0,5-2A - zależnie od akumulatora i jego stanu technicznego i ten prąd nie będzie już spadał. Dlatego ja uznaję aku za naładowany, jak na zaciskach jest 14,9V i przy rozkręconym pokrętle prąd nie przekracza okolicy 0,5-1A. Jak mi sie nie spieszy, to jeszcze przełączam ręcznie na 13,8V i zostawiam tak jeszcze na kilka godzin, ale można nawet przez wiele dni tak go zostawić.

Na starym akumulatorze może być tak, że prąd nie spadnie poniżej np. 2A pomimo wielu godzin katowania go napięciem 14,9V. Każdy może sprawdzić gdzie jest ta granica dla jego akumulatora i odłączać kiedy zostanie osiągnięta.

 

EST nie rozpoznaje tego momentu i będzie trzymać aku na 14,9V bez przerwy. Nie wolno sugerować się diodą, bo ona zacznie już lekko święcić pewnie w okolicy 14V przy poborze kilku amper, czyli pewnie w okolicy 70% naładowania, a jeżeli ładujesz na 13,8V (bo też tak można), będzie świecić juz w okolicy 50% naładowania.

 

Dobre ładowarki rozpoznają moment kiedy napięcie jest maksymalne, prąd jest już niski i nie chce dalej spadać - albo odłączają wtedy ładowanie, albo przechodzą na napięcie podtrzymujące 13,6-13,8V.

 

 

Natomiast nie moge przyjac do wiadomosci, ze sa rozpowszechniane falszywe wiadomosci bo to przeczy temu, co sam widzialem. Ladowalem tym (EST) niejeden raz i wszystko bylo ok. O napisach na pudelku nie dyskutuje bo z tym juz do producenta wymaga pojsc.

 

 

Akumulatory można ładować w różny sposób, stałym prądem, stałym napięciem, stałą mocą, pulsacyjnie, z pulsem odwróconym, lub jeszcze w inny sposób gdzie żaden z parametrów nie jest stały (tak jak w EST). Każdy z tych sposobów prowadzi do naładowania akumulatora i jest skuteczny. Jedne są zdrowsze, ale wolniejsze, inne szybsze ale troche mniej zdrowe - producenci akumulatorów ustalili, że takim kompromisem - dość szybkim, w miarę prostym do realizacji i ciągle bezpiecznym dla akumulatorów jest ładowanie dwuetapowe, stałoprądowe a potem stałonapięciowe.

Każdy chciałby mieć ładowarkę, która ładuje szybko i bezpiecznie, każdy producent chciałby, żeby jego tak ładowała.

I tak też jest opisana EST, dlatego ją kupiłem, ale ona nie potrafi tak ładować. Owszem, ładuje skutecznie, ale ani nie szybko, ani nie automatycznie, na pewno nie stałoprądowo i napewno nie prądem 15A.

To tak jakbym kupił bilet na samolot (za odpowiednią cenę), a wsadzili mnie potem w pociąg tłumacząc, że na pewno do celu dojadę i będę zadowolony.


Użytkownik SzymonK edytował ten post 22 październik 2013 - 14:01


#26 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 październik 2013 - 13:53

W EST nie mam juz tego problemu z grzaniem (za to proces trwa dluzej). Alu rano jest cieply, owszem. Na podtrzymaniu nigdy nie trzymalem. Do tego jest inny wynalezek i nazywa sie Straznik akumulatora. Stosujemy to w laboratorium, do nieco innego rozwiazania a mianowicie aku (typu, nazwijmy, marine - kwasowe) pracuja w trybie ciaglego podladowywania. Jest to zapewne mniej niszczacy proces pracy..z tym, ze akumulatory stoja w pomieszzceniu, gdzie jest od 35-40st C.

Sa to typowe akumulatory, standardowej jakosci....jak ubywa wody zrywa sie naklejke i dolewa przez korki wody destylowanej. Aku wytrzymuja ze 3 lata bez dolewania i pozniej juz trzeba dolewac. TAk gdzies do 5 lat, zaleznie od partii, mozna nimi jechac.

 

Gumo

p.s. Post wyskoczyl w trakcie pisania...1 tylko rzecz mi sie na szybko nasowa, calkiem czesto piszesz o dobrych ladowarkach ale nie widze zebys jakis konkret podal. Za to wczesniej napisales, ze innych nie znasz. Nie to, zebym sie czepial bo nie o to idzie ale obawiam sie, ze chlopakom chodzi o konkrety a najlepiej, zeby ktos osobiscie sprawdzil, ze cos jest lepsze od w/w i sie pod tym podpisal. A najlepiej, gdy takich znajdzie sie duzo wiecej...



#27 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 22 październik 2013 - 14:02

.


Użytkownik Guzu edytował ten post 22 październik 2013 - 15:08


#28 OFFLINE   SzymonK

SzymonK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 261 postów
  • LokalizacjaTomaszów Maz.
  • Imię:Szymon

Napisano 22 październik 2013 - 14:28

 

p.s. Post wyskoczyl w trakcie pisania...1 tylko rzecz mi sie na szybko nasowa, calkiem czesto piszesz o dobrych ladowarkach ale nie widze zebys jakis konkret podal. Za to wczesniej napisales, ze innych nie znasz. Nie to, zebym sie czepial bo nie o to idzie ale obawiam sie, ze chlopakom chodzi o konkrety a najlepiej, zeby ktos osobiscie sprawdzil, ze cos jest lepsze od w/w i sie pod tym podpisal. A najlepiej, gdy takich znajdzie sie duzo wiecej...

 

Pisząc o dobrych nie mam na myśli konkretnego modelu bo nie miałem ich w łapach, ale wiem jak powinna taka działać i jak powinny wykresy ładowania wyglądać. Kupując silnik i aku widziałem takie wykresy zrobione przez faceta, który tym handlował i prowadzi też serwis. Tyle, że to dość niesympatyczny, krzykliwy i powiedziałbym nawet chamski chłop i miałem wrażenie, że na siłę chce mi wcisnąć ładowarkę, dlatego nie uległem. Patrząc jednak na to po czasie, i w kontekście przeprowadzonych przeze mnie pomiarów EST, nie mogę podważyć jego wiedzy i doświadczenia, a on sporo sprzętu w łapach miał i potestował, pomierzył, itd. Nie chcę podawać adresu sklepu, żebyście mnie o reklame nie posądzali, ale jeżeli koniecznie chcecie modele znać, to padły nazwy UltiPower i Schumacher Electric.



#29 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 22 październik 2013 - 14:30

a ja napiszę wprost.est 516 jest najlepszą ładowarką i zdania jak na razie nie zmieniam.podaj przykład lepszej ładowarki w tej cenie lub sprzedawcę który nie koloryzuje w dzisiejszych czasach to podyskutujemy.kolejna sprawa ciekawa którą zaobserwowałem to rozpoznawanie ładowanego aku.np aku żel ładuje od pewnej wartości do zera ale aku kwasowy po podłączeniu i ustawieniu pokrętłem na 10A wartość ta spada do zera i po chwili rośnie na 10A[cykl trwa ok3-5min] i po czasie cykle się powtarzają z coraz mniejszą wartością aż do naładowania aku.dodam jeszcze że nie miałem sytuacji żeby aku podłączony wieczorkiem,rano skoro świt nie byl w pełni naładowany[trojan T 1275 130ah]

#30 OFFLINE   SzymonK

SzymonK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 261 postów
  • LokalizacjaTomaszów Maz.
  • Imię:Szymon

Napisano 22 październik 2013 - 14:49

kolejna sprawa ciekawa którą zaobserwowałem to rozpoznawanie ładowanego aku.np aku żel ładuje od pewnej wartości do zera ale aku kwasowy po podłączeniu i ustawieniu pokrętłem na 10A wartość ta spada do zera i po chwili rośnie na 10A[cykl trwa ok3-5min] i po czasie cykle się powtarzają z coraz mniejszą wartością aż do naładowania aku.dodam jeszcze że nie miałem sytuacji żeby aku podłączony wieczorkiem,rano skoro świt nie byl w pełni naładowany[trojan T 1275 130ah]

 

kolego - objaw o którym piszesz nie ma nic współnego z ładowarką tylko z akumulatorem. Tez zaobserwowałem takie zjawisko, szczególnie jak aku był rozładowany duzym prądem. Ja przez ostatnie 15  minut pływania dałem na pełny gaz (pobór ponad 40A) i jak go podłączyłem na prąd w okolicach 5A to amperomierz zaczynał skakać i po chwili na zero spadał (tak jakby akumulator sie "zatykał"). Po kilku minutach znów zaczynał brać prąd i za chwile znów sie zatykał. Dopiero gdzieś po godzinie zaczął stbilnie 7A brać.

Jak aku był bardziej łagodnie rozładowany, to od razu stabilnie 8A brał.

Nie znam dokładnie natury tego zjawiska, ale bankowo to wina akumulatora, niektóre ładowarki mają nawet tzw. miękki start i na początku ładowania daja niewielki prąd, a potem stopniowo go podnoszą jak aku coraz chętniej prąd zaczyna przyjmować. Domyslam się, za ma to zapobiegać zjawisku "zatykania".

 

I to jest fajny przykład przypisywania genialnych właściwości sprzętowi, który się posiada.

Ale bądź zadowolony, to jest najważniejsze.

 

Aha, a Twój 130Ah aku nie ma prawa się naładować w ciągu nocy (10 godzin), nawet dużo lepszą ładowarka, szczególnie że na początku 10A Ci bierze a póżniej coraz mniej. Po prostu rano ta debilna dioda się świeciła i dałeś sie nabrać, a założę się, że z 5A jeszcze zjadał i nawet napięcia 14,9 nie miał. Na nałodowanie musisz poczekać z 25-30 godzin i nie patrz na diodę a na pobierany prąd. Jak na początku bierze Ci 10A to przez 13 godzin by musiał takim prądem do ładować, ale prąd ciągle spada więc pomnóż ten czas przez 2, a potem do wydłuż jeszcze o 20%, bo część prądu na podgrzeanie akumulatora idzie a nie na jego ładowanie. Wychodzi 30 godzin i ani troche mniej!


Użytkownik SzymonK edytował ten post 22 październik 2013 - 15:15


#31 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15678 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 październik 2013 - 15:11

Aku 120 Ah ma sie prawo naładować w ciągu dziesięciu godzin. Oprócz diody jest jeszcze prosty amperomierz. A i pod ręką zwykły voltomierz.

 

 

Guzu. Tą z Lidla jako awaryjną zabieram. Tylko ona 3-4 A maksymalnie da.



#32 OFFLINE   SzymonK

SzymonK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 261 postów
  • LokalizacjaTomaszów Maz.
  • Imię:Szymon

Napisano 22 październik 2013 - 15:22

Aku 120 Ah ma sie prawo naładować w ciągu dziesięciu godzin. Oprócz diody jest jeszcze prosty amperomierz. A i pod ręką zwykły voltomierz.

 

Pewnie że ma prawo, przez 5 godzin prądem 20A, i przez następne 5 prądem spadającym. Aku w technologii AGM bez problemu zniesie takie ładowanie, przynajmniej raz na jakiś czas, tylko pokaż mi taka ładowarke w cenie powiedzmy do 600zł. Bo jak drożej to lepiej mieć 2 aku i ładować na zmianę.


Użytkownik SzymonK edytował ten post 22 październik 2013 - 15:25


#33 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15678 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 październik 2013 - 15:27

Czemu zakładasz, że jego początkowa pojemność jest bliska zeru? Kto do takiego stopnia rozładowuję? Piszemy o praktyce, a nie o teorii. 

I typowy aku 100-130 Ah po przeciętnej dniówce 10-12 godzin przez 12 godzin da sie na full załadować tym prostownikiem. Tak twierdzę. I wiem to z praktyki. 



#34 OFFLINE   SzymonK

SzymonK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 261 postów
  • LokalizacjaTomaszów Maz.
  • Imię:Szymon

Napisano 22 październik 2013 - 15:41

Czemu zakładasz, że jego początkowa pojemność jest bliska zeru? Kto do takiego stopnia rozładowuję? Piszemy o praktyce, a nie o teorii. 

I typowy aku 100-130 Ah po przeciętnej dniówce 10-12 godzin przez 12 godzin da sie na full załadować tym prostownikiem. Tak twierdzę. I wiem to z praktyki. 

 

Oczywiście aku rozładowany w połowie naładuje się szybciej, ale nie 2 razy szybciej! Właśnie dlatego, że do tych 70% pojemności można go ładować (jak sie ma taka ładowarkę) dużym prądem, ale od tych 70% w górę ładowanie będzie trwało tak samo długo w obu przypadkach.

Czyli np. aku 120Ah od zera będziesz ładował np. przez 8 godzin po 10A i przez następne 8 prądem malejacym.

Ale od 50% będziesz ładował 3 godziny po 10A i 8 godzin prądem malejącym.

 

Ale ten przykład nie dotyczy ładowarki EST, bo jak podłączysz w 50% rozładowany aku to nie wyciągniesz więcej jak 5-7A i to tylko na początku. Na moim 110Ah rozładowanym do 12,1V (około 50% chyba) ładowanie EST-516 trwa w okolicach 18-20 godzin i rozpoczyna sie od prądu 8A.

 

Jak by co, to jutro wrócę do wątku bo nie mam czasu teraz.

 

Pozdrawiam.


Użytkownik SzymonK edytował ten post 22 październik 2013 - 15:53


#35 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15678 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 październik 2013 - 16:14

To masz pewnie zepsutą ładowarkę. U mnie nigdy ładowanie nie trwało tak długo. Sprawdzone voltomierzem około 14,8V pod koniec ładowania.

Ale ja juz kończę temat. Nie przekonasz mnie, a ja też więcej nie zamierzam pisać tego samego. 


  • kotwitz i NARA lubią to

#36 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 październik 2013 - 16:23

Chyba mylimy 2 pojecia - zaladowanie akumulatora na full max - 100,01% B)  i zaladowanie w mniejszym niz owa wartosc % ale zupelnie wystarczajacym do w miare dlugiego plywania (celowo nie uzywam cyfr bo na tym etapie nie chodzi o cyfry - sytuacja 0/1 - da sie albo nie)

Zapewne na tym etapie opinie jeszzce bardziej sie rozjezdzaja bo pamietam to z innych dyskusji - mnie akumulatory danych pojemnosci wystarczaly na inna ilosc godzin plywania.

 

Gumo



#37 OFFLINE   SzymonK

SzymonK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 261 postów
  • LokalizacjaTomaszów Maz.
  • Imię:Szymon

Napisano 22 październik 2013 - 17:42

No dobra, jednemu wystarczy 90%,  innemu nie, można być zadowolonym z EST-516, można nie być - nie w tym rzecz.

 

Mówię tylko, że ta ładowarka nie spełnia deklarowanych parametrów, co nie zmienia faktu, że niektórym taka wystarcza.

Jakie kto wnioski z tego wyciągnie i czy wogóle, to już nie moja sprawa.

 

Jak dla mnie EOT.

 

Pozdrawiam

Szymon



#38 OFFLINE   n15

n15

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów

Napisano 22 październik 2013 - 22:21

Czemu zakładasz, że jego początkowa pojemność jest bliska zeru? Kto do takiego stopnia rozładowuję? Piszemy o praktyce, a nie o teorii. 

I typowy aku 100-130 Ah po przeciętnej dniówce 10-12 godzin przez 12 godzin da sie na full załadować tym prostownikiem. Tak twierdzę. I wiem to z praktyki. 

   Witam wszystkich.

 Według mojej praktyki naładowanie sprawnego (będącego w dobrej kondycji) aku o tej pojemności wymaga przynajmniej drugie tyle czasu. Oczywiście przez 10-12 godzin znacznie podładujemy nasz aku, często zaświeci się także nieszczęsna zielona lampka, ale nie oznacza ona naładowanego w pełni aku, a jedynie co też podaje producent ładowarki, końcową fazę ładowania, która potrafi jeszcze trwać dość długo. Przy ładowaniu aku będącego w gorszej kondycji zielona lampka zapali się szybciej.

 Np. mój wyeksploatowany 100 Ah SSB (zielona seria) zapalał ją już po ok.10 minutach, a faza końcowa trwała i trwała. Mimo że po odłączeniu od ładowarki przez jeszcze bardzo długi czas trzymał napięcie powyżej 13V, to podłączony do silnika siadał po ok.20 min. używania. 

Co do stopnia naładowania aku to producenci zwykle przestrzegają przed częstym (ciągłym) niedoładowaniem lub (co jest ponoć znacznie gorsze) przeładowaniem. Co prawda w sytuacjach przymusowych (np. w krótkie czerwcowe noce...) robi się różne rzeczy :D,ale zwykle później kończy się to tak samo, czyli poszukiwaniem nowej baterii. 

Podsumowując: podzielam wiele wątpliwości - zastrzeżeń Kolegi Szymona co do EST-516. I choć nie twierdzę, że jest to produkt doskonały to biorąc pod uwagę jej parametry na tle innych, cenę, "ogólną solidność" (jak na razie 5 lat bez awarii), plus nasze niewielkie (ale jednak raczej potrzebne) zaangażowanie przy ładowaniu aku, to myślę,że jest warta wydanych pieniędzy. Pozdrawiam. 



#39 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15678 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 październik 2013 - 22:55

Mój 120Ah SSB tez zielona seria też tak miał. Ale po 5 latach uzytkowania. Nadal go mam (szkoda wyrzucić)  i po miesiącu po naładowaniu ma 13 Volt. Tylko, ze to o niczym nie świadczy. Po godzinie nad wodą dętka.

Kiedys myślałem, że trzymanie duzego napięcia kilka tygodni po naładowaniu świadczy o sile aku. Teraz już organoleptycznie stwierdziłem, że nie.

Poza tym, na lampkę staram się nie patrzeć. Ufam wychyleniom amperomierza i przede wszystkim wskazaniom woltomierza.



#40 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 październik 2013 - 10:56

Dokladnie tak, sprawny ZESTAW to dobry akumulator i ladowarka spelniajace oczekiwania. Jezeli aku jest wiekowy, przetrzymywany dluzszy czas w stanie rozladowanym, bardzo intensywnie uzywany to....pol biedy, jezeli napiecie na nim pokazuje np. 9V i nie da sie juz naladowac. Gorzej jak wystepuje taka sytuacja jak opisana wyzej, ze aku niby sie laduje i pokazuje V ale nie ma zadnej obciazalnosci, co bez sprawdzenia okazuje sie dopiero na lowisku.

 

Gumo






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych