Linka ocierająca o blank w kijach castingowych
#1 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 07:52
Czy tak ma być?
#2 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 09:00
#3 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 09:05
#4 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 09:08
a mam dziwne przekonanie ze oni wiedzą co robią.
#5 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 09:16
#6 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 09:52
Inne tez znaczenie bedzie mialo moim zdnaiem miejsce na blanku w ktirym problem ten wystepuje - jezeli wystepuje na szczytowce to najczesciej linka ześlizgnie się z cienkiej szcyztowki i bedzie szła obok blanku - jeżeli problem ten wystąpi przy doliniku, np. w wyniku zastosowania zbyt niskiej, lub zbyt daleko odstawionej pierwszej przelotki od multiplikatora, linka moze szorowac po grubszym w tym miejscu blanku lub nawet ciac foregrip jesli jest gruby i długi (np. w wedkach morskich do połowu przy uzyciu multiplikatora).
Wiele zalezy od samego blanku. Blanki mocne, np. jerkowe, które zbroi się w przelotki dwustopkowe, zazwyczaj nie maja problemu line scrub. Z kolei bez sensu byłoby uzbroic w przelotki dwustopkowe blank lekki - no bo pewnie problem ocierajacej linki zostalby wyeliminowany, ale za to wedka byłaby gorszym narzędziem do łowienia (ciężar przelotek i omotek nadmiernie obciążyłby blank).
Zatem szuka się rozsądnych kompromisów przy zbrojeniu klasycznym, lub zbroi spiralnie.
Jeżeli chodzi o kije japońskie, to moim zdaniem wiele z nich jest uzbrojonych niepotrzebnie zbyt lekko np. blanki o mocy 30lb w przelotki tytanowe w rozmiarze 5 (ramka L) - przy tak mocnym blanku korzysc z zastosowania tak lekkiej przelotki bedzie trudno zauwazalna, a moga pojawic sie inne problemy jako skutek, np. wspomniane ocieranie linki o blank.
A jakie moga byc negatywne konsekwencje takiego ociernia? jesli linka ociera o blank podczas wyrzutu, bedzie sie nieco skracał dystans rzutu. Jeśli podczas odjazdu ryby - bedzie sie troche szybciej zuzywala linka i lakier na blanku, co po jakims czasie moze doprowadzic do uszkodzenia jednego lub drugiego. To juz jednak sytuacje ekstremalne, rzadko o nich slychac w praktyce. Kiedys mialem wyjatkowo zle uzbrojonego St.Croix - PC66MF2, gdzie po jakims tam okresie lowienia widac bylo odpryski lakieru na blanku w miejscu w ktorym linka tarla najwyrazniej. Słyszalem tez od forumowego kolegi historie, jak podczas połowu dorszy sasiadowi na kutrze plecionka przeciela blank i wedka była kaputt
Pozdrawiam
#7 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 10:41
- piotrcarp lubi to
#8 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 11:23
Ja jak wziąłem pierwszy raz do reki kij zbrojony spiralnie to nie dostrzegłem zalet z wyjatkiem ekstrawaganckiego wygladu.
Teraz jednak nie wyobrażam sobie zbrojenia lekkiego castingu (8 lb do 14 lb)w inny sposób niż spiralnie... O samym zbrojeniu można poczytac sobie tutaj
http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&goto=44089& amp;&srch=Rodmas#msg_44089
Co do ocierania się linki o blank to bym problem zignorował. Ilość przelotek też nie zawsze załatwia problem. Napewno efekt będzie występował w castingach o głebszym ugięciu. Wszelkie moderaty czy noodle. Ja miałem takiego seryjnego lamiglasa, który przy długosci 6,6 miał aż 10 alconitów plus szczyt. Przy holu linka ocierała o blank w kilku miejscach..No ale co z tego
pozd JW
#9 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 11:56
#10 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 13:26
Same przelotki typu L są dość niskie , typowe przelotki muchowe są ciut wyższe np. sg niż Lsg .W wielu wędkach castingowych są bardzo przydatne. Często jednak wysokie przelotki chociaż podnoszą linkę wywołują efekt niestabilności blanku-zwłaszcza przy delikatnych konstrukcjach , który po prostu się buja .Inny problem zbrojenia castingów jest taki ,że wiele osób ma zakorzenione myślenie ,że przelotki muszą iść po kolei bez pominięcia rozmiarówki 16,12,10,8 itp. Dawniej w ten sposób zbroiło się też spinningi –dziś nikt przy zdrowych zmysłach tego nie robie –niektóre rozmiary są zbędne. Podobnie jest w castingach ale zanim myślenie takie stanie się popularne potrzeba jeszcze dużo czasu.. Każdy blank ma określoną ilość przelotek przy której trzyma parametry –większa ilość powoduje ,że blank jest mało dynamiczny, zbyt mała ,że źle trzyma rybę. Blank musi być uzbrojony po prostu dobrze. Na odległość i lekkość rzutu wpływ zawsze ma ilość zastosowanych przelotek , oraz odległości między nimi ,a także część blanku która ładuje się podczas wyrzutu. Czym więcej oporów napotka linka tym bliżej poleci z lub z większym nakładem siły. Wędką przez 90 % czasu raczej się rzuca i to jej podstawowe zadanie potem zaciąć i nie gubić ryb podczas holu-czyli mówiąc krótko ma nie przeszkadzać
Zbrojenie spiralne jest jednym z narzędzi rodbuildera , dodatkową opcją która pozwala zadecydować co będzie lepsze dla danego blanku i użytkownika gotowej wędki. Niestety najwięcej przeciwników zbrojenie spiralne ma wśród osób, które nigdy go niestosowały.
Ps. new concept ma przedewszystkim za zadanie sprzedać odpowiednią ilość przelotek -moim zdaniem
Łukasz
#11 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 14:29
Już z tego widac dobrze, że zbrojenie kija jest zawsze jakimś kompromisem, można w nim akcentowac po prostu różne potrzeby. Wazne zeby działać swiadomie, tzn. zdawac sobie sprawe co poswiecamy, a co zyskujemy. Pytanie czy w takiej sytuacji mozliwe jest zastem w ogole stwierdzenie że blank ma jakies swoje optymalne uzbrojenie - takich optymalnych, ale z roznego punktu widzenia - zbrojen, moze byc wiecej niz jedno - tak mi sie wydaje
W temacie blanku, myślę że sporo zalezy również od porównania średnicy zewnetrznej blanku i srednicy wewnetrznej przelotek. Jakis czas temu robiłem spacing na szklaku Batsona SPG783. Blank jest bardzo gruby. Do klasycznego uzbrojenia zastosowałem przelotki muchowe forecast - na jednej stopce, ale wyższej niż L fuji. Cos w typie SG fuji, może ciutkę wyższe jeszcze nawet. Przelotki były małe, ring #6, i w przewazającej dlugosci tego grubego blanku widać że ich srednica wewnetrzna jest mniejsza lub róna średnicy zewnetrzenej blanku. Efekt- niespotykalna stabilność kija, przelotki przymocowane na tasme przy silnym wygieciu wedki w ogole nie miały tendencji do wywracania sie na dół a dzieki wysokości problem tarcia linki o blank został praktycznie wyeliminowany (chociaz blank jak najbardziej miekki).
#12 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 19:07
Piszecie, że niskie przelotki przy blanku są lżejsze niż te wyższe. No ale jesli zastosujemy do casta przelotki wyższe to możemy ograniczyc ich ilosc dzieki czemu suma cięzaru się wyrówna. Gorzej bedzie natomiast z siłą skręcająca blank jak napisal Friko.
Myśle sobie jednak, że to tarcie o blank przy dobrze dobranym blanku i odpowiednim rozmieszczeniu przelotek bedzie znikome i nie mialo znaczenia co do trwalosci kija. Oczywiscie to tylko moje zdanie.
Pozdrówki
#13 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 20:13
To nie jest do końca tak ,że chodzi zawsze o całkowitą różnicę w masie zestawu przelotek. Oczywiści jest to ważne , ale blank nie jest taki sam na całej długości. Najbardziej obrazowo można opisać to tak : Jakbyśmy przymocowali sobie wysokie 10 kg ciężarki na głowie i ramionach, a następnie pobiegli to sprawiłoby nam to trudność. Gdybyśmy rozłożyli ten ciężar w odpowiednich miejscach naszego ciała w liczbie 8- 10 płaskich ciężarków wysiłek przy wykonaniu ruchu byłby znacznie mniejszy . Jak byśmy zrobili to za pomocą 15 to mogło by to krępować nam ruchy. -oczywiście jest to duże uproszczenie:)
PS. Fajny kijek ukręciłeś ten z monetą -widziałem zdjęcia gratulację –podoba mi się szczególnie kształt rękojeści
Łukasz
#14 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 21:17
#15 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 21:34
Najwyraźniej nie mam talentu do porównań . Może inaczej załóżmy ,że dysponujesz zestawem 5 wysokich przelotek o masie 10 gram , masz taki sam zestaw niskich przelotek(waga) o liczbie 8 oraz 15 przelotek .Blank jest cienki na szczycie – słabszy i mocniejszy –grubszy w części dolnej . Jeżeli za bardzo obciążysz słabszą część blanku wysokimi przelotkami pomimo identycznej masy zestawu blank będzie źle pracował jak dasz dużo lekkich to będzie ciężko rzucić . Trzeba znaleźć tę odpowiednią liczbę, wagę i wysokość przelotek , aby blank zachował odpowiednie parametry i nie uległ uszkodzeniu, pozostaje metoda prób i błędów, nie ma gotowej recepty – nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć .
Łukasz
#16 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 21:43
#17 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 21:51
#18 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 22:05
Gotowe ,uzbrojone wędki nie rosną na drzewach. Ktoś w fabryce często rodbuilder – zwłaszcza przy markowych wyrobach- metodą prób i błędów , oraz dysponując jakąś wiedzą , dobiera te przelotki do danego blanku. Myślę ,że trochę „szukasz dziury w całym” jak blank w porządnej wędce Ci się uszkodzi masz gwarancję np. w St’croix.
Łukasz
#19 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 22:17
#20 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2008 - 23:57
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych