Może być też inny problem, ostatnie zarybienie było już narybkiem średniej wielkości na tyle dużym by nie być pokarmem boleniowym. Z tego co wiem byli ludzie z ośrodka zarybieniowego w Szczodrem i pobrali próbki wody... także szukają przyczyn braku małego sandacza w Mietkowie. Mówi się o sumie ale ja nie widzę jakoś by ten sum był notorycznym przyłowem przy sandaczowaniu, więc może wcale nie jest go tak dużo jak się o tym mówi.
Czy ty uważasz że sum żeruje na narybku...
wymiarowe sandacze znikaj w jego paszczy bez najmniejszego problemu a i sum nie traci niepotrzebnie energii tym bardziej że obydwa gatunki przebywają w tych samych miejscach i jest dla niego łatwym łupem. Sum zjada rocznie siedem razy tyle co sam waży więc pomyśl ile strat przynosi ...
a łowienie suma na przynęty sandaczowe to chyba przyłów - poczytaj fora sumowe na co łowi się sumy... na pewno nie na gumeczki...