Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie
TECH

Własne filmy z lakierowania omotek

tech-rb lakierowanie

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
61 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 20 maj 2014 - 13:26

Cały urok polega na tym, że to nie nauka ścisła i różne drogi prowadzą do tego samego celu :)

Niemniej fakt, że ProKotem można się bawić przez 3 godziny +, a Lamarem przez 2, przez kolejną blisko godzinę gładzić, a zanieczyszczenia usuwać i po 3, daje duży komfort psychiczny. Ale rzeźbić to trzeba umić, Panie.



#42 OFFLINE   yglo

yglo

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 1651 postów
  • LokalizacjaGrzegorzewice

Napisano 20 maj 2014 - 13:29

Oj trzeba, trzeba Panie :)



#43 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 20 maj 2014 - 13:42

Z jednej strony bardzo stresujący proces, z drugiej strony - koniec wieńczący dzieło, sama przyjemność i tak trzeba do tego podchodzić. Po tych wszystkich brudnych robotach, toczeniach rękojeści, elementów alu, sekwencyjnych klejeniach etc. - to taka wisienka na torcie :)



#44 OFFLINE   yglo

yglo

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 1651 postów
  • LokalizacjaGrzegorzewice

Napisano 20 maj 2014 - 13:48

Sama radość gdy na mazowieckiej wsi mrygaja swiatłem, a silniczki masz na 220V  :D

Ale fakt, gdy sobie powiedziałem ze najbardziej lubie lakierowanie... od razu mi sie lzej pracuje :)



#45 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 20 maj 2014 - 13:52

A widzisz, dokładnie tak jest. Mi się od razu lepiej zrobiło jak skonstatowałem, że najbardziej nie lubię toczenia w zapyleniu... ;)



#46 OFFLINE   yglo

yglo

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 1651 postów
  • LokalizacjaGrzegorzewice

Napisano 20 maj 2014 - 13:55

Nowy watek? Psychologia RB ?  :o



#47 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 20 maj 2014 - 14:58

Wbrew pozorom bardzo ważne z punktu widzenia efektu końcowego :)

Mam nawet pierwszą zasadę dekalogu: nigdy nie rób szybciej, niż pomyślisz ;)



#48 OFFLINE   yglo

yglo

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 1651 postów
  • LokalizacjaGrzegorzewice

Napisano 20 maj 2014 - 15:09

"Nigdy nie rób szybciej niz pomyślisz" wiec nie bój sie błedu, drugi raz go nie zrobisz :)



#49 OFFLINE   Mc.D

Mc.D

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 199 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Deroń

Napisano 20 maj 2014 - 18:29

A  co kobiety na to?



#50 OFFLINE   bedi

bedi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 107 postów
  • Lokalizacjagdynia
  • Imię:marcin

Napisano 17 czerwiec 2014 - 19:59

witam !!! mam pytanko - jak zrozumiałem do podgrzewanej omotki ma dochodzić tylko ciepłe powietrze - na filmiku jest to taki palnik jak zapalniczka żarowa - jak do tego ma się podgrzewanie suszarką do włosów ewentualnie opalarką przemysłową - próbował ktoś ?? wolę się spytać niż nabroić .pozdrawiam

#51 OFFLINE   StCroix

StCroix

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 402 postów
  • LokalizacjaJastrzębie Zdrój
  • Imię:Irek
  • Nazwisko:Klag

Napisano 18 czerwiec 2014 - 00:11

grzeję suszarką i nic złego się nie dzieje. dwa warunki - czystość (kurz osadzi się na lakierze) i odpowiednia odległość aby nie zdmuchiwać lakieru (potrafią się robić "zacieki"). w zasadzie to staram się "dmuchać" nie bezpośrednio na lakier, a trochę powyżej, temperatura i tak zadziała.



#52 OFFLINE   Hubertus

Hubertus

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1863 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 06 styczeń 2015 - 23:16

Odgrzeję kotleta

Właśnie jestem po zdjęciu kompletu przelotek po delikatnie mówiąc  fatalnym lakierowaniu. Używam Lamara LB, od przeszło pół roku, raczej problemów nie było, lakierowało się fajnie, kładłem lakier wieczorkiem, godzinkę doglądałem czy wszystko ok, do rana się kręciło i było dobrze, największy problem był zawsze z nadlewkami lakieru pod stopka przelotki, ale z tym sobie radziłem bez problemu.

Obecnie lakier "śliwkuje" jak diabli, do tego stopnia że pod stopką jest sucho jak diabli, co chwila rozprowadzam go pod krawędź a nawet sporo poza krawedz omotki, by za chwile krawedz byla wrecz sucha, ni cholery nie wiem co jest grane. 

Czy lakier za rzadki, czy za gesty, może przegrzany, może fakt że to końcówka i trochę stracił na właściwościach, albo może fakt ze przestalem go przechowywac w lodoce jak to mnie kiedys poradzono. Ktoś miał taki problem, wszelkie rady i sugestie mile widziane.

Pozdrawiam...a przy okazji za filmik z głazenia lakieru bylbym wdzięczny.



#53 OFFLINE   yglo

yglo

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 1651 postów
  • LokalizacjaGrzegorzewice

Napisano 07 styczeń 2015 - 05:17

Hubertus... a nici te same, tzn od tego samego prosucenta? Raz z CMW zamiast czarnych prowrap przysłali mi swoje czarne CMW  i działo sie dokładnie to co piszesz, nie było sliwkowania bo robie na dwa razy ale nici jakby "tłuste" miejscami i lakier sie punktowo ich nie imał  :blink:



#54 OFFLINE   ark70

ark70

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1165 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański
  • Imię:Artur

Napisano 07 styczeń 2015 - 07:28

Odgrzeję kotleta

Właśnie jestem po zdjęciu kompletu przelotek po delikatnie mówiąc  fatalnym lakierowaniu. Używam Lamara LB, od przeszło pół roku, raczej problemów nie było, lakierowało się fajnie, kładłem lakier wieczorkiem, godzinkę doglądałem czy wszystko ok, do rana się kręciło i było dobrze, największy problem był zawsze z nadlewkami lakieru pod stopka przelotki, ale z tym sobie radziłem bez problemu.

Obecnie lakier "śliwkuje" jak diabli, do tego stopnia że pod stopką jest sucho jak diabli, co chwila rozprowadzam go pod krawędź a nawet sporo poza krawedz omotki, by za chwile krawedz byla wrecz sucha, ni cholery nie wiem co jest grane. 

Czy lakier za rzadki, czy za gesty, może przegrzany, może fakt że to końcówka i trochę stracił na właściwościach, albo może fakt ze przestalem go przechowywac w lodoce jak to mnie kiedys poradzono. Ktoś miał taki problem, wszelkie rady i sugestie mile widziane.

Pozdrawiam...a przy okazji za filmik z głazenia lakieru bylbym wdzięczny.

Jeśli jak pisze yglo nie zmieniałeś nici, to optowałbym za stratą właściwości lakieru, generalnie końcówkami lakierowało się zauważalnie gorzej.



#55 OFFLINE   Tomas81

Tomas81

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 592 postów
  • LokalizacjaToruń
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:K.

Napisano 07 styczeń 2015 - 17:49

Kotlet dobrze że odgrzany bo zauważyłem ostatnio podobny problem i nie wiedziałem za bardzo o co chodzi :wacko: , też przy starym Lamarze HB. Tylko nie na aż taka skalę jak u @Hubertusa. Jedynie czasem odpowiednio nie pokryje mi za pierwszym razem blanku za omotką. A nici ciągle te same. Czyli stary lakier do bani? Wiele go już nie mam zatem chyba pójdzie dziś do kibelka bo nowy jest w gotowości ;)



#56 OFFLINE   yglo

yglo

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 1651 postów
  • LokalizacjaGrzegorzewice

Napisano 07 styczeń 2015 - 17:58

przy omotkowaniu, gdy blank i stopki przelotek sa odtluszczone, wycieram palce gazikiem spirytusowym, najmocniej nitke sie dotyka i przytrzymuje przed stopka, pierwsze nawoje, potem juz bezdotykowo i znowu na zakonczeniu... Bardzo czyste lapki musza wiec byc :)

Użytkownik yglo edytował ten post 07 styczeń 2015 - 17:59


#57 OFFLINE   Tomas81

Tomas81

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 592 postów
  • LokalizacjaToruń
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:K.

Napisano 07 styczeń 2015 - 19:28

przy omotkowaniu, gdy blank i stopki przelotek sa odtluszczone, wycieram palce gazikiem spirytusowym, najmocniej nitke sie dotyka i przytrzymuje przed stopka, pierwsze nawoje, potem juz bezdotykowo i znowu na zakonczeniu... Bardzo czyste lapki musza wiec byc :)

O czystym środowisku nie wspominam bo to oczywista oczywistość ;)  Mi po prostu lakier zaczął ni stąd ni zowąd lekko spływać z powrotem z blanku na omotkę co mocno mnie zastanowiło. I wkurzało. Ale teraz już chyba wszystko wiadomo, stare gie do kibla ;)



#58 OFFLINE   Hubertus

Hubertus

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1863 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 07 styczeń 2015 - 22:40

dzisiaj test zrobiłem bo mam jeszcze jednego podejrzanego...czyli własną głupote i brak zachowania podstawowych zasad.

Otóż blank po skrobance i polerowaniu papierami ściernymi, przejechałem jeszcze pastą polerską, efekt piękny. 

...tylko nie doczytałem że to cholerstwo posiada jakieś nano coś tam, dzięki czemu ograniczone jest przyleganie brudu itd itp, i nie przemyłem przed omotkowaniem i lakierowaniem spirytem...

w taki oto sposób dołozyłem sobie roboty  :huh:  :lol:  :D



#59 OFFLINE   robbox4

robbox4

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1284 postów
  • Lokalizacjamultikonto: bardziu, kilobear, b.wesolopl, pwizer

Napisano 07 styczeń 2015 - 22:48

dzisiaj test zrobiłem bo mam jeszcze jednego podejrzanego...czyli własną głupote i brak zachowania podstawowych zasad.

Otóż blank po skrobance i polerowaniu papierami ściernymi, przejechałem jeszcze pastą polerską, efekt piękny. 

...tylko nie doczytałem że to cholerstwo posiada jakieś nano coś tam, dzięki czemu ograniczone jest przyleganie brudu itd itp, i nie przemyłem przed omotkowaniem i lakierowaniem spirytem...

w taki oto sposób dołozyłem sobie roboty  :huh:  :lol:  :D

To wszystko jasne. :) A tak przy okazji. Lakier nie ma daty przydatności. Trzeba tylko zachować kilka zasad.

Przy dużych opakowaniach lakieru przed odmierzaniem całą butelkę trzeba wstrząsnąć dosyć energicznie, to podstawowa zasada.

Przy mniejszych też nie zaszkodzi. W przypadku lakieru Threadmaster oba składniki mają być lekko przeźroczyste. Jeżeli tak nie jest bo lakier był przechowywany w złych warunkach (za ciepło lub zimno) to należy go delikatnie podgrzać w ciepłej wodzie.

W przypadku Threadmastera można podgrzewać oba składniki. W przypadku wielu innych można tylko bazę a nie utwardzacz.

 

Jeżeli lakier będzie przechowywany w zbyt wysokiej temperaturze to może faktycznie się "zepsuć".

Jeżeli Lakier ma być nie używany przez kilka-kilkanaście tygodni, to najlepiej przechowywać go w lodówce.

I potem przed malowaniem musi sie zagrzać do temp. pokojowej.

 

Threadmaster najlepiej aplikować w temperaturze 21-23 stopnie. To dosyć istotne. Temperatura wyższa niż 25 stopni nie jest zalecana.

Poniżej 19 też nie jest za dobrze, lakier wtedy może śliwkować i może być zakłócony przebieg żelowania.

 

Mam nadzieje że trochę pomogłem.


Użytkownik robbox4 edytował ten post 07 styczeń 2015 - 22:49


#60 OFFLINE   Tomas81

Tomas81

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 592 postów
  • LokalizacjaToruń
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:K.

Napisano 07 styczeń 2015 - 23:10

Pomogłeś Robert, pomogłeś :)  Ale ja innych podejrzanych sytuacji się nie dopatrzyłem, robiłem wszystko tak jak wcześniej. A następnym razem użyję już nowego i zobaczymy ;)

 

Pozdro!







Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: tech, tech-rb, lakierowanie

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych