dzisiaj test zrobiłem bo mam jeszcze jednego podejrzanego...czyli własną głupote i brak zachowania podstawowych zasad.
Otóż blank po skrobance i polerowaniu papierami ściernymi, przejechałem jeszcze pastą polerską, efekt piękny.
...tylko nie doczytałem że to cholerstwo posiada jakieś nano coś tam, dzięki czemu ograniczone jest przyleganie brudu itd itp, i nie przemyłem przed omotkowaniem i lakierowaniem spirytem...
w taki oto sposób dołozyłem sobie roboty
To wszystko jasne. A tak przy okazji. Lakier nie ma daty przydatności. Trzeba tylko zachować kilka zasad.
Przy dużych opakowaniach lakieru przed odmierzaniem całą butelkę trzeba wstrząsnąć dosyć energicznie, to podstawowa zasada.
Przy mniejszych też nie zaszkodzi. W przypadku lakieru Threadmaster oba składniki mają być lekko przeźroczyste. Jeżeli tak nie jest bo lakier był przechowywany w złych warunkach (za ciepło lub zimno) to należy go delikatnie podgrzać w ciepłej wodzie.
W przypadku Threadmastera można podgrzewać oba składniki. W przypadku wielu innych można tylko bazę a nie utwardzacz.
Jeżeli lakier będzie przechowywany w zbyt wysokiej temperaturze to może faktycznie się "zepsuć".
Jeżeli Lakier ma być nie używany przez kilka-kilkanaście tygodni, to najlepiej przechowywać go w lodówce.
I potem przed malowaniem musi sie zagrzać do temp. pokojowej.
Threadmaster najlepiej aplikować w temperaturze 21-23 stopnie. To dosyć istotne. Temperatura wyższa niż 25 stopni nie jest zalecana.
Poniżej 19 też nie jest za dobrze, lakier wtedy może śliwkować i może być zakłócony przebieg żelowania.
Mam nadzieje że trochę pomogłem.
Użytkownik robbox4 edytował ten post 07 styczeń 2015 - 22:49