Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Gumy RH a łowienie z opadu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
47 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Robertpl

Robertpl

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 973 postów

Napisano 12 listopad 2013 - 02:17

Witam.

 

Zwracam się do Szanownych Kolegów z pytaniem. Czy gumy RH nadają się do łowienia z opadu?  Niestety nie miałem efektów podczas łowienia tą metodą na te gumy. Przypadek czy faktycznie się do tego nie nadają? Dodam że podbicie z dna jest na jakiś metr.



#2 OFFLINE   Matiz992

Matiz992

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 543 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:J. bo RODO

Napisano 12 listopad 2013 - 07:12

Łowiłem na Ukleje RH z opadu w lato sandacze. Prowadzenie klasyczne, 1-3 obroty + gra z nadgarstka. Myślę, że są to świetne gumy jednak w określonych warunkach. Sam łowiłem na bardzo płytkiej wodzie, średnia głębokość 1,5-3m. Praktycznie za każdym razem sandacz sam się zacinał, nie było pustych uderzeń i większość brań było w czasie poderwania przynęty. Wszystkie ryby miałem na model 2011 i te stare z główką niezatopioną w korpusie, na 2012 i później 2013 nie złowiłem nic.

Dla mnie super gumy, ale kotwiczka na brzuchu i cena dyskwalifikuje je do łowienia w zaczepowych miejscach.



#3 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 listopad 2013 - 07:15

Zgadza się, ja również odpuściłem, chociaż przyłowy zębate mam co roku na te przynęty, ale łowienie nią w sandaczowych materacach to potworne straty, nawet uzbrojona podwójną kotwicą z grotami skierowanymi ku górze łapie zawady jak szalona.



#4 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 13 listopad 2013 - 21:34

Gumami spokojnie można łowić z opadu wszystkie gatunki ryb drapieżnych. Jak komu wygodnie, ważne bu utrzymywać cały czas kontakt z przynętą. Łowię tak zarówno bolenie jak i sumy, za sandaczami chodzę mniej, choć ostatnio strzelił mi ładny szczupak.



#5 OFFLINE   Gobio Gobio

Gobio Gobio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1253 postów
  • Lokalizacjagórna Wisła
  • Imię:Wojtek

Napisano 13 listopad 2013 - 22:09

Dość kosztowne łowienie, w tym sezonie zostawiłem ekwiwalent 300pln w kamieniach przy łowieniu boleni z dna. Coś tam połowiłem, sandacze też się czasem wieszały.

#6 OFFLINE   Robertpl

Robertpl

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 973 postów

Napisano 13 listopad 2013 - 22:24

Dość kosztowne łowienie, w tym sezonie zostawiłem ekwiwalent 300pln w kamieniach przy łowieniu boleni z dna. Coś tam połowiłem, sandacze też się czasem wieszały.

Zgadza się, że kosztowne ale tutaj bez strat się nie obejdzie bo co by z tego było. 

Co do tematu, widocznie sandacze wolały tradycyjne przynęty a nie wymysły których zapewne nie znają.



#7 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 13 listopad 2013 - 22:28

Z tymi tradycyjnymi przynętami się nie zgodzę, bo na mocno uczęszczanych terenach ukleja jest niezawodna i nawet długie czesanie nie zniechęca ryb by ją skutecznie trafić. Na pewno trudniej im odróżnić ukleję od naturalnej niż pospolite kopyto, które widują miliony razy w roku :)



#8 OFFLINE   Robertpl

Robertpl

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 973 postów

Napisano 13 listopad 2013 - 22:34

Z tymi tradycyjnymi przynętami się nie zgodzę, bo na mocno uczęszczanych terenach ukleja jest niezawodna i nawet długie czesanie nie zniechęca ryb by ją skutecznie trafić. Na pewno trudniej im odróżnić ukleję od naturalnej niż pospolite kopyto, które widują miliony razy w roku :)

To dlaczego metrówki sandaczy padają np na pospolite Ohio czy kopyto skoro znają? Po prostu nie każda przynęta sprawdza się na wszystkich łowiskach. 



#9 OFFLINE   andego

andego

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 316 postów

Napisano 14 listopad 2013 - 01:17

Ukleja model 2011 w tym roku jest jak dla mnie do tej pory najskuteczniejszą przynętą na przełowione odrzańskie sandacze i to od niej zaczynam  łowiąc podciąganiem przynęty wędziskiem z dna przy "normalnym" wybieraniu luzu plecionki... docelowo tak próbowałem uczyć łowić się boleni niestety bezskutecznie... do momentu brania  kiedy uwalniając przynętę z zaczepu energicznie ją wyrwałem z jednoczesnym bardzo szybkim zwijaniem luzu żeby nie ugrzęzła ponownie. Otworzyło mi to oczy na nowe prowadzenie, które dało efekty w postaci następnych rap podczas kolejnych wypraw. Były też szczupaki i klenie. Przynęta o dużym potencjale prezentacji.


Użytkownik andego edytował ten post 14 listopad 2013 - 02:14


#10 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 14 listopad 2013 - 22:25

To dlaczego metrówki sandaczy padają np na pospolite Ohio czy kopyto skoro znają? Po prostu nie każda przynęta sprawdza się na wszystkich łowiskach. 

 

To przecież normalne, każdy wierzy w jakąś przynętę i sposób jej prowadzenia i każda przynęta będzie miała swoich zwolenników i przeciwników. ( mi np. OHIO w ogóle się nie sprawdza, czemu nie wiem, może bardziej wierzę w RH)

 

Pytałeś czy da się tymi gumami łowić z dna odpowiedz jest jedna - da się i to bardzo skutecznie.



#11 OFFLINE   Wobi

Wobi

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 1597 postów
  • LokalizacjaPL/NL

Napisano 07 grudzień 2013 - 17:44

Łowiłem ta guma z podbicia z dna bolenie+ przyłowowo inne ryby ,jest bardzo skuteczna,ale ma (przynajmniej u mnie) bardzo niski (ok.20% )współczynnik zacinania ryb,co jest bardzo frustrujące... Moje pierwsze łowienie na RH to 7 strzałów bolków i tylko jeden zapięty.Potem też zawsze podobnie na 5-6 brań jedna zapięta ryba,często bardzo głęboko.Dodam że łowię na rh przeważnie plecionka 10 lub 15lb. + fluorocarbon 0,35mm.Tez tak macie?



#12 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 grudzień 2013 - 18:21

Nie. Zdarzają się spady, ale nie w takich proporcjach jak piszesz.

Dodam, że zbroję RH w kotwiczki o oczko większe niż zaleca na swojej stronie producent.



#13 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2662 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 07 grudzień 2013 - 18:37

Nie. Zdarzają się spady, ale nie w takich proporcjach jak piszesz.

Dodam, że zbroję RH w kotwiczki o oczko większe niż zaleca na swojej stronie producent.

RH zbroję tak jak Darek i wtedy wszystko jest OK.Raz zdarzyło mi się uzbroić w dużo większe kotwice i była masakra. Na osiem brań , trzy zapięte, ale tylko jedna ryba dojechała do brzegu.Przezbrojenie na mniejsze i wszystko wróciło do normy.



#14 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 07 grudzień 2013 - 19:11

Ja notowałem inne "problemy" z RH - zbrojenie zgodne z zalecanym.
Kilka obcinek po których wyjmowałem RH bez ogona, plus brania całkiem przyzwoitych rozmiarowo okoni również za ogon (rh8).
Na przyszły sezon rozważę jakieś delikatne dozbrojenie tej gumy w okolicach ogona, dla zastosowań nieboleniowych.
Co do wyciągania boleni z dna to chyba nie potrafię tą gumą łowić - przynajmniej jeszcze nie teraz ^_^.



#15 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 07 grudzień 2013 - 19:51

guma złowi je sama...do Ciebie należy znalezienie miejsca z rybami. :)
  • wobler129 lubi to

#16 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2132 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 08 grudzień 2013 - 00:41

guma złowi je sama...do Ciebie należy znalezienie miejsca z rybami. :)

Niby tak,ale miałem przypadki że głębiej poprowadzone wobki ,bardziej lub mniej znane ,łowiły w danym miejscu bolenie,a z gumą RH już tak nie było...może przez to, że w żadnej dziedzinie życia nie lubię gum ;) Sama przynęta,jak i twórca, są zajebiste ...gdybym miał "pod ręką" głębszą wodę to pewnie częściej bym stosował,a tak zaczepy i raczej średnie efekty odbierają mi chęci rwania kolejnych przynęt.Ale okoni połowiłem,i to fajnych rzecznych garbów i to mnie zdziwiło bo.......rozmiar przynęty był konkret .



#17 OFFLINE   Wobi

Wobi

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 1597 postów
  • LokalizacjaPL/NL

Napisano 09 grudzień 2013 - 14:51

Ale ja nie mówię o spadach tylko o pustych strzałach.... Spadu nie miałem żadnego,a kotwice to ownery st36 do 10cm-nr.6 ,a do 12tki nr.4

 

Co do okoni to też w czerwcu sporo ich dostałem na przykosach (na zmianę z rapami) m.in. na rh10,choć tez przy okoniach (25-35cm)skuteczne brania to była ok. 1/3.



#18 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 grudzień 2013 - 15:27

Puste brania powiadasz? ;)

Tutaj faktycznie, jest ich nieco więcej niż w przypadku przynęt zbrojonych w dwie kotwice, ale aż takiej tragedii nie ma, przynajmniej nie u mnie.

Nie miałem takich przypadków jak Ty, zdarza się czasem, że boleń złapie za ogon, miałem nawet ogonki odrywane przez te ryby w tym kilka razy na krótkim dyszlu, dosłownie pod nogami.

Najwięcej pustych brań mam gdy łowię RH jak woblerem, a zdarza mi się palić nimi korbę tuż pod powierzchnia, zwłaszcza mniejszymi modelami.

Uczciwie muszę powiedzieć, że i na inne przynęty boleniowe zapinam ryby zazwyczaj za brzuszną kotwę. Chyba dlatego Robert zrezygnował z systemiku drucianego na dwie kotwy do RH.

Ciężko zgadnąć co u Ciebie może być przyczyną, spady zawsze można na sprzęt trochę zwalić, ale puste brania?



#19 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 09 grudzień 2013 - 16:02

Wojtek opisana przez Ciebie sytuacja kojarzy mi się z jednym...z sandaczami przy boleniowym prowadzeniu tej gumy....

#20 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2662 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 09 grudzień 2013 - 16:18

.

Nie miałem takich przypadków jak Ty, zdarza się czasem, że boleń złapie za ogon, miałem nawet ogonki odrywane przez te ryby w tym kilka razy na krótkim dyszlu, dosłownie pod nogami.

Darek pamiętasz jak łowiliśmy na małą RH na zimnym porcie,przy wysokim stanie Wisły.Też było mnóstwo pustych brań.Wtedy okazało się że to małe bolki łapały za ogon , a Rh prowadziliśmy w kleniowym tempie.Może u kolegi też koty biją z ciekawości.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych