Nooo, off top totalny!
Admin bądź czujny, bo wątek nam unika.....
Sam jestem ciekaw, jak wędkarz doskonały (to moja opinia) PP, poradzi sobie ze specjalistami połowu tylko jednego gatunku. Łapanie bassa w USA jest popularne, bo każdy może liczyć na sukces, i myślę, że to jest motorem ich mistrzostw. Niestety, tak jak każda ryba, jest wrażliwa na pewne techniki i profesjonalizm wędkarzy. Czytając amerykańskie strony dotyczące połowu bassa zawsze miałem pewien niedosyt, dlaczego uznany mistrz nie połowił w danym łowisku. I odpowiedź, która mi się nasunęła była związana z metodą połowu lub przynętą, którą
musiał łowić. Więcej wrażenia na mnie zrobiłaby relacja z zawodów typu Open - każda metoda i przynęta jest dopuszczalna. Być może te zawody mają taką formułę, lecz o tym nie wiem.
Osobiście uważam PP za jednego z najlepszych wędkarzy w Polsce i tego uważania mi nikt nie zabierze.
I jeszcze jedno, z formuły tych mistrzostw wynika (tak rozumiem regulamin), że sukces odnosi się łowiąc wymiarowe bassy. I pomyślcie przez chwilę, jak różna byłaby statystyka naszych Grand Prix gdyby, zgodnie z nazwą, wygrywałby największy/najwięcej szczupak, sandacz, okoń, sum, boleń, kleń, jaź itp.
Brawo PP.
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Brawo Efex za aktualności.
Na pohybel krytykantom