Jak pojawiają się wątpliwości o zasadności obrębu ochronnego i pytania odnośnie faktu kto będzie go pilnował można samemu coś zrobić i od czasu do czasu wybrać się na orzeźwiający zimowy spacer, niekoniecznie z psem i samemu popatrzeć czy ktoś nie łamie zakazu. Na pewno zdrowsze niż siedzenie w domu w kapciach przed komputerem, a może okazać się pożyteczne. Dzwonić zawsze jest sens, ja już to robiłem i nie było sytuacji żeby Policja nie zareagowała. Co do zasadności ustanawiania obrębów ochronnych to już dawno wszystkie zimowiska powinny być wyłączone z łowienia w okresie jesienno-zimowym. Ja wiem, że część wędkarzy nie potrafi złowić ryby w tym okresie w innym miejscu i stąd to ich oburzenie. Etyczny wędkarz sam omija takie miejsca szerokim łukiem bo dla mnie to jest ostatnie skur....ństwo łowić ryby w miejscu, gdzie będą próbowały przetrwać najtrudniejszy dla nich okres w roku. Śmiem twierdzić, że mordowanie sandaczy na zimowiskach spowodowało załamanie się populacji tego gatunku na generalnie wszystkich odcinkach dużych rzek. W pozostałych porach roku ryby rozpływają się po praktycznie całej rzece i nie są łatwe do namierzenia, a tym bardziej złowienia. Co innego na zimowiskach kiedy ryby spływają w jedno miejsce o długości kilkudziesięciu-kilkuset metrów z wielu kilometrów rzeki. Są wtedy łatwym celem dla wszystkich wędkarzy, a że sandaczowe no kill w naszym kraju jest sprawą niszową, więc mamy to co mamy czyli jedną wielką pustynię. Brawo za kolejny obręb ochronny, 3 razy tak.
pozdrawiam
wujek
Zgadzam się z tobą w stu procentach.