Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warto przeczytać opinię o Nas użytkownika SEBOL.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
69 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4480 postów

Napisano 21 grudzień 2013 - 10:24

Witam,

Bo jak widać dla wielu jeden dzień to jeden raz a najpewniej kilkanaście razy (dni) w ciagu roku :) wszelkie skojarzenia wskazane :) z tym sprzętem może i trochę przesadził ale nie aż tak bardzo jak by się wydawało. Jak forumowicze strzelają rozmiarami lozysk do kolowrotkow sprzed 20 lat i znają na pamięć wszystkie oznaczenia modeli banków czołowych producentów zaś na 3000 postów przez 5 lat i 3 ryby mieszczące się w regulaminie to jak to nazwać?

Wkleje sobie post z działu flyfishing, podoba mi się bardzo:

Luko jak wiesz żeby jeździć wcale nie trzeba wygrać w totka .
Nie palę więc jadę np do Norwegi
Nie kupię sobie najnowszego sage ale wyjadę na Słowenię .
Sumki w Polsce każdy może sobie połowić bo to żaden koszt .
Nie zmienię samochodu na nowszy model i dalej będę jeździł już 15 letnią ale niezawodną A 6 tką ale sezon zacznę w NZ .
Nie kupuję pierdoł typu nowe wędki kołowrotki i tym podobne gadżety więc nazbieram na pażdziernikowy wyjazd.
Trzeba mieć marzenia i dążyć do ich spełnienia ale zawsze jest coś za coś .

Bujo
  • platynowłosy lubi to

#42 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 21 grudzień 2013 - 11:05

Oczywiście jest coś takiego jak moda i lans wędkarski i tak jak w różnych dziedzinach życia tak i w wędkarstwie będzie miało to swoich zwolenników jak i przeciwników. Jednak prawda jak zazwyczaj leży gdzieś po środku i dopóty sprzęt służy osiąganiu lepszych wyników a nawet poprawianiu komfortu i ergonomii łowienia to wszystko jest na dobrej drodze. Jeśli wykracza ponad te granice i trzeba szpanować sprzętem, który nie do końca dana osoba zna zastosowanie to uszczypliwi mogą teoretycznie się czepiać, ale to każdego wędkarza prywatna sprawa ile przeznacza i jak sobie układa logikę wędkowania, nikt nikomu nie powinien zaglądać do kieszeni. Sam się łapię nieraz na tym, że chcę do łowienia mieć coś fajnego (takie małe zboczenie wywołane sznytem estetycznym), ale czy muszę zakładać pokutną komże dlatego, że zrobiłem sobie zestaw, który łowi i jest dobrany pod kolor? Chyba nie :) Z wiekiem coraz bardziej też nabieram przekonania, że każda oszczędność prędzej czy później mści mi się na wynikach a to już jest jakiś argument.


  • skippi66 lubi to

#43 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5367 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 22 grudzień 2013 - 07:33

Wydaje mi się, że wpis @sebola trafia dość mocno i jedzie po kompleksach  tych co zaczynają zauważać że proporcje pomiędzy tym co zaprząta ich wygodę łowienia zwanym wprost sprzęciarstwem a tym do czego ma to służyć czyli samym łowieniem ryb mocno się już rozchwiały.

Ogólna bryndza panująca w polskich łowiskach dopełnia wycia z żalu (prawie wilkowego wycia  :lol: ) bo nie daje alternatywy.

Do tego wpisuje się dość mocno w nurt zauważalny na forum czyli łowie na taniochę ale jestem takim miszczem, że mam wyniki lepsze od tych co za swój sprzęt mogą spokojnie rok na bezrobociu posiedzieć bez pomocy Państwa i nawet nie zauważyć, że coś się zmieniło ;) i już słychać w podtekście propozycję iż owy miszcz ze względu na swoje miszczostwo powinien właśnie łowić tymi wszystkimi customami-srustomami a owy sprzęciarz godny nie jest nawet robinsona (oczywiście przyslowiowego robinsona)

Ot takie żałosne wprawianie w zakłopotanie tych co mają troszkę więcej.... a, że mamy jako naród wrodzoną skłonność do kompleksów to i odzew jest na miarę...

Ten kompleks ma jeszcze inną twarz, twarz socjalistycznej równość jaką przejął homo-sovieticus i podskórnie kontynuuje. W tym przypadku kompensacji coś za coś i porównania tego w naczelnym imperatywem (więcej i lepiej) a bardziej z chęcią postawienia sobie pomnika (wędkarskiego stachanowca)...

Sebol także sprytnie pisze o tych 300 dniach nad wodą i 500 (magia liczb) złowionych rybach nie pisząc czy to sandacze czy inne ryby, czy wyprawy nad wodę to godzinne epizody czy całodniowe łowienie itd. Sprytnie wsadzony kij w mrowisko ale wynik marniutki, poniżej 2 ryb dziennie...

Pamiętam długie lata w których bywałem nad wodą ok 150 razy w roku i wiem jakim wysiłkiem wielu osób było to okupione.

Całe szczęście, że miałem bardzo dobrych pracowników i wzorową wręcz sekretarkę której mogłem zostawić na głowie całą firmę i zniknąć nawet tam gdzie nie było zasięgu. Jednak warto sobie uzmysłowić iż to były dwa wypady całodniowe w tygodniu i kilka razy w roku dłuższe wyjazdy gdzieś dalej, co podganiało tzw statystykę.

Nie wyobrażam sobie tempa życia w amoku 300 dni na rybach i myślę ze po takim roku zmienił bym chyba hobby :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

Ale chyba także słyszę w tym sobolowym bajaniu taką nutkę jaką znamy wszyscy z czasów komuny kiedy marzyliśmy o codziennej szyneczce,- bo nie była osiągalna :P a jak już była osiągalna to po roku obrzydła nam :lol:  :lol:  :lol:  i to samo marzenie przerzuciło się na inne aspekty życia...w tym także na wędkarstwo :lol:  :lol:  :lol:

Takie czasy, że umiar i równowaga są passe,- bo nie da się na nich dobrze zarabiać a mądrzy ludzie tak jak nie byli potrzebni komunie tak i nie są potrzebni mamonie.

Mnie się podoba że wszyscy jesteśmy inni, różni itd.


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 22 grudzień 2013 - 07:41


#44 OFFLINE   francisco scaramanga

francisco scaramanga

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1245 postów

Napisano 22 grudzień 2013 - 09:04

Ten srabol to koleś, który złowił w tym roku kilka większych ryb a rozdwojenie jaźni i chęć zaistnienia i bycia swoistym guru i "duchowym" przewodnikiem dla innych "leszczy" daje mu poczucie własnej wartości.
Zgodzę się z tym że na Goczałkowicach są dni, że można wyciągnąć kilkanaście a nawet 20-30 sandaczy powyżej 50 cm, bo mniejsze łowi się naprawdę rzadko. Ale z tym wahadłem to srabol trochę czaruje.
Poza tym Goczałkowice dosyć szybko zamarzają i w tym roku dopiero w okolicach połowy kwietnia dało się wędkować na zbiorniku, a wędkowanie z lodu jest zabronione. Jest jeszcze szansa, że srabol spaceruje nad Wisłą z 40 gramowym ciężarkiem i 3-ma kotwicami, tak też łowią.
Myślę, że Goczałkowice przez to, że PZWałkarski nie położył na nim swojej lepkiej łapy to naprawdę najlepszy zbiornik sandaczowy w Polsce, a może i w Europie, jednak przez takich sraboli może w krótkim okresie czasu przestać takowym być.

#45 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1712 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 22 grudzień 2013 - 10:05

Określenie leszcze to jeszcze nic.....wczoraj zwyzywał wszystkich od warzywa z którego robi się barszcz czerwony :blink: ale wątek już poleciał w kosmos :rolleyes:



#46 OFFLINE   stoner

stoner

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1535 postów
  • LokalizacjaJaworzno
  • Imię:Irek

Napisano 22 grudzień 2013 - 10:27

Oj, widzę że wpis, owego wędkarza - skutecznego, Was bardzo zezłościł

Panowie, pieprzyć święta, rodzinę, robotę. Łapmy za kijaszki i na ryby ,przecież zostało jeszcze niespełna 10 dni do końca roku.

Pieprzyć regulamin i zdrowy rozsądek. Liczy się tylko wynik.

A tak na poważnie,to Moja statystyka z tego roku, to około 70 wyjazdów na różne łowiska. Wynik - Jeden sandał godny uwagi.

Tak więc daleko mi do " Króla Wahadła"

A może dlatego że właśnie wahadłówki mam na samym dnie pudełek i rzadko po nie sięgam.



#47 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9539 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 22 grudzień 2013 - 11:48

.............................. Łapmy za kijaszki i na ryby ,...................................

Co też niniejszym czynięZałączony plik  wędkarz -gif.gif   2,31 KB   17 Ilość pobrań i lecę po takie Załączony plik  taakiej fishy.gif   5,5 KB   13 Ilość pobrań patelniaki  :P

 

 

 

 

Wróciłem. Niestety na tarczy.  A to co widać to nasz osławiony Spinwal  :angry:

Załączony plik  751.jpg   56,11 KB   25 Ilość pobrań

 


Użytkownik popper edytował ten post 22 grudzień 2013 - 18:29

  • Karol Krause, stoner i woblery z Bielska lubią to

#48 OFFLINE   tibhar

tibhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 997 postów
  • LokalizacjaPL
  • Imię:Mariusz

Napisano 22 grudzień 2013 - 13:07

a dla mnie, nie każdy kto trzyma wędkę jest wędkarzem. Znam takiego guru, co to mówią że w studni złowi.. Dla mnie to zwykły kłusownik. Łowi chyba robinsonem :)



#49 OFFLINE   Majo

Majo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1095 postów

Napisano 22 grudzień 2013 - 13:46

Ojej straszne, ale wam Sebol pojechał po ambicji. Nie macie ważniejszych problemów w życiu niż przejmować się takimi bazgrołami??? :)


  • Predatorhunter lubi to

#50 OFFLINE   MichałM

MichałM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 865 postów
  • Imię:Michał

Napisano 22 grudzień 2013 - 14:31

"winter is coming" ;)


  • lunov i woblery z Bielska lubią to

#51 Guest_DanTe2491MA_*

Guest_DanTe2491MA_*
  • Guests

Napisano 22 grudzień 2013 - 14:35

"Jest jeszcze szansa, że srabol spaceruje nad Wisłą z 40 gramowym ciężarkiem i 3-ma kotwicami, tak też łowią."

 

Nad Wisłą to "przynęta" obowiązkowa. :wacko:



#52 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2691 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 22 grudzień 2013 - 14:52

A ja wypatruję kiedy w dziale sprzedam znajdę ogłoszenie :wacko: ."Robinson + wahadło okazyjnie sprzedam" :P


  • fish28, Zwierzu i Adrian K lubią to

#53 OFFLINE   bjpol

bjpol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 22 grudzień 2013 - 14:59

Ludzie, jaki lans?  ... gdybym nie czytał forum, to bym nawet nie znał 99% nazw sprzętu o jakim tu się rozmawia ... przecież wszyscy wiedzą, że najlepsze kołowrotki to shimano, wędki to daiwa, a przynęty to meppsy .... i innych nigdy nie było i nie ma ;) Przeciętny wędkarz (o osobach spoza PZW nawet nie wspomnę) nigdy nie będzie Wam zazdrościł suuuper sprzętu, bo nawet nie będzie wiedział, czy kosztował on 100 czy 10000 zł. Jeszcze dwa lata temu widząc gościa z kijkiem shimano catana, czy innym robinsonem, byłbym przekonany, że jest zdecydowanie lepiej "wyposażony" niż jakiś leszcz z "jakimś" batsonem, czy innym kijem o którym nawet najstarsi górale nie słyszeli ;)  Kilka miesięcy temu były badania z których wyszło, że w Polsce rzeczami uznanymi za luksusowe są buty nike i dresy adidasa .... i tak samo jest ze sprzętem :)  ... czyli, żeby szpanować to trzeba kupić coś o czym "wszyscy" słyszeli, najlepiej z masą naklejek, napisów i odblaskowych pasków, a nie jakieś badziewie z ręcznie namalowanym napisem przy rękojeści, które biedny wędkarz z braku pieniędzy sam sobie zrobić musiał :)



#54 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5367 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 22 grudzień 2013 - 20:43

Co też niniejszym czynięattachicon.gifwędkarz -gif.gif i lecę po takie attachicon.giftaakiej fishy.gif patelniaki  :P

 

 

 

 

Wróciłem. Niestety na tarczy.  A to co widać to nasz osławiony Spinwal  :angry:

attachicon.gif751.jpg

No to możemy sobie dziś podać ręce Waldek jedyna różnica jest taka, że u mnie Ular  :angry:



#55 OFFLINE   tpe

tpe

    www.basshunting.blogspot.ie

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 3530 postów
  • LokalizacjaIre
  • Imię:Tomek

Napisano 22 grudzień 2013 - 20:50

No to możemy sobie dziś podać ręce Waldek jedyna różnica jest taka, że u mnie Ular  :angry:

 

To na co Panowie polowali? Na głowy?



#56 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9539 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 22 grudzień 2013 - 21:10

Głowy, w czasie całego holu nie stwierdzono :lol:



#57 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 22 grudzień 2013 - 22:09

A ja wypatruję kiedy w dziale sprzedam znajdę ogłoszenie :wacko: ."Robinson + wahadło okazyjnie sprzedam" :P


A nie nie Piotrze, ogłoszenie brzmieć będzie : Łowne wędzisko marki Robinson + wahadło łowiące 300 dni w roku sandacze, okazyjnie sprzedam ;).

Przegapić taką okazję w dziale -Giełda - Sprzedam- ? Nigdy !

Wprawdzie mam wahadło na które siadały sandacze, ale mieć jeszcze jedno - czemu nie ;).

 

Panowie z humorem do tego podchodźcie, facet napiął się jak Pieńkowska na wizji tvn-u, jeszcze tylko muchy na nosie mi tu brakuje !

A zresztą w końcu nie każdy ma Robinsona i tajemnicze wahadło na 300 dni w roku w zestawie  :).

@Rheinangler - brawo za IMO trafny opis.


  • Pisarz.......ewski Piotr lubi to

#58 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 23 grudzień 2013 - 09:27

Co też niniejszym czynię wędkarz -gif.gif i lecę po takie taakiej fishy.gif
Wróciłem. Niestety na tarczy. A to co widać to nasz osławiony Spinwal :angry:
751.jpg


..oslawiony spinwal umarł jakiś czas temu...

#59 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5367 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 23 grudzień 2013 - 14:43

To na co Panowie polowali? Na głowy?

W moim przypadku to był raczej nieszczęśliwy zbieg okoliczności, najbardziej nieszczęśliwy dla bolenia ok 90cm który odpłynął z BS 6cm (całym w pysku)Tomy-ego na niechybną śmierć... -_- szlag trafił życiówkę,- szkoda ryby  :(  :angry:



#60 OFFLINE   francisco scaramanga

francisco scaramanga

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1245 postów

Napisano 23 grudzień 2013 - 22:46

..oslawiony spinwal umarł jakiś czas temu...

 

Ja tam w pudełku zarówno mam Spinwala jak i Dragona jednak zdecydowanie częściej sięgam po Dragona.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 6

0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych