[Jerzy Kowalski]

@Jerzy Kowalski, jerkbait.pl jest niejako tworzony przez forumowiczow, stad tez redakcja postanowila wysluchac opinii obu stron. Jestem troszke rozczarowany, ze jedyne na co stac zwolennikow keltow, to wznoszenie okrzyku "igrzysk i chleba". Liczylem, ze bardziej sie wysila i przedstawia jakies argumenty.

 

(..)

 

@kardi, skoro chcesz o pstragach, to u mnie sezon trwa 6 miesiecy. Mieszkam tu juz od 10 lat i nie slyszalem ani slowa skargi od miejscowych, ze im malo.

 

Szanowny Panie Łukaszu,

 

O tym właśnie wcześniej pisałem ... jako zwolennik keltów, w odróznieniu od "miłośników" keltów, a właściwie ich łowienia ... ;-)

Starałem się też odwołać do tego, co Kuba, jakby czytając w moich myślach, podsumował sformułowaniem  "Rób lepiej, sięgaj dalej, stawiaj sobie wyższe oczekiwania" oraz rodzajem apelu do odwagi sprawowania przywództwa ... :-)

 

W czasach kiedy zaczynałem łowić pstrągi sezon połowów zaczynał się 1 kwietnia, a kończył - 31 sierpnia... i to decyzją wędkarzy, przestrzeganą przez wędkarzy (jeszcze od "przedwojny") bo ten "ustawowy" był podobny jak dziś ... O szczegółach pisałem w zeszłorocznej dyskusji, której teraz nie mogę znaleźć ... I nikomu to nie przeszkadzało, a łowiących było wielokrotnie mniej niż dziś, łowiących nieporównanie mniej sprawnym sprzętem oraz z dużym zakresem samoograniczeń.  ;-)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

[pitt]

Kuba jak dla mnie ten zapis ogranicza dostęp wielu ciekawych, niepowtarzalnych i atrakcyjnych w przekazie fotografii. Są rejony, miejsca, łowiska gdzie ryby z natury rzeczy są małe, żyją w super ciekawych miejscach, dziczy, odludziu. Drugi plan to krajobraz niczym z Winnetou - czemu nie możemy tego podziwiać, cieszyć oczy. Wartkie strumienie, łąki i mały lipień w kadrze - szlaban. (...) ... Ja bym to zmienił, autor ponosi odpowiedzialność za to co publikuje a moderator ma ostre nożyce. Ale to tylko moje fantazje stąd foty ryb szukam na innych forach w innych częściach świata. Mają tam łośki po metrze a chwalą się pstrągami (+30). Dziwni jacyś ludzie ale ja to lubię...  

 

Stąd - może to dobry pomysł, by rozpocząć dyskusję nad tym.

Tworzyć wątki "wyjątkowe" publikowane po akceptacji moderatora. ew inne rozwiązanie do dogrania.

 

wedlug mnie zapis regulaminowy dotyczy tylko forum, natomiast mysle, ze takie akcje jak sliczne pstrazki z alpejskiej rzeki czy gras pikes z minnesoty, w estetycznej oprawie graficznej i interesujaco opisane, to wypisz wymaluj material na swietny artykul, w anszlusie dyskusje na forum i 1000 lajkow

[Jerzy Kowalski]

To zacznę od końca, bo najłatwiej. Parę (jedną) razy łowiłem na Kaukazie. Pstrążki w naszych kategoriach śmieszne. Oni pytają "dlaczego wypuszczasz ryby i widać, że jesteś niezadowolony z tego co złowiłeś". Ja im na to "bo małe". Oni na to "u nas takie są"

 

Drogi Mariuszu,

 

Czy ten przykład, podobnie jak cytowany przez Ciebie fragment innej wypowiedzi, ma coś wspólnego z łowieniem i fotografowaniem keltów?

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jurek Kowalski

[woblery z Bielska]

Spróbuję wrócić do tematu, jakim miały być zdjęcia, a nie naukowe/pseudonaukowe (zależnie od poglądów czytelnika) dywagacje.

(...)@Andrzej Stanek, czy naprawde uwazasz, ze slowa "ekspresja, magia, rzecz niespotykana, wzruszenie" mozna polaczyc z fotkami keltow???

(...)

Narażając się moderatorowi, odpowiem tak:

Widziałem piękne zdjęcia twarzy starych ludzi. Widziałem brzydkie, "plastikowe" fotki nagich modelek.

Jestem w stanie wyobrazić sobie przecudnej urody zdjęcie, pełne ekspresji, magii, bardzo wzruszające zdjęcie konającej Bambi, którą tygrys w stalowym uścisku trzyma za gardło. 

Bo ważniejsze od tego CO jest JAK, oraz przez KOGO. Niektórzy są artystami pióra, inni mają ten dar patrząc przez wizjer aparatu, a ja mam nadzieję, że może czasami udaje mi się artystą bywać. Ulotne chwile... Nie potrafiąc skakać na nartach, namalować obrazu czy postawić właściwej diagnozy doceniam umiejętności innych. Robiąc zdjęcie mam większe szanse na zrobienie naprawdę ciekawego zdjęcia, niż skacząc na nartach oddać dobry skok. Może mi się zwyczajnie udać... Choć jednak większość to zwykły chłam. Dlatego też jeszcze bardziej doceniam ludzi, którym to "udawanie się" wychodzi zadziwiająco regularnie. Nie odmawiam innym talentu, którego sam nie posiadam...

[Jerzy Kowalski]

 

 

Zadałem sobie odrobinę trudu i sprawdziłem miejscowości, z których pochodzą odpowiadający w tym wątku.  

 

Szanowny Januszu z Bielska,

 

Szkoda takiego wysiłku, chociaż rozumiem, ze jeśli nie bardzo znajduje się argumenty merytoryczne to "warto" sięgnąc po te personalne ... może "się przylepi" ... i sugestia deprecjonująca różne osoby "przyjmie się" i przeniesie na to, co mają do powiedzenia ... Rozumiem też funkcjonującą w niektórych środowiskach "modę" na dociekania "śledczo-insynuacyjne" ...

 

Skoro zamiast pytać - sugeruje Pan coś nieistniejącego, na podstawie domniemań z cząstkowych informacji w innym miejscu i w innym kontekście znalezionych, to uzupełnię informację o taki "szczegół", że łowiłem "luśnią" (jak to określił Kuba) 10'6" # 7-9, z linką DT8S III, przyponem 0,35mm i muchą długości 17 cm na haczyku bezzadziorowym ... i bardziej w celu spaceru rzeką niż złowienia czegokolwiek ...

 

Jeden z Kolegów przywoływał wyżej radę Mamy ... pewnie była też taka o ugryzieniu się w język w porę, żeby nie trzeba było potem przepraszać ...

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

[woblery z Bielska]

Jerzy drogi, już prosiłem, nalegałem - niczyim "panem" nie jestem

Tu nie chodzi o sprzęt ani też umiejętności, jako niezwykle inteligentny człowiek doskonale zrozumiałeś moje wcale czytelne przesłanie. Masz oczywiście pełne prawo je zignorować i twierdzić, że Twoje kelty nierówne pomorskim, a Twój przykład chodzenia nad otwartą rzekę zamiast na OS, który pilnowany jest inaczej - nie ma znaczenia, bo nikt Cię nie widział, więc i naśladował, ze znacznie uboższym sprzętem i umiejętnościami - nie będzie. Z dużo mniejszymi, bardziej keltom smakującymi muszkami...

 

Większości ludzi nie chce się. Nic im się nie chce. Myśleć, pracować, uczyć się, walczyć o swoje. Wolą schematy, ponarzekać, pobawić się bez umiaru, przyjąć serwowaną przez speców od PR papkę jako rzeczywisty obraz świata. Jeśli ktoś stara się zrozumieć, dostrzeże czasem jakąś rysę czy błąd logiczny, to niekoniecznie jest jakieś "śledczo-insynuacyjne" zacietrzewienie. Chciałem zobaczyć, co najbardziej zainteresowani, poławiający kelty koledzy mają do powiedzenia. I teraz już wiem, że całą dyskusję mają gdzieś, siedzą nad wodą. I łowią ryby. Czy nam się to podoba, czy nie. 

Mój czas, mi nie było go szkoda. Gryzł się w język nie będę. Nadal uważam, że własny czynny przykład "odpuszczenia sobie" łowienia w pewnych okresach jest cenniejszy, niż słowne pouczanie (głównie przekonanych!) przez kolejne posty. Tyle piszesz o konieczności samoograniczenia w eksploatacji zasobów, myślałem, że ucieszysz się gdy ktoś uważnie czyta i stara się zrozumieć, a tu... 

 

Miało być o fotografii, temu poświęcony jest wątek. Proszę odpowiedzieć lub nie - ja OT kończę. 

 

Również Cię Jerzy bardzo serdecznie pozdrawiam.

Janusz

[tofik]

Kelty w U.S mają,wszak nie samymi "łosiami"  człowiek żyje,mają też nad brzegami rzek, zaplecza pomagające w filetowaniu i mrożeniu złowionych ryb.......... Traktując dosłownie kelta,mam przed oczami rybę która odbyła tarło-nie ważne jakiego gatunku,ważne jest natomiast to, w jakiej formie jest ryba, którą złowiłem,to z kolei jest różne, biorąc pod uwagę termikę wody i ogólnie warunki termiczne dla strefy geograficznej w której się obecnie znajduję/łowię.Jako wędkarz "nowoczesny"chcę oglądać zdjęcia ryb w dobrej kondycji przede wszystkim,jak ktoś złowi "wyciągniętą skarpetę" ,to niech to zostawi dla siebie,no chyba że chodzi o to ,żeby "wątek"otworzyć...........Jestem z nizin,ale wiem kiedy kelt bolenia czy szczupaka,1 maja, jest godny fotki,w przeciwieństwie do wielu co wybrali się po złote runo 1 stycznia na pomorze...........Warczeliśmy jak wprowadzali tutaj wymiary "minimalne",i przeszło,więc dlaczego nie można ograniczyć zdjęć ryb które ledwo zipią po tarle?Bo co ? Bo na muchę? Bo na wobler "trociowy"? Bo na blachę "trociową",czy wreszcie ,,,,,,bo nie po to jechałem 500km,żeby fotki nie wrzucić.....

Fotka szczupaka październikowego upapranego w wilgotnej trawie jest zła,a fotka czegoś co ledwie płynie, jest git ?

[lukomat]

@kardi, jesli na chlodno ocenisz wage argumentow za fotkami keltow i przeciw (Jerzy, Slawek), to mysle, ze dojdziesz do podobnego wniosku co ja

 

@Andrzej Stanek, tak, mozna, ale piszesz tu o fotografii profesjonalnej. Rzeczywistosc jest jednak taka, ze wiekszosc z nas, wlacznie ze mna, to niedzielni pstrykacze, ktorzy potrzebuja dobrej modelki, zeby fotka byla strawna. W przeciwnym wypadku zdjecia moga wywolac co najwyzej odruch wymiotny.

 

@Andrzej i Kuba, regulamin pozostawil furtke dla czadowych fotek trzydziestakow, z przyjemnoscia przyklepie zdjecia jesli tylko ktos takowe nadesle, poza tym jest mozliwosc pisania realcji, artykulow, blog...

[Andrzej Stanek]

@Andrzej Stanek, tak, mozna, ale piszesz tu o fotografii profesjonalnej. Rzeczywistosc jest jednak taka, ze wiekszosc z nas, wlacznie ze mna, to niedzielni pstrykacze, ktorzy potrzebuja dobrej modelki, zeby fotka byla strawna. W przeciwnym wypadku zdjecia moga wywolac co najwyzej odruch wymiotny.

 

@lukomat, Łukasz - trochę wiary w ludzi. Na forum jest wielu forumowiczów co zrobią to dobrze jak nie lepiej bo wynika to z pasji.

[lukomat]

Rodzina nie daje mi odpisac. Nie kumaja, ze kelty sa wazniejsze niz sprzatanie domu Skoro juz mowa o USA, to oczywiscie ze maja kelty, steelheady po wytarciu wracaja do morza i wygladaja podobnie mizernie do troci. Zaden szanujacy sie wedkarz nie zawraca sobie nimi glowy, choc zapewne znajda sie niechlubne wyjatki. Zeby byc fair dodam tez, ze obila mi sie o uszy informacja o celowych polowach keltow lososia atlantyckiego w Kanadzie, ale szczegoly sa mi nie znane. Czyzby nasi tam byli

[Paweł Bugajski]

@kardi, jesli na chlodno ocenisz wage argumentow za fotkami keltow i przeciw (Jerzy, Slawek), to mysle, ze dojdziesz do podobnego wniosku co ja

 

 

Jestem gotowy do przyjmowania rzeczowych argumentów,myślę,że Ty także.

Nasza rozmowa ,ciekawy wątek wiele już wniosły, do nowego spojrzenia na to zagadnienie.Poglądy ewoluują ,warto uchylić furtkę także dla tych cudzych.

Poszerzamy horyzonty-a to wartość sama w sobie.

pozdrawiam

kardi

[rózgaś]

To jak jest w końcu z tymi keltami?? Wstyd, czy nie??

[Rafał.N]

A czy każdy idzie łowić ryby (bolenie , okonie , sandacze , kelty itp) tylko po to żeby fotki na forum wrzucać ? zakaz ma obejmować wrzucanie zdjęć a nie łowienie keltów . Jak ktoś lubi to niech łowi prawo nie zakazuje - coś się złego stanie jak nie będzie można wrzucić zdjęcia ?  

[tofik]

A czy każdy idzie łowić ryby (bolenie , okonie , sandacze , kelty itp) tylko po to żeby fotki na forum wrzucać ? zakaz ma obejmować wrzucanie zdjęć a nie łowienie keltów . Jak ktoś lubi to niech łowi prawo nie zakazuje - coś się złego stanie jak nie będzie można wrzucić zdjęcia ?

Bolesna ,ale prawda .Rozwiązania są dwa:

1.Regulamin -zmiana i odgórny zakaz publikacji zdjęć skarpet

2.Ostrzejsze reagowanie mod-ów,i cięcie bezlitosne ,bez patrzenia na to kto złowił i na co-mają przecież takie narzędzie do cięcia

W obu przypadkach potrzebne są "jaja",i nie trzeba pytać.To ma być miejsce nowoczesne,tak to rozumiem i tego chcę/wymagam jako użytkownik.Ale jest pewne "ale" ,wątek o c&r został ostatnio zablokowany........dlaczego? Bo wyznawcy RAPR-u lubią ryby jeść i pastwić się nad nimi ,bo PZW pozwala,i jakiekolwiek inne regulaminy tego nie zmienią-zero świadomości .

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Są w fotografii artyści , są nadzwyczaj biegli rzemieślnicy , ilustratorzy , performerzy , są też trendsetterzy , oraz najliczniejsza grupa - posiadacze . Każdy szuka swojej niszy , powodu do zaistnienia . Ale j.pl - to nie jest byle co , i byle co nie powinno mieć wstępu na jego strony ..

[Andrzej Stanek]

Też tak uważam. Sławek - czytając Twoje posty coraz częściej szukam znaczenia słów których używasz, najciekawsze jest to, że "Google" je odnajdują... 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Ale na temat , choć nie wprost ..

[Tomek.M]

A ja się pytam... po co w ogóle się pytać? Redakcja ustala zakaz wstawianie zdjęć keltów i kwita. Zawsze jeździłem na pomorskie ryby w marcu, żeby dać im odpocząć po trudach tarła. Jeśli komuś się nie podoba to nie musi uczestniczyć w życiu forum, nikt tu nikogo na siłę nie trzyma.

[Paweł Bugajski]

@tofik,@TomCast

 

Pytać,bo to nasz wspólny portal.Pytać bo sprawa jest dyskusyjna.Pytać w końcu,bo można uzyskać ciekawą odpowiedź.

 

Estetyczne zdjęcie wypuszczanej ryby potarłowej np.pstrąga lub kelta łososia i troci może mieć w Polsce duże znaczenie edukacyjne-chęć pochwalenia się tym gestem może uratować rybi żywot

Oczywiście zdjęcie powinno spełniać wszystkie dotychczasowe kryteria jb.pl, zostać zaaprobowane przez moderatora, wnosić cząstkę wiedzy łowiącego.

Autor powinien poddać obraz autocenzurze,zastanowić się przed publikacją.W tym z pewnością może pomóc zainicjowany przez moderatora wątek

 

.Fakt,że ryba nie jest srebrniakiem,lub w przypadku pstrąga...no właśnie-czym? nie powinien automatycznie wykluczać więc  możliwości publikacji.

@tofik -napisałeś o konieczności "posiadania jaj".W rozważaniu takich kwestii jak zmiana regulaminu portalu wędkarskiego mogą się przydać i inne,bardziej wyspecjalizowane organy

@TomCast-to prawda,że nikt tu nikogo na siłę nie trzyma,ale jakie w obecnym stanie regulaminu ma to znaczenie?

Myślę,że Redakcja ustali ku naszemu zadowoleniu stanowisko w tej sprawie,choć...

http://jerkbait.pl/t...3-pstrągi-2014/

piąty post w cytowanym wątku  mówi mi,że dyskusja może być gorąca.

Serdecznie Was Koledzy pozdrawiam-kardi

 

 

 

 

[tofik]

Panie Pawle- jasne że dyskutować warto,wręcz trzeba.Mam jednak w pamięci okres ,kiedy na tym portalu weszły w życie "wymiary minimalne"-byłem ich przeciwnikiem,po jakimś czasie zrozumiałem że to było dobre posunięcie,zniknęły 25cm pstrążki,50cm bolenie itp itd.Oznacza to że RAPR ma obowiązywać nad wodą ,tu chcemy czegoś więcej.Jeśli zdjęcie jest szczególnie ładne,a ryba nie spełnia wymogów forum ,to proszę bardzo-ślemy pod adres widoczny w regulaminie wklejania zdjęć i po kłopocie. Dyskusja na takie tematy będzie zawsze błędnym kołem,bo przecież wiadomo że są zwolennicy i są przeciwnicy.W najlepszym razie skończy się to "kłódką" i właściwie pójdzie w niebyt. Nikt miłośnikom 1 styczniowych troci,łososi czy pstrągów nie zabrania iść nad rzekę i łowić,ale jeśli taki kolega jest tu zarejestrowany i zobaczy taki punkt w regulaminie ,że takich zdjęć tu nie chcemy ,to coś zrozumie ,coś w sobie zmieni,może przyjmie do wiadomości że to wcale nie jest takie "super" złowić tą ledwie żywą kelcinę,a na pewno nie jest to powód do dumy.Moderatorzy muszą podjąć ta decyzję .Albo wezmą na klatę kolejny wpis w regulaminie,albo zaufają ludziom ,że ci będą sami kontrolować" jakość" ryb na tych zdjęciach,co z kolei łączy się z tym, że moderatorzy będą musieli pewne rzeczy kasować.I tu właśnie kończy się sens tej dyskusji........a może zaczyna?Prawda jest taka,że łatwiej ludzie przyjmą w przyszłym sezonie ogólny zakaz wrzucania zdjęć keltów ,wprowadzony np.w lutym tego roku;niż wycinanie zdjęć przez poszczególnych moderatorów,bo wiadomo że poziom estetyki będzie różny dla każdego z moderatorów,jaki i kolegów forumowiczów wrzucających zdjęcie. Uffffffffff,prościej nie umiem napisać tego co myślę.