Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Poor little rod


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Tomek.M

Tomek.M

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3682 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomek

Napisano 21 styczeń 2014 - 18:38

Ja miałem Orvis Switch do kija #7 i tylko znad głowy dało się tym doskonale rzucać, linka miała 370g. Z dołu była męczarnia.  Potwierdzam że cholernie drogie bo kosztowała mnie 390zł.

Natomiast wziął ją mój znajomy do swojego switcha #5 i jemu z dołu działa genialnie. Zresztą wyjął na nią  i na tego switcha #5 ostatnio dwie głowatki ponad metrowe. Hol bardzo krótki.



#22 OFFLINE   fireblood

fireblood

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów
  • LokalizacjaBelgium
  • Imię:Robert

Napisano 21 styczeń 2014 - 19:00

@mack nie porównuj wedki jednorecznej ze switchem.Ciężko nazwać wedkę 11,9 jednoręczną(po coś jest ta dopałka)

@peresada faktycznie linki switchowe sa drogie za RIO płaciłem prawie 4 stówki z nad głowy doskonale z wody gorzej



#23 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2303 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 21 styczeń 2014 - 19:34

wiec wydaje się iż pogodzenie switcha i jednej linki do łowienia tymi dwoma metodami to dosyć karkołomne zadanie.

cóż, nie można mieć wszystkiego, ale przecież mamy głowice i można sobie to wszystko ciekawie skompletować. 

chociaż tak jak pisałem wcześniej dla mnie switch to raczej taki baby DH do łowienia z dołu.

znad głowy wolę jednak SH - lzej i poręczniej.

pozdrówka



#24 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2744 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 21 styczeń 2014 - 19:42

Ja mam wogole wrazenie, ze wiekszosc kijow oferowanych na rynku jako switch to sa w praktyce krotkie DH. Na upartego mozna rzucac jedna reka, ale malo komfortowo. Swoja droga nasunal mi sie temat na wpis na bloga o moim kiju switchowym. Na szczescie nie markowy, wiec nikt nie bedzie mnie potem na forum przesladowal :D


  • Kuba Standera lubi to

#25 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 21 styczeń 2014 - 20:16

Ja mam wogole wrazenie, ze wiekszosc kijow oferowanych na rynku jako switch to sa w praktyce krotkie DH. Na upartego mozna rzucac jedna reka, ale malo komfortowo.


przeciez dokladnie to udowodnilem w moim wpisie pod haslem "KUPOWANIE SWICHA JEST BEZ SENSU" o którym napisałeś ze jest bez sensu. Masz prawo do takiego zdania, ja jednak uważam że mój wpis da do myślenia osobom które zastanawiają się nad kupnem switcha. Oczywiście mógłbym napisać tak jak ty, czyli "switch jest bez sensu jak chcecie wiedzieć czemu to se kupcie i się przekonajcie" i wtedy faktycznie było by bez sensu. Jednak podałem argumenty, które widzę że podzielasz.
I nadal twierdzę że kupno switcha jako uniwersalnej wędki do używania jednoracz i oburacz, jak sugeruje jego nazwa, lub jako"łącznika" między światem SH a DH jest bez sensu. Wie to każdy kto próbował machać jedna ręką 11 stopowa wedka przez godzinę i nie trzeba tu jakiejś długiej praktyki ze switchem.
Ok a teraz kiedy kupowanie switcha MOIM ZDANIEM ma sens:
1/ jako specjalistycznykij DH na ciasne łowiska na których chcemy łowić ciężko i bardzo ciężko, ew wielkimi muchami,
2/ jako specjalistyczny kij do miotania much na znaczne odległości znad głowy np łowienie z plaży
w obu przypadkach mowa o raczej cięższych switchach gdzieś od 8 w górę. Mimo najszczerszych chęci nie potrafię znaleźć racjonalnego uzasadnienia dla zakupu lekkiego switcha, wszystko co zrobię nimi w większości da się bez problemu wykonać wedka SH, - może ktoś mi pomoże? Może jakieś mendingi na dużym dystansie, nie wiem

Z mojej strony tyle w
  • Kuba Standera i darko lubią to

#26 OFFLINE   fireblood

fireblood

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów
  • LokalizacjaBelgium
  • Imię:Robert

Napisano 21 styczeń 2014 - 20:38

I nadal twierdzę że kupno switcha jako uniwersalnej wędki do używania jednoracz i oburacz, jak sugeruje jego nazwa, lub jako"łącznika" między światem SH a DH jest bez sensu. Wie to każdy kto próbował machać jedna ręką 11 stopowa wedka przez godzinę i nie trzeba tu jakiejś długiej praktyki ze switchem.

 

 

@mack
zależy jak uzbrojona.Ja mam axisa 11 stopwego #6 uzbrojonego klasycznie SH łowiłem wiele godzin bez zadyszki i również 11 stopowym guideline LPX switch po godzinie zrezygnowałem z łowienia jednorącz myślę że chodzi o srodek ciężkosci


Użytkownik fireblood edytował ten post 21 styczeń 2014 - 20:41


#27 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2744 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 21 styczeń 2014 - 20:38

@mack, nie mozesz kategorycznie stwierdzac, ze "switch jest bez sensu", bo na upartego, to cale twoje wedkowanie obsluzy jedna wedka. Po pierwsze nalezy rozgraniczyc co jest "switch" a co jest krotki "DH". Jak na moje rozumowanie, to switch jest takimi kijem do wszystkiego i naprawde nie jest "bez sensu" trzeba tylko wziac go w lapy i spedzic dzien nad woda, do czego goraco zachecam. Ja taka wedke mam i opisze w najblizszym czasie. Co do krotkich DH sam slusznie zauwazyles, ze tez maja zastosowanie. Do pkt 1 dodalbym, ze wcale nie musza to byc jakies ciasne lowiska. Wspolczesne konstrukcje w polaczeniu z wlasciwa linka daja mozliwosc osiagnac przyzwoite odleglosci, a przy okazji czlowiek sie nie natyra jak przy dlugim kiju.


  • Kuba Standera lubi to

#28 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 21 styczeń 2014 - 20:56

Po pierwsze nalezy rozgraniczyc co jest "switch" a co jest krotki "DH".


wydaje mi się ze właśnie w tym miejscu się nie rozumiemy. Dla mnie nie istnieje to rozróżnienie. Skoro wszyscy przyznają ze łowienie switchem jedna ręką to katorga, oznacza to że switch to nic innego jak krótki DH . A nie żadna wedka uniwersalna. A że w określonych warunkach może być wygodniejszy niż dłuższy to prawda, ale nie dajmy sobie wciskać marketingowej papki producentów tworzących"nową" kategorie kijów.
  • darko lubi to

#29 OFFLINE   Tomek.M

Tomek.M

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3682 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomek

Napisano 21 styczeń 2014 - 21:00

Nie do końca jest katorgą. Łowiłem tak w IE, łowiłem na Sanie i jakoś ręka mi nie odpadła. Dla Ciebie może być bez sensu, dla mnie ma sens, bo nie zawsze mogę używać go znad głowy, zmieniam szpule z linką i działam z wody.


  • Kuba Standera lubi to

#30 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 21 styczeń 2014 - 21:01

przeciez dokladnie to udowodnilem w moim wpisie pod haslem "KUPOWANIE SWICHA JEST BEZ SENSU" o którym napisałeś ze jest bez sensu. Masz prawo do takiego zdania, ja jednak uważam że mój wpis da do myślenia osobom które zastanawiają się nad kupnem switcha. Oczywiście mógłbym napisać tak jak ty, czyli "switch jest bez sensu jak chcecie wiedzieć czemu to se kupcie i się przekonajcie" i wtedy faktycznie było by bez sensu. Jednak podałem argumenty, które widzę że podzielasz.
I nadal twierdzę że kupno switcha jako uniwersalnej wędki do używania jednoracz i oburacz, jak sugeruje jego nazwa, lub jako"łącznika" między światem SH a DH jest bez sensu. Wie to każdy kto próbował machać jedna ręką 11 stopowa wedka przez godzinę i nie trzeba tu jakiejś długiej praktyki ze switchem.
Ok a teraz kiedy kupowanie switcha MOIM ZDANIEM ma sens:
1/ jako specjalistycznykij DH na ciasne łowiska na których chcemy łowić ciężko i bardzo ciężko, ew wielkimi muchami,
2/ jako specjalistyczny kij do miotania much na znaczne odległości znad głowy np łowienie z plaży
w obu przypadkach mowa o raczej cięższych switchach gdzieś od 8 w górę. Mimo najszczerszych chęci nie potrafię znaleźć racjonalnego uzasadnienia dla zakupu lekkiego switcha, wszystko co zrobię nimi w większości da się bez problemu wykonać wedka SH, - może ktoś mi pomoże? Może jakieś mendingi na dużym dystansie, nie wiem

Z mojej strony tyle w

Jest moim zdaniem zastosowanie lekkich wędek w powyższych 2 punktach - relatywnie lekkich, obsługujących 280-300 grain. Są lekkie, wygodne w łowieniu, nie śmiga się grubym kablem. Gdy nie oczekujemy w wodzie potworów, nie potrzebujemy wielkich much itd - łowi się przyjemnie. Oczywiście - można to obsłużyć SH bez problemu - pełna zgoda. Gdy łowisz na double-treble #12, krewetką na #6 - łowienie jest przynajmniej dla mnie przyjemne.

Kolejne wygodne zastosowanie to streamer. łowienie na rzece, gdzie linka śmiga metr wyżej, nie musimy podać dużej muchy itd - naprawdę przyjemne łowienie.

I oczywiście - spokojnie można to obskoczyć wędka SH. W moim przypadku - identyczne linki, co było ważne, mam wybór. Kij będący przyczyną przegubowego dymu nastodniowego - kosztował mnie 300pln. Można w sumie sobie zakupić, lub jeśli ktoś chce zacząć - szarpnać się na coś co nie zabija ceną na dzień dobry.



#31 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 21 styczeń 2014 - 21:19

zmieniam szpule z linką i działam z wody.


dokładnie tak jak ja, tylko ja to robie wedka SH :)
  • darko lubi to

#32 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1981 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 22 styczeń 2014 - 08:39

To w końcu czym się właściwie rożni wędka słicz Jaxona 3,5m #8 od DH np. Daiwa Wilderness XT 3,6m #8? Oczywiście poza ceną. Bo machanie z nad głowy (a nawet z dołu) jedna ręka 3,5 m kijem w klasie #8 wydaje mi się delikatnie mówiąc niekomfortowe. No chyba że metodą żyłkową na głowacice to może jeszcze tylko wtedy odpada problem tej całej dyskusji o grain-ach :lol:. Natomiast dwoma rękoma to chyba krótki (12') DH oblata to samo zarówno z góry jaki i z dołu?



#33 OFFLINE   harp

harp

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 566 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 styczeń 2014 - 09:07

Hi tower to proste. Switcha chcesz mieć bo to nowość i jest ekstra i super i jeszcze jak dopiszą że nano to już będzie hiper!!! A to stare dh to nie nadaje się . To już było i nikt na używanym kiju nie zarobi. Myślę że podstawowe i rewolucyjne zmiany zaszły w kształtach linek muchowych. Z każdym kije linka poleci inaczej. Czy wędkarz stoi na brzegu czy w wodzie może decydować o tym czy ten sam zestaw poleci daleko czy wcale.
A co do rzucania jedną ręką takim kijem. Nie bądźmy mięczakami. Kiedyś wędka z kołowrotkiem ważyła 4 razy tyle i się łowiło.

#34 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2744 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 22 styczeń 2014 - 11:05

wydaje mi się ze właśnie w tym miejscu się nie rozumiemy. Dla mnie nie istnieje to rozróżnienie. Skoro wszyscy przyznają ze łowienie switchem jedna ręką to katorga, oznacza to że switch to nic innego jak krótki DH . A nie żadna wedka uniwersalna. A że w określonych warunkach może być wygodniejszy niż dłuższy to prawda, ale nie dajmy sobie wciskać marketingowej papki producentów tworzących"nową" kategorie kijów.

 

No skoro dla ciebie nie istnieje, to na sile przekonywac nie bede. Kilka osob (majacych doswiadczenie w tej materii) juz w tym watku napisalo, ze sa switche, ktore faktycznie spelniaja swoje wymagania i nadaja sie do rzutow SH jak i DH. Wiec skad wyciagasz to stwierdzenie, ze "wszyscy" sa na nie?



#35 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 22 styczeń 2014 - 11:38

Jak to pisałem to wygladało na to że wszyscy biorący udział w dyskusji, łacznie z toba, w zasadzie obsługują swoje switch dwom rekami. Potem odezwało sie kilka głosów że i owszem łowią switchem jedną ręką i wręcz uwielbiaja to. To oznacza, że nie wszyscy. Skłamałem. Twoje na wierzchu, ja się nie znam  :)


Użytkownik mack edytował ten post 22 styczeń 2014 - 11:39


#36 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4441 postów

Napisano 22 styczeń 2014 - 15:23

Witam,

 

Ze wszystkich postow razem wzietych do siebie wynika to o czym pisalem juz od bardzo dawna: 

 

1) Jesli switch to szybki badz bardzo szybki, bedzie tez lekki

2) Glowice, glowice i jeszcze raz glowice 

3) Nauczyc sie rzucac, co wbrew pozorom nie jest takie proste

 

Przy zachowaniu tych warunkow mamy super wedke, zarowno do underhandu jak i rzutow znad glowy, idac w klase 8 badz 9 mamy jednoczesnie narzedzie pozwalajace na lowienie od dalekiej muchy, poprzez streamera az do much szczupakowych i wszystko jestesmy w stanie dobrze obsluzyc zakladajac punkt 3. 

 

Bujo

 

P.S. Kuba- z Guideline nie jest tak jak do konca piszesz a to co widziales nad Dunajcem bylo takim troche celowym oszustwem tzn. zalozylem sporo za lekka linke aby po dodaniu masy muchy moc tym daleko rzucac czego byles swiadkiem :) Normalnie do tej wedki to tez 10-11 single hand :) 


  • Kuba Standera lubi to

#37 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 22 styczeń 2014 - 16:35

 zalozylem sporo za lekka linke aby po dodaniu masy muchy moc tym daleko rzucac

 kurcze a ja zawsze myslałem że im cięższa mucha i lzejsza linka tym trudniej daleko rzucić...



#38 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 22 styczeń 2014 - 16:36

A juz wiem, nie ma sprzeczności, ty mówisz o zyłce tak? 

 

Bo ja jestem z tej starszej szkoły...


Użytkownik mack edytował ten post 22 styczeń 2014 - 16:39


#39 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4441 postów

Napisano 22 styczeń 2014 - 16:44

WItam,

 

Nie mowie o zylce tylko o lince muchowej i muchach glowacicowych. Przeciez to takie proste, liczysz calkowita mase zestawu wraz z przyneta a nie tylko samej linki. Idzie tym rzucac bardzo daleko ale potrzeba bardzo energicznych rzutow plus dobrego ulozenia runningu w petle przy sciaganiu. I tak to moglem do Guideline LPXe 8-9 zalozyc linke Airflo 40+ Expert WF8 z ucieta koncowka plus mucha 20-25 cm i latalo daleko tzn. daleko w moim mniemaniu bo jak czytam o wyczynach jerkbaitowych mistrzow w rzutach mucha to robie sie caly czerwony, czyli ponad 20 metrow, stojac po pas w wodzie w silnym nurcie :)

 

 

Bujo


  • Kuba Standera lubi to

#40 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 22 styczeń 2014 - 19:12

Przeciez to takie proste, liczysz calkowita mase zestawu wraz z przyneta a nie tylko samej linki

w sumie tak, to proste. Czyli jak chce rzucać ciężką szczupakową muchą, to nie muszę się rujnować na linkę outbound short #9, tylko wziąć linkę #3 którą już mam do suchej, do muchy dołożyć ołowiana główkę, tak aby masa łączna zestawu się zgadzala i sruuuu. Jednak nie.? Zapomniałem dokrecic multik :)

A poważnie, na ile mój prosty umysł ogarnia dynamikę rzutu muchowego (w tradycyjnym rozumieniu muszkarstwa) to ręką przenosi energię na kij, ten na odcinek linki poza przelotka szczytowa, a linka poprzez petle dopiero na muche. Im linka cięższa tym energia pętli większą, im mucha cięższa tym więcej trzeba dostarczyć energii. Mylę się.?

Użytkownik mack edytował ten post 22 styczeń 2014 - 19:14