Witajcie.
Z racji, że moje Greys'y Platinumy już powoli chyba dokańczają żywota(były nie raz klejone, a i tak już człapią) i czas zakupić jakieś buciki do śpiochów. Niestety Simmsy z racji finansowych odpadają, potrzeba mi wołów roboczych, bo ja nie z tych, co spacerują po krystalicznie czystych górskich potokach(choć się zdarza). Odrzański sajgon, błoto i kamienie- to będzie ich królestwo.
Potrzebuję butów z gumową podeszwą(kolce zawsze można wkręcić we własnym zakresie). I tu pytanie, bo jest na rynku wiele butów min. roboczych, które można zaadoptować do brodzenia. Dla mnie buty nie muszą mieć wędkarskiej naszywki i nazywać się "do brodzenia" o ile będą spełniały swoje zadanie i nie rozkleją się po 2-3 zamoczeniach.
Opinie, podpowiedzi, a najlepiej osobiste doświadczenia mile widziane!
Pozdrówka
Kamil