[Catrol]

Witam.

 

Panowie, czy ktoś z Was zna tajniki wyginania tych podkładek pod pinionem i pod wormshaft'em ?

Drażni mnie szum i lekkie uczucie tarcia w moim '16 Stradic C2500S i '15 Stradic 2500S

Podejrzewam, że pies jest pogrzebany tam...albo w tym, że jeszcze zanim rozkręciłem te kołowrotki w obu przypadkach oś przekładni lata w lewym łożysku jak...tu nie skończę.

Bez problemu można było obrócić bieżnią łożyska bez obrócenia się przekładni.

Wydaje mi się, że nie ma co dawać grubiej podkładek na przekładnie...jedyne co przychodzi mi do głowy to poszukać zestawu podkładek tej samej grubości ale o minimalnie mniejszym otworze wewnętrznym - to dobry pomysł ? Czy lepiej pokombinować z tą podkładką pod pinionem tak żeby nowy punkt zazębienia piniona z przekładnią trochę ten luz skasował ?

 

Na obecną chwilę poskładałem to tak, że kręcą lekko, płynnie (tzn. pełny obrót bez żadnych dziwnych oporów) i na sucho i pod obciążeniem...posuw nie stuka ale mogłoby być troszkę lepiej...szczególnie z tym '15 2500S

[woblery L.E.]

Nic nie zmieniaj bo możesz uszkodzić. Jedyne co to może łożysko o którym piszesz ,może nie mieścić się w tolerancji ,przez to przekładnia tak naprawdę z nim się nie obraca. Luz roboczy musi być.A szum jak to szum.Nawet stella potrafi wydawać taki dźwięk. Jak kołowrotek płynnie miękko pracuje nie kombinuj. Ja już miałem kołowrotki na serwisie u siebie co miały podkładki nie tam gdzie trzeba lub nawet brakowało w nich części...

Użytkownik woblery L.E. edytował ten post 30 lipiec 2021 - 08:47

[Catrol]

Fakt, łożyska nie podmieniałem na jakiekolwiek "aftermarket" tam siedzą oryginalne S-ARB'y...może to coś z łożyskiem jest nie tak.

 

Jakby to był szum czysto akustyczny...to pies trącał. FL 2500 szumi ale chodzi jak trzeba i nie zaglądam.

Ale tutaj oprócz szumu czuć trochę jakiegoś "szurania" ząbkowanie to, to nie jest a, bardziej "coś" co się kojarzy z tymi dziwnie powyginanymi podkładkami.

 

Na razie połowię z takim ustawieniem jakie jest. Zobaczymy co się będzie działo dalej.

[woblery L.E.]

Mam Fl-a i mój nie szumi kompletnie.(Śmiem twierdzić że stella, którą miałem pracowała głośniej) Z kolei druga stella którą mam pracuje cicho.Więc reguła jest jedna... Nie ma jej po prostu, wszystko zależy od danego egzemplarza. Co do szurania sprawdź czy rotor nie jest zbyt mocno dokręcony przez to powyginane podkładki na pinionie.Ja osobiście nie spotkałem się z taką sytuacją ale myślę że to może być przyczyną.Ewentualnie sprawdź uszczelkę pod rotorem czy dobrze ułożona. Stradic CI4 ma jeszcze jedną przypadłość, taką że dźwięk może wydobywać się z kompozytowych zębatek posuwu. Głównie przy szybkim zakręceniu taki dźwięk powstaje. Z tym nic nie poradzisz już. Nie skręcamy obudowy na siłę tylko z wyczuciem.To ważne gdyż zmieniamy w tym momencie luzy robocze mechanizmów.

[deridun]

Szumią zwykle łożyska, także nowe-zwłaszcza tańsze...zamiast z tym walczyć toleruje póki szmer nie narasta.

[Bander]

Ma ktoś pomysł jak bezpiecznie zdejmować taką podkładkę (Rotor Guard), po odkręceniu śrubek. U mnie tak mocno była osadzona na zatrzaskach że ją ułamałem. Występuje w takich modelach jak Stella 4000s/FD, 08 Stella Sw/PG/XD itp.

Numer części na schemacie -> 11658

Zasada jest taka że podważa się takie elementy na wysokości zatrzasków (klipowania) tak, aby nie wyginać ściąganej części. Schodzi ciężej ale nie ma obawy że połamiesz.

[woojtek13]

Bander -> Dzięki za wyjaśnienie. Na pewno zapamiętam.

[Catrol]

Mam Fl-a i mój nie szumi kompletnie.(Śmiem twierdzić że stella, którą miałem pracowała głośniej) Z kolei druga stella którą mam pracuje cicho.Więc reguła jest jedna... Nie ma jej po prostu, wszystko zależy od danego egzemplarza. Co do szurania sprawdź czy rotor nie jest zbyt mocno dokręcony przez to powyginane podkładki na pinionie.Ja osobiście nie spotkałem się z taką sytuacją ale myślę że to może być przyczyną.Ewentualnie sprawdź uszczelkę pod rotorem czy dobrze ułożona. Stradic CI4 ma jeszcze jedną przypadłość, taką że dźwięk może wydobywać się z kompozytowych zębatek posuwu. Głównie przy szybkim zakręceniu taki dźwięk powstaje. Z tym nic nie poradzisz już. Nie skręcamy obudowy na siłę tylko z wyczuciem.To ważne gdyż zmieniamy w tym momencie luzy robocze mechanizmów.

Mój FL 4000 od nowości szumiał, stukał...i telepał szpulą w pewnych okolicznościach.

Rzucałem jakieś 25m gumą Ohio 3" na główce 8g. Głębokość wody może 3m, próbowałem podbić z korby było czuć pracę wodzika posuwu, było widać że szpula jakoś się dziwnie zachowuje...po mocnym zawilgoceniu kołowrotka było tylko gorzej.

Rozebrałem i cóż ujrzałem ? Oliwka na osi szpuli wymieszana w wodą, ślady tarcia na osi, tulejka wewnątrz nakrętki rotora też wydaje się mieć jakieś ślady tarcia, na prowadnicy posuwu było czarne błoto i ślady tarcia.

Poskładałem po swojemu, tulejki zamieniłem na łożyska - trochę lepiej ale dalej jest ten cholerny stuk przy próbie szybszego startu (takiego, jakbym chciał szybko skasować luz plecionki)

 

Zamówiłem te części nowe - na tulejkę nakrętki rotora i prowadnicę czekałem rok Wolnym czasem wymienię to i zobaczymy czy coś to da...

 

Mój FL 2500 ? Nie mam do czego się przyczepić...to, że trochę szumi na sucho, czasami troszkę pod obciążeniem ? To betka, na taką robotę jaką robi nie mam mu nic do zarzucenia. Czy prowadzę nim gumę czy cykadę 2.5 - 5g czy woblera sandaczowego 8cm pracuje lekko i płynnie.

Tylko jak mi guma 8cm na główce 14g wpadnie w za duży uciąg wody to czasem stuknie (wtedy chyba ta podkładka pod pinionem odbija sobie)

Na wodzie stojącej czy mniejszym uciągu taką gumę obsługuje na luzie i to czasem zupełnie bezgłośnie.

 

Kumpel kupił FL'a 4000 MHG i ma podobnie...4000 są jakoś gorzej poskładane.

FL...cóż, kultura pracy taka sobie ale pary nie można mu odmówić, tej trochę ma...

 

A tymi Stradic'ami zajmę się później...na razie w przerwach od ulew łowię

[drateffka83]

Witam.
Kto się podejmie przesmarowania Shimano SuperX 3000GTM HS i ewentualnie wymieni tulejki na łożyska?
Pzdr.

[1958]

Mój FL 4000 od nowości szumiał, stukał...i telepał szpulą w pewnych okolicznościach.

Rzucałem jakieś 25m gumą Ohio 3" na główce 8g. Głębokość wody może 3m, próbowałem podbić z korby było czuć pracę wodzika posuwu, było widać że szpula jakoś się dziwnie zachowuje...po mocnym zawilgoceniu kołowrotka było tylko gorzej.

Rozebrałem i cóż ujrzałem ? Oliwka na osi szpuli wymieszana w wodą, ślady tarcia na osi, tulejka wewnątrz nakrętki rotora też wydaje się mieć jakieś ślady tarcia, na prowadnicy posuwu było czarne błoto i ślady tarcia.

Poskładałem po swojemu, tulejki zamieniłem na łożyska - trochę lepiej ale dalej jest ten cholerny stuk przy próbie szybszego startu (takiego, jakbym chciał szybko skasować luz plecionki)

 

Zamówiłem te części nowe - na tulejkę nakrętki rotora i prowadnicę czekałem rok Wolnym czasem wymienię to i zobaczymy czy coś to da...

 

Mój FL 2500 ? Nie mam do czego się przyczepić...to, że trochę szumi na sucho, czasami troszkę pod obciążeniem ? To betka, na taką robotę jaką robi nie mam mu nic do zarzucenia. Czy prowadzę nim gumę czy cykadę 2.5 - 5g czy woblera sandaczowego 8cm pracuje lekko i płynnie.

Tylko jak mi guma 8cm na główce 14g wpadnie w za duży uciąg wody to czasem stuknie (wtedy chyba ta podkładka pod pinionem odbija sobie)

Na wodzie stojącej czy mniejszym uciągu taką gumę obsługuje na luzie i to czasem zupełnie bezgłośnie.

 

Kumpel kupił FL'a 4000 MHG i ma podobnie...4000 są jakoś gorzej poskładane.

FL...cóż, kultura pracy taka sobie ale pary nie można mu odmówić, tej trochę ma...

 

A tymi Stradic'ami zajmę się później...na razie w przerwach od ulew łowię

[1958]

Witam jesteś jedyny ,któremu sprzedali kołowrotek z czarnym błotem w środku.Swojemu FL 2500 dołożyłem łożysko pod szpule i z łożyskowaną szpula od stelli działa troche lepiej.

[Catrol]

A skąd wiesz co jest w tysiącach kołowrotków sprzedanych na terenie Polski...? Chociażby samej Polski...?

Piszę  o tym, co znalazłem w Stradic'u FL 4000 po jego zawilgoceniu...

 

Co do swojego FL'a 2500 nie mam zastrzeżeń.

 

"Ja się ogromnie cieszę" że Twój FL 2500 pracuje lepiej po tych modach. Może cięższa szpula dociąża posuw i stąd Twoje odczucia.

Co niestety nie zmienia moich doświadczeń z serią Stradic FL.

[FRS1985]

Nowy stradic ci4 4000fd spasowany bdb pod obciążeniem bajka na sucho leciutko ale czuć żeby najbardziej w jednym miejscu i w momencie kiedy szybko zakręcę korba jak do podbicia i moment kiedy wychamowuje odznacza się zębami. Odsyłać na reklamacje smarować. Nie wiem

[S.N.]

Pińcet razy było. Łowić albo jeśli jest na gwarancji to reklamować i po zabiegu. Na pewno chodzi lepiej aniżeli zaubery, a jak za mało masła to chyba musisz Stelle poznać

[FRS1985]

Wszystko jasne. Reklamowac , znam te młynki i jest wyjątkowo nie hallo

[przemo_w]

Chyba tylko idiota uzna Ci tą reklamację.
Sam napisałeś że pod obciążeniem "bajka". Kołowrotki tworzy się z myślą że będą pracowały pod obciążeniem a nie w fotelu. Chyba że coś mi umknęło? :-)
Widać że raczej nie znasz "tych młynków".
Nawet w Stelli jak zajeb.... w korbę to się zęby odezwą.
Napierdzielasz w korbę jak głupi i tyle. Nigdy nie będziesz w stanie tak podbić z korby nad wodą jak machnąć nią na sucho.

[FRS1985]

Uwierz znam. I swoje niegrzeczne mądrości wsadź sobie w buty , żeby nie napisać Ci w du... Gościu. Ten sam problem miałem w nowym nasci odesłałem do reklamacji i wrócił taki jak być powinien.

[FRS1985]

Mówię o wyraźnie mocnym ząbkowaniu nawet przy wolnym kręceniu bez gwałtownych ruchów nie tylko wyczuwalnym ale i słyszalnym. Przy szybszym zakręceniu problem drastycznie się nasila . I nie jest to normalne w fotelu w łóżku czy w piwnicy.

[przemo_w]

Pominę czułości w moim kierunku.
Skoro jesteś pewny że jest to usterka to po co było pierwsze pytanie?
Jeszcze ze dwa wpisy i pewnie zacznie ząbkować pod obciążeniem :-)

[FRS1985]

Skończ gościu. Po to , żebyś miał co pisać.