Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

BOLENIE 2008


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2064 odpowiedzi w tym temacie

#501 OFFLINE   Tomek_N

Tomek_N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1229 postów
  • LokalizacjaFrankfurt nad Menem

Napisano 07 czerwiec 2008 - 23:03

T O M E K !!!!!

GRATULACJE a gdzie kijek castingowy???


Jak na razie w marzeniach skoro nie wiem jaki wybrac :( Po zlowiniu bolenia doszedlem do wniosku ze wybrana przez mnie wedka do 5/8oz nie bedzie sie raczej nadawala :(

Dziekuje przy okazji wszystkim za gratulacje!

#502 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1025 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 08 czerwiec 2008 - 15:24

Właśnie wróciłem.
Dzisiaj po raz pierwszy przeżuciłem woblerem Wisłę.
Niżuwka totalna w szczegulnosci na odcinku wsi Wilków (jakieś 12km od kazimierza nad Wisłą)
Z jednej strony rzeka wygląda tak
.

Załączone pliki



#503 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1025 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 08 czerwiec 2008 - 15:38

W sumie ryby były aktywne jakieś 15min (szła piękna burzowa chmura i zaczeło wiać z zachodu, niestety poszła sobie gdzie indziej)
Trafiłem w tym czasie dwa 50+ i potem cisza a nałaziłem się dzisiaj masę czasu i km od 5 rano do 15.
A teraz ciut chumoru
Wracając spotkałem wędkarza który obserwował mnie jak wyciągam te dwa bolki

(on) - dzień dobry, ble, ble,ble o widziałem że coś Pan tam złapał
(ja)- a nic tam dwa małe bolki
(on)- no Ja też złapałem pięciu myślę w złym miejscu byłem akurat trzy onego roku i dwa na wiosnę
A na co żeś je pan złapał ?
(ja)- na wobler
(on)- no Ja też żem miał taki dobry jeden ale mi go panie jakaś kórw..... urwałą no i teraz nie mam żadnego :mellow: :mellow: :mellow:

Rozweselony wracam do samochodu a tu niespodzianka
.
Jakieś bydlęta otoczyły mi samochód i ani myślały mnie tam przepuścić
Jak się już tam dostałem to się okazało że wyjechać nie można bo one się nawet klaksonu nie bały
Musiałem wysiadać z samochodu co kilka metrów i gonic je kawałek po drodze (z drogi zejść nie chciały)

I w zasadzie tyle z dzisiejszej wycieczki ;)

Załączone pliki



#504 OFFLINE   mkuczara

mkuczara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Kuczara

Napisano 08 czerwiec 2008 - 15:38

W Krakowie tez niżówka, (choć wisla tutaj to raczej kanał a nie rzeka , aczkolwiek są malownicze miejsca gdzie nie gdzie).

Na jednej z takich miejscówek - duża ładna rafa. kolega upolował zamiast bolenia 2 brzany :D , jedna 40-tka, druga 52 cm, co śmieszniejsze na Hermesa. Ryby wróciły do wody oczywiście.

#505 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8449 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 08 czerwiec 2008 - 17:14

Dzisiaj między 04:00 a 04:30 na Narwi zaliczyłem 65cm i 60cm (wziął 2 metry od szczytówki) ,a kumpel 67cm,64cm i 58cm wszystkie na woblerki .

Fotki niestety z telefonu

Załączone pliki



#506 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 08 czerwiec 2008 - 17:20

Gratki Piotrek, a widzę, że kolega stosuje wędzisko konkretnej długości. B)

#507 OFFLINE   ginel

ginel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 718 postów
  • Imię:Jacek

Napisano 08 czerwiec 2008 - 19:36

Ja też wróciłem dziś z dwudniowego wypadu. Oprócz boleni byli też nieproszeni wąsaci goście.Brania na knighta prowadzone w średnim tempie. To były odjazdy :mellow: Przynajmniej wiem gdzie są, teraz byle do lipca. Ryby cały czas chodzą na płytkich łachach max do 80cm.

#508 OFFLINE   harp

harp

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 566 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 czerwiec 2008 - 20:43

I ja wreszcie dzisiaj byłem pierwszy raz w tym roku na majowych boleniach. W sumie 6 brań boleni jedno odprowadzenie. Trzy wyciągnięte ale rozmiary cos ponad 50cm KIEPSKO!! Nie widziałem ani jednego dużego bolenia. Samo
przedszkole. Co raczej na mojej miejscówce się nie zdażało. Jedno branie daleko z przykosy na trila ale niestety w momęcie kiedy żyłka zaczepiła się za tylną kotwiczkę i wobek jechał na wstecznym. Przyszła mi taka myśl by przezbroić tą przynętę na stałe tyłem do przodu może to da lepszy efekt?!:D Sprawdzałem też co słychać u sandaczy (urwane ogon kopyta).
Całe to łapanie i zapewne kolejne popsuł mi widok brzegu Wiślanego poprawionego przez jakiegoś (................................ typa) Który kazał tam wysypać setki ton gruzu z gliną ,kablami , naczyniami , matami z tworzyw. Chałda ciągnie się przez jakieś 400m i miejscami jej wysokość sięga 4metrów. Jak głęboko w ląd to sięga nie sprawdzałem. Zniszczone zostały drzewa, betonowa opaska, o siedliskach zwierząt zakopanych pod ziemią nie wspomnę. Jest kilka takich miejsc nad Wisłą w Warszawie sprawa jest nagłaśniana przez media a potem wszystko cichnie rok dwa przerwy i proceder zwałki trwa nadal. Przyjme ziemie to chyba niezly interes.

#509 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8449 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 09 czerwiec 2008 - 08:33

Gratki Piotrek, a widzę, że kolega stosuje wędzisko konkretnej długości. B)

Dzięki
kolega używa 3m kijka mało popularnej tu firmy na j :unsure: ale za to z jedynej udanej przez nich serii Prestige cokolwiek miało by to znaczyć :lol:

#510 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 09 czerwiec 2008 - 10:00

Całe szczęście, że ryby nie znają się na firmach i wszystko im jedno czy to Mb,J czy jeszcze co innego :lol:

#511 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3772 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 09 czerwiec 2008 - 23:21

A to co? Dzień bez bolenia? Nie mogę na to pozwolić. W południe kilkanaście brań z dna i tylko jedna zaciętą ryba która dosyć szybko spadła. Na wieczornej miejscówce byłem pesymistą. Ryby się rozkręcały niemrawo. Kiedy myślałem, że to już wszystko na co je stać dziś, nastąpiło kilka ataków na ukleję. Pierwsze branie bolka , (60+) przegapiłem zajęty rozmową z jakimś spinningistą. Kolega Redzi nie powiedział mi, że za moim łamańcem pruje bolek <_< Druga ryba, 60 z większym plusem, to cudowny fart. Bolki zaczęło wyraźnie siadać. Rzucaliśmy pro forma. Nagle 2 m przed łamańcem wynurza się bolek i słychać ostre cmoknięcie. 2 sekundy niepewności i uderzenie z efektownymi bryzgami. Jutro, a w zasadzie dziś wieczorem, znowu tam będziemy bo rokowania pogodowe są bdb :D

#512 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2138 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 10 czerwiec 2008 - 13:43

No wreszcie ten wiaterek się zmienił i dmucha z zachodu :D Już wczoraj coś zaczęło się na wodzie ruszać więc dzis może być już całkiem dobrze :o

#513 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 10 czerwiec 2008 - 18:33

No racja Robert dziś jest lepszy dzien tylko czy bolki beda tak chętne jak te 2 wczoraj :D wszystko się okaże za niecałe 3 godzinki <_<

I dziś jak się zagadasz to też ci nic nie powiem może ci wędke z rąk wyrwie i będą emocje :o

#514 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2138 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 10 czerwiec 2008 - 21:20

I zaczyna się ruszać. Ukleja się rozeszła po tarle i bolki razem z nią. Kilka wyjść i jeden wyjety 58cm. Niepokoi tylko niska woda o tej porze . Susza puka nam do drzwi :wacko:

#515 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3772 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 10 czerwiec 2008 - 21:41

Jedna z dzisiejszych ryb, wyjątkowo złowiona z wierzchu nad rafą. Reszta już normalnie z dna :mellow: Wieczorne bolki, porażka na własne życzenie.

Załączone pliki

  • Załączony plik  rap06.jpg   99,61 KB   276 Ilość pobrań


#516 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 10 czerwiec 2008 - 21:49

Skąd ja znam to drzewo za plecami Andrzeja :mellow:

Spoko wieczorne bolki może i były porażką, ale i tak nic tak nie cieszy jak sukcesy kolegi <_<

#517 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 11 czerwiec 2008 - 09:28

Wczoraj zachęcony zmianą pogody, ruszyłem nad Wisełkę po kilku dniach posuchy z nadzieją na jakiegoś bolenia. Nad wodą zameldowałem się około 16:30 Woda niska, śladu żerowania brak, aż około 18:00 trafiłem na fajną miejscówkę, gdzie bez przerwy biły bolenie, w tym jeden spory Próbowałem go kusić wszystkim co miałem, mimo to boleń olewał moje przynęty... Dodatkowo miejsce było mocno zaczepowe, co jakiś czas musiałem prostować kotwice woblera lub mocno się wysilać aby zaczep puścił (kamienie i mocno wbite w dno patyki), płytkie ok - 0,8 - 1 m wody Cierpliwie czesałem wodę wszystkim na przemian, aż nadeszła długo oczekiwana chwila około 22:00- potężne kopnięcie na szczytówce i radość - jeeeeesssst oraz błyskawiczny odjazd bolenia w nurt Na początku byłem spokojny bo miałem plecionkę 0,12 mm Po góra 2 minutach holu czuję luz.... Co jest? zadaję sobie pytanie - spiął się? Nie czuję nawet oporu woblera....okazało się że plecionka urwała się .... i kolejny już boleń z wobkiem w pysku.... Przeklinałem pod nosem, szlag mnie trafiał bo po pierwsze czułem że to nowa życiówka - po sile i braniu oceniam bolenia w okolicach 80 cm (kij Talon pięknie się wyginał), po drugie szkoda ryby.... Po prostu kolejny raz zapomniałem o sprawdzeniu stanu plecionki po łowieniu w zaczepowym miejscu.... Hamulec był luźny... źle się również stało, bo w pobliżu łowił jakiś wędkarz i jak zobaczył co się dzieje, od razu do mnie przybiegł...Miejscówka będzie więc chyba oblegana :/

#518 ONLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9540 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 11 czerwiec 2008 - 10:30

Paweł. Nie masz wyjscia. Nawiń Sufixa, monofil 0,22mm i będzie po sprawie :D
PS
Piękne bolki w tym roku łowicie. Właśnie. Łowicie, bo ja nie łowię :wacko:

#519 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 11 czerwiec 2008 - 11:34

Niestety plecionka też się przeciera na krętliku przy agrafce,miałem podobną sytuacje,tyle że to był zaczep,machnąłem dwa razy kijkiem i przynęta została w wodzie,a wcześniej na ta samą plecionkę wyciągałem przynęty z zaczepów aż haki się rozginały,mój błąd polegał na tym że co jakiś czas powinienem odciąć kawałek plecionki i zawiązać na nowo węzeł,teraz staram się o tym nie zapominać

Ps.

Sytuacja nie do niepozazdroszczenia,oby jak najmniej takich zdarzeń nad wodą



#520 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 11 czerwiec 2008 - 15:04

Ps.

Sytuacja nie do niepozazdroszczenia,oby jak najmniej takich zdarzeń nad wodą



Szczególnie dla ryby, bo wędkarz jakoś to przeżyje, rybka już niezawsze. :wacko: ;) :wacko:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych