[Janusz Wałaszewski]

Gratulacje dla Wszystkich szczęśliwców, ja to dopiero w połowie września ruszę na łowy. A wtedy to ....

[Redzi]

Ja wczoraj jeden maluszek dziś klapa. Bolki poza zasiegiem rzutowym niestety. Co więcej praktycznie sie nie pokazuja, zaatakuje jeszcze wiecziore choc na kokosy nie licze niesety nie ma gdzie na nie liczyć.

[remek]

Redzi a na co teraz je łowicie? Na gumy z dna, czy coś się zmieniło??

[Redzi]

No wieczór był dużo lepszy co prawda nie duże koło 50cm ale za to 5 sztuk w tym 3 z dna i 2 na łamańca.

Remku ostatnio Robert miał dużo brań z dna ale słabo było z zacinaniem na dużą uklejkę. Ja dziś z dna koło 8 brań ale na twistera i kilka wyjść na łamańca z wierzchu ale brać nie chciały tylko 2 ale raczej z zaskoczenia robiąc bardzo długie przerwy od tej przynęty.

U nas chyba sie to teraz nie zmieni bo bolki są zmulone temperaturą wody dlatego ciężko się z nimi rozmawia,a te duże sztuki siedzą daleko od brzegu niestety poza rzutem z brzegu.

A co więcej przebiłem dziś rano ponton i dostać się na kilka miejscówek jest teraz niemożliwe nad czym bardzo ubolewam, bo w jedym miejcu są bolki tylko biorą właśnie tylko z dna i tylko na jdną przynętę. Miejsce pewnie kojarzysz bo Robert Cię tam napewno zabrał

[patu]

Dziś same maluszki po 40 z groszem... Choć na fajrant twafiła sie milusia 60teczka .

Dero, jak do Ciebie zajade to ta bujna czupryna to element kamuflażu

[Redzi]

Nie ważne jaki komuflaż ważne by był skuteczny a w tym wypadku jest i to jeszcze jak hehe

Patu widze że na dowcipy sie zbiera

[patu]

[Patu widze że na dowcipy sie zbiera [/quote]
nom, na takie malutkie....z Łukaszem to norma

[Tommek]

Witam,miałem ciekawą przygodę,korzystając z chwili wolnego wybrałem sie na bolki,i udało mi się jednego złapać,gdy bolek był już przy brzegu pewny chwyt za pokrywy skrzelowe i do góry na jednej ręce bolek a drugą wyciągam aparat,ustawiam samowyzwalacz i pstryk oglądam szybko zdjęcie i okazuje sie ze mam uciętą głowę.
Stawiam aparat trochę wyżej znowu samowyzwalacz tym razem na 10s i
opis sytuacji:
10s-uśmiech
9s-nadal uśmiech
8s-stwierdzam że trochę źle trzymam bolka
7s-rozluźniam uchwyt żeby bolka lepiej złapać
6s-bolek to wyczuwa
5s-i zaczyna się rzucać
4s-ryba wypadami mi z rąk
3s-i wpada na płytką wodę
2s-na pożegnanie chlapie jeszcze na mnie wodą
1s-zostaje z kocia mordą
0s-pstryk


.

Załączone pliki

•  DSCF5964_resize.JPG   89,79 KB   855 Ilość pobrań

[Redzi]

Widzisz Tomek nie wszystkie ryby lubia sie fotorafować z nami

[Maciejowaty]

hehe...dobre ,dobre Tomcio, rozbawiłeś mnie
Tak czasem bywa

[zewu]

He, he, niezłe, Tommek. Sytuacja by była mało humorystyczna, gdyby bolek spadł na kamienie.
Świetnym rozwiązaniem jest pilot. Wczoraj je testowałem. Aparat robi fotkę np. 2 s. po naciśnięciu przycisku. Ryba jest bardzo krótko poza wodą (w czasie rozkładania aparatu jest w wodzie).
Chyba się przekonam do autoportretów. Teraz pozostaje jedynie popracować nad pozami

.

pzdr
zewu

Załączone pliki

•  58.jpg   96,89 KB   804 Ilość pobrań

[Janusz Wałaszewski]

Widzisz Tomek nie wszystkie ryby lubia sie fotorafować z nami

Ja bym poszedł dalej, myślę, że nie ma takich co to lubią.

[Marcel]

hehe...dobre ,dobre Tomcio, rozbawiłeś mnie
Tak czasem bywa

Hehe Tommek mam cała kolekcje takich zdjec z samowyzwalacza. Wrecz boki mozna zrywac ze smiechu jak spogladam na siebie swotografowanego, gdy zabrakło mi sekundy na zapozowanie...

[wujek]

lepiej nastawiać na mniej niż 10sek bo przeważnie ryba zaczyna się wyrywać właśnie w tej 10-tej. Ostatnio miałem podobną sytuację z taką 65tką. Dobrze że nie był większy bo już by było szkoda

[Włóczykij]

Mi dziś się udało jednego poprowadzać na wobku ale zdjęcie z samowyzwalacza też raczej słabe...

[patu]

...popołudniowy rekonesans zakończony 6-cioma rapami. Jeden z bolusi poniżej...


.

Załączone pliki

•  DSC03920.JPG   41,17 KB   464 Ilość pobrań

[NocnyLowca]

No no

Fryzjer widze ze nieodpuszczasz.

[Jeziorm 1]

Gratuluje wszystkim!

Ja wczoraj nie wytrzymałem i w tajemnicy przed moją lubą pojechałem zobaczyc co sie dzieje
Z powodu mojej kontuzji wzialem kumpla laika ktory mial mi rozlozyc mi wedke i zmieniac przynety

Po okolo 30 minutach nad woda pokazal sie bolek...zarzucilem wedke lewą reką,zamontowalem ją miedzy gipsem a temblakiem i dawaj...po 3 obrotach korbki bolek wyszedl z takim impetem ze az mi wlosy deba staneły..niestety nie do mojego wobka a po kolacje ( uklejki)

Pozniej juz nic sie nie dzialo,ale chociaz troche sie uspokoiłem tym wypadem
ps mogloby byc ciezko z moją reką gdyby ten bolen walnąl w mojego wobka kolejne zlamanie...

pzdr

[Robert]

Przez tydzień śledziłem prognozy w oczekiwaniu na jakiś dobry układ pogodowy na bolki. Wystartowaliśmy w końcu wczoraj (piątek) na ćmagę. Miedzy szarówką a wschodem był bardzo krótki okres aktywności rap ale skończyło się na kilku braniach i dwóch niedużych bolkach na dużą ukleję prowadzoną 1 m pod lustrem. Po godzinnej drzemce i śniadaniu, zaczęliśmy czarować ryby szybkimi zmianami przynęt. Dało to jednego bolka 70 cm na małą ukleję z wierzchu. Fotki brak bo ryba dała dyla podczas przygotowania do sesji. Potem spływaliśmy do kolejnej miejscówki czekając na cumulusy i przedburzową pogodę ze spadkiem ciśnienia. Wszystko się pięknie sprawdziło. Na odcinku 200 metrów polowały chyba wszystkie bolki. Ryby były rozrzucone ale udało się nam znaleźć dobre ustawienie łódki i mieliśmy w zasięgu kilka dużych ryb. Łatwo nie było bo takie bolki nie rzucają się na wszystko co się rusza. W ciągu 2 godzin Andrzej zaciął 2 sztuki 70+ na małą ukleję z wierzchu. Ja zmieniałem przynęty co akurat nie było dobrym posunięciem Pozostała mała satysfakcja, że ryby padły na moją przynętę. Kiedy pojawiły się ciemne chmury woda totalnie ucichła. Mogłem z czystym sumieniem robić fotki Na załączniku ostatnia z 3 medalowych ryb.

Załączone pliki

•  bolek77.jpg   97,56 KB   371 Ilość pobrań

[Janusz Wałaszewski]

Piękny boluś gratki