Jump to content

  •      Sign In   
  • Create Account

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Photo

Renault Megane III Grandtour 2010/2011, 1.5 dci, 110 km - pytanie


  • Please log in to reply
100 replies to this topic

#41 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,654 posts
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Posted 12 March 2014 - 10:26

Wytłumaczyłeś rzeczywiście prosto,a masz jakieś dowody na to że tak się faktycznie robi?Co do zysków ASO,tak jak to przedstawiłeś działa to od dawna.Gros zarobków to nie sprzedaż auta a jego serwis,fakt powszechnie znany.Jakość oryginalnych częsci,dajmy na to eksploatacyjnych,wg moich doświadczeń nie różni się niczym od takich samych,niemarkowanych logo.Przykład-koło dwumasowe Sachs,dajmy na to do VW czy Skody.Kupione w ASO czy w sklepie motoryzacyjnym,rózni się wg.mnie "puncą"(i ceną)Róznicy w jakości nie stwierdziłem,nie tylko zresztą ja.



#42 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9,353 posts

Posted 12 March 2014 - 10:36

jedna baba drugiej babie ... :)



#43 OFFLINE   OloPe

OloPe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,088 posts
  • LokalizacjaOtwock

Posted 12 March 2014 - 10:38

Wytłumaczyłeś rzeczywiście prosto,a masz jakieś dowody na to że tak się faktycznie robi?


Lepszego dowodu niż samo życie chyba nie potrzeba. Samochody po prostu nie są ta żywotne, tak mocne, mniej km przejeżdżają. Więc albo celowa polityka firm, albo czary. Sam wybierz, którą wersję wolisz ;)

#44 OFFLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8,461 posts
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Posted 12 March 2014 - 10:47

Lepszego dowodu niż samo życie chyba nie potrzeba. Samochody po prostu nie są ta żywotne, tak mocne, mniej km przejeżdżają. Więc albo celowa polityka firm, albo czary. Sam wybierz, którą wersję wolisz ;)

Pomimo wspomnianego postępu technologicznego !

#45 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,654 posts
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Posted 12 March 2014 - 11:01

Dobra,odpuszczam sobie,bez obrazy. Nie chce mi się drążyć tematu które to auta sa mniej żywotne od których,lub które od których mniej przejeżdżaja i z jakiego powodu.Uważam że nie czary tylko mity,zasłyszane,przeczytane i bezkrytycznie przyjęte jako pewnik.Bez próby weryfikacji.

Pozdrawiam :) :)



#46 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9,353 posts

Posted 12 March 2014 - 11:02

gdyby moja zona w zimie nie skasowala pewnego porsche na rondzie, to do dzis jezdzilbym moim starym autem wcale nie mialem zamiaru go zmieniac, chcialem nim jezdzic 25 lat i miec klasyka, niestety SUV bylo wyraznie mocniejsze a moja skorupa absorbowala przy uderzeniu tyle energii, ze z czasem zaczela sie po prostu sypac, szkoda bo autko mialo raptem troche ponad 230 tys na liczniku, urodzilo sie w 1999 roku, bylo w swietnej formie i jakims dziwnym trafem nie psulo sie ... obecnie kupilem uzywane (mialem nowe auta i wiem jaki to jest bol, kiedy podpisujac umowe tracimy w sekunde 10 K) ma ponad 100 tys z na zegarze i tez sie nie psuje, choc gwrancja minela juz dawno ... nie chce sie uskarzac, ale chyba cos nie tak robie

 

pytanie do wszystkich fachowcow: ile lat trwal kiedys proces R&D i ogolnie cala konstrukcja nowego modelu, od pierwszego szkicu do wypuszczenia na rynek, a ile trwa to dzis i dlaczego? wystarczy sie zastanowic nad tymi faktami, rownoczesnie wiedzac co zmienilo sie w branzy przez ostatnie 25 lat i (chyba) kazdy bedzie w stanie odpowiedziec sobie na pytanie, dlaczego pewne rzeczy postrzegamy tak jak je obecnie postrzegamy i dlaczego interpretujemy tak jak interpretujemy, pomimo, ze czesto gesto brakuje rzetelnej informacji :)



#47 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3,558 posts

Posted 12 March 2014 - 11:14

 ile lat trwal kiedys proces R&D i ogolnie cala konstrukcja nowego modelu, od pierwszego szkicu do wypuszczenia na rynek, a ile trwa to dzis i dlaczego? 

 

Jeśli mowa o masówce to chyba dlatego, że nowy model wcale nie jest nowy, ani rewolucyjny.  :) Jest nowe, atrakcyjne opakowanie które zapewnia branie, a zastosowanie sprawdzonych rozwiązań to spokój. Tak to widzę. No i dramatyczne przyspieszenie całego procesu dzięki rozwojowi odpowiedniego softu. 


Edited by Krzysiek_W, 12 March 2014 - 11:14.


#48 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,724 posts
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Posted 12 March 2014 - 13:17

 Auta produkowane tak aby bezawaryjnie jeżdziły tylko na gwarancji-piramidalna bzdura.Za wiele musiałbym pisać i podawać przykładów aby to uzasadnić,napiszę więc tylko że moje doświadczenie zawodowe podpowiada zupełnie coś innego.Niech mi ktoś w sensowny sposób poda receptę na wyliczenie w

Drag

Może nie do końca gwarancji ale faktem jest że jakoś dawniej auta były mniej awaryjne. Widać na drogach przecież auta z lat 70 czy 80 ale nie ma takiej opcji żebyś w 2035 zobaczył auto wyprodukowane teraz, nie wytrzyma i tyle. Mamy w pracy Volvo S80 z 2006 i miało niestety kilka wizyt w serwisie gdzie koszt to 2 do 9tys.

Niektóre Volva wyprodukowane np. w latach 80 do tej pory serwisu nie widziały i nie zobaczą.

Z tego co pamiętam:

-woda w reflektorach po większym deszczu

-awaria komputera , auto samo sobie wyłączało silnik

-sprężarka po 60tys.

-i kilka innych drobniejszych przypadłości 

Pytam kiedyś w serwisie co się stało ze szwedzkimi samochodami

a gość do mnie:

-jakimi szwedzkimi?

wymienił kilka krajów (łącznie z Brazylią) gdzie poszczególne zespoły są produkowane.

Akurat Volvo jest dosyć popularne w branży w której pracuje (jako auto reprezentacyjne) i mam kontakt z użytkownikami, to nie jest to co dawniej. Sąsiedzi z drugiej strony ulicy mają C5 i my też od wczoraj (Volvo idzie pod młotek) i ich C5 przez 3 lata więcej stoi w serwisie niż jeździ i boję się że u nas też tak będzie ale na wybór auta nie mamy żadnego wpływu, decyzja zapadła gdzie indziej.



#49 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,654 posts
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Posted 12 March 2014 - 13:40

@sacha

Troszkę sam sobie odpowiedziałeś.Czym się róznią auta z lat 70-80tych od tych którymi jeżdzimy teraz?Nasze nowe są napakowane po brzegi elektroniką różnego rodzaju,komputerami,słowem tym czego nie uświadczysz w autach z "tamtych lat".I bardzo często to ta właśnie elektronika siada co powoduje że auto można co najwyżej pchać.Teraz pewnie zada ktoś pytanie:to po co tyle tej elektroniki?Ano po to że to my,klienci tworzymy rynek zbytu który oczekuje grzanej du.y,wszelkiego rodzaju systemów bezpieczeństwa,wszystkiego sterowanego elektrycznie,bo ustawiać lusterko ręcznie to już prawie obciach :) Tak więc,troszeczkę sami sobie jesteśmy winni,dostajemy to czego oczekujemy,na super poziomie,ale jak coś klapnie to i koszty większe :( .To prawda że auta są produkowane po całym świecie(koszta produkcji)i wpływa to na jakość(podobna prawidłowość często zachodzi chociażby w naszych zabawkach)Przykładem niech będzie chociażby Suzuki,które np.Swifta składa w dwóch miejscach-w Japonii i na Węgrzech.Podsumowując każdy kij ma dwa końce i nic tak naprawde nie dzieje się bez przyczyny :)

Pozdrawiam



#50 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,724 posts
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Posted 12 March 2014 - 13:59

Ano po to że to my,klienci tworzymy rynek zbytu który oczekuje grzanej du.y,wszelkiego rodzaju systemów bezpieczeństwa,wszystkiego sterowanego elektrycznie,bo ustawiać lusterko ręcznie to już prawie obciach :)

No tak, wiele Twój post wyjaśnia. Mam obciachową Corollę bo lusterka ręcznie i fotele niepodgrzewane.

Dla mnie auto ma mieć duży bagażnik i być jak najmniej awaryjne, kolor obojętny a te wszystkie wynalazki? Używa ktoś tego? Ja w słuzbowej Avensis po 6 latach nie bardzo wiem co która kontrolka oznacza i jakie ma opcję a wersja full wypas. 



#51 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,654 posts
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Posted 12 March 2014 - 14:11

Chyba żle mnie zrozumiałeś,a w zasadzie to ja dodałem złego emotikona.Taki miał być ;) .Pisałem ironicznie.Też mam obciachową Octavię bez regulowanych lusterek,fotele tyłka też nie grzeją :) Tak jak i Ty,stawiam na pakowność,jak najmniejsze koszty użytkowania i wygodę.



#52 OFFLINE   OloPe

OloPe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,088 posts
  • LokalizacjaOtwock

Posted 12 March 2014 - 17:10

Dobra,odpuszczam sobie,bez obrazy. Nie chce mi się drążyć tematu które to auta sa mniej żywotne od których,lub które od których mniej przejeżdżaja i z jakiego powodu.Uważam że nie czary tylko mity,zasłyszane,przeczytane i bezkrytycznie przyjęte jako pewnik.Bez próby weryfikacji.
Pozdrawiam :) :)


Pewnie, że nie ma się co spierać. Ty masz inny punkt widzenia, ja inny i niech tak zostanie. Ty swą wiedzę opierasz na pracy w branzy, a ja nie na mitologii tylko na doświadczeniach użytkownika aut jakim jestem. Akurat obecnie mam dwa auta, ta sama marka, ten sam model, tylko dwie różne generacje. Śmiem twierdzić, że stare autko jest solidniejsze i mam obawę, że nowy jak dotrwa do tego wieku i przebiegu to może nie być w tak dobrej kondycji jak stary.

Co do jednego się zgadzam. O auto trzeba dbać i regularnie na bieżąco serwisować.

#53 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1,723 posts
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Posted 12 March 2014 - 22:22

 Mam obciachową Corollę bo lusterka ręcznie i fotele niepodgrzewane.

 

Nieeee... naprawdę? Ręczne lusterka?! A iiić... obciach i kompromitacja w jednym. Ręczne lusterka! Niebywałe!

 

A tak serio, współczesne samochody a przede wszystkim diesle są zwyczajnie gówno warte. Jeżdżę samochodem całe życie, kilka już miałem ( najlepsze było Audi 100 2,5 tdi kombi :) ) i wydaje mi się że wiem co mówię. Największą masakrą jest absolutny natłok nikomu do niczego nie potrzebnej elektroniki oraz wynalazki proekologiczne: EGR, katalizator, przepływomierz oraz rzecz najgorsza - filtr cząstek stałych w dieslach, DPF. Czasy Mercedesa W 123 200 D, który nawijał milion kilometrów na licznik bez remontu silnika już nie wrócą. Osobiście znałem takie dwa, żeby nie było ze zmyślam.


  • Zwierzu likes this

#54 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,724 posts
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Posted 13 March 2014 - 07:54

Nieeee... naprawdę? Ręczne lusterka?! A iiić... obciach i kompromitacja w jednym. Ręczne lusterka! Niebywałe!

 

A tak serio, współczesne samochody a przede wszystkim diesle są zwyczajnie gówno warte. Jeżdżę samochodem całe życie, kilka już miałem ( najlepsze było Audi 100 2,5 tdi kombi :) ) i wydaje mi się że wiem co mówię. Największą masakrą jest absolutny natłok nikomu do niczego nie potrzebnej elektroniki oraz wynalazki proekologiczne: EGR, katalizator, przepływomierz oraz rzecz najgorsza - filtr cząstek stałych w dieslach, DPF. Czasy Mercedesa W 123 200 D, który nawijał milion kilometrów na licznik bez remontu silnika już nie wrócą. Osobiście znałem takie dwa, żeby nie było ze zmyślam.

Mam nadzieję że za brak elektrycznych lusterek nie dostanę bana  :P

Masz rację w 100%, wiele z tych nowości potrzebne w aucie jak dziura w moście.

Faktycznie Merc 123 200D to było auto nie do zaj....nia. Czasami koło mojej pracy parkuje inny pojazd - Volvo Amazon, na oko tak gdzieś 1959-60 i jeździ. 

A'propos Mercedesów: kolega kupił 4 lata temu największy model SUV Mercedesa (ML albo GL, nie pamietam) z silnikiem 6,0l.

Fajnie się jeździ, ma odejście, napchany elektroniką po szyberdach ale już kilka razy mu coś wysiadło a najbardziej przykre było jak tuż przed wyjazdem na Słowację okazało się że ma wyciek z silnika i skrzyni. Koszt uszczelnienia coś ok. 7000plz.



#55 OFFLINE   dawca

dawca

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 179 posts
  • LokalizacjaSilesia
  • Imię:Przemek
  • Nazwisko:Z.

Posted 13 March 2014 - 09:02

W jednej kwestii chyba wszyscy jesteśmy zgodni - takich aut jak dawne Mercedesy i Volvo już się nie produkuje. Byłoby to nieopłacalne i większość firm musiałaby zbankrutować albo przerzucić się na produkcję pralek :D . Co do reszty dyskusji to chyba nie ma sensu się sprzeczać. Każda marka ma swoich zwolenników i przeciwników i tak pewnie było od początku motoryzacji. Większość kupuje takie samochody na jakie ją stać i potem wyrabia sobie ocenę. Moim zdaniem kolosalnie dużo zależy od tego jak użytkujemy samochody. Najbardziej krzywdzące jest to kiedy ktoś ma wszystko w d...ie, jeździ pomimo tego, że zdaje sobie sprawę z faktu, że trzeba coś w aucie zrobić, a potem jak się wóz rozkraczy to ma pretensję do całego świata tylko nie do siebie. 

 

Tak jak wspominałem wcześniej: ja jeżdżę obecnie Fiatem. Mój tata z kolei - VW. Oba auta ten sam rocznik. Owszem, widać że niemiecki wóz jest bardziej pancerny, mniej w nim plastiku. W moim ponad program wymieniłem alternator, on nic. Z tymże moje auto jeździ, a ojca w większości stoi w garażu :)

 

Prawdopodobnie wezmę tą Megankę. Wydaję się ok, na tyle na ile jestem to w stanie sprawdzić. Zaryzykuję i mam nadzieję, że za kilka lat będę mógł odkopać temat i napisać o niej coś pozytywnego  :rolleyes:   


Edited by dawcaR6, 13 March 2014 - 09:04.


#56 OFFLINE   OloPe

OloPe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,088 posts
  • LokalizacjaOtwock

Posted 13 March 2014 - 10:57

Moim zdanie lepsza Meganka z pewnych rąk niż inna małoawaryjna marka ściagnięta z Niemiec i "skręcona" przez Turasów

#57 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9,353 posts

Posted 13 March 2014 - 11:11

nic nie stoi na przeszkodzie, zeby sobie kupic auto bez wiekszosci tych zbytecznych dupereli, przeciez takie auta sa na rynku, wiec w czym problem?

 

ps. volvo nalezaly zawsze do najbardziej awaryjnych samochodow, zwlaszcza te z turbo



#58 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,138 posts

Posted 14 March 2014 - 00:14

... a przede wszystkim diesle są zwyczajnie gówno warte. Jeżdżę samochodem całe życie, kilka już miałem ( najlepsze było Audi 100 2,5 tdi kombi :) ) i wydaje mi się że wiem co mówię. Największą masakrą jest absolutny natłok nikomu do niczego nie potrzebnej elektroniki oraz wynalazki proekologiczne: EGR, katalizator, przepływomierz oraz rzecz najgorsza - filtr cząstek stałych w dieslach, DPF. Czasy Mercedesa W 123 200 D, który nawijał milion kilometrów na licznik bez remontu silnika już nie wrócą...


Takim mercem, mój znajomy zrobił prawie 1 mln km, z czego ostatnie 300 tyś na "frytkach" i bez wymiany oleju (jedynie dolewki) a i tak wcześniej rozsypała się buda. Idea silnika Diesla była taka że TO miało jeździć na wszystkim (jak czołg), niestety obecne common raile mogą mieć problemy nawet z domieszką Eco w dieslu (na dłuższą metę) ^_^.

A czasy wspomnianego mercedesa, gdzie więcej do powiedzenia mieli inżynierowie a nie księgowi i bankowe ch... już dawno minęły.

Spokojnie jeszcze doczekamy lat, gdzie kupując samochód jawnie powiedziane będzie że silnik jest przewidziany na 200tyś km i ni krzty więcej :angry:.

A stare poczciwe samochody ? A co za problem, eurokratycznie ustalić ustawę że za niespełnianie norm -euro-sreco -eco - opłata większa za użytkowanie/ubezpieczenie + zakaz wjazdu do centrum (bo emisja spalin) itd -  a ludzie sami "złomów" się pozbędą, w imię komfortu dojazdu do pracy a nie zostawiania samochodu na przedmieściach.

 

Ough


Edited by Zwierzu, 14 March 2014 - 00:16.


#59 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1,968 posts
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Posted 14 March 2014 - 15:06

Podepnę się pod temat aut. Jak to jest z tym filtrem cząstek DPF w dieslu ?  Czytałem, że auta z filtrem nie warto kupować, gdy się częściej używa go w mieście, na ile to jest prawda? Gdzieś tam znowu wyczytałem, że można jeżdzić w mieście, ale raz poraz trzeba auto  dobrze przepędzić na trasie, aby ten filtr się oczyścił. Jakie macie z tym doświadczenia?


Edited by Artek, 14 March 2014 - 15:21.


#60 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1,723 posts
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Posted 14 March 2014 - 16:06

Takim mercem, mój znajomy zrobił prawie 1 mln km, z czego ostatnie 300 tyś na "frytkach" i bez wymiany oleju (jedynie dolewki) a i tak wcześniej rozsypała się buda. Idea silnika Diesla była taka że TO miało jeździć na wszystkim (jak czołg), niestety obecne common raile mogą mieć problemy nawet z domieszką Eco w dieslu (na dłuższą metę) ^_^.

Swoim Audi jeździłem od początku na oleju opałowym ( w ramach cięcia kosztów i walki z bandyckim państwem ) a' 1,8 - 2,2 zł za litr. Łódź - Katowice i z powrotem za 50 złotych. Fajne były czasy. 

Teraz do common raila bałem się wlać depresator, zatankowałem Vervę i na Słowacji przy minus 25 wszystko zamarzło. Czyli Verva to oszustwo a silnik, czy raczej zasilanie, beznadziejne.