Ja jestem jednakowoż trochę czepliwy i nr mam przygotowany, przed zadzwonieniem jednak zwróciłbym najpierw uwagę osobiście, żeby nie wyjść na ubeckiego folksdeutscha (folksdojcza) jednakowoż jeśli nie pomaga to perswazja ręczna albo zdjęcie do kolekcji na dowód przestępstwa i nie ma zmiłuj taki mamy klimat.
Nie mam żadnych skrupułów, dzwonię i już. Kopniak w d...ę nie nauczy tyle co mandat. Jedynym wytłumaczeniem jest niewiedza, w co można mocno powątpiewać. Reszta to recydywa, a wówczas "no mercy".