Dzięki Robert .
O woblerach troszkę inaczej i dla początkujących
#161 OFFLINE
Napisano 28 luty 2016 - 14:43
#162 OFFLINE
Napisano 28 luty 2016 - 17:05
#163 OFFLINE
Napisano 28 luty 2016 - 20:37
Nie ma za co.
#164 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2021 - 09:21
#165 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2021 - 07:06
Też jestem zainteresowany.
#166 OFFLINE
#167 OFFLINE
Napisano 22 luty 2023 - 09:57
Jeżeli w tym miejscu temat ten nie powinien się zanieść to proszę o przeniesienie czy "posprzaatanie" po moim błędzie.
"O zaletach dotyczących mniejszych uszkodzeń ryb wiadomo. Słaba skuteczność zacięć dla mnie też nie jest problemem.
Rzuty już może nie do końca lepiej. Na pojedynczym haku czepianie się linki będzie wg mnie zdecydowanie większe. Większy hak, jedno kolanko obracające się w locie jak śmigiełko oraz obracająca się wokół własnej osi przynęta. Wszystko niesymetryczne, połączone bez krętlika z przynętą. Nie po to śmigła w samolotach były trzy, cztero- czy więcej ramienne. Pojedyncze śmigło wiadomo co by robiło. To samo dzieje się z przynętą w locie. Zwłaszcza tak lekką jakim jest mały wobler. Rozwiązania tego problemu na pewno są ale nie to jest najważniejsze.
Co do oporów i ustawiania się woblera w nurcie podczas jego pracy już nie byłbym taki pewny i tego właśnie dotyczyło moje pytanie. Chwosty zupelnie odpadają bo zakłócają prace przynęty. O ile jej mocno nie gaszą. Problem niesymetrycznego "układania" się pojedynczego haka i klejenia się go do przynęty lub nawet próba jej "przewrócenia" spowoduje na pewno jej niestabilną pracę.
Wiem o tym bo testowałem przynęty z kotwiczkami i z singlami. Z kotwiczkami (dwiema) były zdecydowanie stabilniejsze.
Boję się że po zakupie woblerów w sklepach większość łowiących będzie miała z nimi ogromy problem po przezbrojeniu na single.
Wypadałoby robić zupełnie inne przynęty pod takie zbrojenie. Obciążenie przynęt musi być na pewno inne. O ile i ono coś zmieni. Wszak obciążeniem są również wiszące kotwiczki na kółeczkach łącznikowych. Taki zestaw obniża przecież środek ciężkość a jak wiemy, im niżej środek ciężkości tym mniejszy problem z "szalejącą budą" (przykład samochodów BWM).
Pracę woblera stabilizuje i utrzymuje nie tylko ster i obciążenie w jego korpusie ale również to co wisi pod nim. Wystarczy przecież mały listek (coś jak hak single), śmieć czy odrobinka trawy na grocie żeby tą prace zaburzyć.
Prędzej skłaniałbym się do zastosowania pojedynczej kotwiczki. Ciężkiej i większej żeby skupić i obniżyć obciążenie w pobliżu środka ciężkości woblera. Czyli środkowe oczko pod brzuszkiem.
Uważam że single nie zastąpią kotwiczek i będą powodowały duże problemy przy połowie na woblery jeżeli woblery nie będą celowo robione pod takie zbrojenie."
A temat jest z tego wątku.
http://jerkbait.pl/t...otwiczek/page-4
Ktoś chcemy do dyskusji i przestawienia swojego punktu widzenia na nowy problem.
Pozdrówko z nad Sanu.
Arek P.
#168 OFFLINE
Napisano 22 luty 2023 - 10:07
Ed. Jeszcze ostatnia sprawa, z haka się bajkowo wypina rybę. Kto dużo jerkuje, wie w jakim kontekście piszę. Ataki na jerki są często agresywne i masakrują rybi pysk.
Użytkownik Hesher edytował ten post 22 luty 2023 - 10:10
#169 OFFLINE
Napisano 22 luty 2023 - 11:57
Napisz na czym ta "o niebo lepsza" praca polega. Jeżeli chodzi o niestabilność, nieregularność to się zgadzam w 100%. Ale czy taka prace będzie odpowiednia w łowieniu w rzecznym nurcie? Połów, popytaj innych i się przekonasz.
Uwierz że po każdym szarpnięciu (zagraniu szczytowką) z woblerem dzieją się cuda.
Na rzece taka "o niebo lepsza praca" nie zda egzaminu w większości wypadków.
Dowodem na to jest choćby łowienie na double (podwójny hak) w metodzie muchowej. Mimo że obiekt jest niby symetryczny ale jeżeli mucha zrobiona na takim haku jest lekka to już nie "idzie jak po sznurku". Przy woblerze wyobraź sobie co się stanie w nurcie. Wypłynie po chwili niestabilności (płynięciu bokiem, brzuchem do góry, itp) na wierzch.
#170 OFFLINE
Napisano 22 luty 2023 - 12:23
#171 OFFLINE
Napisano 22 luty 2023 - 13:08
Te duże haki wyobraź sobie potrafią nawet zaczepić się o grzbiet wąskiego woblerka.
______
Co do korzyści dla ryb się zgadzam. Mniejsze szkody w rybostanie w stosunku do kotwic trójramiennych.
Problemem jest jednak dobra i poprawna praca przynęt. Niepoprawna która jest łowna nie ma znaczenia bo doświadczony łowca taką chwali i szuka, początkujący odrzuca jako wadę towaru.
______
Dodam i spytam jeszcze inaczej.
Dlaczego w malutkich woblerach daje się tzw. "jajo" i dlaczego w takim a nie innym miejscu? Przecież można w wobku "utopić" ołów lub zrobić cały z "ołowiu".
______
Załączone pliki
Użytkownik trout master edytował ten post 22 luty 2023 - 13:10
#172 OFFLINE
Napisano 22 luty 2023 - 13:13
#173 OFFLINE
Napisano 22 luty 2023 - 13:34
Przecież nie są to woblery glebokochodzace z długim sterem które ciężko jest zaburzyć. Ale takimi "SDR-ami" nie łowi się na rzece gdzie wody masz max 0.5m.
Twoje doświadczalnie rozumiem i się z nim zgadzam. Są różne przynęty, różne zbrojenie, różne sposoby ich prowadzenia, chcąc uzyskać rożna pracę. Temat Singli obowiązuje jednak na wymienionych wodach i o takich wodach i przynetach stosowanych na nich rozmawiamy. Nie o obrotówkach, wahadłach czy dużych przynetach (7-9cm)
Oczywiście nie kłócę się ani nie zaczepiam. Podpowiadam problem jaki spotka kupujących gotowe, uzbrojone woblery w sklepach gdy będą musieli przejść na Single. Wydaje mi się że jako producenci będziemy my musieli rozwiązać ten problem tworząc inne przynęty pod dopuszczone regulaminem Single. Zwykli wędkarze mogą mieć problem który opiszą jako złe i niepracujące woblery.
Może nawet trzeba będzie sprzedawać same woblery bez uzbrojenia ale i one musza być "wyważone" lub ulepszone aby przy Singlach pracowały poprawnie. Rozwiązania jakieś już są w głowie.
Hej.
- Hesher lubi to
#174 OFFLINE
Napisano 22 luty 2023 - 13:52
#175 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2023 - 10:34
https://m.facebook.c...100089361917037
które to słowa pozwolę sobie bezwstydnie skopiować tutaj
Może pamiętacie, że jakiś czas temu pochwaliłem się że dostałem książkę i obiecałem recenzję.
"Odkrywanie tajemnic woblera" Postawy Sławomira Bednarczyka to pozycja, jakiej na polskim rynku wydawniczym jeszcze nie było, a i prawdopodobnie w skali światowej jest to ewenement.
Niech Was te "Podstawy" nie zmylą - jest to absolutnie kompletne kompendium wiedzy na temat klasycznych woblerów sterowych (z amerykańska crankbaitów), prawdopodobnie Autor przez swoją skromność taki a nie inny podtytuł umieścił.
Książka składa się z dwóch części - pierwsza to "historia polskiego woblera", w której Autor
zarysował trudne początki i rozwój produkcji woblerów w Polsce. Najpierw skromnego rękodzieła, czasem rozwijającego się w firmy zajmujące się produkcją przynęt.
W tej części, na prawie 130 stronach pełnych PIĘKNYCH ZDJĘĆ wyruszamy w niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni- bowiem kolejni przedstawieni w książce twórcy woblerów uszeregowani są nie tylko chronologicznie, ale i geograficznie. To bardzo ciekawy, a nieoczywisty sposób na płynne przechodzenie od jednego twórcy do drugiego.
Oczywiście nie ma tu wymienionych wszystkich twórców woblerów w Polsce, to byłoby niewykonalne, ale są tu wymienieni twórcy na swój sposób najistotniejsi, tacy którzy wywarli wpływ na produkcję woblerów, lub w inny sposób zapisali się w woblerowej historii.
Jest to dla mnie część na tyle istotna, że dołożyłem do niej swoje dwie małe cegiełki - pierwsza to historia polskich, szczupakowych twichbaitów sprzed bez mała 30 lat - wytworów z Białej Podlaskiej będących na swój sposób udoskonalonymi kopiami radzieckich woblerów zwanych w rejonie Białej Podlaskiej "czarnuchami", a które to, o czym w sumie prawie nikt nie wiedział, były perfidnymi podróbkami przynęt z Finlandii... taki właśnie wobler przywiozłem swego czasu ze Szwecji, a że pamiętałem artykuł z "Wędkarza Polskiego" (z którego zresztą pochodzi jedno ze zdjęć w książce ) a dodatkowo poznałem na Forum Wędkarskiego Świata serdecznego kolegę z Białej, który był w temacie jak mało kto... Po nitce do kłębka. Dzięki Grzesiu raz jeszcze!
Drugi akcent to wobler ALMA, dzięki któremu poznałem Sławka - sprzedawałem na Jerkbaicie Salmiaki z końca lat 90tych (jak sobie pomyślę jakie perełki i za jakie śmieszne pieniądze to aż ...ehh) no i wśród nich była Alma, jedna z dwóch jakie miałem. Sławek chciał ją, ale już poszła. Powiedział, no w sumie napisał, że zbiera, że szuka, piszę książkę... No nie mogłem odmówić. Finał był taki, że i tego drugiego woblera już nie mam, a ma go Sławek.
Zresztą to nie był ostatni wobler jaki do niego pojechał
No i jeszcze wspomnienie TAPSów i nieodżałowanego Michała Osińskiego, którego miałem przyjemność znać - mam Kurcze troszkę jego wyrobów, wiem że chciałby żeby łowiły, ale żal do wody wrzucić wiedząc, że Michał już więcej nie zrobi...
Część druga to część techniczno - fizyczna.
Na początku troszkę o kształtach i rodzajach woblerów a potem rozdział w którym Sławek nie bierze jeńców! Tu dowiadujemy się jakie siły działają na woblera, jaki wpływ na jego pracę mają wszystkie jego elementy. Tu dla odmiany ilustracjami są rysunki pomagające zrozumieć opisywane zjawiska.
Przyznaję bez bicia, że niektóre fragmenty były dla mnie trudne. Wzory i obliczenia nigdy nie były moją mocną stroną, zawsze wolałem teorię na lekcjach fizyki.
Jako posiadający pewne doświadczenie w produjcji woblerów z grubsza wiedziałem jaki korpus z jakim steremi jakim obciążeniem jak będzie pracować, ale Sławek zrobił coś więcej - on wyjaśnia DLACZEGO będzie tak pracować!
Dla kogoś nie będącego w temacie może to być wyjątkowo trudna część książki, dla zainteresowanych jest absolutnie fascynująca!
Mamy tu też informacje, baa cały rozdział o tym, jak wykonać woblera samodzielnie.
Dla osób, które chciałyby zacząć przygodę ze struganiem własnych przynęt "Odkrywanie tajemnic woblera" to pozycja obowiązkowa!
Moja ocena książki Sławka nie może być inna niż najwyższa z możliwych. To ukoronowanie długich lat pracy i studiów nad woblerem. Zaangażowanie i pasja a także dzielenie się wiedzą z czytelnikiem zasługują na najwyższe uznanie.
Lubię w książkach szukać błędów - rzeczowych, literowych, ortograficznych ... tu znalazłem chyba ze trzy literówki i jedną drobną nieścisłość, także osobiście nie za bardzo mogę się nawet do byków przyczepić.
Książka "Odkrywanie tajemnic woblera" ma tylko jedną wadę - z tego co wiem obydwa nakłady wyprzedały się bez reszty i na rynku pierwotnym nie sposób jej dostać. Na rynku wtórnym zresztą też - kto ma ten trzyma i znalezienie egzemplarza dla siebie graniczy z cudem.
Na upartego jest jedna wada, mojego egzemplarza - brak imiennej dedykacji! 😁
Pozdrawiam, Michał.
- Radek_Z, Banjo, jaceen i 1 inna osoba lubią to
#176 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2023 - 14:19
Michale dziękuję za dobre słowo.
Nie wiedziałem, że tyle rzeczy można doszukać się w mojej książce .
Ano: "Podstawy". W planach jest: "Zaawansowane", ale to już dla dobrze znających matematykę i mechanikę .
Znalazłem więcej błędów (literówek) niż trzy .
#177 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2023 - 20:15
- Banjo lubi to
#178 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2023 - 20:40
To musisz Arku prowadzić sportowy tryb życia, jest szansa wówczas .
#179 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2023 - 21:35
Dobrze byłoby jednak określić co jest najbardziej odpowiedzialne za konkretne zachowania "materiału" który ma w późniejszym czasie łowić ryby. Konkretne "punkty" co sprawia że jest stabilny lub nie, że wykonuje ruchy takie lub nie, że leci lub nie. A wszystko to ze sobą jako "suma" ma związek i wpływ jednego z drugim na całość. Udowodnienie i zrozumienie tego że nie można zrobić czegoś "uniwersalnego", co będzie robić wszystko co się chce (praca). Mimo tego że fizyka na to nie pozwala.
Ojjjj, jest tych pytań duuuuuużooo.
Pozdrówko.
Wytrwałości życzę, chęci, samozaparcia, cennych danych, materiałów i przykładów do testów i udowodnienia tez.
#180 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2023 - 12:08
Idę w kierunku opisania modelu matematycznego pracy woblera. Chcę opisać to w taki sposób, aby można było sprawdzać np. wpływ położenia obciążenia, kształt korpusu, materiał korpusu na pracę. Jednakże nie należy spodziewać się, że będzie to 100% odzwierciedlenie rzeczywistości, nie jest to możliwe metodami klasycznymi.
Raczej ma to ułatwić poznawanie pewnych zależności.
Przewidziany jest także rozdział: Szczególne przypadki .
Użytkownik Banjo edytował ten post 14 grudzień 2023 - 12:18
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych