Witam
Dawno mnie tu nie było, temat mi mchem zarósł. Przez cały tydzień będę w domu, a co za tym idzie wracam do strugania. Wczoraj odebrałem świeżutki lakier, capon i zakupiłem kilka nowych farb.
Na początek temat, z którym chciałem się zmierzyć już od dawna czyli tzw "amelinium, tego nie pomalujesz".
Temat numer 2, który chodził mi po głowie równie długo to wobler typu WTD, oczywiście z przeznaczeniem na klenia.
Na deser chcę spróbować imitacji ciernika, zobaczymy co wyjdzie.
Zaczynam całkiem normalnie i klasycznie, sprawdzam czy nie zardzewiałem na studiach na drugi rzut idą kleniówki z grzechotką. Mam również kilka ciekawych pomysłów w głowie, dajcie mi chwilę, a znów Was zaskoczę